Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Katy cudny, idealny do schrupania.
Co do zgagi i wlosow, czyzby nasza Olenka miaby byc łysolkiem? Nie poznalam do tej pory co to zgaga...
Kira jakby opadl troszke, mi tez sie wydaje ze i moj tez juz troche nizej.Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
nick nieaktualnyTanda wrote:To, że najpierw wolą spróbować naturalnie to chyba akurat dobrze. Cesarka to jednak operacja. Tylko pytanie czy konieczne jest takie pospieszanie na siłę? Wywoływanie kiedy organizm niegotowy (nie wiem jak u ciebie z szyjką i rozwarciem) może skończyć się ciężkim i długim porodem albo właśnie cesarką z braku postępu (po przebiciu wód np.).
No i pewnie będę się męczyć, bo szyja długa i zamknięta. Ale powiedzieli, że żeby się z nią coś działo to musi napierać główką na szyjke, a on przez ilość wód jest wysoko.
Przyspieszają na siłę ze względu na jego gabaryty.
Ale tak czuję, że na mecze się ze skurczami a nic z tego nie wyjdzie.
A cesarki się boję przyznam, dlatego tak się godze na to, tylko martwie się o tego mojego klocka.
Dzięki dziewczyny -
Nynka
Te gabaryty to tylko z usg
Córkę przepowiedzieli mi na 3kg. Urodzila się 3560. Błąd pomiaru bywa w obie strony. Mozna przeciez probowac urodzic wieksze dziecko. Nie jest tak że male latwiej latwoej a duze źle...jak ma się warunki i sa warunki to idzie sprawnie. Na ile dzidzius im wychodzi że tak panikuja? Jak duży?
Bo mi Ciebie troszkę szkoda. Ze , tak jak tanda pisala, z wywolywaniem bywa różnie.Nynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Nynka
Te gabaryty to tylko z usg
Córkę przepowiedzieli mi na 3kg. Urodzila się 3560. Błąd pomiaru bywa w obie strony. Mozna przeciez probowac urodzic wieksze dziecko. Nie jest tak że male latwiej latwoej a duze źle...jak ma się warunki i sa warunki to idzie sprawnie. Na ile dzidzius im wychodzi że tak panikuja? Jak duży?
Bo mi Ciebie troszkę szkoda. Ze , tak jak tanda pisala, z wywolywaniem bywa różnie.
3600-3800 w zeszły czwartek. Nie wiem może jak go znowu zmierzą zmienią zdanie.
-
Poszłam na spacer i na lody, wracam i tyle czytania
Katy prawdziwy przystojniak
Muszę zadzwonić w końcu do szpitala i dowiedzieć sie, jak u nich jest w przypadku ciąży przenoszonej. Kiedy powinnam się pojawić, bo nie wiem co robić że zwolnieniem dalej, które mam do terminu porodu tylko. Mam nadzieję, że akcja zacznie się wcześniej, może być niedziela przed majowkąale wolę wiedzieć co i jak.
Katy lubi tę wiadomość
-
Nynka wrote:No i pewnie będę się męczyć, bo szyja długa i zamknięta. Ale powiedzieli, że żeby się z nią coś działo to musi napierać główką na szyjke, a on przez ilość wód jest wysoko.
Przyspieszają na siłę ze względu na jego gabaryty.
Ale tak czuję, że na mecze się ze skurczami a nic z tego nie wyjdzie.
A cesarki się boję przyznam, dlatego tak się godze na to, tylko martwie się o tego mojego klocka.
Dzięki dziewczyny
Cewnik wydaje się dość sensownym rozwiązaniem, bo on ma za zadanie "otworzyć" szyjkę. Ale nad przebiciem wód bym się zastanowiła. No chyba, że cewnik tak dobrze zadziała i zrobi spore rozwarcie.
Zapytaj jeszcze o żel z prostaglandynami. Ciężko dostępny w szpitalach bo drogi, ale może choć receptę Ci wypiszą i sobie kupisz na własną rękę.Matylda
-
nick nieaktualnyTanda a przebicie wód to ból czy coś dodatkowo, bo o tym to oni mówią od początku
Kamciaelcia pomiary będą jutro albo w czwartek, tak samo ilość tych wód znowu.
Czuje się głupia w tym szpitalu już, coś czuję, że zrobią ze mną wszystko a ja będę mądra dopiero jak Hoope przy trzecim i sie nie dam
Liczę, że jestem w dobrych rękach
A propo gdzie ta nasza Hoope ze swoim Fiflakiem?Hoope lubi tę wiadomość
-
Nynka, trzymam kciuki, ale to serio taka duza waga dziecka ze az trzeba wywolywac? W ogole tak mozna jak akcja sama sie nie zacznie? Rozumiem ze ta ilosc wod ale widze jak tutaj przychodza z tymi wodami, robia biometrie i wychodzi wszystko ok. Poprosilabym rowniez ponowne pomiary... kurcze wyobrazam sobie jak sie stresujesz, ja tak samo mowie bede madra dopiero przy kolejnym razie, bo teraz czlowiek przerazony i sie daje
Ja nadal wiem tyle co nic, czekamy do 36 skonczonego no to jutro, tak kazali mi na ten dzien czekac ze az polozne sie ekscytuja kiedy ja juz koncze ten tydzienMoze jutro juz sie cos dowiem, bo w zawieszeniu zyje tutaj troche.
Prowadzacy ma dzisiaj dyzur caly dzien i cala noc, na obchodzie smial sie ze jeszcze troche i beda sie zwracac sie do mnie personel i bede chciala jakas premie, bo juz wszystko tu wiem
12 dni jutro bedzie jak tu kwitne, korby dostaje... -
Fatalita, jakieś nowe wieści? Myślę o Tobie
JS już prawie 2 tygodnie?jak ten czas zapindala... ale widzisz, tyle czasu już dałaś radę, oby Cię szybko puścili i na prawde malutko zostanie do donoszonej. Na poród przyjedziesz jak w odwiedziny do cioci, taka znajoma wszystkim lekarzom i pielęgniarkom
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2018, 21:09