Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeny jak wam dobrze , przede mną jeszcze krokiety , śledzie, uszka ,pierogi ,smażenie ryby ale to wiadomo na koniec ,no i dwa ciasta ,pakowanie prezentów . Jedyne pocieszenie że wbrew pozorom nie robię giga ilości bo moje dzieci kapusty z grzybami nie lubią, barszczyk symbolicznie , pozatym pewnie znów dostanom tyle słodyczy że świętą z głowy z jedzeniem.
Jakbym jutro nie dała rady zajrzeć ,życzę wam wszystkim magicznych Swiąt, nazbierajcie cała torbę pięknych wspomnień ,niech będzie to spokojny ,rodzinny i radosny czas. Nawet jak z czymś nie zdążycie to nie istotne ,najważniejsze już macie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2018, 22:28
kattalinna, Mycha666, Katy, Sela, Fatalita, kamciaelcia, D_basiula, Wowka, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Ho ho ho!!
Uleńka, jaki pomocnik
Rzeczywiście pawojoszka, mąż się nie popisał
Dziewczyny, wszystkim zdrowych spokojnych Świąt! Pierwsze w takim gronie
Wszystkiego dobrego!!Katy, kamciaelcia, kattalinna, Mycha666, Sela, D_basiula, pawojoszka, Wowka lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zajrzy, ale... Czy przy ząbkowaniu mogą zdarzyć się wymioty? Idą jej dwie jedynki, już się przebijają, a teraz mi zwymiotowała trzy razy. Ale humor dobry, gorączki nie ma...
Tylko te wymiotki
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Baśka pozdrawia z drogi i życzymy Wesołych Świąt na wypadek gdyby okazało się że nie damy rady nic więcej napisać. Dzięki dziewczyny za wielokrotne wsparcie i życzę Wam, Waszym dzieciom i całym Rodzinom
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 16:11
kattalinna, Sela, kamciaelcia, Katy, Fatalita, D_basiula, pawojoszka, Wowka, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Jeju jaka ona cudna!
My też pozdrawiamy z drogi. Mąż zły bo oczywiście obsuwa pół godziny. Oby nas dowodzi w jednym kawałku...
Fatalita, a może po jakimś jedzeniu? Nie kojarzę wymiotów przy ząbkach choć nie znaczy że mam rację.
Dla wszystkich spokojnych i pełnych pokoju Świąt! Niech nie będzie nowych sporów rodzinnych, a wręcz niech się skończą stare. Miłości i radości! No i oczywiście odpoczynku i snuwesołych Świąt!
Oraz udanych chrzcinSela, kamciaelcia, Katy, Fatalita, D_basiula, pawojoszka, Wowka lubią tę wiadomość
-
My już po Wigilii, wracamy do domu. Bożenka cały czas super, wszyscy w szoku że takie spokojne dziecko i w ogóle fajna taka. Jak przyszło do wyjazdu to w foteliku ryk i długo jeszcze "nenenene" i wielkie łzy. Taka zmęczona chociaż spała w trakcie. Lulajże Jezuniu z radia pomogło.
Nawet jednego zdjęcia nie zrobiłam. Wigilia u teściowej, była jeszcze córka jej partnera z rodziną. Dla mnie zero atmosfery. Dobrze, że Bożenka nie będzie pamiętać bo nie tak chcę żeby wspomnienia jej wyglądały. Za rok będzie lepiej, tak prawdziwie -
Kamcio spi od godziny :p Goście jeszcze byli, ale on juz marudzil bardzo wiec go wykapalismy szybko i poszedl spac
Wszystko sie udalo chociaz rano nic tego nie zapowiadalo bo prawie sie z tesciowa poklocilam, tak naprawde odpuscilam tylko ze wzgledu na swieta...Wigilie ostatecznie spędzili oboje z tesciem z nami i nawet bylo milo
Ja przez wiekszosc czasu sie zajmowalam Kamilem, a narzeczony podawal do stołu:p Kamilek popil kompotu z suszu rozcienczonego woda i troszke barszczu:)
kattalinna, Fatalita, D_basiula, Wowka lubią tę wiadomość
-
Fladra królowała
Patryk aż się rzucal. Z pół ryby zjadl na pewno. I ciut barszczu. Mikołaj zadziwial. I Patryk płakał jak go odebrałam od Mikołaja. Dla odmiany Piotr płakał w ogóle przez Mikołaja (tata był Mikołajem)
Dzieci padły o 20Katy, kattalinna, Fatalita, Sela, D_basiula, Wowka lubią tę wiadomość
-
Wiki nic w końcu nie dostała przez te wymioty.
Na szczęście jej przeszło. Zęby już kukają... Ale nie wiem czy wymioty były z tego powodu, ważne że przeszło.
Całą Wigilię była spokojniutka, uśmiechnięta
Jutro wracamy do domu od teściów, więc świętowania ciąg dalszy, ale bardziej po mojemu. Choć i tutaj, mimo moich początkowych obaw, było całkiem przyjemnieWiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2018, 21:20
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Kamcia, dziś trochę zazdroszczę, że Wy tylko we własnym gronie. Wolałabym tak, byłoby po mojemu
no ale... Za rok będzie lepiej a wcześniej Wielkanoc
Gdzie kupujecie flądrę? W rybnym czy gdzieś? Mnie rozwala stały tekst, który zawsze słyszę gdy wspomnę o dawaniu ryby dziecku: ale mogą być ości, uwaga na ości! Itp... Kuźwa dzięki, naprawdę planowałam dać młodej całą rybę w łapkę i niech je... Wiem, że to z troski i totalnie bezmyślnie ale i tak drażni. Albo bawi, zależy kiedydziś też wszyscy dyskutowali czy dziecku można dawać karpia czy nie, oczywiście przed kolacją i uzgodniono, że na pewno ją tylko żartuję. A my z mężem tylko wymiana spojrzeń
w trakcie karmienia karpiem nikt słowem się nie odezwał, chyba im głupio było.
Albo myśleli że ja głupia.