Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tanda ja też jestem w domu, tylko, że ja mogę i zamierzam pracować z domu. Ewentualnie jechać gdzieś raz na jakiś czas.
W sumie torby do wózka też nie mam, wzzystko wrzucam do mojej a torbę do kosza na zakupy.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Dziś nawet spacerowal przodem do świata
bo marudził a wtedy nie marudził
Chyba się podobało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 21:37
Katy, Cola87, Fatalita, pawojoszka, Hoope, Wowka, kattalinna, Mała Matylda, Berbecia, MajowaMamusia, Sela, MonikaJ lubią tę wiadomość
-
Byłam w Villi Arkadia. Właścicielka bardzo miła, zadbany ogród, dzieci miłe widziane. Nawet takie małe jak dwumiesieczny Skrzati
My na rybkę szliśmy do Karwii, odkryliśmy tam super knajpkę, ale w Blotach też coś było.
Cola, najlepszego! Spełnienia kolejnych marzeń
Kamcia, Patryś widać że zadowolony i prosi o częściejCola87, kattalinna, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Kamcia jaki kawaler,też bez rękawiczek Ula też nie ma ale ona rączki w śpiworki ma nie na wierzchu i zawsze ciepłe ,ale ja i tak mam wątpliwości jak widzę te gołe paluszki a mi dodatkowo zawsze zimno ,więc mam wrażenie że jej też .
Ja torbę do wózka miałam kiedyś ale już jest w słabej kondycji. Do tego wózka po Patryku też była i miała uchwyty ale ja jak szłam na zakupy i napchalam do torby to pourywalam teraz mam moja torbę wkładam tylko pieluchę i paczkę chusteczek nawilżonych . Brakuje mi w niej miejsca na butelkę ale już niedługo nie będzie potrzebne ,jak Ula się nauczy pić z dziubka to taka butelkę można wrzucić luzem do torby i się nie wyleje.
A tak z innej beczki to się pochwalę co dostaliśmy dziś od księdza. Ma urodziny i dostał dwa to jeden nam oddał.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fbe88ea63313.jpg
Nie wiem czemu w tych okolicach jak ktoś chce coś oddać potrzebującym to na myśl przychodzi im tylko nasza rodzina ,nie wiem czy się cieszyć czy martwić,czy ich wyprowadzać z błędu czy pozwolić żeby sobie poprawiali samopoczucie że robią coś dobrego dla biednych ? Takie oto dylematy nad kawka i tortem w niedzielne popołudnieWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 15:24
kamciaelcia, kattalinna, Fatalita, Sela lubią tę wiadomość
-
A o to pierwsza przejazdzja na sankach sama i z bratem.
Pawojoszka torcik wygląda smakowicie.mniamWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 12:49
kamciaelcia, pawojoszka, Katy, kattalinna, D_basiula, Hoope, Mała Matylda, Fatalita, Cola87, Sela, Wowka lubią tę wiadomość
-
pawojoszka
raczki zawsze ciepłeale! ale rekawiczki zawsze w torbie mam, jeszcze z metka
dałam całe 2zł
a tort pysznie wyglada, najwazniejsze ze dał sie podzielic na osiem
i zanim doczytałam tekst pod zdjeciem, od razu pomyslałam ze wielodzietni to potrzebujacy -
Berbecia to na bank musi gdzieś w górach mieszkać ewentualnie na Syberii. U nas trochę popruszylo w nocy ale szału nie ma.
Kamcia podzieliłby się nawet na 20 ludzi bo duży jest no i pyszny ,leciutki. Aśka wciągała dwa kawałki.
Wiem że ludzie to z życzliwości robią i w społeczeństwie jest pogląd że dużo dzieci to bieda. Tylko ja nie jestem osobą , która narobić sobie dzieci i wyciąga ręce że teraz mi pomagajcie bo jestem biedna a moje dzieci chodzą głodne . Jesteśmy duża rodzina z pełną świadomością konsekwencji. Całe życie pracowaliśmy na to żeby nam niczego nie brakowało( wiadomo zawsze można mieć więcej) i czasem jak tak wszyscy chcą pomagać to mam wrażenie że myślą o nas że biedni ,tyle dzieci tam trzeba pomóc ,a my nie jesteśmy biedni i nieszczęśliwi ,jesteśmy tacy jak chcieliśmy być. Wiem że to pewnie tylko moje subiektywne odczucia a ksiądz akurat to wiem że nie z litości do nas przyszedl tylko dlatego że tort duży a u nas dużo ludzi to damy mu radę. Wogole nasz ksiądz jest w porządku z jego strony mam wrażenie uznania a nie litości.
No to tak trochę filozofi ,chyba pogoda taka melancholijnakattalinna lubi tę wiadomość
-
jutro bede bez komputera
ło matko!
ostatnio tak miałam w szpitalu
sprawa z dyskiem bardzo dziwna (była próba telefonicznego rozwiazania zagadki z kumplem meza) i jutro i dysk i laptop jada z mezem...auto jedzie tez do naprawy(odkad je mamy nie było u mechanika a teraz warto przed wyjazdem troszke powymieniac) czyli dzień napraw
ciekawe czy cos Piotrek w komputerze wcisnał???
maz poszedł z Piotrkiem do garazubez wózka
Piotr zmeczony wiec swoje powył przy ubieraniu
wycie obudziło Patryczka
ale ululany z szumami spi
ale bloga ciiiisza -
pawojoszka
wiem co to rodziny wielodzietne = biedne
w pracy 5 z 12 wychowywalismy
u meza na wsi takiej ludzie dom postawili (teraz jednego z synów za gwałt posadzili)
u mnie w miescie kolejna taka "powstaje" (co wygnany ojciec w domu sie zjawia to nowe dziecko w rodzinie)
dlatego usmiechnełam sie pod nosem odnosnie waszej gromadki
i wiecej jednak słyszałam o tych wielodzietnych zaradnych
ale ogólna mentalnosc ludzka jest nam znanaogólnie sympatyczna ta zyczliwosc
a karma wraca, ludziom na dobre pomoc wyjdzie-jaka by nie była
-
Patryczek, uroczy
W Krakowie tez sporo sniegu, ale sanek nie mamy, na przyszly rok kupimy dopiero xd
Kamcio tez sie śmieje jak inni sie śmieja, biedny czesto nie wie, ze to z niego:p
Bylismy u mojej mamy, znowu Kamilowi ubranek nakupowala, chyba sama zaczne je nosic niedlugo xd Jeszcze akurat trafiliśmy na akcje z sasiadka (babcia 90lat), ktora sie darla pomocy itp. Przyjechała straz wywazyla drzwi, okazalo sie, ze sie zatrzasnela i nie mogla wyjsc, a darla sie jakby umieralakamciaelcia, Sela lubią tę wiadomość
-
Dobijcie.
Głodna jest a jeść nie chce... Zjadła rano 70, potem marne 30, potem 90 i teraz od pół godziny jej wciskam i zjadła może z 50ml...
Nawet jabłka nie chciala... Wypiła tylko trochę wody ze szklanki. Już nie wiem co robić... -
Feeva może to gardelko ? Przy tym może być gorączka i kłopot z jedzeniem ,no chyba że jakieś oznaki brzuszkowe. Po przeciwbólowych też nie chce jeść? Bo jeśli to ząbek to powinno być lepiej też z jedzeniem. Ja bym jednak poszła do lekarza jutro ,choćby dla pewności
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2019, 16:44