Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A dziś kolejny eksperyment
Poszlam po chłopaków do przedszkola spacerkiem (nie autem)
Ani nie bylo afery (Piotr o auto)ani ucieczek (Patryk)
Ale muszę mieć siedzisko od szarej spacerowki-lepiej ciagnie dostawke (bo dwojka na dostawce jedzie 🙈 nawet metra nie przejdą)
Chlopakom też raczej się podobalo
Piotr aż padl na drzemke
Wieczór też bardzo pozytywny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 18:30
Wowka lubi tę wiadomość
-
Ja musze chyba wreszcie wybrac sie na ta krzywa cukrową. Niby po porodzie cukry byly ok oprucz tych rannych ale ze byly niemiarodajne przy kilkukrotnym wstawaniu i podjadaniu w nocy to sie nie przejelam za bardzo ale od czasu do czasu sprawdzam i rano ciagle z tym cukrem nie jest dobrze ,wiec zaczelam mierzyc w ciagu dnia i tez widze przekroczenia czasem nawet spore
-
Cześć dziewczyny. Znowu miałam chwilę przerwy od forum. Nawet nie podczytywałam.
U Wowki cisza. Czyżby już po?
Kamcia, jak wizyta u kardiologa?
Kattalinna gratuluję nowej pracy.
Pewnie sporo mnie ominęło. Spróbuję trochę nadrobić.
U nas kolejne przeziębienie zaliczone. W sumie od powrotu do żłobka w lipcu już trzecie. Olej z czarnuszki kupiony. Jest bleee, ale tonący brzytwy się chwyta.
Jutro Kuba idzie już do żłobka. Mamy w żłobku dodatkowo płatne zajęcia z logopedą. Myślicie, że warto przy takich maluchach. Macie jakieś doświadczenia?
Wkręciłam się ostatnio w Vinted. To jest złooooo. Ale coś kupuję, coś sprzedaję, więc nie ma tragedii. Choć sporo rzeczy ostatnio kupiłam, głównie dla Kubusia.
-
Ooo widzę , że szykuje się poród lada chwila 😉 super, trzymam kciuki. Ja też już się nie udzielam ale czasem podczytuje 😉. Pochłonęło mnie ostatnio fotografowanie i prowadzenie insta ze swoimi zdjęciami 😅.
Szkoda że moje małe modelki nie chcą współpracować 😅 .
Pozdrawiam was dziewczyny i wszystkie nasze forumowe pociechy ☺️Wowka lubi tę wiadomość
-
Wowka, czekamy na Julu 😘😍
Dziewczyny, wczoraj w nocy mialam bolesne ale nieregularne skurcze, trwaly do 4 rano... Byłam ze tak powiem osrana 🥴
Na ostatniej wizycie mówiłam mojej lekarce, że zdarzają się coraz częściej bolesne wiec kazala brac no spe. Dziś kupiłam i wzięłam jedna tablete, brzuch stawia się, teraz zaczyna pobolewać. No spe bralam okolo 16, wezmę zaraz na noc.. Chyba mogę? Lekarka nie mowila nic o dawkowaniu a ja się nie mogłam dzis do niej dodzwonić 😒
30 września ostatia wizyta, nie mogę się doczekać bo boję się, że coś zaczyna się dziać... A ja nie mogę teraz rodzic!!! Chcę wytrzymać do końca bo jeszcze nie przeprowadziliśmy się 🤦♀️ bo ciągle coś! -
No właśnie, lekarka mówiła, że jak po no spie nie przejdzie to do szpitala mam jechać. Brałam o 15:50, brzuch kilka razy się stawiał, dwa razy boleśnie.. Teraz zaczyna się stawiać czesto i boleśnie a ja nie wiem czy moge wziąć ta tabletke po 6h? Chyba mogę już wziąć, co?
-
Dupa, ja się nie ścigam. Będę chodzić w ciąży do grudnia 😄 cały czas jestem na etapie, że cokolwiek się dzieje, ale nadal za mało.
Nina, kciuki, żebyście zdążyli jednak z ta przeprowadzką. Wzięłaś kolejną nospę? Jak sytuacja? Edit. Już wiem 😊 weź nospę, pewnie. Ale torbę też zapakuj 😉
Kamcia, słodkie chłopaki 🥰 co powiedział kardiolog?
Mycha i Jangwa, miło Was widzieć 😊
Jangwa, ucieszyłam się, jak przeczytałam że zajmujesz się fotografią. Zawsze mi się podobały Twoje zdjęcia, no i oczywiście obydwie modelki 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2020, 22:51
Mycha666 lubi tę wiadomość
-
Wowka - dziękuję 😊 w końcu znalazłam coś co sprawia mi ogromną radość 😉 a i widzę postępy mimo że jestem samoukiem. No tylko te moje dziewczyny współpracować nie chcą 😅 Iga jeszcze bardziej niż starsza .
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Wowka, do grudnia to ja bym chciała chodzić w ciąży bo mam tyle roboty, że nie mogę sobie teraz pozwolić na pobyt w szpitalu.. Przeraża mnie ta wizja. Wczoraj bóle miałam już co 5 min i przy kazdym skurczu wizyta w toalecie na siku bo miałam wrażenie, że się posikam 😟
Skurcze ustąpiły ok. godzinę po nospie.
Także przespałam noc spokojnie.
Dziś póki co jest ok, brzuch się stawia co jakis czas ale to norma u mnie.
Boje się dzwonić do mojej lekarki żeby nie kazała mi przyjechać do szpitala... Ja nie mogę teraz iść do szpitala😭
Pocieszcie mnie proszę 🙏 że to nic takiego, że to normalne na tym etapie ciazy, skończyłam 35 tydzien... Przerazona jestem 😖Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 10:17
-
U kardiologa w sumie OK. Chłopcy dali się przebadać idealnie, jeden i drugi grzeczni (lekarka sobie zapisala warunki badania Piotrusia 2 lata temu 🙈dzialo się)
Patryk super serduszko, kontrola w 6.r.ż.
U Piotrusia w sumie nie ok, jednak NIBY nie ma to znaczenia
Jednak do obserwacji A więc kontrola za 2-3 lata (przetrwaly botal przerodziła się prawdopodobnie w mikroprzetoke do pa)
Fakt
Najgorszy byl moment jak już kończyła echo i nagle "A to co to jest?!!"
Przetoka do wyciek krwi bokiem
Niby mikro, niby bez znaczenia ale jest
No i ma struny rzekome
Jest to fizjologiczne (taka uroda serca)ale powodują one szmery
Chlopcy padli po powrocie więc i później zasneli (Piotrek padl przed 21)I nie chciało mi się już rozbudzac przez forum
I taka dziwota nocna-nagle Patryk wybiegl z pokoju do salonu...(on się w nocy nie budzi, A na pewno nie wychodzi)
Odłożyłam do łóżka, plakal, ja akurat na kiblu (pomyslalam że będzie ciężko i pełny pecherz nie pomoże)I wybiegl ponownie do salonu...usnal 🙈 dokladnie tak lunatykowal Piotruś, oby to nie to
Jak spal to dal się zanieść już bez hecy