Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
LadyInna wrote:Hej wszystkim
Coś czuje ze rozpakuje się jako jedna z pierwszych chociaż termin na 10.05.
Od wczoraj zaczął mi odchodzić czop sluzowy.
Nie ma żadnej krwi ale taka typowa galaretka.
Wiem ze może się pojawić kilka tygodni przed porodem ale mam dziwne przeczucia ze zwiastuje porod w niedalekiej przyszłości.
Dobrze ze dzisiaj mam 35+0 i osiągnęłam minimum które założył mi lekarz.
Jak wygląda ten czop cały?
Mi też ostatnio na papierze zostało coś dziwnego
LadyInna lubi tę wiadomość
-
pawojoszka
do wersji buggypod IQ można nawet folię czy coś dokupić, ale wiadomo, wszystko koszuje, a przy takich gadżetach to nawet sporo
zamówię dostawkę przed urodzeniem...Piotrek na usłuchanego do tej pory sie nie zapowiadaa mam dwa wózki (ba ! dwie gondole) i na poczatku na dwa pospacerujemy
a ta z tyłu własnie odpada przez ta długośćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2018, 14:02
-
nick nieaktualnypawojoszka wrote:Ladyinna ty się poprostu za dużo naczytałam o tych rozpakowanych na FB. U mnie z córką czop zaczął odchodzić w 32 tygodniu a mała przenosiłam 12 dni. Nie spieszy się tak czekaj grzecznie na swoją kolej 35 tyg. to jeszcze dość wcześnie
Mam nadzieje ze u mnie będzie odchodził jescze dwa tygodnie chociaż.
Ale moja krótka, miękka szyjka z rozwarciem plus odejście czopa jakos za dobrze mi nie wyglada.
I jeszcze mała tak często napiera na dół. -
nick nieaktualny
-
Jestem trochę stremowana pierwszymi czynnościami obsługowymi noworodka. Wiem, że na pewno damy radę, ale mam delikatny stresik czy nie uszkodzimy Młodego. Jedyne dziecko jakie przewijałam ma 19 lat i podchodzi do matury
. Wiec nie wiem kto bedzie co robił przy kąpieli, samo wyjdzie w praniu...
-
Oj jak Wam spieszno do porodów! W kolejkę marsz! Czop odchodzi bardzo różnie. Martwcie się, jak odejdą wody. Tego już się nie zaszyje na tym etapie ciąży. Wtedy poród gwarantowany❤ Bartuś już z nami
15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Feeva wrote:Miałam coś takiego jakby zbitek płodnej wydzieliny, koloru żółtego. Z tydzień temu
Nie wiem, czy to po prostu śluz, czy kawałek czopu...
Tez mialam cos takiego i myslalam, ze to kawalek czopa wlasnie, ale skoro wiecej sie nie pokazalo to myślę, ze jednak to nie to...
Wowka ja nigdy nie przewijalam dziecka, duzo razy bylam obserwatorem, ale po pierwsze dosc dawno,po drugie od samego patrzenia raczej sie czlowiek nie nauczy :p
Na pewno bedziemy robic to tyle razy, ze szybko sie nauczymy -
Ja nigdy nie miałam noworodka na rękach
Zawsze jak jakieś kuzynki po porodzie, jak je odwiedzaliśmy, próbowały mi wciskać na ręce swoje dziecko, to spierdzielałam gdzie pieprz rośnie.
Także tego...
Doświadczenia nie mam w tym temacie hah -
Też moje doświadczenie z malutkimi dziećmi wynosiło 0
Nigdy nie przewijalam nie wspominając o czynnościach bardziej wuymagajacych. Mąż opiekował się młodsza siostrą, ale miał wtedy 13 lat. Do tematu obsługi noworodka podchodzil jednak na spokojnie. Chętnie słuchał rad położnych. Ja też korzystalam w pełni z ich obecności w szpitalu. I da sięjak się chce to się da wszystko
-
nick nieaktualny
-
Nie trzeba mieć doświadczenia, wystarczy kochać. Reszta przyjdzie sama i będzie naturalna. A na większe problemy znajdzie się rada u bliskich, w sieci lub u lekarza.
Przeć też wiele z Was nigdy nie parło a urodzić musicie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2018, 16:22
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Przyszła mi dzisiaj paczka z gemini, oni chyba naprawdę kogoś tu mają, bo nigdy w życiu nikt nie dostał żadnej próbki, a tu ostatnio każda pisze, że coś dostała, mnie wsadzili jakieś 3 próbki kremu do skóry atopowej, Co prawda go nawet nie użyje ale tyle dobrze, ze coś dali.
Powiem Wam, że ja miałam raz noworodka na rękach (w rożku) i byłam tym tak zestresowana, że szok. Ale pewnie jak będą już nasze noworodki na świecie będzie inaczejW końcu będą nasze
W końcu się udało...
-
Weszłam na listę forum, a tam już się pojawił wątek grudniowy :o chyba nie ogarniam tego. Jak siedzę w domu, to nie dość, że dni mi się mylą, to często wydaje mi się, ze jest 2019 roku
przy zamówieniu z Gemini marudziłam mężowi, że dają leki z krótkim terminem, bo były do maja 2019
kattalinna, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Też dziś do mnie dotarły dwie przesyłki, w tym jedna z alli w końcu. Równo miesiąc od zamówienia. Przyszły mi wkładki laktacyjne. Liczyłam na bardziej kolorowe, ale i tak są ładne. Tylko doznałam szoku: ogromne są! Oczywiście w opisie było, że 12 cm ale trzeba było sprawdzić ile to, a tego nie zrobiłam
ale test zrobiłam, nie jest źle, pasują do wielkiego cyca. Tylko układać będę się musiała nauczyć żeby się nie zaginały czy marszczyły. Do wkładek bardzo fajna kosmetyczka z pulu (nieprzemakalny oddychający). Muszę zakupić taki duży worek na pieluchy