Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ela3 wrote:Ja wczoraj miałam gości, mała imprezka. Było bardzo fajnie, ale wieczorem juz ze zmęczenia też mnie bolal brzuch. dziś odpoczywałam, ale zaczęły mnie dopadać czarne myśli o porodzie, to soe wzięłam za sprzątanie mieszkania. Przy 2 dzieci w domu to non stop można sprzątać i ciągle jest brudno. Trochę zajęłam myśli, ale przyszedł wieczór i myśli wróciły. Boże, nie wiem jak to będzie tym razem. Też mam uczucie parcia na dole, pewnie mała się obróciła.glowka do dołu, bo trochę mi brzuch opadł, I lepiej mi się oddycha. W poprzednich ciążach też tak było. Żadne skurcze przepowiadające mnie nie zmylą. Jak się zaczyna porod, to nie masz cienia wątpliwości ze to właśnie te skurcze. Szczególnie pisze do mam które będą rodzic Po raz pierwszy. Ja w pierwszej ciazy czytałam o tym, jak ile jak to się czuje itd. Ogrom histori czyiś porodów. Ale jak przyszło co do czego, jak ja poczułam pierwszy skurcz, to wiedziałam że się zaczęło. Konkretnie. w drugiej ciazy, to samo. pierwszy skurcz koło 17:00 nie wielki, bezbolesny, ale sposob w jaki ten skurcz sie zaczal, te odczucie byly inne niz skurcze przepowiadajace, i już wiedziałam że to będzie ten dzień. drugi skurcz po godzinie. taki sam jak pierwszy, 3 skurcz coś około 19 i się zaczęło co 1.5 minuty od razu, bolesne, takie że jak przychodził skurcz to nie mogłam mówić, I automatycznie kolysalam się na boki ( to,chyba natura) przez godzinę były regularne, zebraliśmy się do szpitala, plus 45 min jazdy, wpadliśmy na porodówkę 5 cm, przebili pęcherz i cesarka, dalej to już tylko trauma. Ale koniec końców, TE skurcze są nie do podrobienia.
Jejuś.... Ja właśnie nie wiem jakie to są skurcze... Teraz czasem tak brzuch mi się spina że mnie zatyka tak parę razy w ciągu dnia ale z szyjka nic się nie dzieje więc na dobrą sprawę nie wiem co to, czy to przepowiadające czy co? Z synem jak w 30 tygodniu trafiłam z akcją porodowa to też mnie nie bolało, skurcze się pisały na ktg , byłam na porodówce nawet ale zaraz mnie podłączyli pod tą pompe taka z łąkami na podtrzymanie i podali sterydy, to właśnie czułam tylko twardnienie brzucha, żadnego bólu.... I teraz trochę się obawiam, że jednak tej CC nie będzie i ja nie zdążę dojechać do szpitala bo godzinę muszę jechać.... -
Katalonia i dziewczyny co byście mi poleciły odnośnie tego zakrzepu co mam hemoroida niby ulga jest niesamowita ale czy on się sam wchłonie nie wiem i tak się zastanawiam czy jechać jutro żeby ten proktolog/chirurg go naciął i usunął ten skrzep czy czekać?? Nie wiem mam obawy ze do porodu to się nie wchłonie samo on mi powiedział że jeśli się zdecyduję to w poniedziałek podjechać i weźmie mnie bez kolejki i albo nakluje to albo natnie i usunie ten skrzep bo to jest już martwe. Muszę się przespać i zobaczę rano idę na didimery bo w środę wizyta jak wyjdą ok to może gin pozwoli odstawić clexane
-
Ela3 wrote:Ja wczoraj miałam gości, mała imprezka. Było bardzo fajnie, ale wieczorem juz ze zmęczenia też mnie bolal brzuch. dziś odpoczywałam, ale zaczęły mnie dopadać czarne myśli o porodzie, to soe wzięłam za sprzątanie mieszkania. Przy 2 dzieci w domu to non stop można sprzątać i ciągle jest brudno. Trochę zajęłam myśli, ale przyszedł wieczór i myśli wróciły. Boże, nie wiem jak to będzie tym razem. Też mam uczucie parcia na dole, pewnie mała się obróciła.glowka do dołu, bo trochę mi brzuch opadł, I lepiej mi się oddycha. W poprzednich ciążach też tak było. Żadne skurcze przepowiadające mnie nie zmylą. Jak się zaczyna porod, to nie masz cienia wątpliwości ze to właśnie te skurcze. Szczególnie pisze do mam które będą rodzic Po raz pierwszy. Ja w pierwszej ciazy czytałam o tym, jak ile jak to się czuje itd. Ogrom histori czyiś porodów. Ale jak przyszło co do czego, jak ja poczułam pierwszy skurcz, to wiedziałam że się zaczęło. Konkretnie. w drugiej ciazy, to samo. pierwszy skurcz koło 17:00 nie wielki, bezbolesny, ale sposob w jaki ten skurcz sie zaczal, te odczucie byly inne niz skurcze przepowiadajace, i już wiedziałam że to będzie ten dzień. drugi skurcz po godzinie. taki sam jak pierwszy, 3 skurcz coś około 19 i się zaczęło co 1.5 minuty od razu, bolesne, takie że jak przychodził skurcz to nie mogłam mówić, I automatycznie kolysalam się na boki ( to,chyba natura) przez godzinę były regularne, zebraliśmy się do szpitala, plus 45 min jazdy, wpadliśmy na porodówkę 5 cm, przebili pęcherz i cesarka, dalej to już tylko trauma. Ale koniec końców, TE skurcze są nie do podrobienia.
Ja w pierwszej ciazy nie mialam skurczy przepowiadajacych w ogole, w dniu porodu cos tam czulam ale nie wiedzialam czy to przepowiadajace czy juz te porodowe - a na porodowke zglosilam sie z 5cm rozwarciem, wiec sie okazalo ze jednak rodze 😂Patrycja_Pata lubi tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
KiNiAW wrote:Katalonia i dziewczyny co byście mi poleciły odnośnie tego zakrzepu co mam hemoroida niby ulga jest niesamowita ale czy on się sam wchłonie nie wiem i tak się zastanawiam czy jechać jutro żeby ten proktolog/chirurg go naciął i usunął ten skrzep czy czekać?? Nie wiem mam obawy ze do porodu to się nie wchłonie samo on mi powiedział że jeśli się zdecyduję to w poniedziałek podjechać i weźmie mnie bez kolejki i albo nakluje to albo natnie i usunie ten skrzep bo to jest już martwe. Muszę się przespać i zobaczę rano idę na didimery bo w środę wizyta jak wyjdą ok to może gin pozwoli odstawić clexane
Patrycja_Pata lubi tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
Ela to prawda że wewnętrznie się czuje że to już te mocne i prowadzące do porodu ewidentnie skurcze...
Ale też miałam w ostatniej ciąży w 30tc skurcze przepowiadające, dość mocne ale nieregularne i okazalo się w szpitalu że zaczyna się rozwarcie i szyjka się skróciła i powstrzymywali nadchodzący poród....😬
Także cokolwiek się dzieje przed donoszonym tygodniem radzę skonsultować, bo może da się jednak zatrzymać przedwczesny poród, co innego jak już jest bezpiecznie ☺️Bożena, legusta lubią tę wiadomość
-
hej, tak zgadzam się jak najbardziej, że cokolwiek nas niepokoi przed terminem powinno sie skonsultować. Tutaj nie sprawdzają szyjki dopiero jak jesteś po terminie. Mnie nigdy nikt nie sprawdzał. Skurcze przepowiadające które miałam nie były bolesne, ale zawsze o nich mówiłam poloznej. Ani ktg, ani szyjki, nic nie robili, tylko mówili że tak to już jest i tyle. W 1 ciazy miałam skurcze co 3 min, od razu jak się zaczęło, ja wiedziałam że to już, ale 3 razy odsyłali mnie do domu. Oszedl czop, krwawiłam, badanie w szpitalu miałam 3 cm, I odsyłali do domu, to nie to. Tak się bałam.urodzic w domu, pierwsze dziecko, na obcej ziemi, z językiem ktorego dopiero się uczyłam. Kiedy na końcu powiedziałam I'm że nie mam pieniędzy na taksówkę do domu bo chcieli mnie już 4 raz odesłać miałam ledwo 4 cm rozwarcia. Jak mi powiedziała że zostaję w szpitalu, to była.taka ulga. Urodziłam syna 1 godzinę i 17 minut po przybyciu do szpitala. z pół godziny zanim mnie przyjęli i zbadali. w ciągu 45 min, z ledwie 4 cm zrobiło się 10. urodziłam na jednym partym. 2 porod to inna bajka, ale okazało się że ie bylam książkowym pacjentem. żaden mój Skórcz nie trwał 1 min. Najdłuższy był 48 sekund. I odsyłali mnie do domu, prawie godzinę samochodem w jedną stronę, bo to nie te skurcze. bo nie trwaly 1 minuty. Ale ja wiedzialm. Może te moje przepowiadające też pomału rozszerzały szyjkę, może na jakimś ktg by coś wyszło. ale nic nie miałam robione. Wiem że są kobiety które rodzą nagle, na ulicy, że są skurcze które nie bola.a to mogą być te skurcze. Wody mogą pęknąć w 32 tygodniu ( cały czas myślę o tobie nadzieja. Dołączyłam na końcu, nie wiele.wiem, ale myślę o tobie i o sobie, Boże a co jeśli mi się to zdazy? czy będzie ktoś.w domu żeby sostac z dziećmi? czy maz zdarzy z pracy? czy gdybym straciła.przytomnosc to mój 7 latek zadwoni na.pogotowie ? tyle myśli, I tyle.strachu, ) ale te 2 porody które już przeszłam, nauczyły.mnie słuchać ciała. I raczej jestem pewna, że nie przegapię momentu aby wskoczyć w taksówkę i pojechać do szpitala. U mnie te skurcze różnią.sie od tych co mam teraz, I wiem że przy tym porodzie pójdą z krzyża. Daj Boże każdej z nas, abyśmy donos8ly dzieciaki do terminów i miały szczęśliwe rozwiązanie. Aby maluszki i mamy czuły się dobrze. Piszemy tutaj słowa wsparcia, rozkminiamy nad wyprawkami i inny.i sprawami, I to jest właśnie fajne.na forum. Że mogę tu wejść i poczytać o tym, bo jak tyle wygasze tel, laptop czy tv koedy dzieci śpią, trzęsę się ze strach, co będzie tym razem. Bo juz nie mam czym zająć myśli. Mówiłam poloznej o tym lęku, chciałam.rozmowy z jakimś.specjalista, może.to jakaś fobia. Nigdzie.mnie nie skierowali. nie, wszystko będzie dobrze, to był tylko pech, bla bla bla, tylko że mnie to bla bla bla nie przekonuje. a mam 9 tygodni strachu przed sobą. Mam 35 lat, jestem dorosła, wiele.trudnosci przeszłam sama, bo od 12 lat nie ma.przy mnie rodziny. Jesteśmy tu z mężem sami, I radzimy sobie świetnie. Ale teraz czuję się.jak mała dziewczynka. Boję.sie i nie wiem.co z.ttm zrobic
KiNiAW lubi tę wiadomość
-
jejku, przepraszam, rozpisałam się, I wyżyłam na was. Po prostu jestem przemęczona tym odwracaniem uwagi od porodu. Napewno będzie dobrze, nawet jeśli będzie musiała być znowu cc to przecież szpital, nie pole. Raz nas uratowali, w razie czego zrobią to znowu, nie ?
KiNiAW lubi tę wiadomość
-
legusta wrote:Ja sie wlasnie obawiam porodu przez te hemoroidy. Mam problem, ze co jakis czas wyskakuje ma zewn., ale w ogole nie boli i nie piecze. Ostatnio zaczelam smarowac procto-glyvenolem, bo mam wrazenie ze jest coraz wiekszy i mam wrazenie ze co posmaruje to jest jeszcze gorzej z wielkoscia 🥲
Wiesz co zaczęłam czytać I to co ja mam to obstawiam że to jest zakrzep okoloodbytowy i w moim przypadku raczej samo to nie wiejdzie 🥲 i nie wiem zobacze czy pojadę dziś tam może lepiej tak żeby mieć z głowy przed porodem ale wiem że takie coś może znowu się zrobić. Mój młody dziś już w domu katar kaszel słyszę krtań. A ja po badaniach tych didimerow zobqcze w środę na wizycie co gin wymyśli z tymi zastrzykami bo już mam dość a co dopiero jak wypisze kolejne 30 🫣 -
Bożena wrote:Cześć, dziewczyny jak robiliście próby wątrobowe bo długo za wynikami czekaliście?? Myślicie że jak jestem przeziębiona to mogę zrobić to badanie?
Czeka sie 1 dzień z tym że mogą ci wyjść inaczej przez przeziębienie tak mi się wydaje może zadzwoń do labo i zapytaj 😊 -
KiNiAW wrote:Wiesz co zaczęłam czytać I to co ja mam to obstawiam że to jest zakrzep okoloodbytowy i w moim przypadku raczej samo to nie wiejdzie 🥲 i nie wiem zobacze czy pojadę dziś tam może lepiej tak żeby mieć z głowy przed porodem ale wiem że takie coś może znowu się zrobić. Mój młody dziś już w domu katar kaszel słyszę krtań. A ja po badaniach tych didimerow zobqcze w środę na wizycie co gin wymyśli z tymi zastrzykami bo już mam dość a co dopiero jak wypisze kolejne 30 🫣Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:Ja wlasnie sama sie zastanawiam czy "wytrzymac" do porodu czy wlasnie umowic sie jeszcze teraz do proktologa 🤔
Ja nadal myślę czy jechać bo z tego co czytalam to 7 dni się będzie to goić jeśli mi to natnie i kurcze boję się że samo to naciecie i wyczyszczenie będzie boleć i nie wiem już sama 🫣🤔 -
Ela3 wrote:jejku, przepraszam, rozpisałam się, I wyżyłam na was. Po prostu jestem przemęczona tym odwracaniem uwagi od porodu. Napewno będzie dobrze, nawet jeśli będzie musiała być znowu cc to przecież szpital, nie pole. Raz nas uratowali, w razie czego zrobią to znowu, nie ?
Ela doskonale Cie rozumiem ❤️
Mam 35l i 3porody za sobą gdzie po dwóch partych 29óch młodszych na świecie. Panie potrafiły mnie w Rejestracji opitolić, że powinnam już dawno przyjechać wiedząc jaka ,,moja natura,, a ja w domu miałam ledwo 3skurcze, ale wiedziałam wewnętrznie, że to już to.
Mając trójkę teraz w domu i groźbę szpitala od prawie 2mies mam rozplanowane plany awaryjne 🤭 sąsiadkę, która przybiegnie, męża na natychmiastowy urlop, popisane wszystko w domu żeby ktokolwiek był do pomocy wiedział co i jak...
I teraz nowe info! Położna po pobraniu krwi zabrała mnie na badanie i malutka jest bardzo, bardzo nisko 😱 mam leżeć i tylko do WC przez najbliższe 3tyg najlepiej.... Szyjka się skraca a obciążenie spowodować może poród. Na szczęście moja cudowna położna mieszka ode mnie 10min drogi i pow żeby dzwonić to pomoże przy porodzie ,bo napewno nie zdążę do szpitala( choć możemy próbować dojechać).
Tak mnie przestraszyła dziś na dzień dobry!Ela3 lubi tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:Czeka sie 1 dzień z tym że mogą ci wyjść inaczej przez przeziębienie tak mi się wydaje może zadzwoń do labo i zapytaj 😊
W labo nie wiedzą 🙈 ale zadzwoniłam do przychodni, nie powinnam robić tych badań jak chociażby boli mnie gardło, bo wyjdą podwyższone, zakłamana próba będzie. A i dodatkowo mogę kupić sobie do ssania Tantum Verde 🙈 w środę zadzwonię do mojej lekarki i powiem jej że zrobię sama morfologię i mocz bobte badania są dość drogie:/ -
Patrycja_Pata wrote:Ela doskonale Cie rozumiem ❤️
Mam 35l i 3porody za sobą gdzie po dwóch partych 29óch młodszych na świecie. Panie potrafiły mnie w Rejestracji opitolić, że powinnam już dawno przyjechać wiedząc jaka ,,moja natura,, a ja w domu miałam ledwo 3skurcze, ale wiedziałam wewnętrznie, że to już to.
Mając trójkę teraz w domu i groźbę szpitala od prawie 2mies mam rozplanowane plany awaryjne 🤭 sąsiadkę, która przybiegnie, męża na natychmiastowy urlop, popisane wszystko w domu żeby ktokolwiek był do pomocy wiedział co i jak...
I teraz nowe info! Położna po pobraniu krwi zabrała mnie na badanie i malutka jest bardzo, bardzo nisko 😱 mam leżeć i tylko do WC przez najbliższe 3tyg najlepiej.... Szyjka się skraca a obciążenie spowodować może poród. Na szczęście moja cudowna położna mieszka ode mnie 10min drogi i pow żeby dzwonić to pomoże przy porodzie ,bo napewno nie zdążę do szpitala( choć możemy próbować dojechać).
Tak mnie przestraszyła dziś na dzień dobry! -
Jeśli któraś z Was planuje używać pampersów Dada extra care to są w promocji tylko dziś w Biedronce 1+1 gratis z kartą moja biedronka ☺️
Bożena, hypatia92, legusta lubią tę wiadomość
👩'91
👨'86
👦 03.05.2017
👧 10.05.2024
DHEA-S 254,0 (95,8-511,7)
AMH 4,79 ng/ml
08/09.2023 - 3 lata starań
Po 3 latach starań
10.09 - 14dpo ⏸️
11.09 - 15dpo beta 310 mlU/ml, progesteron 31, 9 ng/ml
13.09 - 17dpo beta 595 mlU/ml
15.09 - wizyta, jest pęcherzyk ciążowy ❤️
23.09 - 26dpo beta 11571 mlU/ml
27.09 - crl 0.38 cm
11.10 - 1,73 cm leniuszka, widoczne ❤️
30.10 - wizyta, niewypał - trzeba wrócić do pierwszego lekarza 😒
03.11 - crl 5,26 cm, zdjęcie USG 3D 💗
29.11 - płeć wciąż nieznana
20.12 - prawdopodobnie dziewczynka 💗
15.01 - potwierdzona dziewczynka, 500 g, szyjka zamknięta 4 cm 💪
14.02 - wizyta, ułożenie główkowe, bardzo ruchliwa 👧
14.03 - 1636 g 👧, 💗146, ułożenie główkowe
11.04 - 35+0 tc 2400 g 👧
18.04 - 36+0 tc 2560 g, ułożenie główkowe, bardzo nisko
10.05. - 39+1 tc godzina 11, 3000g, 52 cm 👧❤️