Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
No jakby te bunty takie straszne byly, to nikt by drugiego dziecka nie mial 😅
Nie wiem co z suwaczkami, tez mam nowy ale nawet nie wiem czy sie nie zawiesza.
My od wtorku sami i juz na leb dostaje, tatus w mega dlugiej trasie wraca jutro po poludniu a ja czuje sie taka totalnie wypompowana i bez zycia przez to, ze wszystko robie sama, a mlody nie ulatwia bo nie da nawet wypic kawy tylko od rana musze sie z nim bawic, bo inaczej histeria 🤦🏽♀️
A tyle juz nawija, powtarza wszystko, nawet słowa z ą czy ł jak „łapa” wyraznie akcentuje. -
Zaglądam cały dzień i nima co poczytać.
U mnie w końcu cisza i spokój. Dzieci śpią ,mąż do pracy właśnie wyszedł a ja się zastanawiam co robić. Sprzątać mi się nie chce ,może maseczkę sobie zrobię.
J.S. to super że tak mówi. Moja mało jeszcze co mówi po ludzku ale rozumie wszystko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 20:36
-
U nas nic ciekawego sie nie dzieje :p Kamil ma chwile buntu, ale na szczescie szybko mu przechodzi xd Po tym pierwszym kroczku byly jeszcze ze 3 i na tym koniec jak na razie :p
Na spacerach wypatruje traktory bo je uwielbia, na szczescie mieszkamy na obrzezach wiec zdarza sie je zobaczyć i wtedy jest wielka radosc xd -
Berbecia, wazne ze rozumie 😃 Moj gada i rozumie, ale czesto udaje ze nie slyszy jak o cos prosze.
Katy, Kamil lubi traktory a u nas koparki. Robili u nas droge prawie dwa miechy i codziennie widzial, teraz jak zobaczy to az piszczy ze szczescia.Katy lubi tę wiadomość
-
U nas wszystko co nie jest zwykłą osobówką: traktorki kosiarki, wywrotki, koparki, betoniarki, śmieciarki, tramwaje - główka chodzi 😉
Dziś moje dziecko spało do 8:20. Miła odmiana od 5:20 😉 a wczoraj był pierwszy raz bez płaczu na dzień dobry w żłobku, po wyjściu pierwszy raz była radość na widok mamy 😊
Katy, Berbecia, J.S, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
J.S wrote:Berbecia, wazne ze rozumie 😃 Moj gada i rozumie, ale czesto udaje ze nie slyszy jak o cos prosze.
Katy, Kamil lubi traktory a u nas koparki. Robili u nas droge prawie dwa miechy i codziennie widzial, teraz jak zobaczy to az piszczy ze szczescia.
Ja już trzeci suwaczek ustawiam na razie działa zobaczymy czy się nie będzie zawieszałWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2019, 11:38
J.S lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny 🙂
Bunty, skoki... kurczę jak mój syn był mały nie słyszałam nigdy o tym 🤔
Ale... coś w tym jest, że mniej więcej w tym samym wieku dzieciaki dają do wiwatu.
U nas ok, Zośka trochę przeziębiona była, teraz ja jestem a wszystko zaczęło się od pierworodnego..przytargał gila do domu.
Remont u nas wciąż trwa, wstawili nam już okna, dziś rolety, czekamy na drzwi, elektryka i najgorsze a zarazem najlepsze... wykończenie. Już się nie mogę doczekać aż sami będziemy mieszkać, rok z moim ojcem dał mi nieźle w kość 🤐
Jak się chwaliłam, że moja córeczka tak pięknie mówi tak teraz sie martwię bo przestała 😬 tzn. niezupełnie.. mówi same końcówki, np. bajka to ka, lalka-ka, daj smoka - ka, praktycznie to wszystko jest ka lub ko 😧 S U P E R 😳 podobno czasami tak jest u dzieci. Martwić się? Poza tym wciąż spiewa ( po swojemu) i tańczy, sprząta, gotuje ( ma mini kuchnię, miesza w garach i udaje że je i nas karmi) , układa klocki.. przynajmniej stara się 😂
Jest taka słodka i kochana, że bym zjadła 😍
Tyle radości nam daje 💞💕
Dziewczyny z brzusiami, jak szybko mijają wam te ciąże 😊 zaraz będziemy odliczać dni do rozwiązania u Kamci i Pawojoszki 🤗 już się nie mogę doczekać 😜
Przedwczoraj w moim mieście na parkingu Intermarche, rodzice 11 miesięcznego maluszka pakowali zakupy do auta a dziecko samowolka chodzilo po parkingu, bus cofał i potrącił malenstwo przejeżdżając mu po nóżkach...widzialam nagranie z monitoringu, drastycznie to wygladalo, śmigłowcem przetransportowali to dzieciątko do szpitala w Zielonej Górze i wiecie co? Szczęście w nieszczęściu dziecku nic się nie stało! Nóżki całe..zostalo w szpitalu na obserwacji 😧
Ja caly czas mam to w głowie 😟
-
Nina, czytalam wczoraj artykul o tym maluszku, naprawde mial duzo szczescia...ale rodzicom sie bardzo dziwie, ze tak mu pozwolili sobie chodzic, ja bym najpierw dziecko do auta zapakowala, a potem zakupy , u nas narzeczony sam pakuje zakupy, a ja sie zajmuje Kamilem czyli zazwyczaj przekładam go z wozka do fotelika, ale on jeszcze nie chodzi wiec tez łatwiej nad nim zapanować:p
-
nick nieaktualny
-
Witajcie!
Wraz w końcem opieki nad chorą Zosią skończył mi się czas na forum, czasami podczytywałam, ale na większość zdjęć się nie załapałam.
Zosia była w żłobku cale 3 dni i ponownie zachorowała. Znowu jakiś wirus, gardło zaczerwienione, lekki katar, pierwszego dnia gorączka. Od wtorku był z nią mój mąż, mam poczucie że mimo nieprzyjemnych okoliczności fajnie wykorzystali wspólny czas. Ja miałam w pracy urwanie głowy, przynosiłam robotę do domu, ale teraz powinno być spokojniej. Zosia wróciła do formy, już wczoraj była na mini spacerze, dzisiaj wyszlyśmy na dłużej.
Po ukradkowym nadrabianiu forum w głowie został mi śliczny Skrzacik (jak on się zmienił, wydoroślał!), chłopcy Kamci w kilku odsłonach i brzuszek Pawojszki, który wygląda na komfortowe mieszkanko😊
Było o myciu zębów - my myjemy systematycznie rano i wieczorem, ale czas mycia bywa krótki. Jeśli Zosia ewidentnie chce przerwać mycie to odpuszczam, tym bardziej że czwórki ma tuż pod powierzchnią i widać że ją boli. Używamy pasty bez fluoru i zwykłej szczoteczki, w chwilach totalnego kryzysu silikonowej na palec, planuję kupić soniczną. Podczas mycia, w celu utrzymania otwartej buzi śpiewamy "operowe" aaaaaaa😅. Zosia wydaje ten sam dźwięk gdy widzi jak ja myślę zęby.
Gratuluję Kamilkowi pierwszych kroczków, wkrótce będą następne i za kilka tygodni Katy nie będzie mogła go dogonić😉
Cieszę się że u drugiego maluszka wszystko w porządku.
Współczuję wszystkim, których dopadła jakąś jelitowka.
Moja Zosia ciągle jest w ruchu, ale takie kaskaderskie wyczyny jak waszych maluchow jeszcze nie przychodzą jej do głowy. Nawet przy wchodzeniu na kanapę domaga się pomocy. Z jednej strony cieszę się tym stanem, a z drugiej kiełkuje myśl czy to ok😜. Aktualnie Zofia stawia na rozrywki intelektualne, ochoczo rozpracowuje wkładanki i puzzle. No i gada bez końca.
Histerie nam się zdarzają. W reakcji na odmowę mamy spektakularny wybuch emocji, na szczęście przechodzi dość szybko. W żłobku wzór cnót wszelakich 😜
Przerażająca jest ta wspomniana historia z parkingu, jak dobrze że temu maluszkowi nic się nie stało. Też nie rozumiem jak można pozwolić niemowlakowi samowolnie poruszać się w takim miejscu.
-
Dawno nie było tu Zosi, więc oto i ona, prosto z dzisiejszego spaceru:
edit
Karmilyśmy łabędzie w parku, w zasadzie ja karmiłam ptactwo, a Zosia dbała o własny żołądek 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2019, 11:44
Katy, pawojoszka, kamciaelcia, Berbecia, jangwa_maua, J.S, Ewciaa83, Nina83, Wowka, kattalinna, MajowaMamusia lubią tę wiadomość
-
Patrys wczoraj był w swoim zywiole
Spacer wyszedł nam na ponad 3h
Napakowal liści do wózka
Które później Piotr skrupulatnie wybieral zanim usiadl 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 05:32
J.S, pawojoszka, Katy, Berbecia lubią tę wiadomość
-
Sliczna Zosia 😍
Kamcia, ale fajna zabawa, Kamilowi tez by sie spodobalo xd
Ja potrzebowałam jakiejs lekkiej zmiany wygladu i zrobilam sobie henne na wlosach :p Calkiem ladnie wyszlo, glownie w sloncu widac xdkamciaelcia, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaty, współczuję bólu, oby udało się wyleczyć bez pobytu w szpitalu. Idziesz do lekarza? Co na to dają, wiem że dziewczyny w szpitalu miały zaszczyki na kolkę.
Od rana czuję palący ból lewego sutka, pierś mam nabrzmiałą, trochę się martwię, czy to może być objaw czegoś groźnego czy po prostu kanaliki się rozszerzają i mleko zaczyna się produkować? -
Ide dzisiaj na 17.20, na szczescie jak poleze to trochę przechodzi wiec moze wystarcza jakies przeciwbolowe...
Boze, jaka Kamil urzadzil histerie przed chwila, bo zupa byla goraca, a on chciał sam jesc Takich wrzaskow i rzucania sie itp to jeszcze nie bylo...