Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWowka kciuki za poprawę sytuacji.
Bożena urocza, tez mnie wzruszają zdjęcia i filmy sprzed kilku miesięcy.
Mania najlepszego
Mamy to, Zuzia od wczoraj sama siedziraczkuje 2 nogami na raz, idzie po pokoju jak przeciąg
Jak się zastanawiacie dlaczego w przedszkolu chcą dzieci bez pampersów, proponuje 1 dzień spędzić jako nauczyciel przedszkola (w grupie 3 latków jest 25-30 dzieci i 2 panie)kattalinna, Katy, Cola87, Wowka, pawojoszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTanda za naszych czasów był wymóg, żeby dziecko przyjmowane do przedszkola było samodzielne. Nie przypominam sobie w przedszkolu żeby pani komuś pieluche przebierała, karmiła czy podcierała. Fakt 3 latek może sobie sam dobrze dać ze wszystkim rade,a inny we wszystkim będzie potrzebował pomocy. To że panie się "tak tłumaczą" to nie jest ich wymysł, tylko tak jest narzucone z góry, tak jak nie można bic dzieci. Niestety ale w dzisiejszych czasach każdy się chroni jak może bo jeden rodzic podziękuje,a drugi zrobi aferę że pani dziecko dotykała w toalecie. Chore czasy nastały,niestety.
Jeśli chodzi o naukę i ilość zajęć to rzeczywiście jest przesada. Moja bratnica miała w żłobku angielski, dziecko, które po polsku zdania nie umie jeszcze wypowiedzieć potrzebuje j.obcego jak świnia siodło. Ostatnio widziałam reklamę zajęć muzycznych dla niemowląt -
nick nieaktualny
-
Wowka, witaj w klubie. U mnie napieta atmosfera takze, bardzo niefajnie sie porobilo, az mi sie pisac nie chce nawet o noczym.
Dosc mam zebow, nieprzespanych nocy, pobudek na 2h w nocy, nie mam na to wszystko sily juz, chcialabym zasnac, obudzic sie i dac mleko malemu, a nie ciagle walczyc, dla mnie wieczor i polozenie sie spac wzbudza we mnie leki za ile sie obudze, ile nie bede znowu spala, a wlasciwa pobudka jest o 5 i nie spi do 10-11. Masakra.
Mam jakiegos dola. Mam okres. Wszystko mnie meczy -
Ja pamiętam, że jak miałam 3 lata to chodziłam do Pani w przedszkolu żeby mi pieluche odpiela jak szłam do WC
nie wiem po co mi była pielucha skoro korzystałam już z WC ale pamiętam to
korzystać już sama umiałam.
Współczuję napiętych atmosfer
Mania jak się wkurza to piszczy. W ogóle dziś od wczorajszego darcia aż chrypy dostała. -
A wlasnie ja sie zastanawialam wczoraj czy 4,5 letnie dziecko robiace do nocnika to norma? Bo myslalam, ze takie dziecko juz na spokojnie do kibelka robi xd Z jakas podkladka ewentualnie czy cos :p
Współczuję klotni, my sie nie klocimy, ale ja jestem nerwus starszny wiec i tak często jest napieta atmosfera
Kamil spi, modlę sie zeby to nie byla drzemka... -
Apokalypsa
Zapowiada się ciekawa noc...
Od 19:45 obudziła się już 2x w ten sam sposób, czyli wstaje na nogi przy szczebelkach z płaczem (z zamkniętymi oczami). Za drugim razem teraz zjadła 130ml, tak jakby nie jadła cały dzień... (o 19:30 wypiła 240ml...). Nie wiem co się dzieje. Pierwszy raz coś takiego. -
Feeva, to co u większości mobilnych dzieci - emocje!
U nas dziś spokojnie bo matka przestała walczyć. Spanie od razu po kąpieli. Tylko od razu u rodziców, karmienie na leżąco. To nowość u nas. Ale działa... Jak mawia Kamcia: jeśli przez tydzień się powtórzy to uznam za nowe rozwiązanie. Póki co nie znaczy nic.
Deszcz leje, po śniegu wspomnienie. I sanki za drzwiami nieużywane... -
Tatuś lula Skrzatliwca, coś jednak trafiło do łba
Majowa, gratulacje dla Zuzisuper!
Feeva, ja mam teorię, że dzieci przez sen wstają i płaczą, bo nie potrafią wrócić spowrotem na miejsce. A po za tym, 8 miesięcy skonczone-ostrzegałam, że w tej okolicy dziecko mi się zepsuło. Wstawianie w łóżeczku, bądź raczkowanie, więcej buczenia w dzień i łkania w nocy.
Kattalinna, no to nacieszaj się spokojemposiadanie przez Ciebie sanek zepsuło zimę
Ja tak psuję pogodę wychodząc od fryzjera, lub po umyciu samochodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 23:05
olciabos, kattalinna lubią tę wiadomość
-
MajowaMamusia wrote:Tanda za naszych czasów był wymóg, żeby dziecko przyjmowane do przedszkola było samodzielne. Nie przypominam sobie w przedszkolu żeby pani komuś pieluche przebierała, karmiła czy podcierała. Fakt 3 latek może sobie sam dobrze dać ze wszystkim rade,a inny we wszystkim będzie potrzebował pomocy. To że panie się "tak tłumaczą" to nie jest ich wymysł, tylko tak jest narzucone z góry, tak jak nie można bic dzieci. Niestety ale w dzisiejszych czasach każdy się chroni jak może bo jeden rodzic podziękuje,a drugi zrobi aferę że pani dziecko dotykała w toalecie. Chore czasy nastały,niestety.
Za moich czasów 3-latek w przedszkolu to była naprawdę rzadkość. Ba - 5-latek to też nie była codzienność. Większość moich rówieśników zaczynała od zerówki. Może w większych miastach wtedy było to bardziej powszechne, u nas nawet nie było mowy o osobnej grupie młodszych dzieci a w mojej grupie była tylko jedna 5-latka, córka nauczycielki.
Mam dwie koleżanki przedszkolanki i obie zgodnie twierdzą - nie ma żadnych przepisów zakazujących podcierania dzieci - wręcz przeciwnie, panie mają pomagać. Jedynie rodzic powinien wyrazić zgodę na taką pomoc, ale często przedszkolanki po prostu chcąc uniknąć problemów (albo i z wygody) zasłaniają się, że nie mogą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 22:42
Matylda
-
Matylda też czasem płacze przez sen czy wstaje w łóżeczku, to normalne.
Czasem coś się przyśni (malutkim dzieciom nie śnią się sytuacje tak jak nam, tylko emocje).
Odkładam, włączam szum, podaję smoka, przykrywam. Z reguły zasypia, czasem trzeba przytulić na chwilkę. Jak jest głodna to wtedy z reguły się wstaje i woła, ale bez płaczu.
Ze starszą przeszłam lęki nocne. Nadal czasem miewa, choć teraz już bardzo rzadko.
Wowka lubi tę wiadomość
Matylda