Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pawojoszka no wlasnie ja tak ciagnie do wymiotow a u lekarza nie chce kaszlec, najgorzej jak na 4 lekarzy dwoch ci stwierdza ze osluchowo jest czysta a dwoch twierdzi ze cos gwizdze w oskrzelach.
Noc my straszna....
Ciekawa jestem tylko jak potoczy sie jutro wizyta u lekarza.
Naprawde wolalbym juz jej dac jakis antybiotykk niz patrzec na jej cierpienie -
Amygdala, a długo ssie na pusto? Moja prawa pierś jest taka, że czasem z pięć razy młodą muszę przystawiać bo chce uciekać i walczy, ale w końcu jak chwilę possie to leci normalnie. Tak się dziwnie ustabilizowała mi laktacja, że w lewym jest zawsze, a z prawego trzeba popracować najpierw.
Pobudki co godzinę, ale jak matka nie śpi po ostatniej godzinę już to nie zapowiada się nic na razie...
Martwiłam się o Ferminę, teraz zaczynam dodatkowo o Patk -
Amygdala, ja nie potrafię pomóc, ale trzymam kciuki żeby się jakoś poukładało. Na pewno dziewczyny mają większe pojęcie i może coś doradzą. Pisałaś o przejściu na mm, może opisz coś więcej? Co ile przystawiasz/proponujesz butelkę/czy dziecko je czy sobie ssie na pusto?
Majowa, laktator, brrrrr. Przeczytałam i nie mogę usnąć
Katy, dla Skrzata to szalenie zabawne jak ja piję z butelki. Zaśpiewa się w głos, a jak mu jeszcze dotknę szyjką do nosa, to ubaw, że aż boki zrywaćale jakbym mu dała się napić to byłby bardzo zainteresowany. Kubek treningowy, taki zupełnie miękki nadaje się tylko do gryzienia.
Kattalinna, czemu nie śpisz godzinę?
Też mi się nie podoba nieobecność Patk. W większości znam Was tylko wirtualnie (z jedną wyjątką), a jakoś mi przykro jak ktoś znika bez słowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 04:05
-
Wowka, przejęłaś moją 4?
Ja w trakcie karmienia po 1 przypomniałam sobie, że muszę skończyć kurację pielęgnacyjną nowej pieluszki
jak się położyłam to stwierdziłam, że nie opłaca się spać bo zaraz będzie jedzenie. Dobrze, że jednak usnęłam bo akurat przytrafiła się przerwa 2 godzinna. Dziś pobudka o 6 dopiero
teraz trwają walki w łóżeczku ze snem a ja mam kawusię gorącą
Jeny, śniło mi się, że moja mama mi Bożenke zupką karmiła pod moją nieobecność ale przyłapałam ją na gorącym uczynku, zabrałam dziecko i zagroziłam, że już nigdy wnuczki nie zobaczy. Chociaż to mógł być chłopiec, nie jestem pewnaostatnio rozmawiałam z mama i się szykowała, że jak przyjedziemy teraz do niej to będzie (my) dietę rozszerzać. Nawet książeczkę sobie przyszykowała o żywieniu dzieci i niemowląt:
Ja: mamo, z którego roku ta książeczka?
Mama:...
Ja: no z którego?
Mama: no jak wy byliście mali
Może bym i dała jej zielone światło ale te trzy tygodnie jeszcze wytrzymamy, a poza tym mąż bardzo chce być przy pierwszym karmieniu po tym jak widział reakcję na jabłko. On i tak rozwój córki zna ze zdjęć i filmików głównie, nie mogę mu tego zabrać. Ale żeby aż takie sny mieć?
Cisza w łóżeczku
-
Kattalinna, tfu tfu, nie chcę tej Twojej 4
U nas wtedy pobudka na szamkę (swoją drogą pierwsza więc jestem zadowolona), później przypomniało mi się że trzeba dolać wody do dzbanka dla Skrzata i czekałam na czajnik. Tak czekałam, że zglodniałam i zjadłam kolację/śniadanie o 4 i poszłam spać
I na szczęście ten mój sen trwał do 7:30. Przeciągam Rekina wieczorem ile mogę, bo po zmianie czasu nie widzę pobudek o 5
Kamcia, Patryk znów się rzucał jak ryba wyłowiona na brzeg? -
O cholera, zmiana czasu! Dziś w sumie i tak później ma być kładziona bo nie wiadomo ile zejdzie nam z kupnem fotelika. Ostatnio strzela sobie też drzemki koło 17 więc może sama się przestawi
ale żeby pierwsze karmienie o 4?? U nas to 3-5 wtedy...
Czy Wasze dzieci też mają wiecznie mokre rękawy w nadgarstkach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 08:30
-
Wowka, a z czego pije Skrzacik? :p
U nas noc jakas dziwna, kilka pobudek z placzem albo marudzeniem, po daniu cycka zaraz wypluwal i spal dalej...Moze te gorne jedynki go meczaMialam wrazenie, ze budze sie co chwile...
Mi sie snilo, ze zbieralam kasztany i gruszki xd
Kamcia wspolczuje -
Zaczął Patryk
Od rzucania się jak ryba
W tym czasie Piotrusia złapał kaszel. Do Patryka dałam męża a sama poszłam dac Piotrusiowi sinecod
A on syropkow nie chce...
Patryk dalej swoje kontynuowal do jakiejs 2 więc ciągle akcja że się kladlam i wstawalam az się nie kladlam i patrzylam na niego
Szumy zadzialaly
Ale na szumy wyszlam z pokoju...
I Piotrka dopiero kaszel meczyl. Słychać było że się przebudzil...poszłam do bidulka z tym syropem. Czailam się i czailam az lyknal. A potem wylądowałam obok niego w łóżeczku...on nie jest nauczony z kimś spać czy nawet zasypiac a dziś sam się tulil i tak leżał, leżał, leżał. Kombinowal czasem z pozycją(on kocha na brzuchu z tylkiem do góry lub w poprzek) ale wracal do mnie...raz usnął ale nie udało mi się wyjść. Dopiero zasnął o 5...to ja poszłam do sypialni. Patryk zaczął swoje o 6dostal szumy i spał
Mąż został dziś w domu bo i ze mna nieciekawie
Patryk ma mini katar(od niedzieli)plus mini kaszel więc wspomagamy się inhalacjami oraz posmarowalam klate(lekiem od 6.m. no ale...)
Mini katar to mam na myśli taki niecieknacy, niesciekajacy cały czas, biały/przeźroczysty do odciagania max 2-3x na dzień
A kaszel to przez nosek
Ale trzeba dmuchać na zimne bo wiem jak ja się czuję i zwykle przeziebienie to nie było
Zobaczymy jak Piotr
Na szczęście nie mamy goraczki -
Kamcia, zdrowia dla wszystkich! Dobrze, że mąż został w domu.
Dziś poranek pytań mambo tak leżę sobie z drugą kawą i obserwuję moje obudzone dziecko. Jak u Was jest z chwytaniem przedmiotów? Moja franca leżąc na pleckach w ogóle nie wyciąga rączek do zabawek. Gdy leży na brzuszku to jak najbardziej, potrafi sobie przyciągnąć matę, gdy nie może sięgnąć po coś (bo kto by się męczył i pełzał do przodu). Mam dziwne dziecko?
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Kamcia współczuję, dużo zdrówka dla Was :*
Kattalina mój ma wiecznie mokre rękawy, a jeśli chodzi o zabawki to on długo na plecach nie poleży, jak mu coś podstawie to rączkę wyciąga ale i tak zaraz obraca się na brzuszek. Teraz zdecydowanie woli tą pozycjękamciaelcia, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Ojacie, epidemia. Kamcia, zdrówka! Również psychicznego, żeby przetrwać chorobę
Katy, Rekinu pije po prostu z butli normalnej ze smokiem. Skoro Kamillo nie chce to moze sprobuj mu dac kubeczkiem?
Ciekawe czy można dać pić też plastikową butelką, taką zwykłą? Skrzat chyba byłby zadowolony.
Kattalinna, rękawy u nas suche. Za to pod szyją mokro.
Skoro Bożenka nie lubi leżeć na plecach, to pewnie dlatego lepiej obczaiła jak radzić sobie z zabawkami na brzuchu. Umie chwyta, więc nic złego, moim zdaniem. A jak jeździ w wózku? Może pozawieszaj jej w wózku ulubione zabawki? Albo może w łóżeczku? Może na elastycznych tasiemkach, żeby dało się włożyć do dzioba?
Łorany, Rekinu chce mnie gryźć. Cały czas. Niech te zęby wychodzą...
-
Piotrek pół nocy nie spał, wstał normalnie, leki przemyciłam z piciem, nie je nic a nic a energii ma za nas wszystkich czworo!!
bez sensu nawet latać za nim z jedzeniem jakimkolwiek bo nie chce
biega, tańczy i sie chichra
skąd dzieciaki mają te siłę??
Patryk w nocy udaje że je więc rano nawet nie głodny
od dziś ma płakać z głodu
ja jeszcze jakiś czas pociągnę bez spania-kilka lat pracowałam w nocyale zobaczymy jak długo