Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
To ja kupiłam neno primo na tej promce, miałam się wstrzymać do jakiś problemów z karmieniem, żeby to nie był zbędny wydatek, ale skusiła mnie ta promocja. 😂 Mam też wanienkę od neno i wydaje mi się świetna.
A polecacie jakiś kosz na pampersy? Bo najczęściej można się spotkać z Angelcare i Tommee Tippee, ale nie wiem czy to dobry wybórKasia1988 lubi tę wiadomość
-
U nas tak często są wyrzucane normalne śmieci, że specjalnego na pampersy nie będziemy mieć 😅
A wgl mam pytanko, bo tak się zaczęłam zastanawiać. Czy będziecie szczepić dzieciaczki od razu w szpitalu czy tak jak niektórzy robią w szpitalu tylko podanie witaminy K a szczepienie później? -
mama_Klary wrote:U nas tak często są wyrzucane normalne śmieci, że specjalnego na pampersy nie będziemy mieć 😅
A wgl mam pytanko, bo tak się zaczęłam zastanawiać. Czy będziecie szczepić dzieciaczki od razu w szpitalu czy tak jak niektórzy robią w szpitalu tylko podanie witaminy K a szczepienie później?
Ja obydwoje szczepiłam od razu w szpitalu idąc kalendarzem szczepieńmama_Klary lubi tę wiadomość
-
mama_Klary wrote:U nas tak często są wyrzucane normalne śmieci, że specjalnego na pampersy nie będziemy mieć 😅
A wgl mam pytanko, bo tak się zaczęłam zastanawiać. Czy będziecie szczepić dzieciaczki od razu w szpitalu czy tak jak niektórzy robią w szpitalu tylko podanie witaminy K a szczepienie później?
Ja syna od razu szczepiłam w szpitalu.... Ale teraz to cholera wie 🤦 ilu ludzi tyle opinii i stanowisk, ale chyba zrobię tak samo z synkiem jak i z pierwszym.KiNiAW, mama_Klary lubią tę wiadomość
-
Ja też planuję szczepić w szpitalu, w planie porodu poprosiłam jedynie, aby to nie było w pierwszej dobie (podobno mój szpital szczepi raczej w dniu wypisu). Po urodzeniu tylko witamina K (położna mówiła, że teraz już dają mniejszą dawkę, bo wcześniej były głosy, że to spore obciążenie dla małego organizmu) i zabieg Credego przeciw zapaleniu spojówek.
Nie planujemy kosza na pieluchy, często wynosimy zmieszane, a kupiłam też na próbę pachnące woreczki z Rossmanna bodajże.
Dołączam do klubu chorych. Od wczoraj po wizycie cieknący nos, do tego kichanie, ból głowy i ogólne rozbicie. Dziś i jutro leżę i się grzeję, żeby na święta stanąć na nogi (mam nadzieję, bo w planach mamy trasę 120 km).KiNiAW, mama_Klary, Bożena lubią tę wiadomość
Synek 05.2024 ❤️ -
Hej,
My tez szczepimy zgodnie z kalendarzem i wytycznymi że szpitala.
Teraz zaczęłam się zastanawiać, czy na ten krztusiec się zaszczepić, bo ponoć w tym roku 2x więcej zachorowań niż rok temu...
Też mam skurcze przepowiadające, czasami to aż nogi zaciskam, bo mak wrażenie, jakby chciało coś "wyjść"
Mam okropny problem z wyborem imienia. Codziennie mi się nawet śni rozkmina. Boję się, że dziecko się urodzi, a ja wciąż nie będę zdecydowana na imię 🙈
Rodzina i sąsiedzi obrzydzili mi Franciszkę (a raczej Franię), na Apolonię też jakieś dziwne miny robią. Do Róży ja jestem nie do końca przekonana, bo ma mało zdrobnień i ręce mi trochę opadły:(
A Wy macie już imiona? Dajcie znać, jakie.
Chciałam kupić nianie z Neno z tym rabatem, ale tam już prawie nic nie ma, wszystko wyprzedane
Ubrania dla bobasa mam już poprane i poprasowane, najmniejsze wydzielone do torby do szpitala.
Wciąż sporo mi brakuje, np fotelika, ale i samochodu, bo nie możemy podjąć męskiej decyzji o zakupie 🙈
Nie mam też otulacza do fotelika, kołyski do salonu (w Warszawie w wyprawce dają kosz mojzesza, ale bez płóz, no i dociera ponoć w okolicy 3 tyg po porodzie i sama nie wiem czy w coś inwestować czy czekać na ten kosz)
Miłego dnia, udanych wizyt ja mam dopiero USG jakoś w kwietniu, żeby sprawdzić, czy będzie wielkolud czy nie, a wizyta dopiero 16.04., a 23.04 mam kwalifikację z anestezjologiem do CC...
KiNiAW lubi tę wiadomość
https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10053;96/st/20240518/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/8f60/preg.png -
Olix wrote:Hej,
My tez szczepimy zgodnie z kalendarzem i wytycznymi że szpitala.
Teraz zaczęłam się zastanawiać, czy na ten krztusiec się zaszczepić, bo ponoć w tym roku 2x więcej zachorowań niż rok temu...
Też mam skurcze przepowiadające, czasami to aż nogi zaciskam, bo mak wrażenie, jakby chciało coś "wyjść"
Mam okropny problem z wyborem imienia. Codziennie mi się nawet śni rozkmina. Boję się, że dziecko się urodzi, a ja wciąż nie będę zdecydowana na imię 🙈
Rodzina i sąsiedzi obrzydzili mi Franciszkę (a raczej Franię), na Apolonię też jakieś dziwne miny robią. Do Róży ja jestem nie do końca przekonana, bo ma mało zdrobnień i ręce mi trochę opadły:(
A Wy macie już imiona? Dajcie znać, jakie.
Chciałam kupić nianie z Neno z tym rabatem, ale tam już prawie nic nie ma, wszystko wyprzedane
Ubrania dla bobasa mam już poprane i poprasowane, najmniejsze wydzielone do torby do szpitala.
Wciąż sporo mi brakuje, np fotelika, ale i samochodu, bo nie możemy podjąć męskiej decyzji o zakupie 🙈
Nie mam też otulacza do fotelika, kołyski do salonu (w Warszawie w wyprawce dają kosz mojzesza, ale bez płóz, no i dociera ponoć w okolicy 3 tyg po porodzie i sama nie wiem czy w coś inwestować czy czekać na ten kosz)
Miłego dnia, udanych wizyt ja mam dopiero USG jakoś w kwietniu, żeby sprawdzić, czy będzie wielkolud czy nie, a wizyta dopiero 16.04., a 23.04 mam kwalifikację z anestezjologiem do CC...
Moim zdaniem nie powinniście z mężem patrzyć na to co rodzina mówi o imionach ważne zw wam siw podobają my nikogo o zdanie nie pytaliśmy nawet jak widziałam grymasy na twarzy kogoś z rodziny imię wybraliśmy wspólnie z dziećmi a raczej syn 😅 I tak zostanie będzie Samuel 🥰nawet kokon do łóżeczka zamówiłam że zdrobnieniem Sami 😊 także u nas zaklepane 😁 ja miałam wczoraj wizytę a kolejna właśnie 17 kwietnia 😊legusta, mama_Klary, Kadża lubią tę wiadomość
-
Hmm.. a może jak na Apolonię tak reagują to po prostu od razu Pola - u mnie w rodzinie właśnie kuzynka tak nazwała córkę i na początku też co ona wymyśla a teraz wszyscy się przyzwyczaili i Polcia Pola to ładne imię 😄
U nas będzie Klara, syn zaakceptował więc już nie mam wyjścia 😜 chociaż zdrobnień też mało, ale może z czasem się przyzwyczaję 😅
To u nas to samo z fotelikiem i wymianą samochodu, coś czuję że z tym nie zdarzymy do narodzin… i właśnie też przez tą późną paczkę od Warszawy zdecydowaliśmy się jednak na łóżeczko dostawne a potem po tych 6 miesiącach wymienimy na coś większego. Już tyle o tym myślałam, że w pewnym momencie miałam dosyć i padła taka decyzja 😜
No i w końcu ubranka muszę zamówić a jakoś ciągle mi nie po drodze jak czytam że w tym sklepie zawyżone, a tutaj to lepiej tyle body a gdzie indziej że jednak inna ilość i że to tak na krótko starcza i tak sobie tkwię w tym a czas ucieka 🏃
Ja mam anestezjologa na 7 maja a CC 20 maja, za szybko ten czas zaczął lecieć 🧐KiNiAW, Kadża, Sara10 lubią tę wiadomość
-
Olix wrote:Hej,
My tez szczepimy zgodnie z kalendarzem i wytycznymi że szpitala.
Teraz zaczęłam się zastanawiać, czy na ten krztusiec się zaszczepić, bo ponoć w tym roku 2x więcej zachorowań niż rok temu...
Też mam skurcze przepowiadające, czasami to aż nogi zaciskam, bo mak wrażenie, jakby chciało coś "wyjść"
Mam okropny problem z wyborem imienia. Codziennie mi się nawet śni rozkmina. Boję się, że dziecko się urodzi, a ja wciąż nie będę zdecydowana na imię 🙈
Rodzina i sąsiedzi obrzydzili mi Franciszkę (a raczej Franię), na Apolonię też jakieś dziwne miny robią. Do Róży ja jestem nie do końca przekonana, bo ma mało zdrobnień i ręce mi trochę opadły:(
A Wy macie już imiona? Dajcie znać, jakie.
Chciałam kupić nianie z Neno z tym rabatem, ale tam już prawie nic nie ma, wszystko wyprzedane
Ubrania dla bobasa mam już poprane i poprasowane, najmniejsze wydzielone do torby do szpitala.
Wciąż sporo mi brakuje, np fotelika, ale i samochodu, bo nie możemy podjąć męskiej decyzji o zakupie 🙈
Nie mam też otulacza do fotelika, kołyski do salonu (w Warszawie w wyprawce dają kosz mojzesza, ale bez płóz, no i dociera ponoć w okolicy 3 tyg po porodzie i sama nie wiem czy w coś inwestować czy czekać na ten kosz)
Miłego dnia, udanych wizyt ja mam dopiero USG jakoś w kwietniu, żeby sprawdzić, czy będzie wielkolud czy nie, a wizyta dopiero 16.04., a 23.04 mam kwalifikację z anestezjologiem do CC... -
My stwierdziliśmy, że kosza na pieluchy nie kupujemy, bo u nas też często się śmieci wynosi bez problemu więc uznaliśmy to za zbędny wydatek.
Ostatnio przyszedł mi kokon wraz z rożkiem. Boże jakie piękne 😍
Kupiłam też kocyk bambusowy, mega mięciutki, bomba.
My imię wybraliśmy jak poznaliśmy płeć po badaniach prenatalnych. I była zgoda, że będzie Aleksander. A jak ktoś kręci głową to mam to gdzieś, bo to przecież nasz syn i będę go nazywać jak mi się podoba. Grunt, że nam rodzicom się podoba.
Ja też będę szczepić tak jak według kalendarza szczepień. Nie wiem jak to w moim szpitalu ale mam 16 kwietnia spotkanie z lekarzem i umówienie terminu cc także dopytam wszystko.KiNiAW, Katalonia, legusta lubią tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:Moim zdaniem nie powinniście z mężem patrzyć na to co rodzina mówi o imionach ważne zw wam siw podobają my nikogo o zdanie nie pytaliśmy nawet jak widziałam grymasy na twarzy kogoś z rodziny imię wybraliśmy wspólnie z dziećmi a raczej syn 😅 I tak zostanie będzie Samuel 🥰nawet kokon do łóżeczka zamówiłam że zdrobnieniem Sami 😊 także u nas zaklepane 😁 ja miałam wczoraj wizytę a kolejna właśnie 17 kwietnia 😊
Ale ja się właśnie nikogo o zdanie nie pytam! A tu wszyscy dali sobie prawo do komentowania! Łącznie z sąsiadkami na ostatnich urodzinach.i to teksty typu, że skrzywdzimy dziecko, jak damy na imię Frania. Teściowie i rodzice w kółko o pralce - i ja już teraz nie wiem, co mi się podoba, mam wrażenie, że nic nawet zaczęłam czytać znaczenie imion i wyszło mi że opis Franciszki idealnie odzwierciedla moją córkę Helenkę 😂 więc z tego wszystkiego jeszcze pozamieniam imiona 🤭https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10053;96/st/20240518/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/8f60/preg.png -
Olix wrote:Ale ja się właśnie nikogo o zdanie nie pytam! A tu wszyscy dali sobie prawo do komentowania! Łącznie z sąsiadkami na ostatnich urodzinach.i to teksty typu, że skrzywdzimy dziecko, jak damy na imię Frania. Teściowie i rodzice w kółko o pralce - i ja już teraz nie wiem, co mi się podoba, mam wrażenie, że nic nawet zaczęłam czytać znaczenie imion i wyszło mi że opis Franciszki idealnie odzwierciedla moją córkę Helenkę 😂 więc z tego wszystkiego jeszcze pozamieniam imiona 🤭Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
Ja na pewno odmówię zabiegu Credego, nad witamina K się zastanawiam... Poczytałam ostatnio kilka artykułów i mam mętlik w głowie. Jeszcze mam chwilę, żeby się zastanowić, zapytam też położne o zdanie. Szczepienia w szpitalu na pewno, ale w ostatniej dobie pobytu. Późniejsze też wg kalendarza, choć nie będę się spieszyć... Teraz chyba te pierwsze zalecane są w 8 tygodniu? Nie jestem przeciwniczką szczepień, ale też nie widzi mi się obciążać takie małe ciałko... Syna zaczęliśmy szczepić dość późno, bo długo utrzymywała mu się bilirubina. Co ciekawe, wszyscy lekarze panikowali, dostaliśmy mnóstwo skierowań na pobrania krwi, usg brzuszka, głowy, a dopiero w 3/4 miesiącu życia trafiliśmy na lekarkę, która się za głowę chwyciła, gdy zobaczyła ile on mial tego zlecone... Że u dzieci karmionych piersią, zwłaszcza dużych, bilirubina może się utrzymywać nawet do 3 miesiąca życia i to normalne... I że jej podwyższony poziom NIE jest przeciwwskazaniem do szczepień 😅 a nam wszyscy mówili, że jest. Także dopiero po tej wizycie ruszyliśmy ze szczepieniami. Zobaczymy jak będzie teraz, bo jeśli jesienią starszy syn będzie przynosił choroby z przedszkola to też to się może rozwlec w czasie.
Nie uwierzycie, jednak udało nam się wczoraj pojechać po szafę 🤣 mogę ruszać z zamawianiem reszty wyprawki. Dodatkowo idę dziś ostatni raz do pracy... Niby od lutego pracowałam bardzo mało, dosłownie po kilkanaście godzin w miesiącu, ale jednak gdzieś z tyłu głowy ta praca była... A teraz ostatni raz, jeszcze na początku miesiąca raz zdalnie i koniec 🥲 trochę szkoda, z drugiej strony wiem, że nie pociągnę dalej, bo czuję się jak słonica 🤣 za tydzień mamy wizytę, obstawiam, że chłopak już 2 kg ma.KiNiAW, Izulek21 lubią tę wiadomość
🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
Ja też melduje po wizycie , ciśnienie miało jeszcze parę wyskoków ale wszystko w normie , młoda dobrze przybiera 1750 gram , w 30+3. I w końcu się obróciła i przestała mi noga drętwieć, doskonale czułam ten obrót i było to bolesne więc mam nadzieję że tak zostanie.Na plusie mam 3,5 kg , w pierwszej ciąży w 37 tygdoniu miałam plus 20 kg więc się cieszę że teraz jakoś wolniej to idzie.
Ogólnie mamy mega stresująca sytuację po 8 latach wynajmowania domu dostałam wypowiedzenie , a kupiłam już farby i miałam się zabierać za kącik dla małej.
To co się dzieje na rynku nieruchomości w Niemczech to jest masakra , nie ma domów ani mieszkańa jak już coś jest to kasting dosłownie się odbywa , albo cena jest taka że 1,5 wypłaty na sam wynajmem. Kredyt odpada bo macierzyński nie liczy się jako dochód dla banku, więc szczerze to nie wiem co zrobimy.
U nas każdy też się krzywi na wybrane imię , że na szczęście to my decydujemy i nie pytaliśmy ich o zdanie czy wyborze. Co do Apolonii to moja 9 latka nie chce być już Pola tylko prosi by ją nazywać Apolonia. A imię Róża było dla mnie akurat zaletą że mało zdrobnień ma , i nie ma kombinacji jak mnie nazywaćKiNiAW, Gośka29, Izulek21, Bożena, legusta, Patrycja_Pata lubią tę wiadomość