Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kattalinna wrote:Tanda, kocham Cię za piękne kody z linkami
Wowka, tak, tylko Bródnowski biorę pod uwagę bo mam 10 minut z buta, no 15 w wersji turlanejna IP już tam byłam, wrażenie pozytywne, powiedziałam, że przed majem nie wracam
z personelu nikogo nie mam, będę szła w ciemno ale jestem dobrze nastawiona. To co, spotykamy się na trakcie?
Spodnie z hm rozważałam, na razie mam jedne z lc wikiki czy jakoś tak. Są wygodne ale trochę się zsuwają, możliwe, że urosłam za bardzo a to rurkidrugie portki kupię jak te przestaną mi pasować albo wcale. Ale jak już to na będę celowała w olx lokalnie, spodnie z hm za 50 można kupić.
kattalinna, Wowka lubią tę wiadomość
Zakochana mama2 -
jangwa_maua wrote:Oooo zjadłabym kebaba... chyba się trzeba będzie wybrać
Moja ma dziś dzień lenia i już się wystraszylam, że nie daje znaku. Na szczęście muzyka puszczona i zaraz był kop. Mamuska się uspokoila.
Na 14 marca umówiłam nas na USG30+1, chyba dobry termin
-
Zapomniałam o kwiatku z ikei
Wisi nad łóżeczkiemBaaaardzo nam się przydaje w nocy.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00097097/
I wieszakach na malusie sukienusie
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30024716/Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2018, 18:50
Matylda
-
Hejka
Gratuluję udanych wizyt
Moja tak pół na półglukoza wyszła ok, Dzidzia - DZIEWCZYKA - Ola waży 1012 g
No klocek już
Szyjka ok, trzyma, ale też nigdy Ginka nie mówi mi ile cm, więc wierzę jej na słowoZawsze z szyjki zadowolona.
Z gorszych niusów, to TSH mam sporawe, ponad 3. Dostałam EUTHYROX, ale minimalną dawkę. Nie wiem za bardzo co o tym sądzić.
Za dwa tygodnie idę na wizytę, bo Ginka się prawdopodobnie urlopuje, więc chce mnie jeszcze załatwić przed
No i tak sobie z nią jeszcze pogadałam odnośnie wód płodowych (mojej mamie sączyły się od 6 miesiąca i prawie straciła ciążę przez niekompetencję lekarzy, ale wszystko skończyło się na szczęście ok). Niemniej w związku z powyższym mam zrobić sobie posiew na paciorkowca.
No i takNo i mogę chyba już na luzie kompletować wyprawkę
Wowka, kattalinna, jangwa_maua, kamciaelcia, J.S, Fatalita, Hoope, malwka08, XKamaCX, Feeva, pawojoszka, Patk, Cola87, Sela, Katka. lubią tę wiadomość
-
Pewnie, że sie spotykamy
Ja mam bardzo dobre wrazenia, i z IP, i z lezenia na oddziale, wszyscy zaangazowani i bardzo mili. Dodatkowo mozna im powwiedziec, ze sie ma jakies obawy i nikt tego nie bagatelizuje, tylko jeszcze kiwaja glowami, ze kazda ciezarna moze sie czyms martwicno i ostatnio byl tam remont i wszystko wyglada cywilizowanie
kattalinna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa dzisiejszym USG moja kluseczka osiągnęła 1.2kg żywej wagi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2018, 19:01
jangwa_maua, kattalinna, Fatalita, kamciaelcia, Wowka, Katy, Hoope, Mała Matylda, malwka08, Kropka88, Feeva, pawojoszka, XKamaCX, Patk, Cola87, Kira91, Sela, Katka. lubią tę wiadomość
-
Ja podczas mojej półgodzinnej wizyty na IP trafiłam na 4 osoby, z czego tylko położna była mało sympatyczna ale mam nadzieję, że tylko na dole siedzi
A skoro już o Bródnowskim mowa - orientujecie się jak tu jest na porodówce - czy wszystko trzeba mieć swoje, czy też coś dają? -
J.S ja tez polecam h&mowskie spodnie ciążowe. Nic się nie z zsuwa, fajnie leżą
. Niestety Ka się nie załapałam na żadna promocje. Jestem promocyjnym antytalenciem.
Cieszę się ze ostatnie wizyty idą pomyślnie. Oby tak dalej.
Wcześniej pisaliście tez o szyjkach, ja na przedostatniej wizycie miałam 3,5, a na ostatniej- tydzień temu 5,4. Bez żadnych leków, woekszego oszczędzania się itp. Kompletnie nie wiem od czego to jest zależne.
Katka- przez ciebie mąż musiał mi gnać po kebaba:)! Łącze się w rozkoszy smaku.J.S, kattalinna lubią tę wiadomość
-
kattalinna wrote:Ja podczas mojej półgodzinnej wizyty na IP trafiłam na 4 osoby, z czego tylko położna była mało sympatyczna ale mam nadzieję, że tylko na dole siedzi
A skoro już o Bródnowskim mowa - orientujecie się jak tu jest na porodówce - czy wszystko trzeba mieć swoje, czy też coś dają?
Koleżanka, z którą ostatnio leżałam rodziła córkę 2 lata temu i miała wszystko swoje. Ja jeszcze o to nie pytalam.
Moj syn w zeszlą srode 680g i tez mi sie wydawalo, ze duzo -
Spokojnie z tą niższą temperaturą ciała chyba nie trzeba przesadzać, też miałam od dwóch dni. Wspomoglam się prenalenem i już dzisiaj zdecydowanie lepiej. Lekkie osłabienie organizmu.
Gratuluję udanych wizyty i sporych wagowo maluszków, ponad 1 kg to już naprawdę dumnie brzmi.Lukrecja lubi tę wiadomość
-
Przez was pizzę zamowilam
Kebab był w poprzedniej ciąży
W tej pizza na ostro
Wiem, wiem
Bardzo cukrzycowe
Ale pi połowie pizzy mam lepsze cukry niż po porcji ziemniaków (nie wspomnę o pierogach czy nalesnikach)
A jutro diabetolog
A więc ważenie
Lepiej wyjść na większej wadze -
Tak piszecie o tym jedzeniu, a mnie naszło na smaki których nigdy nie jadłam.
Otóż zrobiłam tajską zupę kokosową tom kha gai i... już wiem, że wejdzie na stałe do naszego menu.
W życiu nie sądziłam, że taki egzotyk może smakować. Nie wygląda a jedzieNawet nie brzmi. A dobre
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ja lubię wszelkie egzotyczne wynalazki
ostatnio u mnie na topie jest marokańska zupa harira zagryzana daktylami
Mam całą listę rzeczy, które bym zjadła. Żeby było śmiesznie, to chyba niczego z tej listy nie jadam. Ale to bardzo słodkie i bardzo zakazane -
amygdala wrote:Dziewczyny, a rodzi któraś na Żelaznej u św. Zofii? Bierzecie połóżną? Macie jakieś namiary na fajną położną z Żelaznej?
Ja rodze na Żelaznej, mam tam mojego lekarza prowadzącego, na następnej wizycie będziemy razem wypełniać kartę przyjęcia do porodu, która będzie na mnie czekać na IP już
Ale położnej nie biorę, bo to się liczy z dodatkową gotówką. Zdam sie na łaskę tych co będą, a opinie i tak mają świetne, niczego nie bagatelizują, we wszystkim pomogą
Ale osobiście tam jeszcze nie byłam, będę dopiero na porodzie
Gratuluję dziewczynki pokaźnych kluseczeki ogólnie udanych wizyt.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2018, 19:57
-
Hoope wrote:Tak piszecie o tym jedzeniu, a mnie naszło na smaki których nigdy nie jadłam.
Otóż zrobiłam tajską zupę kokosową tom kha gai i... już wiem, że wejdzie na stałe do naszego menu.
W życiu nie sądziłam, że taki egzotyk może smakować. Nie wygląda a jedzieNawet nie brzmi. A dobre
Az wyguglowalam co to za zupachyba by mi tez podeszła. Ale u mnie kurczak slodko-kwasny z imbirem i orzeszkami i też mnie zadowolił
jak to niewiele trzeba