Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
Należę do forum czerwiec 2018 ale jakoś tak się nie udzielam,jedyne co to Wasze od dawna podczutuje,no dobra chyba od początku, może dlatego że urodziłam 4.06 i czytając was wiedziałam co mnie niedługo czeka
Chyba odwazylam się dziś napisać bo cała noc nie spieszy tylko czuwam nad moim urwiskiem
W piątek byłam u lekarza bo strasznie kaszle i katar powiedziała ze to ząbki wszystkie naraz się pchają (juz mamy 4) i ze lekko podraznione ucho
A wczoraj po 15 jakąś masakra, Alanek usnal i dostał gorączki i drgawek,zrobił się siny i tracił oddech, wybieglismy z nim przed dom i spanikowana wolałam pomocy a córka w tym czasie zadzwoniła po karetkę. Jak przyjechali miał 38 a 10 min.później w szpitalu 40. Ma zapalenie ucha,przepisali antybiotyk zabili okladami i czopkami gorączkę i nas wypisali. Ci 2 godziny dochodzi mu do 38 juz nie wiem jak mu pomóc, dzwoniłam na pogotowie to kazali robić okłady ale to tylko na chwilę starcza. A ja się tak bardzo boję. Wy tu jesteście mądre dziewczyny i jak macie jakieś sposoby jak zbić to prosze o rady -
A tu nasz kochany urwisek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e54be3d4b728.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2f0b3455ad50.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d7a3dbf0b409.jpgkattalinna, Feeva, pawojoszka, kamciaelcia, Mycha666, Cola87, D_basiula, Wowka, Sela lubią tę wiadomość
-
A my wczoraj na spacerze mieliśmy body na ramiączkach, body na długi rekaw i kurteczke cienka która wogole nie jest niczym ocieplana. Cienka czapkę i apaszka.
Na nóżkach miała cienkie rajstopki i leginsy. Aaa i wczoraj jej kupiliśmy pierwsze buciki z elefanten i też już nalozylam na spacer. Jezdzimy jeszzcze w spiworku dlatego przy 13 stopniach już jej grubo nie ubieram.
My wozkiem spacerujemy przy głośnej ulicy, Jak wiem że mała ma porę drzemki. Jak juz przysnie to idziemy w bardziej wyciszone miejsce. A jak się obudzi i jest za spokojnie to tez marudzi i krzyczy bo dla niej musi sie cały czas coś dziać.
Wczoraj Po przebudzeniu byliśmy na placu zabaw. Byla zachwycona bo było trochę dzieci. A mala z zachwytu aż piszczala
-
Kiki ja ostatnio zbijałam 41 stopniowa goraczke tak ze podałam najpierw ibum forte a po godzinie dałam paracetamol no i oczywiscie okłady na stopy i czoło robiłam ale nie bardzo zimne. Antybiotyk zaczyna działać w 3 dobie.
-
Kika, współczuję... I to wszystko od zębów? U nas też była gorączka 2 dni ale niższa bo do 39. Wystarczyły przeciwgorączkowe. W waszym przypadku rzeczywiście okłady. Na krótko pomagają bo szybko się ocieplają, niestety trzeba ciągle zmieniać... Ewentualnie kąpiel taka ledwo ciepła albo stopniowo schładzana nawet. Kiedyś tak mężowi 40 stopni zbiłam ale krzyczał, że woda lodowata a była normalnie ciepła, trzeba więc to ostrożnie robić. Trzymam kciuki za Alanka, kolejny przystojniak
Mama, u Was to już wiosną prawdziwa! Zanim dotrze do Polski to chwila... Vanessa cudnaMama32 lubi tę wiadomość
-
Kiki, slodki Alanek
co do goraczki nie pomogę bo na szczescie nie mialam jeszcze do czynienia..
Dalam wczoraj na noc Kamilowi Pedicetamol zeby sie nie meczyl znowu to na pol nocy pomogl, a potem znowu bylo jeczenieNiech te zebole juz wychodzą..
Wowka, noo Kamil ja tam przechrzcil juz drugi raz bo za pierwszym tez dawal popalic troche, ale przezyla to ze swoim tez da rade :p
Co do spacerów to ja zazwyczaj chodze w pola, a tam sie niewiele dzieje, następnym razem sprobuje isc przy ulicy, zobaczymy czy cos sie zmieni :p -
Kiki słodki chlopanio
Co do gorączki też nie pomogę, Mania miała 2x i to taki bardziej stan podgoraczkowy, jak jej doszło do 39st to wtedy paracetamol dał sobie radę.
Mama ale fajnie
Tez mam zagwostke dziś jak dzieciaka ubrać na spacer, bo ma być +10st.
Myślę nad parką na polarku, która wstawialam wczoraj i misiu pod spód.
Co myślicie?
Oprócz tego cienka czapka, rajstopki i legginsy.
Co do butów to też już musimy kupić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 08:51
Mama32 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziecku ma być dobrze
Zgrzane czy zmarzniete da znać
Albo dotykamy karku
Bo do mnie chłodne ręce nie przemawiają
No i patrzę na siebie-skoro ja mam zimową kurtkę to i dziecko dostaje i z zgodnie z zasadą że dziecko ma o jedną warstwę wiecej-u Patryka to spiworek choć i tak rozpiety
Czapki nie ubieram powyzej 10stopni ale luty to zima. Nawet nie przedwiosnie więc cieniutkie czapy są(choć Piotrek biegał czasem i bez-sam tak chciał a Patryk ściągnął nie raz i ostatecznie spał z odsłoniętymi uszami)
I wole cieplejsza kurtka plus body niż 3warstwy. Zawsze to wiecej luzu
Buty jak zacznie chodzić i mam nadzieję że Patryk też nie będzie chciał być w jakikolwiek sposob prowadzony
Na zewnatrz chciał chodzić 2-3 miesiące po tym jak już w domu biegał-na bosoWowka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Olciabos bardzo współczuję oby mi nigdy nie przyszło wiedzieć co przeżywasz ,nie ma dla matki nic gorszego niż śmierć dziecka nawet tak maleńkiego a może zwłaszcza. Dużo sił i wsparcia dla ciebie .
Kika współczuję przeżyć ja bym chyba zeszła na zawał jakby mi dziecko taki numer odwaliło. Nic innego nie wymyślisz musisz schładzać jak się da najlepiej rozebrać do pampersa ,zimne okłady ,leki( tylko ostrożnie z paracetamolem) no i letnie kąpiele one naprawdę potrafią wyciągnąć gorączkę mam nadzieję że dziś już lepiej. Wogole to co to za szpital który was wypuścił z gorączką? U nas jak przyjmą to już trzymają puki dziecko nie wyzdrowieje. Zdrowia dla was
U nas wiosny ciąg dalszy,pięknie jest normalnie.
Co do tych urzywek to zawsze jak kupujemy urzywanymi nie mamy pewności czy np ciuszki z Olx nie były trzymane w piwnicy i czy się tam np pluskwy nie zaległy jak moja teściowa wyniosła dywan do piwnicy po jakimś czasie przyniosła i robactwo po domu się rozeszło. Nie wiemy czy jak kupujemy urzywanymi wózek to czy wcześniej jakieś koty czy myszy w nim nie spały bo np był trzymany w komurce ,ryzyko jest wpisane w cenę. Ale ja bardziej myślę o pralce czy suszarce bębnowej bo moje już ledwo zipia a tam naprawdę tanio ,swoją drogą nie wiadomo jak długo pochodzą ale to sprzęt dobrych solidnych marek tak że za tą kwotę jestem w stanie zaryzykować -
Kiki
Też proponuje na zbicie kąpiel-zasada że woda ma mieć o 1, max 2 stopnie mniej niż cialko dziecka
Oklady we wszelkie pachwiny(choć ja stosuje czolo)-pod kolana, przy pampku, kark
I leki naprzemiennie-paracetamol i ibuprofen nawet co 4h. Aby ta gorączka się nie rozhulala
Sa leki na recepte kidofen czy jakoś tak
Jak antybiotyk trafiony to już ta goraczka nie powinna się pojawić. Widzialam różnice w leczeniu już po trzech dawkach
Szkoda ze pierwszy lekarz zawalił. Nie wszystko wina zębów. Zęby obnizaja odpornosc
Skoro ucho bylo brzydkie to ono powinno być pod obserwacja
Zdrówka
I śliczny Alanek -
Pawojoszka szpital dziecięcy w Zabrzu, oni dali nam żele i jak gorączka spadła do 36,9 wyniki wyszły dobre to powiedzieli ze juz możemy iść. A co z paracetamolem? bo nam kazali dawać na przemian i ze jak będzie potrzeba to nawet co godzinę
-
z tym co godzine to bym sie wstrzymała
bo jak u nas bywało 39 stopni to zbicie trwało 2h, stad wolę reagować wczesniej (38,5), bo jeszcze nie raz lapałam termometrem wzrost po leku i spadek po godzinie nagle
no i stosuj dawki do wagi dziecka (niekoniecznie te na opakowaniu)
ja stosuję 10mg ibuprofenu na 1kg masy (zwykły i forte mają inna zawartość ibuprofenu w 1ml leku) oraz 15mg paracetamolu
choć dziewczyny też proponowały kalkulator leków mamyginekolog
no i czopki działaja szybciej -
Olcia
bardzo mi przykro
W sprawie gorączki nie wypowiadam się bo u nas odpukac nie było żadnego przeziębienia a gorączka była 38 stopni po szczepieniu.
Wczoraj nad morzem było tak ciepło że Basia miała body na długi rękaw, rajstopy i zwykły bawełniany kombinezon. Czapka była ale ta cieniutka. Cieszę się że nie zainwestowałam w kombinezon. Kupilam tylko taki jesienny z hm za 70zl, a zimowy w lumpie ale ani razu nie miała na sobie. Podejrzewam że już za krótki. Ja jak Kamcia, a jak widzę że biedne opatulone dzieci to aż mi ich szkoda. Wczoraj to ludzie powariowali już- było naprawdę bardzo ciepło- o 18 godzinie było 8 stopni, a w ciągu dnia to podejrzewam że w cieniu ok 15 było- A te małe dzieciaki w tych kombinezonach grubaśnych szalikach czapkach, wsadzone w te grube śpiwory jeszcze uszczelnione kocami.... przesada
-
Kika od zawsze nas ostrzegano przed przedawkowaniem paracetamolu bo rozrzedza krew może przez to spowodować krwawienia np z nosa może nawet uszkodzić wątrobę . Przy takich przebojach z gorączką łatwo przesadzić z lekami. Co do picia to proboje może łyżeczka ,my jak byliśmy w szpitalu i maly też nie chciał nic pić to kazali mi szczykawka chociaż co jakiś czas podać jak lekarstwo ,bo wiesz nie życzę wam tego ale czasem może być tak że w dzień jako tako a wieczorem znowu będzie gorączka zwłaszcza przy uszach to gorączka trzyma żeby wam się nie odwodnił. Szpital dziwny naprawdę że tak beztrosko wypuścili dziecko malutkie ,które dopiero co się zatrzymało oddechowo chociaż na obserwacji powinni zostawić .
-
Mi tez zawsze szkoda tych poopatulanych dzieci, a wczoraj nam czapka w wozku została (ubieram tez cieniutka jak jest tak cieplo) i Kamil szedl bez niej z auta do domu jakies 50m jak nie mniej, tesciowa akurat byla na polu i wielce przerażona gdzie on ma czapke..
U nas dzisiaj 13 stopni i mam lekki dylemat z ubraniem, wczoraj jak bylo 10 to mial kombinezon polarowy, ale dzisiaj to chyba za cieplo na niego xd
Narzeczony ma nas zawiezc dzisiaj do mojej mamy znowu zebysmy w tych zarazkach nie siedzieli...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 10:45
-
Olciabos ściskam mocno.
Kurcze wysyp zębów na forum. U nas kiepsko od wczoraj. W nocy jęczał, w dzień temp. ok.37,5. Dałam Ibufen, na noc też i miałam nadzieję, że dziś będzie lepiej. Rano czoło już chłodne, ucieszyłam się, a za chwilę już ciepłe. Zmierzyłam bezdotykowym, każdy wynik inny, raz 37,4, następny pomiar 37,8. Za radą Kamci wzięłam elektroniczny pod pachę. Szok - 39. Mam termometr bezdotykowy GERATHERM NONCONTACT - NIE POLECAM!!! Podejrzewam górne jedynki bo chyba czuję je pod palcami. Mąż już chciał lecieć do lekarza, kazałam mu poczytać internety. Uspokoił się trochę. Zobaczymy jutro. Jeśli jutro będzie bez zmian, to iść do lekarza czy czekać do wtorku? Kubuś ma apetyt, pije ładnie, więc aż tak bardzo się nie stresuję. Zazdroszczę spacerów, my siedzimy w domu. Szkoda mi pogody, ale co zrobić.