Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia nie, bo nie byłam pewna, czy to zęby czy brzuch, bo jeśli brzuch to nie chciałam podrażniać... A ona pedicetamol wypluwa, nie wiem jak mam jej dawać...
Jak dzisiaj się powtórzy to dam jakoś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 11:50
-
nick nieaktualny
-
Feeva wrote:Będę dziś na zakupach to wstąpię do apteki i kupię.
Pedicetamol jak jej daje to ma odruch wymiotny...
wole ogolnie syropy bo łatwiej dawke dostosowac, kupuje małe buteleczki bo to i tak ważność pół roku)
czopki natomiast działaja szybciej no i żołądek pomijają -
Majowa, ona Bebiko pije od 4mca, bo wtedy zaczęłam ją dokarmiać. Nie było problemów, a wymiotowała dzisiaj od płaczu. Tak jak Kamcia napisała, od mocnego płaczu.
A wieczorem wymiotowała jak za dużo na raz zjadła, teraz po połowie butelki ją odbijam i nie ma tego problemu już. -
Pewnie i tak by zwymiotowała, w sytuacji Feevy chyba tylko czopek. Biedactwo.
Prezes śpi już tylko 2 x dziennie. Liczę, że wychodzenie na dwór wiosną korzystnie wpłynie na jego sen i w dzień i w nocy. Dużo wrażeń, świeże powietrze, to zawsze działa.
Z tym żłobkiem bym nie demonizowała, przecież dzieci nie są zamknięte w domu 3 lata, wychodzą na dwór, na spacery, na plac zabaw, normalne kobiety (przeciętne) mają koleżanki z dziećmi (wszystkie oprócz mnie), dzieci nie są oderwane od ludzi, spotykają rówieśników codziennie. Jeszcze lepiej gdy mają rodzeństwo. Uspołecznianie jest stopniowe i pod czujnym okiem matki.
Z psychologicznego punktu widzenia dziecko do 3 r.ż potrzebuje głównie matki, ale najważniejsze, wiedzieć jakie ma się dziecko. Są tzw. podrzutki, którymi zajmuje się każdy tylko nie matka i obie strony są zadowolone, są dzieci bardzo wrażliwe i nieufne, które nie mają odpowiedniej dojrzałości do takich zmian jak obca opieka, itd itp. Dużo też zależy od samej rodziny i ich wyglądu. Dzieci są różne. Starsza gnała do przedszkola na skrzydłach, nigdy nie uroniła łzy, młodsza nigdy się nie zaaklimatyzowała, nie chciała chodzić, w końcu nie chodziła, do dzieci dojrzała dopiero w wieku 6 lat, teraz jej oderwać nie można. Obie moje córki a jak różne. Zobaczymy jaki będzie ich brat i tak jak teraz tak i później, pójdę za nim. Wolałabym, żeby chodził do przedszkola. Najlepiej do 5 i 6 latków. Zobaczymy czy się uda.
U nas w domu się nie przeklina, nie bije, szanuje dzieci, dużo rozmawia, czyta książki, maluje a w środowisku przedszkolnym (i szkolnym) dziecko styka się z różnymi patologiami. Niestety. Wszystko ma swoje plusy i minusy. A, że mam obydwa przedszkola pod nosem, niejedno już z okna widziałam (czego nie widzą i nie wiedzą rodzice).
Kattalinna już pokazywałam mufki
https://allegro.pl/mufka-mufki-do-wozka-sanek-rekawiczki-ocieplacz-i7026957257.html
Tanie, ciepłe, ładne, osobne, polecam.
kattalinna lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Kamcia, a jak taka duża torba z drugiej strony wózka? Nie przeszkadza w chodzeniu i rozkładania oparcia?
Hoope, wtedy nie byłam zainteresowana taką wersją
Pierwszy raz od kiedy znam mojego męża wypowiedziałam się o nim negatywnie do osób trzecichużywając wyrazów. Teraz nie wiem czy płakać czy się śmiać. Po napadzie furii została rezygnacja. Na pewno to znacie: gadasz, gadasz, ba! rozmawiacie, on się wypowiada i przytakuje po czym okazuje się, że nie ma pojęcia o co chodzi i to Twoja wina... Co to za gatunek???
-
Kattalinna
Nigdy mi ta torba nie przeszkadzala
W żadnym wózku (ma plastikowe klipsy do zapięcia wiec zawsze pasuje)
Na drzemce odpale "archiwum" (nie żebym się poswiecalai tak muszę odpalić zewnetrzny dysk bo nie mam pamięci w tel-tyle tych filmików)
Może przy okazji coś się znajdzie tzn torba z tylu z przodu w obu wózkach -
Kattalina znam ten ból ,u mnie zazwyczaj po fazie furii następuje rezygnacja i kilka dni ciszy nie dlatego że jestem obrażona tylko nie widzę sensu dialogu , zazwyczaj jestem gaduła więc jak widzi że nic nie mówię to dopiero w tedy mu się zalancza jakieś słabiutkie światło że chyba coś nie tak i zaczyna dopytywać o co chodzi ,co mnie totalnie wyprowadza z równowagi bo przecież mu to wręcz wykrzyczałam . Nic do nich nie dociera to walka z wiatrakami wogole nie wiem jak i dlaczego ja z nim tyle wytrzymałam ,ale pocieszam się że z innymi wcale nie jest lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 14:39