Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
ja nie wiem co to rzyganka i nudności
dopiero wstałam
tak to jest jak człowiek ma plany
aplany były: wstac, opic sie kawą, włosy, drzemka Patryka i jedziemy
jest: pobudka przed 9, pierwsza kawa dopiero zaliczona, jeeeeszcze włosy(nie lubie suszarki), drzemka Patryka o której????
bo w sumie Patrys wstał o 6 i nie chciał mm, usnał na rekach meza więc został połozony koło mnie z mysla ze zaraz wstanie...no, a wstał o 9, szkoda ze wczesniej nie wiedziałam i od razu z nim nie zasnełam
wiyta dopiero o 15:45, u tego prywatnego co połówkowe z echo robił mi poprzednio (i który robił nifty z Patrykiem), kase niezle liczy za badanie ale wtedy robił foty (i to głównie serca) na zwykłym papierze, a więc i dzidzius ładnie nie wychodził...może coś się zmieniło -
Dobry,
Hoope mówiła że bez pożegnania nie odchodzi... 😐
Patk wróci w powiększonym składzie, idę o zakład 😂
Mam jakiś stan napięcia nerwowego. Całą jestem jak napięta struna 😐 niczym konkretnym nie jest to spowodowane, chyba, że nadchodzącym powrotem do pracy. Dobrze, że dziecko spokojne dziś, przynajmniej na razie.Nina83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry,
co za noc 😖, ratuję się ☕
Katy, współczuję mdłości i rzyganka...wiem co to znaczy, z Zośką prawie do końca to miałam 😖
Dziewczyny które dziś wizytują, powodzenia 😊 i czekamy na świeże i dobre nowinki no i zdjęcia 😃
Oj dziewczyny, dziewczyny...wy to jesteście wróżki krakaczki 😂😂 ciąże czujecie na odległość 😂 a co najlepsze to się sprawdza haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 09:49
-
Bry.
Kamcia, Ty to jesteś stworzona do bycia w ciąży 😋 dlatego nigdy nic Ci nie dolega 😁
Zarazacie tymi ciążami, oj zarazacie. My musimy poczekać jeszcze z rok, półtora.
Co do pracy ja nie mam tego problemu bo nie mam gdzie wracać 🤣 no i u mnie trochę inna sytuacja, bo już na etat do kogoś nie chce. Chcę sama byc dla siebie szefem 🙂
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Ktos mi podmienil dziecko, akurat teraz jak jestem z nim sama
Taka histerie mi dzisiaj urzadzil, ze jestem przerazona, ze on tak umie...Plakal, kopal, bil sie po twarzy
Nie dawal sie uspokoić w ogole, a zaczelo sie od tego, ze chcialam go usypiac na rekach...Teraz juz śpi, oby wstal w lepszym humorze xd
-
Dziękuję 😊 .Takie lato że nie lato. Raz ukrop raz zimno. Klima w aucie i łatwo się doprawić. Sama siedzę z cieknącym nosem 🙄. Dobrze, że gardło już odpuściło, bo kilka nocy dokuczało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 12:07
-
Wizytującym życzę dziś powodzenia
Kamcia śliczny brzusio, jaka tam słonica...ślicznie wyglądasz! U nas do południa total maruda
a ja jutro obrona mgr...mam nadzieję że da się trochę pouczy bo wczoraj nie dał. Sela a to Leoś już nie chodzi do żłobka?
-
Kciuki za dzisiejsze wizyty, mam nadzieję że dzieciątka będą współpracowały, pokażą wszystko co mamy i lekarze chcą zobaczyć 😊. No i niech się potwierdzą przeczucia😉
Kamcia, nie kokietuj😜, ładna z Ciebie kobieta, a z ciąży na ciążę jesteś coraz szczuplejsza😊
Piękny brzuszek!
Mnie też te brzuszki, noworodki, suwaczki, ciuszki nakręcają na kolejną ciążę. I już mi żal że to będzie ostatnia. Świr że mnie🤪, ale co poradzić, uwielbiam być w ciąży.
Też jestem ciekawa która następna pochwali się wielką nowiną. Gdy wchodzę systematycznie, a nagle pojawia się kilka nowych stron moja pierwsza myśl jest taka, że posypały się gratuluje. Ostatnio przy White się sprawdziło 😋
Zgadzam się, że Patk wróci z pasażerem, czuję od niej ciążowe fluidy😜. Również ostatnio myślałam o Hoope i deklaracji że nie zniknie bez pożegnania...😕
Od myśli o pracy narazie się odcinam, ale znam siebie - dopadnie mnie intensywnie zaraz po powrocie z urlopu, z początkiem sierpnia. Bo to już "ten miesiąc". Adaptacja w żłobku, moje pierwsze dni w pracy - Zosia będzie wtedy z tatą, dzięki temu trochę mi łatwiej.
Miałam nadzieję, że spotkanie gwarantuje dobry sen dziecka, statystyka poniżej 3/3 nic mi nie daje😉 - większość dzieci lubi wózek, większość dzieci sypia w wózku, większość dzieci lubi jazdę samochodem... Większość, ale nie moje🤪
Katy, współczuję wymiotów i histerii Kamilka, ten dzień Cię nie oszczędza. Oby popołudnie było lepsze 🙂
Cola, wielkie kciuki za jutrzejszą obronę. Zdasz i staniesz się wolnym człowiekiem 😉
Wczoraj wyszłam na chwilę do sklepu, mąż w tym czasie miał przewinąć Zosię. Wracam, a szanowny małżonek ma stan przedzawałowy, drżącą ręką wskazuje pieluchę - zaglądam, a tam coś, co wygląda jak drobno pokruszony lód. Sekunda zastanowienia i szybka diagnoza - to nie dziwna kupa, to pielucha Dada musiała być uszkodzona😆.
Miesiąc temu zakończyłam kp, na początku odciągałam laktatorem trochę mleka, z czasem już nie potrzebowałam. Wczoraj czułam w piersi bolącą grudkę, z braku laktatora próbowałam odciągnąć mleko ręcznie. Dzisiaj pierś wróciła do normy, nie ma żadnych twardych miejsc, nic nie boli, ale zastanawiam się czy wszystko w porządku ze względu na wygląd mleka. Z niektórych kanalików wyciekało zwykle białe mleko, a z innych coś co bardziej przypominało siarę. W drugiej piersi podobnie.Tak było wczoraj i dzisiaj kontrolnie sprawdziłam, jest tak samo. To normalne po odstawieniu? Pewnie nikt nie robi na sobie takich eksperymentów, ale a nóż coś wiecie 😉kamciaelcia, Cola87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny