Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Antolinka wrote:Katka wpisz na 26 maj bo mi sie owulacja przesunęła o 10 dni a bbf zupelnie inny termin wyznacze hehe
Byłam już na beta hcg. Wynik wieczorem. Powiedzcie mi czy wszystkie z was dodatkowo badaly progesteron ? Czy to konieczne ? Bo ja nie badałam teraz a w pierwszej ciąży w sumie też nie.
Trzymam kciuki za wizytujące dzisiejsze :*Antolinka lubi tę wiadomość
-
Izalika tak mi przykro ale tak jak pisze Hoope przegralas bitwe ale jeszcze wszystko przed Toba i tego sie trzymaj Mocno w Ciebie wierze.
Dziewczyny na fb powstala grupa dla majowych mam, co prawda grupa dobiero raczkuje ale mysle, ze to kwestia czasu. Na fb latwiej znalezc interesyjace nas tematy, tu niestety trzeba przekopywac sie przez mnostwo stron wiec licze ze i Wy dolaczycie -
zabcia2806 wrote:Izalika bardzo mi przykro, przytulam!
Dziewczyny, może Wy mi pomożecie? Sprawa wygląda tak że jestem aktualnie na urlopie wychowawczym, chcę go przerwać i iść na L4.Nie wiem jak to zrobić, iść do kierownika i powiedzieć prawdę? Czy wrócić na jeden dzień do pracy i dac zwolnienie. Czy może od razu w kadrach powiedzieć jak wygląda sytuacja? Dzwonilam zapytać tylko co zrobić gdybym chciała wrócić do pracy.Pani w kadrach odpowiedziala że isc do kierownika i ustalić dzień powrotu i wtedy przyjść do nich. Ehh nie wiem jak to zrobić żeby było dobrze.
Zabcia składasz wniosk o skrócenie urlopu wychowawczego ( z miesięcznym wyprzedzeniem), w podaniu podajesz datę "powrotu" do pracy. W pierwszym dniu powrotu do pracy zanosisz l4. Nie musisz fizycznie wracać do pracy, nawet na dzień, możesz l4 wysłać listem.
Jestem w tej samej sytuacji, przerabialam już ten temat.Klaudiia87, zabcia2806 lubią tę wiadomość
Jagna 15.04.2018 -
Izalika, strasznie mi przykro:(((
Mam ochotę sobie mocno popłakać... Tak smutne informacje.
12.09 zrobiłam betę wyszła 309, dziś powtórzyłam i była 459:( Przyrosła o 48%. Boję się, że coś jest nie tak. Zadzwoniłam do swojego ginekologa. Powiedział, że najważniejsze, że rośnie i mam nie panikować. Ale kurde, weź tu nie panikuj.
Czy któraś z Was miała taką sytuację? Bardzo się boję(( -
Cześć Dziewczyny:)
Po dzisiejszej wizycie postanowiłam do Was dołączyć. 5tyg4dni...na USG ładny pęcherzyk z zawartością, ale niestety sprzęt lekarza bardzo kiepski.
Ta ciąża to niespodzianka. W domu mam 2,8 letni, autystyczny Huragan;)
Życzę Wam i sobie nudnych, spokojnych ciąż. Poprzednia była najwiekszym koszmarem jaki mnie spotkał. Niepowściągliwe wymioty ( rekord 58/dobę ) , leżenie od 18 tyg. Oby tym razem los był łaskawszy:)))Rillia, MamaDi, Katka., Monifah lubią tę wiadomość
-
Grzybka wrote:Hej, ja też jeszcze karmię piersią mojego 13 miesięcznego synka choć lekarz na pierwszej wizycie rekomendował mi odstawienie. Nie dlatego, że to zagraża dzidzi ale przez wzgląd na mnie, żeby mnie dzieci za bardzo nie "wyczerpały".
A jak sytuacja wygląda u Ciebie? Chcesz dalej karmić? Czy myślisz o odstawieniu?
Ja musiałam w zeszłym tygodniu zakończyć karmienie:( za kazdym razem odczuwałam silny ból brzucha, a mój Mlekołak zamienił się ostatnio w noworodka i mimo swoich 2,8 lat ciągle chciał ssać
-
Rillia wrote:
Mam ochotę sobie mocno popłakać... Tak smutne informacje.
12.09 zrobiłam betę wyszła 309, dziś powtórzyłam i była 459:( Przyrosła o 48%. Boję się, że coś jest nie tak. Zadzwoniłam do swojego ginekologa. Powiedział, że najważniejsze, że rośnie i mam nie panikować. Ale kurde, weź tu nie panikuj.
Czy któraś z Was miała taką sytuację? Bardzo się boję((
Ja jestem w podobnej sytuacji. Beta 2.09 43, a 7.09 88. Więc przyrost bardzo marny. Teraz podskoczył, ale kontroluje nadal, od poniedziałku miałam krwawienia, więc myślałam, że to już koniec, ale gin mnie trochę uspokoił. Od poniedziałku leżę i się nie ruszam
Bądź dobrej myśli i kontroluj, albo wybierz się na usg.
Fiorek, a zdradzisz jak duży pęcherzyk?
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Fatalita nie wiem niestety:( to było usg ekspres;) W 1'ciąży moja beta stała w miejscu dosłownie....a Gnom biega po domu:)
Ale powiem Wam, że w tej ciąży jest inaczej. O synka staraliśmy się rok... od początku szaleństwo, co tydzień usg, wydruki, beta chyba 4 razy...i STRES. Bo przyrost za mały, bo serduszka nie widać. 8 tydz poronienie zagrażające... i morze łez. A teraz gdzieś ten strach się czai, ale głęboko.Jeśli pozytywne nastawienie coś może zmienić....to spróbuję
-
To nasze małe ssaki coś muszą wuczuwac,bo moja już też mało co się domagała,a teraz i na wieczór i na popołudniowa drzemkę,a i w nocy jeszcze najlepiej. Kiedy mogę to odwracam jej uwagę, ale nie zawsze się da.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 17:23
-
Tanda wrote:A powtórkę tsh zlecił Ci lekarz, czy sama robiłaś?
Bo mi powiedział, że miarodajny czas to około miesiąc i wcześniej mam nie powtarzać bo to nie da rzeczywistego obrazu czy lek działa.17 maj godz 3:00, Ula 3150g i 53 cm -
Fiorek87 wrote:Cześć Dziewczyny:)
Po dzisiejszej wizycie postanowiłam do Was dołączyć. 5tyg4dni...na USG ładny pęcherzyk z zawartością, ale niestety sprzęt lekarza bardzo kiepski.
Ta ciąża to niespodzianka. W domu mam 2,8 letni, autystyczny Huragan;)
Życzę Wam i sobie nudnych, spokojnych ciąż. Poprzednia była najwiekszym koszmarem jaki mnie spotkał. Niepowściągliwe wymioty ( rekord 58/dobę ) , leżenie od 18 tyg. Oby tym razem los był łaskawszy:)))Fiorek87 lubi tę wiadomość
-
Fiorek87 wrote:Cześć Dziewczyny:)
Po dzisiejszej wizycie postanowiłam do Was dołączyć. 5tyg4dni...na USG ładny pęcherzyk z zawartością, ale niestety sprzęt lekarza bardzo kiepski.
Ta ciąża to niespodzianka. W domu mam 2,8 letni, autystyczny Huragan;)
Życzę Wam i sobie nudnych, spokojnych ciąż. Poprzednia była najwiekszym koszmarem jaki mnie spotkał. Niepowściągliwe wymioty ( rekord 58/dobę ) , leżenie od 18 tyg. Oby tym razem los był łaskawszy:)))