Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
Wowka powodzenia na bioderkach
Katy kciuki za szczepienie. U nas też dzisiaj ale dopiero po 15.
Noc koszmarna. Pobudka znowu co 1.5h masakra jakaś. Ledwo żyje.
Jeszcze nie wiem jak jest na dworze, jedynie widzę, że wieje. Mąż mówi, że w miare ciepło. Jak dzieć wstanie to jedziemy do rossmanna po odbiór zamówienia i może przed szczepieniem uda nam się podjechać do lidla po dynie bio, bo jakaś promocja jest podobno.Katy, Wowka lubią tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Zaczęłam pisać wczoraj, ale nie składało się aby dokończyć
J.S, cudny Igorek, fryzurę ma niesamowitą. Gratuluję drugiego ząbka!
Adasiowi Coli także gratuluję rozwoju uzębienia
Jak Wy to robicie, że udaje Wam się uchwycić te opuchnięte dziąsła i ledwie wyrżnięte ząbki? Paszcza Kluski odmawia współpracy
Mania delektująca się chrupkiem cudowna
Wczorajszy poranny Rekinu (śliczny, dwuzębny okaz) zdecydowanie nie wyglądał na śpiącego, mimo zabójczo wczesnej pory wyruszył już na żer
Powodzenia na usg!
My mamy dopiero 18 grudnia.
Dziękuję za przypomnienie przedporodowych czasów, z nostalgią przeczytałam relację
Zosia urodziła się dopiero 5 tygodni później, w maju przejęłam po Tobie nocne warty
Katy, Sela, powodzenia na szczepieniach!
Wczoraj moja córka sprytnie wywinęła się od trzeciej drzemki. Przy usypianiu puściła bąka, którego mokry pogłos i nieprzyjemna woń wprowadziły mnie w błąd. Już na przewijaku, przy zapalonym świetle i po kilku uśmiechach okazało się ze alarm był fałszywy. Mimo wszystko usypianie straciło sens. Była zabawa i kąpiel przyspieszona o 20 minut. Rano przy przewijaniu, gdy akurat pupa była zupełnie goła i gotowa na świeżą pieluchę poszła kupa zalewając cały przewijak. Zanim zdążyłam zareagować w kupie znalazły się nóżki, które bardzo szybko spotkały się z rączkami. Po prostu kupowa masakra! Jakoś to ogarnęłam, urządziłam kąpiel – wieczorami po kąpieli przesypia co najmniej 5h, może teraz też się uda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 09:58
Cola87, Katy, Sela, Wowka lubią tę wiadomość
-
J.S wrote:Kamcia, przy zmianie mleka na 2 mialas jakies epizody z ulewaniem i wymiotami?
Jak nam nie ulewal wcale, tak teraz po kazdym karmieniu i do tego wczoraj zwymiotowal 2 razy
nigdy w sumie
a na jakim etapie jestes? tzn ile juz miarek 2 ? bo moze nie mm? trzeba to tez brac pod uwage -
Mala Matylda, rozbawila mnie kupowa masakra
Kamcia, jedno karmienie calkowicie zastepuje 2, a tak to 3 miarki 2 + 2 jedynki. Zawsze po karmieniu, a zwymiotowal tak 1-1,5h po
Teraz tez karmilam i ulal dosc sporo... nigdy nie mielismy takich akcji po 1.Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Wiecie ile można dostać za takiego ładnego bobasa prawie półrocznego? Jestem blisko wschodniej granicy to może do ruskich ją sprzedam. Ktoś coś wie?
Powodzenia na szczepieniach i innych wizytach. Ja dopiero pierwsza kawa. Wrócę po trzeciej.Sela, Wowka lubią tę wiadomość
-
Kamcia, ladny awatar
My juz po szczepieniu, nie obylo sie bez placzu chociaz tylko jedno wklucie byloMamy spokoj od szczepien na pol roku
Edit. Taka fajna sytuacje mielismy przed chwila. Na przejsciu dla pieszych stala grupka przedszkolakow, chlopak sie zatrzymal, a oni wszyscy przechodzac mu machaliSlodkie to bylo :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 10:04
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
zdrowi nie jestesmy ale lepiej na pewno
Patryk najbardziej z tego wyszedł, kaszel juz moze ze 2x dziennie, zostałaostatnia (piata) dawka antybiotyku
Piotrek bardzo powoli, on ma tylko syrop na kaszel ewentualnie neosine (nie chce pic syropów)
nie da sie inhalowac
dobrze ze juz wie ze odciaganie noska mu pomaga, ze dwa razy wymaga
kaszle, w nocy moze nie, ale nad ranem i jak poswiruje
nic nie jadł, teraz powoli zaczyna
ja kaszle
cuje sie ogólnie słabo, ale nie jest juz tak zle -
Kamcia dobrze że chociaż lepiej, mam nadzieję że szybko Wam przejdzie calkiem. Jak Adaś miał katar to stosowaliśmy na noc neosine, w dzień inhalacje i odciąganie i szybko mu przeszło. Ale słyszałam że współpraca ze starszym dzieckiem jeśli chodzi o inhalacje jest dużo gorsza niż z niemowlakiem...
-
Cola87 wrote:Kamcia dobrze że chociaż lepiej, mam nadzieję że szybko Wam przejdzie calkiem. Jak Adaś miał katar to stosowaliśmy na noc neosine, w dzień inhalacje i odciąganie i szybko mu przeszło. Ale słyszałam że współpraca ze starszym dzieckiem jeśli chodzi o inhalacje jest dużo gorsza niż z niemowlakiem...
jest gorsza
dobrze że teraz daje sie odciągnąc, bo jednak to geste, żółte smarki w ilości gigantycznejpłacze, ale nos juz nastawia
z inhalacjami nie ma co nawet zaczynaćPatryk w różnych pozycjach, ale daje się (na szczęście tylko 2x dziennie mucosolvanem), robimy z mężem we dwoje
ja nie mam dzieci spiacych przy inhalacjach
Piotrek z nadmiaru tto i syropow mi nie wypije, np flavamed przemycam w małej ilości soku (aby było na raz, a na co dzień pije mocno rozcieńczony ten sok), neosine chyba wyczuwa
ale taki wiek
jedynie ulubiony syrop to nurofendo niego daje sie przekupić
a np sinecod daje przez sen
łatwo nie jest