Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKamcia,moja jak się dorwie do szuflad to wszystko wyrzuca i pewnie też by tam weszła, ale ma zastawioną komode skoczkiem, żeby szuflad nie otwierać bo miałam sprzątanie po kilka razy dziennie.
Ostatnio już na parapet z narożnika wchodziła.
Zamawiałyście legginsy ocieplane ciążowe z allegro? Muszę kupić bo mam jedne jeansy ciążowe,a tak to cienkie legginsy.
Wykupilam smart, teraz to mogę szaleć 😆 -
nick nieaktualnyPocieszylyscie z tymi histeriami😳 my akurat wczoraj mielismy histerie i ryk o wszystko, atak na minimum 20 minut. Nie wiedzialam komu latwic pokoj w szpitalu sobie mezowi czy mlodemu...
Pawojoszka poszalas. Na pewno jeden chlopak tam sie kryje?
JS ja mam to samo całą niedziele wymiotowalam, pozniej mdłości calymi dniami, odrzuca mnie od miesa, zoladek boli po wszystkim. Dzisiaj dopiero jem, w miarę, ale i tak skubie bardziej.pawojoszka lubi tę wiadomość
-
Nynka podobno jeden, no chyba że drugi jest mistrzem w chowanego.
Największy dylemat mam teraz gdzie ja znajdę taka wielka kurtkę żeby ten mój bębenek zmieścić i jeszcze trochę luzu mieć na przyrost do grudnia
Cola nie jesteś sama buntowniczych krasnali jest wokół pełnoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2019, 20:18
-
No. Wlasnie tez weszlam opowiedziec o tym jaK Zofiq pogonila kolege z podworka, wszystko mu zabierała, ba każde moje "nie" jrst wielka afera.. Podobno w zlobku bardzo grzeczna
W domu tragedia. Alw jak czytam ze u Was podobnie , to chyva rozwojowe.. -
Pawojoszka, wow, pokazny brzusio
Berbecia, akurat ciazy nie biore na 100% pod uwage. Nie ma takiej opcjj
Juz mi lepiej jest, to musial byc jakis wirus, maly juz normalnie je a ja dopiero dzis tak w 100% po poludniu doszlam do siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2019, 21:27
-
Dobry, chociaż wiadomo jak bardzo o tej porze...
To ja w telegraficznym skrócie.
Pawojoszka, o wooow. Zacne lokum, zaiste 😃 a macie już imię wybrane, albo chociażby zawężoną listę?
JS, ja to samo o wirusów chciałam, ale refleksu mi zabrakło 😃 dobrze, że przeszło!
Ja nie rozpatruję krzyków mojego dziecka jako buntu. Przecież bezposrednio on nie kwestionuje moich poleceń, tylko nie radzi sobie z emocjami dotyczącymi odmowy. W skrócie, czegoś nie może, więc jest mu tak bardzo z tym źle, tak przykro, że odczuwa to całym sobą i reaguje, jak reaguje 😉 bunt, nie bunt, jestem z Wami 😂
Piąteczkę przybijam też wszystkim mamom wspinaczy kaskaderów. Szuflady pozamykane, ale można przesuwać krzesła i dostawać się praktycznie w dowolne miejsce w domu. Ale u nas to nie nowość, moje dziecko było pomysłowe pod tym względem już od jakiegoś czasu 😂
I jest 7, wstaję, robię kawę i od nowa 😃 -
nick nieaktualnyNie ma co się martwić na zapas, są pewne etapy i tyle, tego się nie przeskoczy,ale ponarzekać można 😁 Im mniej się o tym myśli tym mniej człowiek to zauważa, tak jak było ze skokami,jak się człowiek naczytał to wydawało mu się że jakiś armagedon się dzieje.
O co chodzi z suwaczkami? Nie działają?