Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała Matylda wrote:Feeva,do którego lekarza chodzisz? Nie słyszałam wcześniej o takim rozwiązaniu, to chyba nie jest częsta praktyka, choć pewność przyjęcia jest na wagę złota
Dr. Grzegorz Stokłuskaprywatnie przyjmuje w Zalesiu Dolnym pod Piasecznem u siebie w domu, mam do niego od siebie 20min samochodem
U nas też tajfun. Łeb urywa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 08:10
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Katy jestes z krk lub okolic?
Fatalita my tez zrezygnowaliśmy z przeprowadzki do rodzicow i zostajemy w wynajmowanym do czasu kiedy się coś nie trafi i pojdziemy na swoje..póki co odświeżyliśmy mieszkanko, komoda na ciuszki skręcona, czekamy na łóżeczko.Fatalita lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Wczoraj się tyle napisałam i znowu mi wcięło, więc strzeliłam focha na forum i już nic nie napiszę nt wczorajszego dnia.
Wymyśliłam jak spędzić noc, żeby nic mnie nie bolało. Otóż muszę spać na stojąco. Dopóki stoję, jest gitMama32 lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope kochana dobrze widziszmój szanowny małzonek ma 23 lata, a nawet nie, bo dopiero w kwietniu bedzie miał
Ja też nie mogę spać... Jakaś tragediajeszcze sie sciełam z rana z męzem, bo on nie rozumie tego, że nie chce zamawiać wózka w ciemno przez neta, tylko najpierw go dotknąc w sklepie i się przejechać. A to nie moja wina, że nigdzie nie ma tych wózków i sobie pomyslałam, żeby pojechac na targi do Kielc. Tam beda wszystkie wózki jakie sobie tylko wymarze i ogolnie wszystko dla dzieci. Powiedział, że jestem nawiedzona i że możemy zamówić przez neta. No dziewczyny, czy ja jestem faktycznie nawiedzona, że chce dotknąc?
Bo ja już sama nie wiem, czy to mi padło na łeb czy on jest jakiś taki zły i niedobry.
Normalnie ogarnął mnie smutek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 10:00
Zuzanka już z nami
-
Kelegena weź mu rzuć tekstem że przecież wasze maleństwo zasługuje na wszystko co najlepsze lepsze a jak przez internet przyjdzie jakiej badziewie i za pół roku będzie trzeba kupić nowe i kolejny wydatek? Faceci mają hopla na punkcie niepotrzebnych wydatków . Pozatym możecie tam kupić też inne rzeczy które wam mogą być potrzebne a wszystko w jednym miejscu. Znasz swojego męża najlepiej wykorzystaj jego słabe punkty. Nie jesteś nawiedzona masz prawo chcieć dla waszego malucha tego co najlepsze i chcieć to dprawdzic. Pozatym jesteś w ciąży masz prawo do dziwactw i niech się już przyzwyczaja. Kobietę trzeba kochać a nie rozumiec
-
efwka83 wrote:Katy jestes z krk lub okolic?
Fatalita my tez zrezygnowaliśmy z przeprowadzki do rodzicow i zostajemy w wynajmowanym do czasu kiedy się coś nie trafi i pojdziemy na swoje..póki co odświeżyliśmy mieszkanko, komoda na ciuszki skręcona, czekamy na łóżeczko.
Tak, z KrakowaA Ty też? :p
-
Kelegena faceci są zbyt wygodni. Najlepiej żeby wszystko za nich załatwić, żeby wszystko im pod nos podsuwac, żeby tylko się nie narobili. To są lenie patentowane.
Wg mnie nie jesteś nawiedzona ani nie padło Ci na łeb, bo po prostu nie chcesz kupić kota w worku, a wózek to jest jednak koszt ponad 1tys zł a nie 10zl więc to normalne,ze nie chcesz pieniędzy wyrzucić w błoto. Oni mają gorszy budyń z mózgu od nasXKamaCX lubi tę wiadomość
-
Mam prawko, ale nie jeżdze przez to, że mam nerwicę lękową. Ostatnio co prawda żadnych ataków, ale raz mi się zdarzyło kilka lat temu, że nagle wpadłam w panikę bez powodu i zaczeło mi sie robić słabo a jechałam trasą i jak sobie pomyslałam co się mogło wydarzyć to od tej pory się boję.
Ale z tym nie mam problemu, transport bym sobie ogarneła
Niestety na tych targach nic nie będę mogła kupić, bo od tego roku zrobili zamkniete targi tylko dla przedsiębiorców. Mogę sobie co najwyzej zakupić 20 wózkówHurtowo
Ale to są największe targi w Europie Wschodniej i Centralej. Są tam wszyscy ludzie co się znają, nawet z nimi pogadac, podpytać, co jest najlepsze. No i wszystko tam jest - wózki, foteliki, meble, zabawki, ubrania. Wiecie jak to kupować kota w worku. Tym bardziej, że jak podliczyłam zestaw gondola + spacerówka + fotelik + baza isofix to mi wyszło 4500 zł... No za taką kasę to chcę jednak dotknąć
Zobaczyć kolory na żywo, w necie wszystko wygląda inaczej.
Trochę mnie pocieszyłyście, bo już się przestraszyłam, że to faktycznie ze mną coś nie tak. Ale ja po prostu chce wybrac co najlepsze, a jesli mam za to zapłacic sporo to chce to chociaż przetestować. Chociaż minutkę, ale co innego zobaczyć, a co innego zobaczyć zdjęcie i opis.
No aż się poryczałam, że on mnie nie rozumie. W sumie to ze nie rozumie to jedno, ale co mu szkodzi po prostu sie przejechac? Lubi jezdzić samochodem, więc co to za róznica czy jezdzi bez sensu po miescie czy do KielcZ Warszawy nie jest az tak daleko. Pojechać na cały dzień, pojsc gdzies na jakiegoś obiada, pochodzic, pojsc na targi. Lepiej siedziec w domu i narzekać na psychiczna żonę. O.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 10:44
Zuzanka już z nami
-
kattalinna wrote:Chciałam zauważyć, że 3 w miesiąc to prawie tyle, co 1 w tydzień
Patrzcie jaka przemądrzałaTo jest od 3 do 6 kg więcej
Każdy pociesza się jak może
Jeszcze wrócę do tego oglądania lub nie filmów z porodów. Osobiście nie znoszą być zaskakiwana, nie lubię niespodzianek a nieprzewidywalność burzy moje poczucie bezpieczeństwa. Tak już mam, muszę mieć choć złudzenie kontroli nad czymkolwiek.
I niestety przy pierwszym porodzie o tym zapomniałam. Gazetki i książki a nawet szkoła rodzenia nie przygotują na to, co przeżyłam. Została mi trauma z porodu, połogu, karmienia piersią, nic nie było takie jak opisują. Jadąc rodzić drugi raz, byłam opancerzona w wiedzę jak czołg. I dopiero ta wiedza pozwoliła mi panować nad strachem do tego stopnia, że w granicach możliwości panowałam nad bólem. Bo poród to też strach, strach potęguje ból i tworzy traumę. Drugi poród był bardziej bolesny, wręcz zwierzęcy, ale wspominam go pięknie. Wiedziałam czego chcę, na co się nie zgodzę, umiałam do końca zachować trzeźwość umysłu i sama siebie zmobilizować. Wiedziałam co się dzieje, dlaczego i jak to wpływa na dziecko oraz fakt, że mogę mu pomóc przyjść na świat. Bo poród nie jest dla nas, jest dla naszego dziecka. Oddychamy dla niego i dla niego przemy z całych sił.
Teraz oglądam porody pośladkowe też, żeby wiedzieć. Żeby zdecydować świadomie. Znać ryzyko. Jestem wieloródką, mogę stanąć przed decyzją rodzić naturalnie czy nie, jeśli pojawi się ryzyko porodu pośladkowego. Chcę być świadoma dla dziecka. Nie dla siebie. I co najlepsze, położne z taką pacjentką dużo lepiej i chętniej współpracują. Chyba tylko kamera może je jeszcze tak zmobilizować
Kelegena i jak się dogadujecie, może być facet dojrzały w tym wieku?
Edit:
Dobra, już doczytałam
Twój problem to kwestia charakteru i podejścia do tematu, nie płci. Kupowanie wózka jest jak kupowanie samochodu, nie bierze się w ciemno, trzeba się nim najpierw przejechać. Mój TZ sam zaproponował wycieczkę do hurtowni, żeby zmacać wózek, teraz wręcz potrafi zaczepić obcych ludzi na mieście idących z wózkiem który nas inreresuje, żeby podpytać. Do kupna wózka trzeba podejść zadaniowo. To pojazd, który ma służyć także bezpieczeństwu i dziecku, a nie rodzicom. Zapodaj mu tekst o samochodzie, bo najwyraźniej brakuje chłopakowi wyobraźni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 11:05
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Dzień dobry dziewczyny! Dzisiaj po raz pierwszy doświadczyłam problemów ze snem – nie spałam od czwartej do siódmej. Po tym gdy rano zasnęłam obudziłam się dopiero teraz…
Podczas nocnej pobudki przyłapałam córkę na organizowaniu imprezy w brzuchu
Jeszcze nigdy nie była aktywna przez tak długi czas, wyraźnie nie życzyła sobie abym leżała na lewym boku, prawy i plecy były ok, dodatkowo domagała się miziania – moja mała despotka
Feeva, dziękuję za odpowiedź. Super Ci się złożyło, że tak blisko masz lekarza
-
Byliśmy jak na razie w 3 sklepach, ale pojechalismy obejrzec konkretne modele dlatego az do 3, bo nie ma sklepu gdzie byłoby wszystko...
No i lipa własnie, bo sie okazało, że jeden ma taka cienka budke, że szok, drugi amortyzacji zero a trzeci to taka krowa, że normalnie cała winda zajeta
Dlatego chce zobaczyć.
Hoope poznaliśmy się jak miał 17 latA ja rozwódka z 4 letnim dzieckiem
Ale on jest mega mega dojrzały, mentalnie to tak z 80+
Serio, to ja jestem taka szalona w tym związku, akurat się zdarzyło teraz, że pierwszy raz robię coś bardzo przemyslanego (chce zobaczyć wózek
) i on tego nie rozumie
My na dodatek pracujemy razem w domu, więc jesteśmy zawsze i wszedzie razem. Jest najlepszym facetem jakiego znam, na prawdę. W ogole się nie kłócimy, no dzisiaj to chyba pierwszy raz od 3 lat, a w sumie też nie, bo to kłotnia nie była, tylko niezrozumienieAle chyba coś ogarnął, więc może mu wybaczę
Znam jego kolegów w jego wieku, ale to są takie ciołki, że szkoda gadać, serio. On sam nie chce się już z nimi spotykać, bo oni tylko imprezy, alkohol, dupeczki... A on taki nie jest, nie jest też jakimś starym bucemNo normalny facet
A róznicy miedzy nami nie widać w żadnej dziedzinie
Z wygladu to on jest chyba starszy
Przynajmniej tak nam wszyscy mówią, jak sie dowiedzą ile mamy lat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 11:03
kattalinna lubi tę wiadomość
Zuzanka już z nami