Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Efwka, ja też niestety bardzo się pocę, nawet domu gdy niewiele robię.
Z tego co wiem dziecko jest meldowane pod adresem zameldowania mamy i to w urzędzie właściwym ze względu na ten adres odbiera się PESEL. Moje miejsce zamieszkania i zameldowania dzieli ok. 270 km, więc aby uniknąć podróży w najbliższym czasie zamierzam zameldować się u rodziny męża – na kilka miesięcy, do czasu gdy odbierzemy własne mieszkanie, teraz też wynajmujemy i o zameldowaniu w tym miejscu nie ma mowy.
Kwiatkowa24 wrote:Mała Matylda, moje dzieciatko tez nie miewa czkawek. Polozna mi mowila, ze nie każde dziecko ma.
Ja biore witaminy z Mollers, ale nie serie mama, tylko Omega 3 z wit. DAE.
Widzę, że mamy wspólną nie tylko datę porodu
Dziękuję za przytoczenie informacji od położnej, uspokoiło mnie to
-
Dziś nie jest mój dzień. Znowu oblałam, teraz nawet z placu nie wyjechałam. Schrzaniłam łuk, z którym nie mam problemów. Jestem zdołowana i nic na to nie poradzę
wiem, że następnym razem, że się zdarza, że wiele osób, że bla bla bla bo nie raz to innym powtarzałam. Ale dziś mam dzień na użalanie się nad sobą. Jak w poniedziałek nie zdam to nie podchodzę więcej w ciąży. To nie ma sensu. W ogóle dziś nie wiem czy cokolwiek ma sens. Nawet nie mam nic na poprawę bo w piekarni kolejka była mega a w moim spożywczym całe g. Uratować dziś może mnie tylko ciacho z kremem jakieś... Mam tylko nadzieję, że wieczorem pójdzie nam lepiej i badanie nic nie wykaże złego
-
Hej mamuśki:) wszystkim gratuluję szczęśliwych ciąż
miałam być majowa mamusia ale niestety los zadecydował inaczej
myślę że część dziewczyn mnie pamięta:) przyszłam się wam pochwalić że właśnie szczęśliwie wkroczyłam w II trymestr:) TP mam na 09.09
udało się za pierwszym razem jak tylko dostaliśmy zielone światło od lekarza
fajnie macie że już o porodach myślicie i że już niebawem będziecie tulić swoje kruszynki:) pozdrawiam :*
kattalinna, Tanda, Feeva, Wowka, Nynka, Kira91, D_basiula, Mała Matylda, kamciaelcia, Hoope, efwka83, Patk, kelegena, Mycha666, Sela, Cola87, Kropka88, malwka08, Katka., kasiia_p lubią tę wiadomość
-
Mała Matylda wrote:Efwka, ja też niestety bardzo się pocę, nawet domu gdy niewiele robię.
Z tego co wiem dziecko jest meldowane pod adresem zameldowania mamy i to w urzędzie właściwym ze względu na ten adres odbiera się PESEL. Moje miejsce zamieszkania i zameldowania dzieli ok. 270 km, więc aby uniknąć podróży w najbliższym czasie zamierzam zameldować się u rodziny męża – na kilka miesięcy, do czasu gdy odbierzemy własne mieszkanie, teraz też wynajmujemy i o zameldowaniu w tym miejscu nie ma mowy.
Mój mąż załatwiał wszystko w urzędzie właściwym dla miejsca urodzenia (szpitala) - tam podawał gdzie ma być zameldowane dziecko i tam dostał od razu nr PESEL. Rodziłam w innym mieście.Matylda
-
Angel1988 wrote:Hej mamuśki:) wszystkim gratuluję szczęśliwych ciąż
miałam być majowa mamusia ale niestety los zadecydował inaczej
myślę że część dziewczyn mnie pamięta:) przyszłam się wam pochwalić że właśnie szczęśliwie wkroczyłam w II trymestr:) TP mam na 09.09
udało się za pierwszym razem jak tylko dostaliśmy zielone światło od lekarza
fajnie macie że już o porodach myślicie i że już niebawem będziecie tulić swoje kruszynki:) pozdrawiam :*
Super! Gratuluję i oby szczęśliwie do końca! :*
Ja po fryzjerze, wreszcie lekko i zwiewnieI włoski takie milutkie.
Co do macierzyńskiego, to ja od razu decyduję się na 80% na cały rok.
Meldunek musimy z Mężem zmienić na adres mieszkania, w którym mieszkamy, bo każde zameldowane jest jeszcze u rodziców, a chcielibyśmy, żebyśmy wszyscy mieli jednakowy meldunek.
Kattalinna pisałam już wcześniej-do 3ech razy sztukaJa w taką pogodę jak jest dzisiaj też bym oblała, bo ogólnie się czuję jak muł. Zdawaj do skutku teraz, bo jak Maleństwo się pojawi, to nie zrobisz. Nie będziesz miała czasu i głowy do tego
Kamcia gratuluję udanej wizytyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 15:12
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Kattalinna, ludzie bez ciąży zdają po kilka razy i nie oznacza to niczego złego, to po prostu kwestia szczęścia. I wcale nie jest tak, że ten co zdał za pierwszym, czy drugim razem jezdzi lepiej. Cycki do góry, zjedz ciacho i kciuki za wieczorne usg-to poprawi Ci humor
-
Kattalina znowu mieliście z moim wspólny termin egzaminu. Za pierwszym razem on z placu nie wyjechał bo zderzak za linią koperty był A nigdy z tym problemu nie mial. Nerwy robią swoje. Dzisiaj udało mi się zdać. Tobie też się uda tylko na luzie podejdź masz jeszcze czas do poroduNadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Kattalina, nie martw sie, glowa do gory, dokladnie do 3 razy sztuka. Kolejny raz bedzie udany, zobaczysz!
Przyszly mi majtki poporodowe z Akuku rozmiar 38 i 40, ale na co ja mam sobie to zalozyc, na glowe podczas porodu? Nie mieszcze sie, do polowy biodra wchodze, masakra, to jaki mam miec rozmiar -
nick nieaktualnyJ.S wrote:
Przyszly mi majtki poporodowe z Akuku rozmiar 38 i 40, ale na co ja mam sobie to zalozyc, na glowe podczas porodu? Nie mieszcze sie, do polowy biodra wchodze, masakra, to jaki mam miec rozmiar
Ja się swoich nawet boje przymierzyć wszyscy mnie tak straszą że dupsko nie wchodzi... -
Kattalina, ja zdalam za UWAGA: 5 razem I po nieudanych egzaminach po prostu odechciewalo mi sie wszystkiego. Ale nie poddawaj sie teraz, brnij do konca, zobaczysz ze sie uda :* I tez uwazam ze to kwestia w duzej mierze szczescia I egzaminujacego. Mnie raz oblali bo tir wjechal na rondo,a ja nie hamowalam gwaltownie, tylko zaczelam zwalniac przed linia, to egzaminator doslownie dal sie na mnie "co pani robi" a ja ze co pan robi,skoro pan czuje ze mam noge na hamulcu, a do lini mialam jeszcze ze 4 metry
A za pierwszym razem nie wlaczylam swiatel hahaha, tak strasznie mnie ten egzamin stresowal. Przejdz to teraz I miej z glowy
-
Też mam te z AKUKU r.38, też ledwo wchodzę
Dobrze, że jeszcze nie złożyłam zamówienia w gemini, to dorzucę 40
To właśnie wiele zależy od egzaminującego. Mi za trzecim razem trafił się taki, który starał się mnie jakby naprowadzić na dobrą drogę, ale w taki sposób, żeby nie nagrało się to i żeby nie miał problemówPrzymykał oko też na wiele moich błędów. Podejrzewam, że gdyby trafił mi się inny to też bym oblała
Kattalinna Ty chyba z okolic WWY? Gdzie zdajesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 15:46
-
Dzięki dziewczyny. Rozumowo wszystko wiem, ale dziś emocje mi siadły. Przyszłam do domu (bez ciacha) i prawie dwie godziny jak siadłam w kurtce tak się nie ruszyłam. I tylko ryczę co chwila. Nigdy nie miałam takich akcji, że płacz czy coś. Ciąża mi na mózg zaczyna siadać.
Ulli, gratki dla męża! U mnie kilka cm właśnie dziś zabrakło. Żebym jak poprzednio coś na mieście nie tak zrobiła to ok, wiem że zdarzają mi się takie rzeczy i jestem z tym ok. Ale plac mnie dobił... W ogóle to powinna (jak już w ogóle) być oddzielna część egzaminu. Tak jak teoria: zaliczone, to następnym razem od razu miasto. No ale po co skoro dziś w ciągu 20 minut dwie osoby skończyły egzamin na placu. Kasa się zgadza...
Skoro Akuku takie lipne rozmiarowo, to jakie polecacie?
Feeva, zdaję na Odlewniczej. I do egzaminatorów nic nie mam, obaj byli ok, choć ten dziś bardziej odpychający, ale to może pryzmat mojego nastroju dziś działa. Obiektywnie był ok, starał się zagadać, wprowadzić atmosferę spokoju. Podejrzewam, że gdybyśmy wyjechali na ulicę to też nie byłby chamemWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 15:57
-
Tak piszecie o tych majtkach, że przymierzylam swoje i to na leginsy
ja mam canpola rozm L i nawet na leginsy jest spoko. Mam takie jednorazowe i wielorazowe, w kształcie niby bokserek, czyli dwa bandaże zszyte razem. Te wiolorazowe rozciagaja sie do takich rozmiarow ze byłam w szoku
ale jak nie potrzebuja się rozciagać to dolegają.
-
J.S to wielką masz doope
Hahah
Ja wciskałam na legginsy, to podejrzewam, że na gołą doope mi wejda, ale tak na ścisk. A tu do porodu jeszcze trochę, więc może mi doopa jeszcze spuchnąć
Katalinna ja zdawałam na Bemowie. O Odlewniczej słyszałam też dobre opinie, więc trzymam kciuki, nie poddawaj się
Idziemy dzisiaj do kina na Kobiety Mafii. Już mnie znajomi zniechęcili, bo ponoć przez cały film główną fabułą jest seks i robienie loda, w zwiastunie film wydaje się "śmieszny", a ponoć żenada. Zniechęca mnie jeszcze godzina, bo 20:00 i z ciekawości weszłam w rezerwację miejsc (ja rezerwowałam w zeszły czwartek) i już na wejściu dobiło mnie to, że prawie cała sala zaje...
Nienawidzę takiego ścisku i narodu od groma w kinie, bo zaraz mnie wkur... bo chrupią, szeleszczą, komentują, gadają, chrychają i prychają.
Nie chce mi się jechaćWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 16:12
-
Feeva, no wlasnie nie spodziewalam sie ze az taka doope wyhodowalam
Tez na legginsy zakladalam, weszly do polowy, rozerwalam je bo sie wkurzylam. Jutro kupie w aptece stacjonarnej te z canpola
Slyszalam, ze ten film jest do bani, tez mialam na niego isc ale recenzje mnie zniechecily.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 16:16
-
No właśnie mnie te recenzje też zniechęciły... Nie pojechałabym, ale umówiliśmy się już ze znajomymi, przekładane było 3x i teraz głupio
Jeszcze ta godzina. O 20 to ja już na jedno oko patrzę, a film trwa 2h15min plus reklamy min 30min, więc w domu będę grubo po 23
Wolałabym na nowego pitbulla skoczyć, jutro premiera. Filmy Vegi jakoś mnie ostatnio nie przekonują...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 16:20