X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4171

    Wysłany: 11 września 2017, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pajka wrote:
    Kebab ❤ też o nim marze ale ogolnie kem chyba połowe tego co przed ciążą. Wczoraj jak zjadłam obiad koło 17-stej to nie czułam głodu aż do rana. W sumie rano też nie czułam ale wmusiłam sobie jogurt:)

    Ja chodzę głodna non stop i to potęguje mdłości. Mimo wmuszenia w siebie czegoś, zaraz mam ochotę to zwrócić :/

    nodemo też mam ochotę na samo śmieciowe jedzenie :)

    Martyna32 koniecznie szukaj kogoś innego! Początek grudnia? Łojezus...

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • Rillia Ekspertka
    Postów: 206 54

    Wysłany: 11 września 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Feeva, spróbuj zielone banany. To jedyny produkt, którego nie zwracałam w pierwszej ciąży. Nie było mi po nich niedobrze.

    Mila i Boo czekają na Karolka
    dev133pb___.png
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4171

    Wysłany: 11 września 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielone banany w sensie te, które wyglądają na niedojrzałe? :D Czy to jakaś odmiana po prostu?

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • Katka. Autorytet
    Postów: 719 844

    Wysłany: 11 września 2017, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie mam wcale mdłości ;)

    klz9piqvvra11kd2.png

  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4171

    Wysłany: 11 września 2017, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katka. wrote:
    ja nie mam wcale mdłości ;)


    Zazdroszczę ;_;

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • paninka Koleżanka
    Postów: 40 13

    Wysłany: 11 września 2017, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, dawno mnie nie było i widzę, że już nas sporo. Wszystkich wpisów nie nadrobię, więc gratuluję dwóch kresek oraz serduszek i trzymam kciuki za następne wizyty. Mam nadzieję, że będą same dobre wieści. Ja mam pierwszą wizytę dokładnie za tydzień. Ostatnio pisałam, że nie czuję się w ciąży i nie mam objawów... no i chciałam to mam. Od tygodnia mam dzień w dzień mdłości. Na dodatek takie całodniowe. Czuję się poprostu strasznie. Na dodatek nie mogę pić nic poza maślanką, bo od wszystkiego mnie odrzuca. Ta ciąża jaknarazie jest najbardziej męcząca ze wszystkich. Życzę zdrówka i miłego dnia

    km5scwa1aut8uv9t.png
    dqpr6iyewwcyi6lc.png
    k0kdha00tco1nrqi.png
  • Tanda Autorytet
    Postów: 1709 1366

    Wysłany: 11 września 2017, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wrote:
    Nie,nigdy się nie leczyłam. Dlatego na szybko znalazłam jakiś wolny termin. Mam nadzieję,że kobieta mnie nie zleje. Chciałam iść do innego,ale termin na październik.

    Nie powinna Cię zlać, mi zarówno gin jak i endo powiedzieli, że w I trymestrze górna granica to 2,5 i to nie podlega dyskusji. Dostałam Euthyrox na zbicie i za jakiś tydzień powtarzam badania.

    jangwa_maua lubi tę wiadomość

    Matylda <3
    klz9jw4zid0t29hn.png
  • Tanda Autorytet
    Postów: 1709 1366

    Wysłany: 11 września 2017, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Feeva wrote:
    Ja chodzę głodna non stop i to potęguje mdłości. Mimo wmuszenia w siebie czegoś, zaraz mam ochotę to zwrócić :/

    nodemo też mam ochotę na samo śmieciowe jedzenie :)

    Mam identycznie, już mnie to wykańcza.
    Do tego nie jestem w stanie stać w kuchni, sama myśl o jedzeniu, na które akurat nie mam ochoty (a mam ochotę tylko na jakieś pojedyncze, dziwne rzeczy) wywołuje u mnie odruch wymiotny, nie mówiąc o gotowaniu. A te wszystkie zapachy, ughhh... A rodzina jeść musi :/ Mąż na ile może, na tyle przejął kuchnię, najgorzej jak jest w pracy i jestem sama z małą.
    Najchętniej chodziłabym na gotowe :P
    Nie potrafię porządnie zjeść, jem malutkie porcje, po dwa trzy kęsy i po godzinie znów głód mnie męczy.

    Dziś czuję się fatalnie, tragedia po prostu. Do picia też się zmuszam, bo już mnie głowa zaczyna boleć. Ale mam to samo co z jedzeniem - dwa trzy łyki i dość, inaczej odruch wymiotny.

    Matylda <3
    klz9jw4zid0t29hn.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 11 września 2017, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angel1988 wrote:
    Podwójna mama a ile czasu od wystąpienia plamien dostawałeś krwawienia?? No właśnie nic innego mnie nie boli... A mogą być takie plamienia np od tego że macica się rozciąga??

    Ja miałam takie plamienia w poprzedniej ciąży, miałam dużo odpoczywać i brałam nospe. Musiałam też zrezygnowac z seksu. Prawdopodobnie z ektopii, nie masz stwierdzonej? Dziecko zdrowe, urodzone w terminie. Miałam też skurcze macicy od drugiego trymestru.

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4171

    Wysłany: 11 września 2017, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tanda wrote:
    Mam identycznie, już mnie to wykańcza.
    Do tego nie jestem w stanie stać w kuchni, sama myśl o jedzeniu, na które akurat nie mam ochoty (a mam ochotę tylko na jakieś pojedyncze, dziwne rzeczy) wywołuje u mnie odruch wymiotny, nie mówiąc o gotowaniu. A te wszystkie zapachy, ughhh... A rodzina jeść musi :/ Mąż na ile może, na tyle przejął kuchnię, najgorzej jak jest w pracy i jestem sama z małą.
    Najchętniej chodziłabym na gotowe :P
    Nie potrafię porządnie zjeść, jem malutkie porcje, po dwa trzy kęsy i po godzinie znów głód mnie męczy.

    Dziś czuję się fatalnie, tragedia po prostu. Do picia też się zmuszam, bo już mnie głowa zaczyna boleć. Ale mam to samo co z jedzeniem - dwa trzy łyki i dość, inaczej odruch wymiotny.

    Mam milion zachcianek na minutę, ale wszystko przyprawia mnie o mulenie. Jedynie po zupie kalafiorowej w pracy mnie nie mdliło, ale jak z rana wmusiłam w siebie kanapkę z pasztetem to musiałam trzymać rękę na ustach żeby nie wylądowała z powrotem na talerzu :)
    Też chodziłabym na gotowe, dlatego mam straszną ochotę na fastfoody. Między innymi na kebaba, którego chyba będę musiała wtrącić po wizycie u gina dziś :D

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • nodemo Ekspertka
    Postów: 236 99

    Wysłany: 11 września 2017, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja cały weekend jadłam śmieciowe jedzenie, nigdy mi tak nie smakowało :)
    Dzisiaj dla odmiany normalny obiad :) bo zgaga mnie zameczy

    Ale zjadłabym chińczyka na ostro :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2017, 15:45

    w57v3e3kwxi49z9z.png
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4171

    Wysłany: 11 września 2017, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak, chińczyka też bym wtranżoliła, sajgoneczki, makaron sojowy, mniam! Albo kurczaka z kiełkami <3
    Ale póki co i tak nic nie przebije tego kebaba... jeszcze ponad 2,5h do wizyty, ależ się stresuję! o.O

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • kelegena Autorytet
    Postów: 340 421

    Wysłany: 11 września 2017, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Feeva ja to Ci powiem, że stresuję się razem z Tobą :D i trzymam cały czas kciuki :)

    Tak sobie czytam jakie macie dolegliwości, to się zastanawiam kiedy do mnie przyjdą :D Bo jak na razie to jedynie chce mi się spać i dzisiaj pierwszy raz tak serio bolały mnie piersi. A tak to nic, chodze, pracuję, wszystko jem, nie mam mdłości, nie mam zachcianek :D
    Czasem się zastanawiam, czy sobie tej ciąży nie wymyśliłam :) Ale beta mówi, że nie :)

    Zuzanka już z nami <3
    qdkkdf9hhm361lr2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freeva jestem na tym samym etapie stresu co Ty, u mnie wizyta za godzinę i 45 minut :D chyba osiwieje :p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2017, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie zapisalam na wizyte do mojego gin na 18tego wrzesnia. Wtedy pewnie zasypie mnie badaniami itp. Tego w ciazy nie cierpie- ciaglego chodzenia po lekarzach i badan ale co sie nie robi ;) wazne ze lekarza mam super ktory jest na kazdy telefon i zawolanie. Ale dzisiaj sie usmialam :) :) dzwonie i mowie: witam nazywam sie tak i tak, chcialam sie zapisac na wizyte, doktor mowil zeby przyjsc 18 lub 21. (Cisza z drugiej strony) i nagle doktorek do mnie : no i co? :D ja w smiech... i mowie: no i zapisze mnie doktor? -na dzis? Nie no na 18 lub 21. - dobra a jak ty sie tam nazywasz? ;D I w tym momencie mysle sobie kurcze dobrze sie dodzwonilam? Bo ktos mi doktorka podmienil haha ;) no ale zapisal mnie w koncu i juz. Wybaczam czlowiekowi-pierwszy dzien po urlopie ma prawo byc nieogarniety hyhyhy

  • kelegena Autorytet
    Postów: 340 421

    Wysłany: 11 września 2017, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny to ja trzymam kciuki za was obie :) Jak będę szła na swoje USG, będę na takim samym etapie jak wy... I sama nie wiem czego mam się spodziewac :)Dajcie znać koniecznie :)

    Izalika, daj znać jak u Ciebie, mam nadzieję, że z serduszkiem już wszystko w porządku :)

    Zuzanka już z nami <3
    qdkkdf9hhm361lr2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2017, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ale dzisiaj emocji :) same dobre wiesci beda :)

    Angel u mnie szybko po 2 dniach od takich plamien bylo krwawienie ale to sie czuje bo brzuch skurczy dostaje, wiec nie martw sie. Moze to jakis krwiak sie u Ciebie zrobil. Bedzie dobrze :)

    A tak o chinczyku gadacie to moglabym jesc codziennie ;) w Piatek ostrego maz mi zamawial ha ha a dzisiaj zrobil domowa pizze bo taka mialam ochote z sosem czosnkowym.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2017, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izalika mysle ciagle co u Ciebie!

  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 11 września 2017, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gratuluję i trzymam kciuki za resztę

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • izalika Autorytet
    Postów: 335 258

    Wysłany: 11 września 2017, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny dziś byłam u innego lekarza bo liczyłąm na to że będzie miał lepszy sprzęt niż mój, okazała się że sprzęt tragedia nawet w powiększeniu ale ale.... serduszko widziałam i tętniło szybciutko, więc jestem spokojniejsza ale jeszcze bardziej będe spokojna w środe bo o 20 mam wizyte już u swojego gina - spodziewam się tylko dobrych wieści:)

    s1985, PodwojnaMama, Aleks9, Pajka, kelegena, Feeva, MysiaMarysia, Katka., KateKum, Mufinka27, lena77, Monifah, Hoope, malwka08 lubią tę wiadomość

    12.06.2017 1 aniołek 9tc
    28.09.2017 2 aniołek 11tc
    14.10.2018 3 aniołek 11tc
    Hashimoto, MTHFR 1298 Hetero, PAI1 4GHETERO, wysoka homocysteina, Ana2 typ ziarnisty 1:160, insulinoopornosc, niedoczynność tarczycy
    9.08.2022 druga blada kreseczka
‹‹ 70 71 72 73 74 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ