Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Bożena wrote:Ja jestem ciepłolubna ale nie w ciąży 🙈 nogi i palce spuchły 🤦 sape jak lokomotywa na dworze, oczywiście przebarwienia na twarzy wyskoczyły 🤦
Wczoraj posapałam się na spacerze (było tylko lekko pod górkę), wieczorem kiełbaski zamiast stóp, a od kilku dni budzę się z bolącymi dłońmi i nie mogę od razu zgiąć palców, przechodzi dopiero po jakimś czasie.
Ale szczerze... Ja jestem wdzięczna za samopoczucie w tej ciąży. Końcówka rzeczywiście trochę uciążliwa, za to ominęły mnie jakieś poważne przypadłości czy przymusowe leżenie, którego się tak bałam, i myślę, że 2-3 tyg dyskomfortu na koniec to pikuś. Oby jakoś poród poszedł, a potem to już sobie poradzimy 😀.Sara10 lubi tę wiadomość
Synek 05.2024 ❤️ -
Udanego dnia dziewczyny 😊 ja nie mogę spać budzę się średnio co 2h jak niemowlak na karmienie masakra do tego okno mam otwarte i tak się pocę no tragedia jakaś . Wstaje i wyglądam jak zoombie 😵💫 nie przypominam sobie takich rzeczy z córka i synem we wcześniejszych ciążach
-
Lenayna wrote:Nie wiem czy któraś to przeczyta... mam.od godziny dziwne skurcze. Po niecałą minute, ale dość nieregularne co niecałe 10 min. Nie są silne, umiarkowane... trochę takie nisko w podbrzuszu jak przy miesiączce... nie wiem czy dalej obserwować czy co OoBasia - wrzesień 2018
Gosia - maj 2024 -
Lenayna wrote:Nie wiem czy któraś to przeczyta... mam.od godziny dziwne skurcze. Po niecałą minute, ale dość nieregularne co niecałe 10 min. Nie są silne, umiarkowane... trochę takie nisko w podbrzuszu jak przy miesiączce... nie wiem czy dalej obserwować czy co Oo
Jak tam Kochana dzidziuś już jest???? Czy to fałszywy alarm?? -
Lenayna wrote:Nie wiem czy któraś to przeczyta... mam.od godziny dziwne skurcze. Po niecałą minute, ale dość nieregularne co niecałe 10 min. Nie są silne, umiarkowane... trochę takie nisko w podbrzuszu jak przy miesiączce... nie wiem czy dalej obserwować czy co Oo
-
Lenayna czekamy na wieści, u mnie tak się zaczął poród. Jestem ciekawa czy już tulisz maluszka 😁
Ja jestem bardzo zadowolona z Żeromskiego panie położne i te od kobiet i od noworodków mega miłe i pomocne, no opieka na wysokim poziomie wg mnie. Jedzenia porcje duże i smaczne, także na plus Jedynie co się mogę przyczepić to łóżka mega niewygodne 🤣 jak przez pierwszą noc i później dzień karmiłam na siedząco to takie karmienie 1.5h i miałam tak tyłek ścierpnięty że jakaś masakra 😆 no w Rydygierze były dużo wygodniejsze 🙃 no i brakuje mi tutaj tych barierek bocznych - właśnie w Rydygierze one były i można było podnieść i to fajna sprawa, bo jak się karmi dziecko na leżąco i mama sobie przyśnie to nie ma stresu, że dziecko spadnieBożena, KiNiAW, Gośka29, Kadża, JJJ, Sara10 lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
Niestety fałszywy alarm... ;/
To były chyba przepowiadające... ciągnęły się jaoes 2.5 h, ale nie przybierały na sile tylko podobne i dość nieregularne, więc się wstrzymałam i koło 5 zasnęłam ... A już miałam nadzieję, że uniknę wywoływania. Powinnam się stawić dzisiaj.... dopiero wstaję, bo jednak pol nocy nie przespanej... ;/
I nie wiem czy jechać czy się wstrzymać do jutra (lekarz mówił, żeby jechać poniedziałek/wtorek). Myślicie, że jest opcja, że jak pojadę to ktoś mnie odesle do domu? Może jak to były przepowiadające to mlody sam się już wybiera i możnaby poczekać?
Ahhh sama nie wiem co robić... I nie wiem czy jeść śniadanie czy cisnac na czczo do szpitala 🤔 -
Lenayna wrote:Niestety fałszywy alarm... ;/
To były chyba przepowiadające... ciągnęły się jaoes 2.5 h, ale nie przybierały na sile tylko podobne i dość nieregularne, więc się wstrzymałam i koło 5 zasnęłam ... A już miałam nadzieję, że uniknę wywoływania. Powinnam się stawić dzisiaj.... dopiero wstaję, bo jednak pol nocy nie przespanej... ;/
I nie wiem czy jechać czy się wstrzymać do jutra (lekarz mówił, żeby jechać poniedziałek/wtorek). Myślicie, że jest opcja, że jak pojadę to ktoś mnie odesle do domu? Może jak to były przepowiadające to mlody sam się już wybiera i możnaby poczekać?
Ahhh sama nie wiem co robić... I nie wiem czy jeść śniadanie czy cisnac na czczo do szpitala 🤔Sara10 lubi tę wiadomość
Basia - wrzesień 2018
Gosia - maj 2024 -
Kadża wrote:Ja bym pojechała bo sprawdzili by też na jakim etapie jesteś ;)na spokojnie weź sobie porób co nas wykąp i może jedź zobaczyć. A twój lekarz będzie ?
Właśnie mam mieszane uczucia... z drugiej strony, może jak taka fajna to zbada, zrobi kontrolne wyniki krwii i odeśle do domu...
A może niech już dadzą ta oksytocyne i niech mlody się pojawi, bo mnie stres zjada... 😒 -
Lenayna wrote:Niestety fałszywy alarm... ;/
To były chyba przepowiadające... ciągnęły się jaoes 2.5 h, ale nie przybierały na sile tylko podobne i dość nieregularne, więc się wstrzymałam i koło 5 zasnęłam ... A już miałam nadzieję, że uniknę wywoływania. Powinnam się stawić dzisiaj.... dopiero wstaję, bo jednak pol nocy nie przespanej... ;/
I nie wiem czy jechać czy się wstrzymać do jutra (lekarz mówił, żeby jechać poniedziałek/wtorek). Myślicie, że jest opcja, że jak pojadę to ktoś mnie odesle do domu? Może jak to były przepowiadające to mlody sam się już wybiera i możnaby poczekać?
Ahhh sama nie wiem co robić... I nie wiem czy jeść śniadanie czy cisnac na czczo do szpitala 🤔 -
Lenayna wrote:Niestety mój lekarz w tym szpitalu jest gościnnie... ale mowil, że dzisiaj i jutro dyżur na właśnie jakaś fajna babka...
Właśnie mam mieszane uczucia... z drugiej strony, może jak taka fajna to zbada, zrobi kontrolne wyniki krwii i odeśle do domu...
A może niech już dadzą ta oksytocyne i niech mlody się pojawi, bo mnie stres zjada... 😒Lenayna lubi tę wiadomość
-
dokładnie, porób co masz porobić i na spokojnie pojedź niech sprawdzą. A takie długie, mocna skurcze przepowiadające mogą być zwiastunem rychłego porodu. Poprzytulajcie się z mężem, pokolysaj biodrami, może taniec ?
U mnie cisza. Tzn są skurcze przepowiadające, mala raczej napewno glowa.w dół, bo czuję spory ucisk na krocze, wczoraj jedna herbatka z lisci malin dzisiaj do śniadania też, I będę pila przez cały dzień. zobaczymy.
Tutaj w anglii jest dzien wolny dzisiaj, a leje jak z cebra.... tak wiec dzien w domu. Mam placka drożdżowego z jerzynami i kruszonka do kawy na później, wczoraj upiekłam, po spacerze po wzgórzach, pięknie było, pełno koni, podchodziły się przywitać, ale owiec żadnych... a to dziwne bo jest tu ich pełno. Mały patrzy na konia i mówi, hal hal (pies) ja się śmieje mówię nie.to konik. on na mnie i ba ba ba ship? (owca)
normalnie padłam. Ale żebyśmy nie mieli książeczek z zwierzętami i przecież widzial juz k9nie.Usmielam się. Ciotka pomaga w domu i prze dzieciach to jest.troche łatwiejKiNiAW lubi tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:I jak Bożena pojechałaś na to ktg??
KiNiAW lubi tę wiadomość
-
Ela3 wrote:dokładnie, porób co masz porobić i na spokojnie pojedź niech sprawdzą. A takie długie, mocna skurcze przepowiadające mogą być zwiastunem rychłego porodu. Poprzytulajcie się z mężem, pokolysaj biodrami, może taniec ?
U mnie cisza. Tzn są skurcze przepowiadające, mala raczej napewno glowa.w dół, bo czuję spory ucisk na krocze, wczoraj jedna herbatka z lisci malin dzisiaj do śniadania też, I będę pila przez cały dzień. zobaczymy.
Tutaj w anglii jest dzien wolny dzisiaj, a leje jak z cebra.... tak wiec dzien w domu. Mam placka drożdżowego z jerzynami i kruszonka do kawy na później, wczoraj upiekłam, po spacerze po wzgórzach, pięknie było, pełno koni, podchodziły się przywitać, ale owiec żadnych... a to dziwne bo jest tu ich pełno. Mały patrzy na konia i mówi, hal hal (pies) ja się śmieje mówię nie.to konik. on na mnie i ba ba ba ship? (owca)
normalnie padłam. Ale żebyśmy nie mieli książeczek z zwierzętami i przecież widzial juz k9nie.Usmielam się. Ciotka pomaga w domu i prze dzieciach to jest.troche łatwiej