Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
PorannaPanna wrote:Hej koleżanki. Ja się nie odzywam bo borykam się z zatwardzeniem i hemoroidem… masakra jakaś… czopek wczoraj nic nie zdziałał…
Wszystko co chce zrobić boli… chodzenie, leżenie, siku czy coś to na szybko bo nie mogę usiedzieć. Staram się na każdej drzemce malucha wietrzyć się też tam..
Mały okej, rośnie super, grzeczniutki jest. Kilkukrotnie już nam siknął i się załatwił jak leżał z gołą dupa na podkładzie 😂😂😂 ważne że na podkład 😂ja kupiłam sobie czopki glicerynowe żeby w razie W mieć do cesarki czy ogólnie do porodu.....
KiNiAW lubi tę wiadomość
-
Kurczę dziewczyny psychika mi dzisiaj siada. Rozryczałam się bez powodu. Faceci tego nie skumają. Mój myśli że coś przeskrobał i temu się piplakalam. A ja mu tłumacze że ja nie wiem czemu płacze i że to pewnie przez hormony. Ta końcówka ciąży chyba psychicznie będzie najtrudniejszaStarania od 2022.
Kwiecień 2023 - pierwsza wizyta w klinice. Wykryte PCOS, badania hormonalne.
Maj 23 - HyFoSy - jajowody drożne
Nasienie w normie.
I cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
II cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
III cykl Aromek: owulacja była.
IV cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
V cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
Zły wynik cytologii: ASC, LSIL. Podejrzenie CIN 1. Badanie HPV DNA i białek - wykryte HPV typ 56, CinTec niestety dodatni.
10.10.23r. - ⏸️
11.10.23r. - beta 1527
16.10.23r. - beta 8418
17.10.23r. Kolposkopia i wycinki.
30.10. 23r. CRL 1,55cm, ❤️ 155/min, wynik kolposkopii nienajgorszy, biopsja dobra.
20.11.23r. CRL 4,44cm, ❤️ 164/min.
8.12.23r. CRL 7cm, ❤️ 158/min.
18.12.23r. Synek ❤️
15.01. 24r. 311 gram bobasa
19.02.24r. 700 gram chłopca ❤️
19.03.24r. 1300gram ❤️
15.04.24r. 2 kg ❤️
6.05.24r. 2,5kg ❤️ -
Poranna Panna właśnie tego boję się najbardziej po porodzie. Już teraz mam straszne zaparcia, a po porodzie pewnie dojdzie jeszcze i strach i ból przy wyproznieniu. Też mam czopki glicerynowe kupione. Jeżeli nie podziałają to może wlewki też się zaopatrzę.
Bo woda czy jedzenie błonnika mi w ogóle nie pomaga. Wcześniej też bardzo pomagal mi ruch, takie bieganie na bieżni działało cuda . Ale w połogu i z zranieniami po porodzie i maluszkiem się nie będzie dało…
-
Milena96 wrote:Kurczę dziewczyny psychika mi dzisiaj siada. Rozryczałam się bez powodu. Faceci tego nie skumają. Mój myśli że coś przeskrobał i temu się piplakalam. A ja mu tłumacze że ja nie wiem czemu płacze i że to pewnie przez hormony. Ta końcówka ciąży chyba psychicznie będzie najtrudniejsza
Ja mam to samo. Ostatnio płakałam, bo mój zjadł pół pudełka lodów i zrobilam mu kłótnie o to. Ryczałam jakby mi coś zrobił a to tylko głupie lody. Doskonale Cie rozumiem. ❤️Milena96 lubi tę wiadomość
-
Milena96 wrote:Kurczę dziewczyny psychika mi dzisiaj siada. Rozryczałam się bez powodu. Faceci tego nie skumają. Mój myśli że coś przeskrobał i temu się piplakalam. A ja mu tłumacze że ja nie wiem czemu płacze i że to pewnie przez hormony. Ta końcówka ciąży chyba psychicznie będzie najtrudniejsza
KiNiAW, Ela3, Madden, Milena96 lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
Hello!
To ja mam dzisiaj jakiś dobry dzień! Pierwszy raz od nie pamietam kiedy nic mnie nie bolało Oo Od rana dużo chodzenia, wyciągnęłam męża i na spacer i zakupy, żeby porobić trochę zaległości w domu. Nawet wytrzymał ze mną w Ikea
Całe popołudnie właśnie ogarnianie spiżarni i kuchni. Porządkowanie i układanie.
I w końcu mąż zamontował blat do łazienki, który już z miesiąc stał i czekał....
Czyżby przypływ sił na wicie gniazda przed porodem?
Do tego mamy jakiś wzrost libido oboje 😅🤭
Izulek21, legusta, Sara10, KiNiAW, hypatia92, Ilciak33 lubią tę wiadomość
-
Moje hormony tez szaleja. Bez kija nie podchodz, az mi samej jest przykro, bo wybucham bez przyczyny, I dzieci sie denerwuja prz to, bo mama krzyczy etc. Płakać też mi się chce, I czasem łzy polecą ale to raczej jak jestem już sama. Bardzo zmęczona chodzę, nie śpię bo skurcze w nogach non stop mnie budzą. co soe noe położę to znowu. Trochę myśli zajęte przygotowaniami do ślubu i chrzcin, ale co mogło być zrobione za wczasu to zrobione, na resztę trzeba czekać. Miarą na sukienkę dopiero po porodzie, butów nie mogę nigdzie znalesc. no bo, gdzie szukać białych ładnych butów w rozmiarze 44 ? nie muszą być białe, srebrne, etc, cokolwiek. Ale.cxuje ze skończę w snickersach
-
PorannaPanna witaj w klubie 🤦🏽♀️ ja to samo tyle o ile ze co 8 h biorę jakieś leki na zmiękczenie jelit ale już się boję co będzie jak ich zabraknie 👀a hemoroidy wszystko utrudniają bardzo i również mimo smarowania nic nie pomaga. Życzę sobie i tobie aby to szybko minęło i wizyta w WC wróciła do normy.
Z ciekawych historii pieluszkowych to i nas też już osikane kilka rzeczy … mimo pieluszek zerówek przeciekło a dziś kupa była w nogawce z nogą w pajacu 🤦🏽♀️😂Lenayna, Ela3, Izulek21, PorannaPanna lubią tę wiadomość
-
U mnie dzisiaj też produktywny dzień, w końcu torba do porodu spakowana 🤭 chyba to że zostały równe 2 tyg mnie zmotywowało 😅😂 oczywiście muszę dopakować jakieś pierdoły typu przekąski, ale najważniejsze rzeczy są w torbie
KiNiAW, Kadża, Izulek21, Lenayna, JJJ, hypatia92, Sara10 lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
Legusta piątka, też dziś spakowałam! Mimo, że bardzo mi się nie chciało, ale chciałam mieć już z głowy 😅
Syn mnie rozczulił, kupiłam dwupak szczoteczek do zębów, pomagał mi przy pakowaniu, więc je otworzył i mówi "mamo, przygotowałem dwie szczoteczki! Jedną dla Ciebie i jedną dla Kubusia!" strasznie mnie to rozbawiło, bo wyobraziłam sobie jak próbuje mu myć bezzębne dziąsła tą szczoteczką 🤣 oczywiście wszystko w dobrej wierze, troskliwy starszy brat 🤣 wydaje się być dobrze przygotowany na mój wyjazd do szpitala, zobaczymy jak będzie w praktyce 🙈
Co do hormonów to ja też jestem dużo bardziej płaczliwa, zwłaszcza jak się kłócę z mężem, no nie ma bata, że wytrzymam bez łez 🫣Izulek21, legusta, KiNiAW, Agatekk, Lenayna lubią tę wiadomość
🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
Czesc dziewczyny, my od wieczornego poniedzialku jestesmy juz w domku, ale tyle sie dzieje ze na internet czasu brak 🙄 Wczoraj minąl nam pierwszy tydzien ♥️
Dzidzia grzeczna, duzo spi malo placze ☺️ (odpukać)
W srode byla położna, mała spadla z wagi, bo jesc nie bardzo chce 🥺 LEŃ z niej jest pod tym wzgledem...dwa lyki i zasypia 😅 dlugo trwa karmienie...i tylko z butelki, bo ksiezniczka nie toleruje cyca...wrzask jak ja nim dotkniesz 😱😱😱 ale chociaz to odciagniete wypija.
Jutro kurier ma przywiezc zamowienie, miedzy innymi osłonki... moze uda sie ja oszukać i nie trzeba bedzie laktatora 😊
Z placzliwoscia potwierdzam, ja ryczalam juz kilka razy. Ogolnie jestem twarda babka, ale sa rzeczy ktore zawsze mnie wzruszają.
A ostatnio plakalam przez ból, ale ze smiechu.
Mala ma dobra perystaltyke, bąki nam puszcza...tatus wykapany przebiera ja przed snem...podciaga nóżki zeby pupe posmarować...jak poszedl bąk z niespodzianka to wszystko bylo do sprzatania. Tata, łóżko, podloga 😂🤣😂
I jeszcze skomentowal że armata wystrzeliła... Stalam trzymalam sie za brzuch i beczalam bo mnie bolalo ale nie umialam sie uspokoić 😂😂😂
MIŁEJ NIEDZIELI ☺️☺️☺️ Trzymajcie sie na tej końcówce 😊♥️hypatia92, Izulek21, Sara10, legusta, Milena96, KiNiAW, Ela3, Gośka29, Agatekk, Kadża, Lenayna lubią tę wiadomość
19.09 wizyta 143 ♥️ 0,87
17.10 wizyta 164 ❤ 4.59 cm
30.10 prenatalne ✊✊✊
wszystko OK 6.95 cm- zmiana terminu na początek maja😁
14.11 wizyta OK
20.12 połówkowe
💗dziewczynka 386g zdrowego uparciucha 😊
28.02 prenatalne 1854 g kluseczki
18.03 konsultacja 33tydzien 2669g 😱♥️
18.04 wizyta 37tydzien 3657g 🙈♥️
20.04 JUZ JEST ! 3450g 52 cm ♥️
.......100% SZCZĘŚCIA 😍....... -
Madden wrote:Czesc dziewczyny, my od wieczornego poniedzialku jestesmy juz w domku, ale tyle sie dzieje ze na internet czasu brak 🙄 Wczoraj minąl nam pierwszy tydzien ♥️
Dzidzia grzeczna, duzo spi malo placze ☺️ (odpukać)
W srode byla położna, mała spadla z wagi, bo jesc nie bardzo chce 🥺 LEŃ z niej jest pod tym wzgledem...dwa lyki i zasypia 😅 dlugo trwa karmienie...i tylko z butelki, bo ksiezniczka nie toleruje cyca...wrzask jak ja nim dotkniesz 😱😱😱 ale chociaz to odciagniete wypija.
Jutro kurier ma przywiezc zamowienie, miedzy innymi osłonki... moze uda sie ja oszukać i nie trzeba bedzie laktatora 😊
Z placzliwoscia potwierdzam, ja ryczalam juz kilka razy. Ogolnie jestem twarda babka, ale sa rzeczy ktore zawsze mnie wzruszają.
A ostatnio plakalam przez ból, ale ze smiechu.
Mala ma dobra perystaltyke, bąki nam puszcza...tatus wykapany przebiera ja przed snem...podciaga nóżki zeby pupe posmarować...jak poszedl bąk z niespodzianka to wszystko bylo do sprzatania. Tata, łóżko, podloga 😂🤣😂
I jeszcze skomentowal że armata wystrzeliła... Stalam trzymalam sie za brzuch i beczalam bo mnie bolalo ale nie umialam sie uspokoić 😂😂😂
MIŁEJ NIEDZIELI ☺️☺️☺️ Trzymajcie sie na tej końcówce 😊♥️ -
Madden wrote:Czesc dziewczyny, my od wieczornego poniedzialku jestesmy juz w domku, ale tyle sie dzieje ze na internet czasu brak 🙄 Wczoraj minąl nam pierwszy tydzien ♥️
Dzidzia grzeczna, duzo spi malo placze ☺️ (odpukać)
W srode byla położna, mała spadla z wagi, bo jesc nie bardzo chce 🥺 LEŃ z niej jest pod tym wzgledem...dwa lyki i zasypia 😅 dlugo trwa karmienie...i tylko z butelki, bo ksiezniczka nie toleruje cyca...wrzask jak ja nim dotkniesz 😱😱😱 ale chociaz to odciagniete wypija.
Jutro kurier ma przywiezc zamowienie, miedzy innymi osłonki... moze uda sie ja oszukać i nie trzeba bedzie laktatora 😊
Z placzliwoscia potwierdzam, ja ryczalam juz kilka razy. Ogolnie jestem twarda babka, ale sa rzeczy ktore zawsze mnie wzruszają.
A ostatnio plakalam przez ból, ale ze smiechu.
Mala ma dobra perystaltyke, bąki nam puszcza...tatus wykapany przebiera ja przed snem...podciaga nóżki zeby pupe posmarować...jak poszedl bąk z niespodzianka to wszystko bylo do sprzatania. Tata, łóżko, podloga 😂🤣😂
I jeszcze skomentowal że armata wystrzeliła... Stalam trzymalam sie za brzuch i beczalam bo mnie bolalo ale nie umialam sie uspokoić 😂😂😂
MIŁEJ NIEDZIELI ☺️☺️☺️ Trzymajcie sie na tej końcówce 😊♥️
Super ze u Was leci do przodu 🥰 Pozdrawiamy i życzymy Duuuuuuużo zdrówkalegusta lubi tę wiadomość
-
Bożena wrote:Dziewczyny może głupie pytanie... Ale zawsze po naturalnym porodzie jest problem z hemoroidami??
Teraz jestem pewna że będzie podobnie, jednak pod koniec ciąży zmagałam się z tym problemem - raz na jakiś czas maść. No ale myślę, że parcie i poród tylko spotęguje problem 🤷♀️Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
JJJ wrote:Legusta piątka, też dziś spakowałam! Mimo, że bardzo mi się nie chciało, ale chciałam mieć już z głowy 😅
Syn mnie rozczulił, kupiłam dwupak szczoteczek do zębów, pomagał mi przy pakowaniu, więc je otworzył i mówi "mamo, przygotowałem dwie szczoteczki! Jedną dla Ciebie i jedną dla Kubusia!" strasznie mnie to rozbawiło, bo wyobraziłam sobie jak próbuje mu myć bezzębne dziąsła tą szczoteczką 🤣 oczywiście wszystko w dobrej wierze, troskliwy starszy brat 🤣 wydaje się być dobrze przygotowany na mój wyjazd do szpitala, zobaczymy jak będzie w praktyce 🙈
Co do hormonów to ja też jestem dużo bardziej płaczliwa, zwłaszcza jak się kłócę z mężem, no nie ma bata, że wytrzymam bez łez 🫣
Dziewczyny możecie coś polecić na kaszel? No kurcze chce sobie płuca wypluć tak mnie męczy. Kataru raczej nie mam, więc już nie wiem czy to qby nq pewno od zatok czy synek jakiegoś wirusa przytargał. Kurcze a dopiero w święta wielkanocne skończyłam antybiotyk.. Liczyłam, że chociaż ta końcówka będzie bez choróbSynek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:Też mi się nie chciało ale jakoś tak teraz głowa spokojniejsza 🤭🤣 szczególnie że wczoraj jakoś tak więcej śluzu. Mam wrażenie że czop powoli odchodzi... No i coraz więcej brzuch się spina, jakoś tak lepiej mieć przygotowaną torbę niż potem między skurczami latać po domu i szukać rzeczy 🙃😂
Dziewczyny możecie coś polecić na kaszel? No kurcze chce sobie płuca wypluć tak mnie męczy. Kataru raczej nie mam, więc już nie wiem czy to qby nq pewno od zatok czy synek jakiegoś wirusa przytargał. Kurcze a dopiero w święta wielkanocne skończyłam antybiotyk.. Liczyłam, że chociaż ta końcówka będzie bez choróblegusta lubi tę wiadomość
-
legusta wrote:Nie wiem czy zawsze, ale u mnie był okropny problem. Ja też przez całą pierwszą ciążę nie miałam tego problemu, dopiero po porodzie. Nie mogłam siedzieć bo tak mnie piekło i przez pierwszą dobę czy dwie w szpitalu byłam wręcz pewna że to nacięcie krocza i szwy mnie tak rwą a nie hemoroidy (z pierwszym wypróżnieniem akurat nie miałam problemu).
Teraz jestem pewna że będzie podobnie, jednak pod koniec ciąży zmagałam się z tym problemem - raz na jakiś czas maść. No ale myślę, że parcie i poród tylko spotęguje problem 🤷♀️mnie to pęcherz ciągnie i rwie 🤦