Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej hej, od wczoraj mam takiego pmsa ze sama nie wierze jak mnie wkurw nosi. Wczoraj to mna az trzeslo o byle co. @@@ przybywaj.
Kamil coraz przystojniejszy. I sero jest wierna kapia mamy.
Berbecia,jak syn? A co w ogóle mu było? Bo mi umknęło
Katy lubi tę wiadomość
-
Kamilek jest już dużym, mądrym chłopcem, wie że cyca może dostać tylko od mamy🙂. Myślę że masz dobry plan, mam nadzieję że realizacja pójdzie gładko.
Gaduła z tego Kamilka, brawo! Podziwiam że policzyłaś słowa których używa. Też się ostatnio zastanawiałam ile Zosia już mówi, ale nie byłam na tyle zmotywowana aby policzyć 😉. Kiedyś spisywałam nowe słowa, ale około dwudziestu przestałam.
Berbecia, cieszę się że po operacji wszystko było w porządku, najgorsze za Wami, teraz z każdym dniem Twój synek powinien czuć się lepiej. Jak mu się podoba terapia z wykorzystaniem lodów?😉
Pawojszka, kciuki za wizytę!
U nas bez większych zmian - nadal katar, nietypowe kupy i mniejszy apetyt, a przy tym wszystkim doskonały nastrój. Zosia bardzo dzielnie znosi inhalacje i odciąganie glutów, sama o tym przypomina🤣.
Ma dość siedzenia w domu, ciągle mówi żeby założyć jej buty i iść na spacer, mam też wrażenie że brakuje jej żłobka. Zobaczymy w poniedziałek jak zareaguje na powrót do niego.
Wczoraj nabila sobie siniaka na środku czoła - schylała się po zabawkę i uderzyła w szafkę RTV.
Na naszej lodówce wisi pierwsza w stu procentach samodzielna praca Zosi, format A3, więc dzieło jest wielkie w każdym znaczeniu . Jestem dumna🤩. Kropki powstały gdy kredki robiły "tup tup"😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 09:56
pawojoszka, Katy, kamciaelcia, Berbecia, kattalinna, MajowaMamusia, Cola87 lubią tę wiadomość
-
mala matylda
zdolne te nasze dzieci
ja mam cały "pamiętnik" popisany przez Patryczka
niemal każda strona no, chwalić juz sie nie będę
dobrze, że rok się kończy i kupie nowy kalendarz
długopisy i inne musze chować
nie ma nic lepszego do pisania...
ostatnio odkrył "odklejanie" i przyklejanie (no, na sucho przykleic sie nie da i zaraz nerwy )
ile u nas słów
za dwoje moge policzyc na obu dłoniachMała Matylda lubi tę wiadomość
-
Witam
Nynka usuwane miał migdały. Lekarz powiedział dzisiaj ze bardo brzydkie były.
My już w domu.
Najgorsza była noc bo były wymioty i nie spałam bo się bałam.
Boli go ,nie może mówić, czeka nas 3 tygodnie rekonwalescencji.
Na widok lodów się uśmiecha ale z jedzeniem i piciem jest kiepsko.
-
U nas pisanie po ścianie też już było, ale nie celowe. Zosia zabrała mi długopis i zaczęła uciekać, podeszłam do niej i poprosiłam aby mi go oddała, a ona odsunęła rękę. Tym sposobem na ścianie pojawiła się długa linia. Powiedziałam do Zosi "Myszko, co zrobiłaś?", a ona na to "Pi pi pi"😅. Bardzo mnie to rozbawiło, bohomaz na ścianie stracił znacznie 😋
Nynka, na pms jest bardzo skuteczny sposób - cionżunia się poleca😜
Aktualnego stanu współczuję.
Berbecia, zdrówka dla synka😘kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Czesc,
Witam sie z pracy. Od powrotu ciezko mi jest zlapac zakret, ale jakos pchamy ten wozek do przodu.
Mala aktualnie siedzi z tata w domu. Podobnie jak u Zosi mamy koszmarny katar, kaszel i dziwne kupy. Dwa dni miala podwyzszona temp. Humor ok 😊
Sama nie wiem czy od poniedzialku puscic ja do zlobka czy potzymac w domu do ustapienia objawow... W zlobku nawet ok, przy rozstaniu troszke posteka, ale jak juz wejdzie na sale jest ok. Po przerwie pewnie bedzie gorzej 😉
Moja mowi bardzo malo. Prawie nic a ostatni dialog z tata odbyla taki:
T: Daria, powiedz Daria.
D : Daia
T: Daria, powiedz tata.
D : Tata
T: Daria, powiedz mama.
D : Tata...
T: Daria, powiedz pupa.
D : Mama!
Berbecia, zdrowka dla synka!
Katy, sliczny Kamcio 😊
Pawojoszka powidzenia na wizycie 😊
Aaaa, malunki piekne, tez mam takie, na scianach, panelach i drzwiach...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 11:08
Katy, kattalinna, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Przepiekny rysunek 🤩
Sliczny Kamcio, ale on urosl! Buzka mu sie zmienila. Sliczny chlopczyk.
U nas mowi duzo, nawet tego nie licze, nie dalabym rady, za to nie chodzi tylko biega, wszystko robi po swojemu, nie cierpi wozka 😂
Ale gada naprawde duzo, potrafi wszystkie zwierzeta nasladowac itp
Pawojoszka, daj znac po wizycie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 11:23
Katy, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Artystka z tej Zosi 😂 Kamil jeszcze nie mial okazji nic zmalowac, ale musze mu kupic kredki zeby spróbował:p
Dziekujemy za komplementy :* Ogolnie zadziwia mnie to jak duzo juz Kamil pamięta, jak mu raz pokazalam dzwony w Kosciele bo bily akurat to teraz jak przejeżdżamy obok to za każdym razem mowi "bimbambom", tak samo pamięta juz gdzie sa konie i poznaje jak dojezdzamy do mojej mamy bo od razu mowi "baba" jak jeszcze jestesmy kawalek od bloku :p
Zapisywalam sobie te slowa w jego dzienniku "moje pierwsze 3 lata" bedzie mial fajna pamiatke :p Drugiemu tez takie kupie, mam nadzieje, ze znajde czas zeby uzupelniac 😂Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Moja Zośka ma w nosie prośby typu powiedz/powtórz dane słowo. Mówi kiedy sama chce i buzia jej się nie zamyka oraz kiedy wskażę coś w otoczeniu albo na obrazku i zapytam co to. Bardzo lubi nazywać części ciała, jej ulubione to sija (szyja), boda (broda), pempem (pępek) i stopa. Ostatnio rozwija znajomość czasowników, więc nazywa czynności które wykonuje ona sama albo ja: siada, buduje, ubiera, pierze, myje, sprząta, wyciera, bada, zdjąć. Oczywiście prawie zawsze niewłaściwie odmienione, ale i tak robi to na mnie duże wrażenie.
Wariancja, widzę że jedziemy na tym samym wózku. Nam pediatra powiedział że to jakiś wirus, który przenosi się drogą kropelkową i daje niezbyt nasilone objawy ze strony układu pokarmowego. Tyle że kupy miały wrócić do normy po 3-4 dniach, a u nas jutro minie tydzień.
J.S, widzę że Igorek i Zosia mają wiele wspólnego, chociaż Zosia trochę jednak chodzi 😜
Katy, taki dziennik to rzeczywiście fajna pamiątka ☺️
Ja nie zapisywałam różnych rzeczy z jednej strony z braku systematyczności w takich kwestiach, a z drugiej wydawało mi się, że „coś takiego” będę zawsze pamiętać. A teraz oczywiście większości nie pamiętam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 15:53
-
Po wizycie , wszystko ok mały nie szaleje z wagą i mieści się w normie w odróżnieniu od mamy której przybyło 3 kg w dwa tygodnie następna wizyta za dwa tygodnie. Trochę podwyższone ciśnienie, juz kupiłam ciśnieniomierz żeby kontrolować. Mały ułożony łukowo cokolwiek to znaczy ,podejrzewam że poprzecznie waży 1400 około.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 16:46
Katy, kamciaelcia, Berbecia, MajowaMamusia, Cola87 lubią tę wiadomość
-
Uwaga chwale sie jednym zdjeciem z sesji
Usune pozniej
😏Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 08:13
Nynka, jangwa_maua, Katy, pawojoszka, kamciaelcia, Berbecia, White Innocent, wariancja, Mała Matylda, Nina83, Cola87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
z czapka nie mamy problemu
poczatkowo (tzn zaraz po lecie, a latem nie nosili również) Piotrek prostestował, ale kaptur akceptowalny tez
dziś z pogodą jest jak jest, ale przyjdzie czas że po prostu trzeba i dla mnie tylko wtedy wiązane-popłacze i minie -
Dzień dobry!
Załapałam się na zdjęcie Igorka - cudowne😄. Śliczny chłopczyk, fajna sceneria i te spodenki też ekstra. Ogólnie J.S. ubierasz Igorka tak jak sama chciałabym ubierać synka🙂
Zosia też nie lubi czapek. Nie krzyczy, po prostu je zdejmuje, nawet z wiązanymi sobie radzi (zdejmuje bez rozwiązywania, nie wiem jakim cudem). Na szczęście im zimniej tym rzadziej to robi. Mam wrażenie że żłobek też pomaga w zaakceptowaniu czapki, Zosia zwraca dużą uwagę na inne dzieci. Zauważyłam też, że lepiej jest gdy zakładam czapkę tuż przed wyjściem z klatki schodowej, jeśli zrobię to w mieszkaniu Zosia od razu zdejmuje, ja zakładam i obie się frustrujemy.J.S lubi tę wiadomość