Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Hoope, wiem, ze synek ma wieksze prawa niz pies, ale pies spi z nami od malego i ciezko go wygonic. Chociaz raczej nie bedzie takiej potrzeby bo grzecznie spi i nie podchodzi do malego
Raczej nie bedziemy miec innego wyjscia na razie niz spac z synkiem w lozku bo dzisiaj w nocy znowu strasznie plakal i po cycku jak zasnal i przebudzal sie z placzem to wystarczyło go przytulic na chwile i poglaskac i zaraz spal dalej..Moze za jakis czas sprobuje go znowu odkladac, ale na razie chyba nie ma sensu. Przynajmniej spalam jakies 4 godziny :pHoope lubi tę wiadomość
-
My spaliśmy z małą do 6 mca życia, miała u nas wygospodarowaną i zabezpieczoną swoją przestrzeń, tak żeby zminimalizować ryzyko przygniecenia. Przeniesienie do łóżeczka odbyło się bez żadnych problemów, w zasadzie z nocy na noc. Sama dawała komunikaty, że jest gotowa spać u siebie.
Ja sobie chwalę takie rozwiązanie i mam zamiar drugi raz postąpić tak samo.
Powtórzę się pewnie po raz setny - u mnie bardzo mocno działał instynkt na wielu płaszczyznach dotyczących dziecka. Czułam, że ona jest ode mnie bardzo zależna, wtedy spanie z nią wydawało mi się bardzo naturalne. Wyczułam moment, kiedy stała się bardziej samodzielna, odczytałam dawane nam sygnały i wtedy na noce przenieśliśmy ją do łóżeczka. W dzień od urodzenia kładłam ją tam na niektóre drzemki, więc łóżeczko nie było jej obce.
Jedna ważna zasada, której się trzymaliśmy - u nas łóżeczko od początku służyło tylko do spania. Nie było zabawy w łóżeczku, z zabawek w późniejszym czasie miała tam tylko przytulankę do spania.
Wyszłam z zasady, że dziecko ma od początku kojarzyć, że to miejsce służy do odpoczynku a nie do radosnego fikania.Katy lubi tę wiadomość
Matylda
-
Obrzęki - u mnie pojawiły się nagle jakieś 2 tygodnie temu, wraz ze wzrostem temperatur.
Doskwierają mi strasznie, nigdy nie miałam takich obrzmiałych nóg. Puchną mi od stóp po kolana, wieczorami skóra jest aż napięta i czerwona, boli w dotyku.
Piję pokrzywę - staram się 1-2 szklanki na dzień ale na razie nie zauważyłam efektów.
Staram się pić jak najwięcej wody, ale w tym nigdy nie byłam dobra. Zapominam często o piciu. Nie ułatwia też fakt, że ostatnio nawet po wodzie mam zgagę. Rano z reguły jest dobrze, przez jakiś czas mam swoje dawne nogi, dopóki temperatura się nie podniesie i trochę nie pochodzę.
Waga jak mi się super trzymała tak wraz z obrzękami te 2 tygodnie temu nagle 3 kg wskoczyło dodatkowoMatylda
-
Dzień dobry
Donosiłyśmy się
Feeva, współczuję strasznie stópek. Boli jak się patrzy
Ja mam tak jak Mała Matylda, milion kropek w kilku kolorach, najgorzej nawet nie jak chodzę, tylko jak stoję.
Ja w nocy kilka razy wstawałam sprawdzić czy żadna nie zaczęła rodzić
Choróbsko się u mnie rozwija coraz bardziej,a dzisiaj teściowie przyjeżdzają. Nie mam czasu się położyć i wykurować, ostatnio ciągle coś wyskakuje.
Budowa domu ruszyła pełną parą, też co rusz coś trzeba doglądać, załatwiać, dzwonić. Obawiam się, że mąż tacierzyński spędzi na placu budowy zamiast z nami w domu.
Katy świetnie sobie radziszdajcie sobie czas na wzajemne zrozumienie i wyczucie w to, co kto potrzebuje
Hoope, Feeva, kattalinna, Katy, Fermina, XKamaCX lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Dzień dobry jeszcze z łóżka z wiercącym się dzieciem
Kama jaki zgrabny brzuś
Widzę, że żadna się nie rozpakowuje na razie
Fatalita współczuję choroby. Tym bardziej przy takiej pogodzie
Mi się dziś spało jakoś wyjątkowo dobrze. Na siku wstałam max 4x a wypiłam wczoraj dużo.
XKamaCX lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Dziewczyny wytrwałości, jeszcze trochę, tak blisko, że bliżej jeszcze nie było.
Katy czasem tak trzeba, ile nie trwałoby to wspólne spanie, zawsze jest to element przejściowy. Do 18-tki spać z Wami nie będzieChyba, że razem z dziewczyną
Nie można wykluczyć, że wczesne narodziny i pobyt w szpitalu odbiją jakieś piętno na układzie nerwowym i maluch będzie bardziej wymagający czy wrażliwy. Tak miałam z pierwszą córką. Identycznie budziła się z płaczem, a nie jest to standardowe wstawanie noworodka. Dacie radę
Dzieci są różne i nie ma jednej, standardowej recepty. Najlepsze co można zrobić, to uodpornić się na dobre rady wszechświata, rodziny, znajomych, ekspertów i zaufać sobie.
Rodźcie już, bo nam nudno na forum geriatrycznym trochęFeeva, Katy lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Jejku jaka jestem wypluta! Zasnęłam po 5 dopiero, a i tak był to taki sen nie sen, po 6 siku i potem udało się zasnąć na dobre. Jestem podnieta
Katy, Hoope, jak u Was z cyckami?Bo my tu się zastanawiamy jakie rozmiary szykować, a Wy się nie dzielicie doświadczeniem
dużo Wam urosły od uruchomienia mleczarni?
-
Właśnie, pokażcie cyce
Haha zart
Ja poszłam po staniki miękkie rozmiar E lub F, ale zwiatpilam. Miseczki były wielkości mojej głowy. Nie kupiłam. Mam miseczki D, w razie co, gdyby były za małe, wyślę mamę albo siostrę to mi kupią, tak mi poradziła koleżanka która ma ten sklep -
Sela wrote:Hoope tydzień temu to wszystkie czekałyśmy aż dasz pozwolenie na poród, tak teraz nikomu się nie spieszy hehe ale spokojnie damy radę
Mi się spieszy, ale dziecko mnie nie słuchaJ.S, D_basiula, Sela lubią tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e836f5c2daf1.jpg
Jeśli chodzi o cyce to po tygodniu od porodu mogę powiedzieć śmiało, że nie ogarniam. Wielkość głowy to mało powiedzianeNie kupuję staników dopóki nie przestaną każdego dnia wyglądać inaczej. Chodzę w sportowych, jak widać z wkładkami, ciekną, bolą i wyrastają spod pach. W zależności od tego, który karmił, raz jeden jest wielki, raz drugi a oba nie są malutkie. Także tego... nie pomogę
TZ ma przesłanie dla panów, którzy boją się seksu w ciąży: a co on myśli, że ma metrowego?
Męska logika wędruje swoimi drogami
Mój ojciec nie chce wziąć wnuka na ręce, powiedział, że dla niego dzieci zaczynają się po 3 r.ż oraz, że nareszcie będzie miał kogo uczyć wkładać ręce do mrowiska.
TZ zaś nie chce syna przewijać, bo jest za mały. Wiedziałam, że się boi. Jajka ma całkiem spore, czego tu się bać
Fiflak obsikał mnie już trzy razy i raz obsrutał, jak to obejść, co się robi z tym sikającym narzędziem zbrodni, bo nie ogarniamJa wiem, że to kara za nazwanie go Fiflakiem no ale bez przesadyzmu.
Nynka, kattalinna, Fermina, Feeva, Mała Matylda, ibishka, D_basiula, Fatalita, Katy, pawojoszka, XKamaCX, efwka83, Mycha666, Sela lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualny
-
Szlag, ja takie cyce to mam chyba już teraz przed produkcją. Nic to, będzie improwizacja
chcę skorzystać, że moja mama leci do brata teraz, staniki z primarka mi się dobrze nosi tylko okazało się, że w 4 miesiącu to ja kupiłam na drugą połowę ciąży, nie na produkcję
zamówię chyba po prostu rozmiar większe. Podobno duże przed nie rosną tak bardzo jak małe przed
Hoope, a takie sportowe to gdzie się nabywa? Nigdy takich miękkich flaków nie kupowałam -
Hoope, nie mam doświadczenia, ale w jakiejś mądrej książce czytałam, że na czas ubierania, przewijania itp., kiedy jesteś bezpośrednio narażona na oberwanie sikiem, można na siurka położyć chusteczkę/wacik, żeby tak nie wywijał jak wąż strażacki. Czy to ma zastosowanie w praktyce, nie mam pojęcia.
Cyc zacny.
I trzeba było poczekać dwa tygodnie z porodem a nie, że Ci się nudzi i nas teraz wypychasz. ;P
Feeva, Ty kopciuszku. Pantofelka gubisz.A na serio - współczuję bardzo.
Mi Młody coś wczoraj uciskał wieczorem i się budziłam ze zdrętwiałymi stopami i dłońmi. W nocy byłam 4 razy siku!! Dla mnie to jest rekord, normalnie wstaję raz..
Z dobrych wiadomości, w nagłym przypływie odwagi, wlazłam dziś na wagę ( a wczoraj nie było koopy). W trzy tygodnie + 0,5. To jakaś bajka jest, tyle to dziecię pewnie przybrało, czyli ja, matka, w końcu przestałam się paść jak zwierzę.Oczywiście od razu zmierzyłam brzuch, ale rośnie, więc euforia trwa.
Wczoraj miałam mega pracowity dzień. Nastąpił czas rozliczania z fiskusem. Mam działalnośc gospodarczą jeszcze do ogarnięcia, sama prowadzę księgowość, więc zdarza się, że niektóre rzeczy "odkładam na potem". Wczoraj trzeba było nadrobić. Cały dzień z papierami.. Ale zrobione. Standardowo, w ostatnim tygodniu kwietnia, pity będą wysłane.Tym samym kolejna z rzeczy do zrobienia przed porodem odhaczona. Jeszcze warzywniak,generalne porządki, krzewy i kwiaty wokół domu i mogę rodzić.
No i wchodzimy w 37 tydzień! Za siedem dni o tej porze będę już w miarę spokojna, za dwa tygodnie wyluzowana, bo ciąża będzie donoszona wg obu terminów.
Kama śliczne fotki.
Zdrówka, Fatalita!
No i co Wowka, rodzisz?
Za chwilę jedziemy na festiwal foodtrucków, ale się nawpycham.. Od wczoraj sobie wybieram, co zjem.
Dobrej niedzieli!
Feeva, Fatalita, XKamaCX lubią tę wiadomość
-
Kattalinna dwa berety i sznurek wystarczą
Ja też niesportowa stanikowo, ten worek akurat mam z pepco ale chyba wszędzie takie coś można dostać, w txt, sportowych, kiku, widziałam nawet coś podobnego w kaufie.
Fermina dzieć tak wywija kuloskami, że chyba musiałabym przykleić mu do siurka te zasłaniaczeOn zawsze czeka na odpowiedni moment i strzela
Jestem pewna, że to celowe
Ciebie nie poganiam ale są takie co już by mogły urodzićFermina lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
każde odpięcie pampersa powodowało sik do góry u syna, więc trzeba było być cwańszym
odpiąc i zaraz zakryć ptasiorka
kazde zimno mobilizuje do fontanny
choc przyznam, że u nas to córka biła rekordy w sikaniu na tate
a syn raz zaliczył nawet sufit
przewijak lubie ceratkowy-doceniam poślizg przy ubieraniu
jednak przy noworodku nie pokrowce a podkłady jednorazowe musowo, nie nadązyłoby się prac
osrakana nigdy nie byłamHoope lubi tę wiadomość