Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kamciaelcia wrote:już po
zwolnienie do stycznia
w badaniu ręcznym wszystko ok
palec lekarza też w miarę czystymówił, że zaraz wszystko się podniesie i powinny się skończyć plamienia
zalączył też detektor - fhr 150
moje ciśnienie super (a to już cud u lekarza), waga spadła (ale położna już sama wię że u mnie to normalne)
ucieszyli się z wyniku nifty
z tego wszystkiego zapomniałam o recepcie na luteinę...więc pewnie odstawiać...mama niemal całe opakowanie...
na połówkowe zapiszą mnie w styczniu
i w sylwestra mam wypić szampanasmiałam się bo nawet sprite mi nie wolno
(cukrzyca)
ale w piątek mam prywatne usg...tamten lekarz nie uznaje usg w 16/17 tc bo często z ułożenia dzidzia nie daje się zmierzyć, ale...syn dał sie zmierzyć i poza tym chodzi o to, czy widać przyczyne krwawienia...gratuluję udanej wizyty
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Sela wrote:A wracając jeszcze do wózków mam takie pytanie, ile mniej więcej taki dzieciaczek używa kondoli?? Spodobał mi się jeden wózek ale dł gondoli to 78cm i wydaje mi się, że to chyba trochę mało?
Sela lubi tę wiadomość
Ala -
Kamcia, gratulacje.
Kattallina ja też do dentysty chodzę bez znieczulenia i jestem raczej odporna. Tabletki przeciwbólowej jak dotąd jeszcze nigdy na nic nie wzięłam. Miałam w życiu poważny wypadek po którym całą noc wyłam z bólu po maksymalnej dawce morfiny, przy okazji na żywca wcześniej przewiercili mi (dosłownie) na wylot piętę, żeby założyć wyciąg w nodze. Skoro to przeżyłam to poród i ból z tym związany nie jawi mi się najgorzej. Takie doświadczenia, wbrew pozorom, bardzo mnie podtrzymują na duchu.
W sumie nawet się nie boję, mam tylko z tyłu głowy, że moja babcia umarła przy porodzie razem z synkiem i to jest chyba najpoważniejszy czynnik, który mnie niepokoi. Tak to luz. Pewnie dlatego, że to pierwszy raz i nie wiem co mnie czeka.Ciekawe czy "po" będę taki chojrak.
J.S. jeszcze jeden dzień, na Twoją wizytę czekam prawie jak na swoją bo tak blisko siebie i obawy dzielimy podobne. Ja jutro oddaję krew i mocz do badań, więc też rano będę miała zajęcie, potem jakoś zleci a pojutrze wieczorem jadę.
Fatalita, mi spokoju po wizycie starcza dokładnie na tydzień. Potem już odliczanie. Ja będę raczej rodzić w niewielkim, powiatowym, szpitalu, co prawda II stopień ale wątpię, że mi coś dadzą od siebie.
Ze smutnych wiadomości - dziś się dowiedziałam, że moja Mama dostała wyniki badań genetycznych i wada serca, którą ma i przez którą jest teraz bardzo poważnie chora jest dziedziczna..Czyli czeka mnie jeszcze badanie dokładne mojego serca, czy nie jest gorzej niż myślałam no i teraz echo dla Malucha obowiązkowo, zwłaszcza że mój brat w wieku siedmiu lat na serce umarł, niestety i jak wszystko obecnie wskazuje to nie było pogrypowe, jak kiedyś twierdzili lekarze..
Ciekawe czy teraz lekarz na NFZ mi dalej będzie odmawiał skierowania..
-
fermina
wada serca matki zawsze jest wskazaniem do echo serca płodu
ponieważ po matce mozna dziedziczyć, po ojcu nie
nawet obciązenie w rodzinie już powinno dać lekarzowi sygnał, że warto echo zrobić
ja nawet dostałam bez gadania skierowanie od pediatry po urodzeniu syna do kardiologa dziecięcego, choć niby wszystko wyglądało w porządku -
Witam się po weekendzie
ChicChic, bardzo mi przykro
malwka08 wrote:Do tych co już rodziły....
Co statystycznie boli bardziej, skurcze czy " końcowe parcie"?
Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie.
Mi musieli podać oxy, więc skurcze były u mnie bardzo silne i bolesne.
Parte też bolały. Nie potrafię ocenić co było gorsze. Ze skurczami po oxy męczyłam się kilkanaście godzin, parłam też długo - bo aż 1,5h jednak świadomość, że to już "te" skurcze i zaraz wszystko się skończy chyba jakoś dodawała otuchy.
Poza tym co kobieta to opinia, bo porody są bardzo różne.
Co do znieczulenia - u mnie znieczulenie przyspieszyło poród. Tylko ja nie brałam na własne życzenie (przed porodem wręcz nie chciałam), lekarz w trakcie widząc co się dzieje zadecydował, że ryzykujemy i podajemy zzo (miałam jeszcze ciut za małe rozwarcie) albo skończy się cesarką - zaufałam mu no i miał rację, po znieczuleniu w końcu ruszyło.
Teraz szukam szpitala ze znieczuleniem, bo po tamtej historii wolę mieć w zanadrzu taką opcję.
Sela wrote:A wracając jeszcze do wózków mam takie pytanie, ile mniej więcej taki dzieciaczek używa kondoli?? Spodobał mi się jeden wózek ale dł gondoli to 78cm i wydaje mi się, że to chyba trochę mało?
Moja córka urodziła się duża, 4kg i 58 cm - gondoli używaliśmy pół roku, ale jeszcze się mieściła. Po prostu zaczęła już siadać i wstawać, wiec stała się mało bezpieczna.
Nasza gondola ma 79cm, to jest już całkiem spory rozmiar.Matylda
-
Lepsze wózki głębokie mają podnoszone oparcie do siedzenia.
Trzeba się zastanowić jakie ma się oczekiwania i dopasować je do możliwości. Czy wózek będzie wnoszony na 4 piętro (waga ma znaczenie), jak się robi zakupy (duży czy mały kosz na zakupy), jakie chodniki (dziurawe, konieczność manewrowania, typ zawieszenia gondoli), czy chce nam się często czyścić (kolor) itd. Ja po dwójce dzieci wiem, że gondola musi być duża, koła pompowane niekoniecznie skrętne, zawieszenie na paskach a kolor ciemny. Waga bez znaczenia, wózek tylko na pół roku, max 8 miesięcy, który będzie stał na dole i nie wpadnę w rozpacz gdy go ukradną. Dopiero spacerówka będzie starannie dobrana, używa się ją minimum trzy lata. Lekka ale mocna, zwrotna, wygodna, składana, z możliwością rozkładania do spania i obracania siedziska w obu kierunkach jazdy, ze skręcanymi kołami, średniej wielkości.
Nie byłam zadowolona z wózka 3w1. Nie byłam zadowolona z kubełkowej gondoli. Nie sprawdził się materiałowy kosz na zakupy. Nieudane okazało się zawieszenie na amortyzatorach. Niewypałem była wielka, ciężka spacerówka, bez możliwości obracania siedziska. Dziecku niewygodnie było w foteliku z adapterem w wózku, za ciasno, wymuszona pozycja. Czarne wózki brudzą się na biało i płowieją od słońca, jasne brudzą się na szaro czarno. Piankowe koła się ścierają, pompowane są ciężkie i łatwo przebić.
Miałam Inglesine, Chicco, Graco i XLandera. Zdecydowanie najbardziej komfortowa z najlepszym serwisem i najwyższą ceną była Inglesina. I tą mi ukradli spod drzwi!
Btw na wszystkie problemy z dziećmi są rozwiązania, na siedzące w gondoli wymyślono szelki
Fermina dobrze, że technika poszła tak bardzo do przodu. Przykro mi z powodu brata i mamy, dużo złego musieliście i musicie przeżywać. Mam nadzieję, że zła passa została przerwana na zawsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 13:17
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
No mi ginekolog powiedział, że przesadzam, jak się go ostatnio pytałam.. Ja też mam wadę, ale niewielką, tylko że daje czasem objawy i jest uciążliwa, choć teoretycznie niegroźna, też go to nie obeszło.. Prywatna oczywiście o echu wspomniała na samą wzmiankę, ale wiadomo, że wolę iść na NFZ jeżeli będzie szansa, jak nie, to zapłacę po prostu. Najbardziej tak naprawdę się boję braku diagnozy i zaniedbania. Wolę nie myśleć co przeżywali moi rodzice, jak im dotąd zdrowe, siedmioletnie dziecko, nagle umarło..
-
cześć!
pogoda do bani u nas buuuuu a ja potrzebuję jeszcze 3 tygodnei bez sniegu ehhh
no ale nic to, damy radę
U mnie córka jeździła w gondoli 6 miesiecy ( tylko dlatego, że potem lecieliśmy samolotem i nie chcieliśmy zabierac gondoli). Syn jeździł w gondoli 7,5 mies, choć wiele też z chusty korzystałam. Teraz też bym wolała jak najdłużej wozić w gondoli- a że dziecię uodzi się pod koniec kwietnia to pod koniec października czy listopada może być już ciasno, raz ze będzie duże, a dwa będze grubiej ubrane. Tak więc szukam zdecydowanie obszernej gondoli.
Ja jeszcze nic nie kupiłam, ale koło świąt pewnie juz coś wybioręW styczniu/lutym kupimy starszakom łóżko piętrowe i wtedy wezmę się za odświeżanie starego łóżka - pewnie odmaluję.
Jagna15.04.2018
-
ja mam w sumie bardzo duża gondolę i u nas ten warunek był must heave
najpierw corka zimowa a i tak długa poza centyle, syn również długi i jeździł zimą
znosilam samą gondole (3.piętro) a stelaż był w samochodzie na dole
potem juz spacerówkę trzymaliśmy w takim pomieszczeniu też na rowery, ale w okresie letnim full rowerów więc wózek trzymaliśmy znowu w aucie
na klatce schodowej stoi ten drugi, przypiety do rury CO, mąz go nosi, mnie sie nigdy nie zdarzyło
gondola starczała na jakieś 7 miesięcy, były momenty że woziłam w gondoli na siedząco, ale jak się robiło cieplej z czystym sumieniem zmieniałam na spacerówkę
teraz jeszcze nie wiem, czy pozostaniemy przy starej gondoli czy dokupię nowa do drugiego wózka (chyba są 3 opcje, ale wszystkie małe w porównaniu do tej, co mam)
zależy czy syn bedzie wózkowy, czy wystarczy dostawka do siedzenia ... -
Kamcia gratulacje!!!
ciesze sie ze odzyskujesz spokoj ducha!
Ps. Wczoraj bylam na wizycie,juz na 100% bedzie Synek (ladnie bylo widac jąderka). Polowkowe 4.01
Milego dnia!Fatalita, kamciaelcia, Hoope, Kropka88, Mała Matylda, Marya, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Moje dzieci bardzo późno siadały, córka 9mies syn 8 więc nie było problemu z siadaniem w gondoli.
a jeszcze odnośnie koszuli - do cc miałam szpitalną, potem już swoje. jak rodziłam pierwsze dziecko miałąm taką koszulę z guziakmi po bokach - dramat! guziki odpinały się cały czas, więc cycki non stop na wierzchu - mało komfortowe. Sprawdziły się za to takie koszule z dekoltem jakby w kopertę - nic nie trzeba było rozpinać, tylko po prostu wysuwało się pierś z takiej "koperty". Fajna tez była taka z odpinanymi ramiączkami - jak w stanikach - jej używalam w domu, bo raczej kusa byłaJagna15.04.2018
-
dziękuję Wam za odp dot. wózków
Dobrze, że jest jeszcze sporo czasu, to może do maja coś wybierzemy heh
troszkę się boję tej gondoli 78cm czy nie będzie mała i dlatego tak pytałam ile dziecko używa takiej gondoli... muszę jeszcze poszperać po necie i poczytać o tych wózkach.W końcu się udało...
-
Mój wózek ma w gondoli podnoszone oparcie, ale ono raczej nie służy do wożenia siedzących dzieci. Dla siedzącego dużo lepiej dostosowana jest spacerówka, jest przede wszystkim niżej zawieszona.
Ja zaś z naszego wózka 3w1 jestem bardzo zadowolona, co więcej - nie kupowaliśmy osobnej spacerówki. Gondolę mieliśmy kubełkową, koła pompowane, przednie skrętne z możliwością blokady (nieużywana, uwielbiam skrętne koła!). Z możliwości wpinania fotelika na stelaż też korzystaliśmy wielokrotnie. Tylko fotelik za niewielką dopłatą wymieniliśmy na MaxiCosi z testami ADAC. Ile mam tyle doświadczeńSela lubi tę wiadomość
Matylda
-
sela
własnie takie małe gondole robi firma jane i dlatego nie jestem do konca przekonana do nowej gondoli...ale to będzie maj, latem nie pakujemy dziecka do wozka z kocami i spiworkami
na szczescie jeszcze sporo czasu na przemysleniaSela lubi tę wiadomość
-
sela
na początku myślałam też w opcjach ze kupie taki wózek, który może uzyje przy nastepnym dziecku...stąd miał być duzy, nowy, w neutralnym kolorze...a teraz działam na zasadzie, że kupie i zaraz po prostu sprzedamta moja gondola jest nawet niedroga jeśli chodzi o opcję uzywana...więc mała, niemała, i tak miałabym dwie gondole
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 13:59
Sela lubi tę wiadomość
-
Kira91 wrote:Kamcia gratulacje!!!
ciesze sie ze odzyskujesz spokoj ducha!
Ps. Wczoraj bylam na wizycie,juz na 100% bedzie Synek (ladnie bylo widac jąderka). Polowkowe 4.01
Milego dnia!
Gratulacje!
Czy tylko mój gin nie robi mi już USG?Szłam wczoraj na wizytę z przekonaniem, że w końcu po 1,5 miesiąca zobaczę mojego Bąbelka, a on mi, że na następną wizytę mam już przyjść z USG połówkowym. Muszę się zapisać po świętach
Posłuchał tylko serducha, zbadał paluchem i tyleNo i ciśnienie, 85/55 miałam, bardzo niskie bo ja ogólnie zawsze byłam niskociśnieniowcem, ale powiedział, że to dobrze
Mi kręgosłup na szczęście już przeszedł. Nic nie robiłam, widocznie tak musi być, że boli
W moim wózku gondola ma 80cm wewnątrz, ma regulowane 6-stopniowe oparcie, myślę, że taki wymiar trochę mi posłużyPosiada funkcje kołyski, więc dobrze będzie bujać
Spacerówkę można zapinać przodem lub tyłem, ma 5-punktowe pasy bezpieczeństwa, ogólnie taka funkcjonalna.
Wózek koła ma wielkie pompowane na łożyskach, bardzo miękko się prowadzi
I koszyk na zakupy metalowy
Wszystko jest bardzo lekkie
Co do ciuszków, to w styczniu będę szaleć już na bogatoKupiłam tylko jedne body w pepco bo mnie urzekło i musiałam już coś kupić. Cokolwiek
W ogóle znalazłam już łóżeczko. Znaczy znaleźliśmy z mężemW sobotę w IKEI byliśmy rozejrzeć się za paroma rzeczami i wpadło mi w oko jedno i już kaplica. Wiem, że będę je brać
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00248529/Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 14:17
-
Heja
dziewczyny, ale mi bęben wywaliłoMąż mowi, że za mało calgonu
Aż muszę wam pokazać jaka jestem wielka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cf3330fa4c15.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 14:46
Feeva, kamciaelcia, Fatalita, amygdala, Kropka88, Sela, Mała Matylda, Cola87, Jagoda14, malwka08, MysiaMarysia, kattalinna lubią tę wiadomość
Zuzanka już z nami
-
Hej dziewczyny, bardzo dawno nie pisałam ale podczytuje Was w miarę regularnie. Ja też już po prenatalnych - wszystko ok i najprawdopodobniej będzie synek. W poniedziałek idę na wizytę i zobaczymy czy się potwierdzi. Co do wózka to mam po córci i na pewno nowego kupować nie będę więc ja temat nam z głowy. A znalazł się u nas zupełnie przez przypadek bo tydzień przed porodem stwierdziliśmy że musimy mieć bazę isofix do auta i szukaliśmy jakiejś używanej i kupiliśmy za 700 zł wszystko, bazę i wózek 3w1. A białe łóżeczka szalenie mi się podobają ale mam już jedno w kolorze drewna więc specjalnie kupować też nie będę
Marya lubi tę wiadomość
02.09.2015 Marusia