Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas już końcówka
Został nieszczęsny materac nie wiem jaki kupić A nie chce wydać fortuny
Plus fotelik z baza i wanienka
Jeszcze muszę kupić koszule do porodu albo 2 klapki
No i nianie elektroniczna ale tu pojawił się problemy chcemy kupić na raty niestety nigdzie jej nie matylko Saturn i to z ekspozycji pisałam do Saturna kiedy się pojawia ale sami nie wiedzą
-
U mnie jutro 32 tydzień się zacznie. Młody nadal ułożony poprzecznie, bo położna dziś sprawdzała. Leń od dwóch miesięcy w tej samej pozycji i nawet na chwilę się nie przekręcil. Gdyby ta energię która przeznacza na kopanie i odkładanie pięściami mnie po bokach przeznaczył na fikniecie głową w dół byłabym niezmiernie wdzięczna. Ale już widać że charakterek to po tatusiu ma, zaczepia i dokucza ale Na bieżąco co by się nie przemeczac
Na brzuchu dziś wynalazlam dwa mikro rozstępy przy pępku bo mi łobuz skórę wszerz rozciąga. W poniedziałek wieczorem wizyta u gina. Zobaczymy jak tam sytuacja wygląda i czy mogę wreszcie trochę zacząć się ruszać. No i liczę że tym razem dziec da się sfotografować ładnie
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Nie wiem od czego zacząć bo co tu się dzieje, co tu się dzieje!
Rano po obchodzie lekarz mówi: robimy usg i jak będzie ok, pomyślimy o domu. Ledwo zdążyłam wgryźć się w kanapkę a tu mnie wołają na usg. Mnie i jeszcze trzy panie. Zeszłyśmy. I tak jak lekarza wcięło na chwilę (miał zrobić dwa usg na IP) i wrócić, tak czekałyśmy do obiadu. Bez picia, jedzenia, jedna z cukrzycą, druga z zastrzykami ze sterydów. Jak lekarz przyszedł to od razu mu powiedziałam, że obsmaruję go w google. A potem jeszcze się okazało, że bardzo dobrze znam jego rodzinę. No przechlapane ma jak nic.
Na usg wszystko dobrze. Wielowodzie idiopatyczne, niewielkie odchylenie od normy, synek waży 2 kg i mały to on nie będzie (Fiflak Rozalia vel Klocek). Opinia pozytywna, mogę do domu. Mam pić 2 litry płynów dziennie. Tylko! Czuję jak schnę.
Wróciłam przeszczęśliwa do pokoju (wróciłam, zgubiłyśmy się, byłyśmy na internie, ginekologii, psychiatrii - tam Was nie było) aż w końcu doczłapałyśmy do siebie. Pełna euforii obdzwoniłam cały świat, nagle wchodzi do pokoju pielęgniarka i mówi: lekarz prowadzący chce panią zbadać przed wyjściem, więc jutro ostateczna decyzja.
Moje życie legło w gruzach.
Żeby się zemścić poszłam do dyżurki ponarzekać, że mnie wenflon boli i po co mi on od środy. Zapomniały wyjąć. Rewelacja.
Potem już było tylko gorzej bo wzięłam się za zimny obiad. Zupa buraczkowa kwaśna (??), surowe ziemniaki i śledzie w śmietanie. Tak słone, że język zdrętwiał po jednym kęsie. Mimo chęci nie dało się zjeść. Bułka ze śniadania zrobiła się nagle atrakcyjna. Na kolację dwa przegotowane jajka na twardo, bez soli, ćwiartka pomidora, bez smaku i trzy kromki chleba, bez chleba.
Patrzę na moją koleżankę z piłą łańcuchową w krtanii a ona czerwona jak burak. Idę po lekarza. Nie trzeba. Idę. Jesteś pomidorem. No dobra idź.
5 minut dosłownie, stan przedrzucawkowy, natychmiast cc.
Kurierzy mówicie... może kiedy indziej
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Edit: zapukała pielęgniarka i przyniosła od lekarza, którego mam obsmarować to
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fe290ca54bea.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 19:00
malwka08, J.S, Fatalita, Witch15, Wowka, Katy, Sela, Feeva, Dominique1995, Cola87, Kamska, Kira91, Patk, kattalinna, Mycha666, Tanda, Kropka88, Mała Matylda, D_basiula, amygdala, pawojoszka, Katka. lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Witajcie :*
My po wczorajszej wizycie na USG III trymestru uspokoiliśmy się. Malutka waży 1400 gram, więc waga prawidłowa. Przepływy są również w porządku, takie jakie być powinny. AFI 18,20
Wszystkie narządu dokładnie zbadane, a samo USG chyba najdłuższe ze wszystkich ciążowych i na dobrym sprzęcie.
Wyszliśmy zadowoleni, że trafiliśmy w końcu do profesjonalisty.
Teraz tylko liczę tygodnie i czekam na malutką.
A tutaj pierwsze "selfie" Rozalki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/41934ad19cfc.jpgFatalita, Wowka, Katy, Sela, Feeva, Dominique1995, Cola87, Kamska, Patk, Hoope, Tanda, Kropka88, Mała Matylda, D_basiula, amygdala, pawojoszka, Katka. lubią tę wiadomość
-
Hoope, a ta z pila w gardle, to w ktorym tygodniu?
Fiflaczek boski
Kattalina, a ja w ogole nie wiem jak mam sie za to zabrac, za ta cala wyprawke, mam kilka rzeczy i ciuszki ale tak naprawde to jestem w doopie. Postanowilam ostatecznie zamowic wszystko w polowie marca, wtedy tez jade zamowic wozek, lozeczko przyjdzie mi jakos pod koniec marca. Cala reszta typu kocyki, ochraniacze, kosmetyki to serio nie wiem kiedy bo zwyczajnie mi sie nie chce. A pakowanie torby do szpitala, to juz w ogole abstrakcja dla mnie.
Dola tez mam jakiegos.
Fatalita, smutno tu sie jakos zrobilo, dopada nas jakis niedobry omen. Ja przez te dolegliwosci, bo jakbym przechodzila ciaze tak jak niektore moje kolezanki - pracowaly do konca, nic im nie bylo, nawet jak troche dzwignely to bylo wszystko ok, nie slyszaly o twardniejacym brzuchu a ja mam wrazenie, ze mam wszystkie dolegliwosci swiata i jak mowie, ze znowu cos mi jest to mam wrazenie, ze niektorzy patrza sie jak z kosmosu, ze znowu cos. Maju przybywaj.Hoope lubi tę wiadomość
-
Łoo matko hoope ale masz tam przeżycia
Te wasze dzieci pięknezdjęcia macie cudne
Ja mam wizytę we wtorek mam nadzieję że uda się tym razem ładne zrobić
Ostatnio mi moja gin zasugerowała że jestem jakaś "dziwna" i nie da się zrobić ładnego zdjęcia
Hoope lubi tę wiadomość
-
Ale piękne dzieciaczki!
Hoope czyli co, dopiero jutro do domu, czy w poniedziałek?
A Pani vel Pila Łańcuchowa w którym tyg i co to stan przedrzucawkowy?
My jutro też zaczynamy 32tc. Jeszcze 3 i będzie bezpiecznie, jeszcze 5 i Mała może się wykluwaćSzczerze? Wpadam już powoli w panikę.
Do torby muszę spakować jeszcze tylko ciuszki, które muszę poprasowac. Ale to w przyszłym tygodniu dopiero.
Co do humoru, to cały czas mi dopisuje. Nie mam doła, może dlatego że do tej pory cały czas przyjmowałam klientki, było do kogo gębę otworzyć, a nie tylko 4 ściany i rybki w akwarium.
Zjadłabym profiterole. Bardzo. Patrzyły na mnie dzisiaj w biedronce, ale były tylko mega opakowania, nie było takich na raz, a są strasznie drogieA zaraz mi język w doope ucieknie
A tak w ogóle to... Mania tak mi dziś pęcherz uciska, że jak kichnelam to siknęłamdobrze, że miałam wkładkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 20:02
-
O Matko Bosko, Hoope- zaczęłam sie cieszyć ze tak nudny dzień za mną
.
Wiecie co, od jakiegoś czasu mój brzuch stoi w miejscu, w sensie nie powiększa się. Miałam taki duży skok tak ok 25tyg a twraz stoi jak zaklęty. Czy to jest ok?
A co do nastroju... to u mnie ostatnio tez ciężko, jakaś taka depresyjna sie zrobiłam. -
J.S., dobrze wiedzieć, że nie jestem sama w wyprawowym lesie
Fajne te dzieciakija moją zobaczę za 12 dni
teraz od kilku godzin mietosi mi się, wypina co chwilę jakiś kawałek siebie i ogólnie jest śmiesznie. Zwłaszcza, że ułożona jest dziwnie, po prawej stronie tylko, kończy się gdzieś na plecach prawie. Prawa część brzucha i cały bok "chodzą", a lewa jest totalnie spokojna i miękka. Też tak macie?
-
Mi się wypycha zazwyczaj z prawej strony brzucha też
Ale kopytkami wywija i pod prawymi i pod lewym zebrami, dwiema stopkami jednocześnie
Udało mi się dzisiaj nawet filmik nagrać jak buszuje po brzuchu, ale nie ma tutaj nawet jak wstawić żeby pokazać
Pierwszy raz udało mi się tak ładnie nagrać
-
Byłam już na sali u piły, dzidzia wyjęta. I teraz uwaga, 37 tydzień, maleństwo waży... 4220.
Feeva miała białko w moczu i wysokie ciśnienie. Dziś "tylko" 135/70 a chwilę później taki skok, że w moment była na sali. Dobrze, że była w szpitalu.
Cicho tu, nikt nie chrapie.
Chcę do domu. Może pozwolą mi jutro. O ile czegoś nie wymyślą, jak koleżance z pokoju obok. Nagle posiew z moczu robią. 5 dni czekania na wyniki. Nie z tym tu przyszła, po prostu słabe ruchy jeden dzień. Miała wyjść ze mną.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 21:05
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualny
-
A w doopie mam wszystko. Spisałam się jak głupia i mi wszystko zniknęło. Obrażam się.
Dziecinki prześliczne, tyle jestem w stanie odtworzyć z tej wiadomości. Po Fiflaku widać, że też zniesmaczony zachowaniem lekarza. Słodko marszczy brewki.Hoope lubi tę wiadomość
-
Piła nie jest sama na sali, już mogę zacząć współczuć jej współlokatorce
Nagrałam w nocy jak piłuje. Tylko nie wiem jak z telefonu Wam pokazać
Na pozostałych dwóch fotkach Fiflak ma język do pasaTradycyjnie konsumował
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Slodkie dzieciaczki
Ja nie mialam żadnego usg 3d robionego
Zobacze dopiero na zywo
U mnie tez dziec najczesciej po prawej stronie i glowke pod zebra mi pakuje xd
Z moim brzuchem cos znowu nie tak, ale tym razem mnie cos kluje
W ogole wiecie na co mialam ochote? Na malze w bialym winie, ale kupilam marynowane bo w tamtych niby 12% wina azJuz opedzlowalam prawie caly sloiczek xd