Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
KiNiAW wrote:Kiedy będziesz miała wywoływanie??? I ile twój mały już ma kg?
Wiesz co z tego wszystkiego to nawet nie wiem ile teraz waży. Na poniedziałek obliczyli wagę 3900-4000, także jakby czekać do terminu (11.05) to by mogło być 4200-4500, a jeśli byłby błąd pomiaru jak przy pierwszej ciąży to nawet 5kg, to za dużo na sn także zgodziłam się na to wywoływanie, wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż cesarka, ale jest we mnie masa emocji 🫣 myślałam że do tego 11tego jeszcze tyle zakamarków w domu ogarnę, a tu tak na prawdę został jeden dzień jak synek będzie w żłobku 😂 nie wiem kiedy mi ta ciąża przeleciała. No i jak pomyślę, że mam zostawić 2latka w domu to aż mnie serce ściska 💔KiNiAW, Bożena, Kadża, Ela3 lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala, więc pewnie pon/wt mały się urodzi jak dobrze pójdzie
Wiesz co z tego wszystkiego to nawet nie wiem ile teraz waży. Na poniedziałek obliczyli wagę 3900-4000, także jakby czekać do terminu (11.05) to by mogło być 4200-4500, a jeśli byłby błąd pomiaru jak przy pierwszej ciąży to nawet 5kg, to za dużo na sn także zgodziłam się na to wywoływanie, wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż cesarka, ale jest we mnie masa emocji 🫣 myślałam że do tego 11tego jeszcze tyle zakamarków w domu ogarnę, a tu tak na prawdę został jeden dzień jak synek będzie w żłobku 😂 nie wiem kiedy mi ta ciąża przeleciała. No i jak pomyślę, że mam zostawić 2latka w domu to aż mnie serce ściska 💔
Kochana dasz radę sama się boję jak będzie miał że 4kg do terminu bo już ma 3300 prawie -
legusta wrote:W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala, więc pewnie pon/wt mały się urodzi jak dobrze pójdzie
Wiesz co z tego wszystkiego to nawet nie wiem ile teraz waży. Na poniedziałek obliczyli wagę 3900-4000, także jakby czekać do terminu (11.05) to by mogło być 4200-4500, a jeśli byłby błąd pomiaru jak przy pierwszej ciąży to nawet 5kg, to za dużo na sn także zgodziłam się na to wywoływanie, wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż cesarka, ale jest we mnie masa emocji 🫣 myślałam że do tego 11tego jeszcze tyle zakamarków w domu ogarnę, a tu tak na prawdę został jeden dzień jak synek będzie w żłobku 😂 nie wiem kiedy mi ta ciąża przeleciała. No i jak pomyślę, że mam zostawić 2latka w domu to aż mnie serce ściska 💔legusta lubi tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:Ja miałam ja tylko przez wysokie didimery nie mam stwierdzone nic więcej
-
KiNiAW wrote:Ja miałam ja tylko przez wysokie didimery nie mam stwierdzone nic więcej
KiNiAW, Ela3 lubią tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:Ja sprzątanie dziś urządziłam więc może go ruszę do działania po majówce tak żeby się urodził w następnym tygodniu to nie miałabym obaw że będzie duuuzy a jak faktycznie posiedzi gdzieś do 20 maja to będę miała pietra że będzie że 4kg 🤯
-
Bożena wrote:Jeszcze wiesz teraz od 5tc to biorę, boje się np że w szpitalu stwierdza że nie muszę brać, a zrobi mi się jakoś zator czy cholera wie co.... Tego się bardzo boje:( bo moja lekarka mówi, że to już szpital decyduje czy po CC będę brać heparynę czy nie. 🤷
No właśnie tu też się boję że dziś już nie mam zastrzyku i że się coś wydarzy a ja nie wiem tak naprawdę czy mam wewnętrzne żylaki bo zewnętrznych nie mam i boję się że właśnie coś może się stać. No ale jak widział że nie mam już i nie dopisywał to chyba wie co robi drugi gin też mi mówił że po 37t odstawić więc zobaczymy co będzie -
KiNiAW wrote:Kochana dasz radę sama się boję jak będzie miał że 4kg do terminu bo już ma 3300 prawie
Mam zaufanie do lekarki, wiec skoro dwoch lekarzy proponuje wywolywanie to im ufam. Oby tylko sprawnie poszloKiNiAW, Kadża, Ela3 lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:Ja jakos sie nie boje, bo 4.2kg maluszka urodzilam i zyje 😅🤣 mniejszego na pewno bedzie latwiej
Mam zaufanie do lekarki, wiec skoro dwoch lekarzy proponuje wywolywanie to im ufam. Oby tylko sprawnie poszlolegusta, Ela3 lubią tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:No właśnie tu też się boję że dziś już nie mam zastrzyku i że się coś wydarzy a ja nie wiem tak naprawdę czy mam wewnętrzne żylaki bo zewnętrznych nie mam i boję się że właśnie coś może się stać. No ale jak widział że nie mam już i nie dopisywał to chyba wie co robi drugi gin też mi mówił że po 37t odstawić więc zobaczymy co będzie
KiNiAW, legusta, Izulek21 lubią tę wiadomość
-
legusta wrote:Ja jakos sie nie boje, bo 4.2kg maluszka urodzilam i zyje 😅🤣 mniejszego na pewno bedzie latwiej
Mam zaufanie do lekarki, wiec skoro dwoch lekarzy proponuje wywolywanie to im ufam. Oby tylko sprawnie poszlo
Ja się boję bo mam 158cm wzrostu i syn jak miał 3330 to już mi było ciężko a ten zapowiada się większy chyba że faktycznie zechce wyjść wcześniej modlę się o to 😅 -
KiNiAW wrote:Ja się boję bo mam 158cm wzrostu i syn jak miał 3330 to już mi było ciężko a ten zapowiada się większy chyba że faktycznie zechce wyjść wcześniej modlę się o to 😅Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:No to kochana faktycznie mogłoby Ci być ciężko ja mam 170cm to zupełnie inny wzrost, budowa ciała pewnie też, a pewnie to kluczowe. U mnie właśnie zero skurczy, na wcześniejsze wyjście nie zapowiadało się totalnie. Na ktg to wręcz trzeba było budzić młodego 😂
To ja skurcze miałam na ktg ale mały przespał prawie godzinę 😅 też jakiś leniuch ale jak tylko wyszłam do auta to się zaczęło przeciąganie 🤣. Zobaczymy czy coś dzisiejsze pozadki przyspiesza jak narazie od wczoraj brzuch się stawia co chwilę ale wydaje mi się że na tym etapie to normalnelegusta, Bożena lubią tę wiadomość
-
Izulek gratuluję !
Emocje wasze ,, przed,, udzielają mi się choć my już 1,5 tyg po🤭
Malutka jest przeurocza, jeszcze trochę żółta, ale położna wyliczyła, że dobrze przybiera co mnie ogromnie cieszy bo pierwsza spadkowa była spora i jakoś miałam stres.. pępuszek też odleciał szybciutko. System u nas 2-3godzinny się utrzymuje.
Jeszcze mam parę zadań jak znaleźć kardiologa dziecięcego, wizyta u lekarza, bioderka itd ale
Jestem taka szczęśliwa 😁
Pozdrawiam was dziewczyny!KiNiAW, Izulek21, legusta, Gośka29, Kadża, Ela3, hypatia92, Bożena, Lenayna, PorannaPanna lubią tę wiadomość
-
My dzisiaj próbowaliśmy przystawiać się do cycka ale ciężko było. Młody nie ogarnia, że ma ssać a mam też problem z brodawkami, bo nie są aż takie wypukłe więc pielęgniarka przyniosła taką nakładkę i młodemu udało się pociągnąć 3 łyczki i zasnął przy piersi.
Idę po niego przed nocką aby regularnie zacząć karmić i mam nadzieję, że załapie. 🥹
Aleksander jak się urodził to ważył 3050 i mierzy 54 cm ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2024, 17:00
KiNiAW, legusta, Gośka29, Sara10, Kadża, Ela3, Bożena, mama_Klary, Lenayna, PorannaPanna lubią tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:Dziewczyny ja od wczoraj bez magnezu cały dzień widzę różnicę młody przeciągał się jak szalony od popołudnia miałam skurcze ale nie regularne i klucie na wieczór w pochwie jakby ktoś szpilki wkładał.
No ja odkąd maly się obrócił to mam takie odczucia. Czasem boli tak bardzo, że ruszam się jak staruszka, ledwo naprawdę. Skurczy ogółem mam dużo, może jak maly podrosl i mniej szaleje, to są rzadsze, ale za to coraz silniejsze. Dziwię się, że z tymi skurczami i twardym brzuchem nadal się trzymam.
I niestety nie nazwałabym tego szpilkami, tylko czasem czuje jakbym miała włożony w pochwę nóż, albo jakąś rękę z wielkimi pazurami. Najmniejszy ruch to się krzywię. Zwykle pomaga przespanie nocy i dużo leżenia
Któraś z Was pisała ostatnio, że się popłakała bo czuła się obolała po współżyciu. Ja w tej i w pierwszej ciąży mam tak wszystko nadwrażliwe i przekrwione w środku (a cytologia ok), że jakikolwiek dotyk od okolo polowy ciazy mnie bardzo boli. Im bardziej zaawansowana ciąża tym jest gorzej. I to jeśli chodzi o seks, czy badanie ginekologiczne.
A po pierwszym porodzie miałam tylko mała bliznę od pęknięcia, a długo bolała. I tak naprawdę jakakolwiek ochota na seks zaczęła mi się z 8 miesiecy po porodzie jak okres mi wrócił i hormony trochę wróciły do normy. Wcześniej okropne niewyspanie bo syn nieodkladalny wiecznie na cycu, przez hormony suchość pochwy, no i bolaca blizna... Ech teraz przynajmniej wiem, że to wszystko wraca do normy, ale trwa to zdecydowanie dłużej niż połóg.
Ja dziś skończyłam 38 tydzień i mam wrażenie, że brzuch mi zaraz wybuchnieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2024, 19:53
KiNiAW lubi tę wiadomość
-
Izulek21 wrote:My dzisiaj próbowaliśmy przystawiać się do cycka ale ciężko było. Młody nie ogarnia, że ma ssać a mam też problem z brodawkami, bo nie są aż takie wypukłe więc pielęgniarka przyniosła taką nakładkę i młodemu udało się pociągnąć 3 łyczki i zasnął przy piersi.
Idę po niego przed nocką aby regularnie zacząć karmić i mam nadzieję, że załapie. 🥹
Aleksander jak się urodził to ważył 3050 i mierzy 54 cm ❤️Izulek21 lubi tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:To ja skurcze miałam na ktg ale mały przespał prawie godzinę 😅 też jakiś leniuch ale jak tylko wyszłam do auta to się zaczęło przeciąganie 🤣. Zobaczymy czy coś dzisiejsze pozadki przyspiesza jak narazie od wczoraj brzuch się stawia co chwilę ale wydaje mi się że na tym etapie to normalne