Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kadża wrote:Ja tak samo jak Izulek rożek i do łóżka kocykiem czasem cieniutki rożek nakryję ale u nas też inna pogoda od początku tak robię żeby nocki spała w łóżeczku ( z reszta dzieci też tak było ) a od 3 dni wprowadzamy rutynę w sesie ok 9.30 kąpiel karmienie tulenie i to ok 10.30 tj 22.30 czasami 23 rożek pieluszka i zasypiamy . To wieczorne karmienie to najdłużej w sumie bo i jemy tulimy odbijamy i druga pierś tak samo a czasem ma ochotę 3 raz. Ale jak się naje to spimyyy do rana
Jedna strona po cc zaczyna mnie boleć ….. mam nadzieję że nic się nie dzieje pod palcami czuję jak by coś grubszego ale codziennie delikatnie palcami sobie uciskałam delikatnie w koło rany więc zrostu nie powinno chyba być ( to wszystko nowe dla mnie 🙄)
Nie wiem jeśli zrosty to co powinnam czuć ? Bo szwy chyba w środku nie pękły bo chyba po 3 tyg prawie to już zagojone. Fakt że zaczynam więcej dużo chodzić i ciut w domu robić ale staram się odpoczywać dużo . Dziewczyny po cc czy was też bolało po jakimś czasie z jednej strony tylko ( u mnie prawa)
Mnie bolała lewa strona i niestety ale bliżej z lewej strony mam cieńsza znacznie;/ dużo też odczuwałam na zmianę pogody.Kadża lubi tę wiadomość
-
Kadża wrote:Bożena jak u ciebie ??
KiNiAW jak się czujecie ??
Mi może od godziny krew przestała lecieć
I wiecie co chyba nie będę się kuła dziś i jutro
Chodzę przecież to raczej do zakrzepów nie dojdzie
A w pn mam co prawda usg bioderek w innym mieście Marianny ale jeszcze z rana zadzwonię do lekarza i powiem o wszystkim.
Cukierkowa 🤞może ruszy po spacerzeKadża, KiNiAW, legusta, Ela3, Patrycja_Pata lubią tę wiadomość
-
Cukierkowa wrote:4:42! W szpitalu byliśmy przed 3:00, a urodziłam ciut później. Naturalnie. Tylko potem problem z urodzeniem łożyska i łyżeczkowanie to akurat było bardzo nieprzyjemne jeszcze po porodzie...
Sara10 lubi tę wiadomość
Synek 05.2024 ❤️ -
Sara10 wrote:Cukierkowa gratulacje! To aż nierealne, że wszystkie rodzicie w mig 🥰 chociaż z tym łożyskiem mnie zaniepokoiłaś, opowiesz więcej?
Gośka, cieszę się razem z Tobą, że wychodzicie już do domu!Basia - wrzesień 2018
Gosia - maj 2024 -
Cukierkowa wrote:No nie.moglam urodzić łożyska podobno nie jest to częste ale się zdarza. Także miałam zabieg w znieczuleniu od razu po porodzie, żeby wyjąć to łożysko okropne uczucie. Że znieczuleniem, ale i tak bolało...
Ja na początku, tzn w miarę szybko po dzidziusiu też nie urodziłam łożyska. Na szczęście jak mi położyli dzidziusia to organizm sam zareagował oksytocyną i łożysko poszło także całe szczęście u mnie skończyło się lepiej, ale też była wizja zabiegu 🤷♀️Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:Dziewczyny co ile wybudzacie maluszki w nocy na karmienie? 🤔
Mój to wogole zje przez 15min cyca i usina i mógłby spac i spać i spać masakra właśnie też mam obawy ze musze go właśnie co 2h budzić chyba nawet w dzień bo nie wiem czy się najada -
Bożena wrote:Dziewczyny pisała któraś ze brała coś na zatwardzenia.... Możecie napisać co???
U mnie pomaga taka mieszanka babki płesznik i babki jajowatej dwa razy dziennie (rano na czczo i wieczorem do kolacji). Nawet pomimo brania żelaza wszystko działa jak należy, a miałam problem też i mój lekarz mi to polecił 😅 więc tak z naturalnych sposobów warto spróbować 😀 -
Ilciak33 wrote:U mnie pomaga taka mieszanka babki płesznik i babki jajowatej dwa razy dziennie (rano na czczo i wieczorem do kolacji). Nawet pomimo brania żelaza wszystko działa jak należy, a miałam problem też i mój lekarz mi to polecił 😅 więc tak z naturalnych sposobów warto spróbować 😀
-
Przy pierwszym porodze mialam zastrzyk w udo na pobudzenie skurczy I urodzilam lozysko, szybko. Drugi poroc cesarka
Co do blizny nie doradzam nic. Moja sie otwierala I goila 14 tygodni. Totem bol, do teraz, blizny. czesci skory nad blizna nie czuje wcale. Wiem ze ratowali mi dziecko, I mnie ale naprwde to nie jest zabieg dla mnie. Ta infekcja wszystko pogorszala. Najbardziej boli.blizna jak musze do ubikacji, mam okres, I teraz w ciazy. Majtki nose wieksze, takie do pepka bo nie moga sie k9nczyc na bliznie. Czesto soe odparza, I ogolnie. Wiec czy blizna boli moge powiedziec ze tak. mnie boli nawet 2 lata po. -
legusta wrote:Dziewczyny co ile wybudzacie maluszki w nocy na karmienie? 🤔
Niby teraz p środowiskowa kazała ją budzić na karmienie lub dwa ale mam tu koleżankę która pracowała na noworodkach w PL i mówi że jedno karmienie w nocy dziecko może wyrzucić na spokojnie więc jak karmisz co 3 h to spokojnie 6 h może spaćKiNiAW, Lenayna lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny gratulacje porodów! Jesteście turbo dzielne!!! ❤️
Ja nie wybudzam, mój co około 3 h sam daje znać że pora.
A my w szpitalu. Mały ma wzdęty bardzo i twardy brzuszek. Położyli nas do przebadania. Wenflon już mamy i czekamy co dalej..
Tatusiek nasz pojechał do domu po rzeczy bo szczerze się nie spodziewałam że nas zostawia.. ale jestem dobrej myśli -
nick nieaktualnylegusta wrote:Dziewczyny co ile wybudzacie maluszki w nocy na karmienie? 🤔
Przy pierwszym miałam sytuację jeszcze w szpitalu że nie mogłam dobudzić po 4.5h i jak zapytałam przechodząca pielęgniarkę czy coś robić czy pozwolić spać albo karmić na śpiocha, to się bardzo zestresowała i zaraz zrobiła się cała akcja 😱legusta lubi tę wiadomość
-
Coffeebreak wrote:W pierwszych 4-6 tygodniach co 3h ze względu na spadki insuliny i ryzyko z tym związane. Jak ci się przeciągnie czasem do powiedzmy 4h to też nie tragedia ale pamiętaj żeby całkiem obudzić dziecko.
Przy pierwszym miałam sytuację jeszcze w szpitalu że nie mogłam dobudzić po 4.5h i jak zapytałam przechodząca pielęgniarkę czy coś robić czy pozwolić spać albo karmić na śpiocha, to się bardzo zestresowała i zaraz zrobiła się cała akcja 😱
Jakos takie nie-budzenie cala noc to wydaje mi sie byc mega hardkorowe 😂
U nas w szpitalu wisial na cycu 1.5 i 1h spania i tak na okraglo, akurat to dobrze bo pieknie sobie rozkrecil mleczko ale teraz w domu wlasnie wybudzam w nocy, co prawda nie zawsze bo sa nocki gdzie sam sie budziSynek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
PorannaPanna wrote:Dziewczyny gratulacje porodów! Jesteście turbo dzielne!!! ❤️
Ja nie wybudzam, mój co około 3 h sam daje znać że pora.
A my w szpitalu. Mały ma wzdęty bardzo i twardy brzuszek. Położyli nas do przebadania. Wenflon już mamy i czekamy co dalej..
Tatusiek nasz pojechał do domu po rzeczy bo szczerze się nie spodziewałam że nas zostawia.. ale jestem dobrej myśli
Dużo zdrówka dla synka! Daj znać jak będzie wiadomo co się dzieje z brzuszkiem 🤞KiNiAW, PorannaPanna lubią tę wiadomość
-
PorannaPanna wrote:Dziewczyny gratulacje porodów! Jesteście turbo dzielne!!! ❤️
Ja nie wybudzam, mój co około 3 h sam daje znać że pora.
A my w szpitalu. Mały ma wzdęty bardzo i twardy brzuszek. Położyli nas do przebadania. Wenflon już mamy i czekamy co dalej..
Tatusiek nasz pojechał do domu po rzeczy bo szczerze się nie spodziewałam że nas zostawia.. ale jestem dobrej myśli -
Noworodka przez pierwsze dwa/trzy miesiące powinno się karmić max co 3 godziny w nocy, sporadycznie może się przeciągnąć do 4.
Niebezpiecznie jest to przeciągać do 6 i więcej przy takim małym dziecku, zwłaszcza jeśli urodziło się z niska waga urodzeniowa i/lub nie przybiera na wadze jakoś bardzo szybko.
Jak się urodzi dziecko ok. 4kg i szybko nabiera masy, to faktycznie można zacząć stopniowo zwiększać przerwę w nocnym karmieniu jeśli maluch się nie wybudza na nie sam, ale to dopiero jak ma około 2 miesiecy. Taka jest moja wiedza
Mój synek się w ogóle sam nie budził na karmienie na początku, ciągle by spał. Dopiero jak miał 2 miesiące to wymagał bycia z kimś non stop i spał na nas, nie pozwalał się zupełnie odkładać. Przez pierwsze pół roku chciał cyca co 1,5-2 godziny. Koło 8 miesiąca budził się co 2,5-3 godziny na cyca ale też z nim zasypiał wtulony we mnie. Był bardzo czujny i musiał być blisko. Łóżeczko u nas okazało się meblem na uprane ubrania albo legowiskiem dla kotów :p
KiNiAW lubi tę wiadomość