Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ela3 wrote:Witam ciocie
Ze szpitala nie mogłam się zalogować więc piszę teraz .
w sobotę na 8 rano wstawiliśmy się do szpitala na przebicie wód i indukcję. Mimo, że szyjka wygięta do tyłu i wysoko, udało się przebić wody jiz o 9:40. Godzinka ktg, wszystko ok, więc poszliśmy się przejść nad morze do 13:30. Wróciliśmy, podpięli ktg, I podłączyli kroplówkę z oksy. I nic, I nic, I nic, I dluuuuuugo nic. a lezec trzeba bo pod ktg ciagle. Już mi kosc ogonowa odpadała. Wieczorem zaczęłam mieć lekkie bole jak na okres, I niestety młodej zaczęło spadać tętno, do 90. Odłączyli kroplówkę. I rozmowa z lekarzami. Albo podłączamy kroplówkę na 4 godziny i zobaczymy co się dzieje, albo cesarka. Gdyby po podłączeniu kroplówki znów młodej spadało by tętno, to wtedy cesarka na szybko, bo ewidentnie coś się dzieje. Aby nie stresować się bardziej i dzidziusia, zdecydowaliśmy się na cesarkę bez kolejnej próby z oksy. Dziewczyny, wszystko na luzie, przygotowania, śmiechy, żarty, zespół na 6 z plusem. Opowiedziałam im wcześniej jak wyglądała moja poprzednia cc i naprawdę zrobili wszystko aby się to nie powtórzyło. Dostalam jakieś uczulenie na jakiś lek, bo wyszła mi wysypka na rękach już na stole, to jeszcze chwila zanim zadziałały leki na te uculenie, I sie zaczelo. wyjmowali młoda przy rytmach Queen we will rock you. Padalam ze smiechu tam. Oczywiscie uczucia szarpania I krecenia it'd nie dalo rady obejsc, przez zrosty nie bylo latwo ja wyciagnac wiec uzyli dodatkowo szczypiec, ale naprawde, calkiem inne przezycie. Dostalam malutka na piersi, Przepiekna. Cud miod malina. Po 20 minutach musieli ja zabrac I nie stety mnie uspac, bo tak sie rozeszlam że skora sie nie laczyla I musialam byc uspana zeby mnie zszyli. Obudzilam sie na pooperacyjnej, skolowana oczywicie, ale malutka przy mnie, mąż przy mnie. Bylo super. Nad ranem przewiezli mnie na po porodowa, I standard, pionizacja, troche mdlosci, ale nie jest zle. Dzis wypisali nas do domku.
Dziewczynka urodzona przez cesarskie ciecie 18.05.2024 w 39 tygodniu o 23:43. 3440g 60 cm. Imienia jeszcze nie wybralismy.
Laktacja slabo, siary malo, dokarmiamy mm. Nie ma spiny, jest jak jest I jest cudownie.
Mala ma siniaki na policzkach po szczypcach, I mala dziurke w rowku miedzy posladkami, podobno nic groznego I moze sie samo zrosnie. Skerowanie na usg bioderek I rezonans kregoslupa z racji tej dziurki.
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom, I powodzenia tym co wciaz czekaja.
Buziaki od nas -
Ela3 i JJJ gratulacje dla Was !!!
My dziś po usg bioderek i wszystko jest ok więc się cieszę a jak będzie miała 6 mc to rentgen w szpitalu ale to tylko kontrolnie.
Ja niestety mam nakaz dokończenia seri tych zastrzyków przeciwzakrzepowych ( mimo że tydzień już nie brałam) tyle że brzuch mam nic nie ramiona i nogi;(
Mała dziś nienodkladalna nawet taty nie chce
Je z wielkim płaczem co 30-40 min ulewa twarożkiem ( to przecież już strawione jest tj z żołądka:( ) i znowu ciągnie 2-3 razy płacze ja ją uspokoję pociągnie ciut i znów jazda. Mąż chce jechać po mm już a ja z nią na rękach ….. z bólem pleców bo jak się wyprostuje ona się budzi więc się pochylam nad nią tyle i tak siedzimy …..dziś mamy 4 tygodnie ale to szybko leci ….Izulek21 lubi tę wiadomość
-
Bożena wrote:Boże mój miał wczoraj pierwsza kąpiel.... Masakra, cała się spocilam a mąż blady 😂 tak krzyczał jakby go ze skóry obdzierali pierwszy syn w kąpieli spał... A ten... Mam nadzieję, że będzie lepiej z czasem.... Przy przebieraniu też poplakuje bo już jest tak głodny że pięści prawie całe w buzi lądują a mleka nie ma 🤷 strasznie niecierpliwy
U nas też pierwsze przebieranie w domu to był dramat. Teraz już jest spokojny więc trzymam kciuki aby się maluch uspokoił. Mój to paluchy ssie jak szalony. Takie smakowite 😅KiNiAW lubi tę wiadomość
-
Bożena wrote:Dziewczyny a to normalne że noworodek zakaszle raz czy dwa?? Bo ja już mam normalnie łzy w oczach czy wszystko jest dobrze:(
Mój to tak łapczywie pije, że zdazy się mu zakaszlec jak się lekko zakrztusi.
Ma wszystkie odruchy, bo kicha, ma czkawkę, i zakaszle 😅 położna mówi, że to jak najbardziej normalneKiNiAW, PorannaPanna lubią tę wiadomość
-
Izulek21 wrote:Mój to tak łapczywie pije, że zdazy się mu zakaszlec jak się lekko zakrztusi.
Ma wszystkie odruchy, bo kicha, ma czkawkę, i zakaszle 😅 położna mówi, że to jak najbardziej normalne -
Kadża wrote:Ela3 i JJJ gratulacje dla Was !!!
My dziś po usg bioderek i wszystko jest ok więc się cieszę a jak będzie miała 6 mc to rentgen w szpitalu ale to tylko kontrolnie.
Ja niestety mam nakaz dokończenia seri tych zastrzyków przeciwzakrzepowych ( mimo że tydzień już nie brałam) tyle że brzuch mam nic nie ramiona i nogi;(
Mała dziś nienodkladalna nawet taty nie chce
Je z wielkim płaczem co 30-40 min ulewa twarożkiem ( to przecież już strawione jest tj z żołądka:( ) i znowu ciągnie 2-3 razy płacze ja ją uspokoję pociągnie ciut i znów jazda. Mąż chce jechać po mm już a ja z nią na rękach ….. z bólem pleców bo jak się wyprostuje ona się budzi więc się pochylam nad nią tyle i tak siedzimy …..dziś mamy 4 tygodnie ale to szybko leci …. -
Ela3 wrote:Witam ciocie
Ze szpitala nie mogłam się zalogować więc piszę teraz .
w sobotę na 8 rano wstawiliśmy się do szpitala na przebicie wód i indukcję. Mimo, że szyjka wygięta do tyłu i wysoko, udało się przebić wody jiz o 9:40. Godzinka ktg, wszystko ok, więc poszliśmy się przejść nad morze do 13:30. Wróciliśmy, podpięli ktg, I podłączyli kroplówkę z oksy. I nic, I nic, I nic, I dluuuuuugo nic. a lezec trzeba bo pod ktg ciagle. Już mi kosc ogonowa odpadała. Wieczorem zaczęłam mieć lekkie bole jak na okres, I niestety młodej zaczęło spadać tętno, do 90. Odłączyli kroplówkę. I rozmowa z lekarzami. Albo podłączamy kroplówkę na 4 godziny i zobaczymy co się dzieje, albo cesarka. Gdyby po podłączeniu kroplówki znów młodej spadało by tętno, to wtedy cesarka na szybko, bo ewidentnie coś się dzieje. Aby nie stresować się bardziej i dzidziusia, zdecydowaliśmy się na cesarkę bez kolejnej próby z oksy. Dziewczyny, wszystko na luzie, przygotowania, śmiechy, żarty, zespół na 6 z plusem. Opowiedziałam im wcześniej jak wyglądała moja poprzednia cc i naprawdę zrobili wszystko aby się to nie powtórzyło. Dostalam jakieś uczulenie na jakiś lek, bo wyszła mi wysypka na rękach już na stole, to jeszcze chwila zanim zadziałały leki na te uculenie, I sie zaczelo. wyjmowali młoda przy rytmach Queen we will rock you. Padalam ze smiechu tam. Oczywiscie uczucia szarpania I krecenia it'd nie dalo rady obejsc, przez zrosty nie bylo latwo ja wyciagnac wiec uzyli dodatkowo szczypiec, ale naprawde, calkiem inne przezycie. Dostalam malutka na piersi, Przepiekna. Cud miod malina. Po 20 minutach musieli ja zabrac I nie stety mnie uspac, bo tak sie rozeszlam że skora sie nie laczyla I musialam byc uspana zeby mnie zszyli. Obudzilam sie na pooperacyjnej, skolowana oczywicie, ale malutka przy mnie, mąż przy mnie. Bylo super. Nad ranem przewiezli mnie na po porodowa, I standard, pionizacja, troche mdlosci, ale nie jest zle. Dzis wypisali nas do domku.
Dziewczynka urodzona przez cesarskie ciecie 18.05.2024 w 39 tygodniu o 23:43. 3440g 60 cm. Imienia jeszcze nie wybralismy.
Laktacja slabo, siary malo, dokarmiamy mm. Nie ma spiny, jest jak jest I jest cudownie.
Mala ma siniaki na policzkach po szczypcach, I mala dziurke w rowku miedzy posladkami, podobno nic groznego I moze sie samo zrosnie. Skerowanie na usg bioderek I rezonans kregoslupa z racji tej dziurki.
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom, I powodzenia tym co wciaz czekaja.
Buziaki od nas
Gratulacje! Zdrowia dla Was! 🥰 -
Bożena kaszelek jest normalny, moja kisza I kaszle tez, one sie jeszcze oczyszczają, czasem coś zadrapie, czasem zle poleci.
Każda Mojej też się ulewa czy to z piersi czy mm. Ale moj drugi syn miał refluks, ulewał mleko chyba do roku. Taki twarozek, to normalne nie które dzieci tak mają. U mnie w domu masakra, tzn położyć spac całą trójkę plus siebie (w szpitalu łóżko regulowane, tutaj nie a rana boli) masakra. Idę budzić mala na karmienie rozkręcamy laktacjeIzulek21, Kadża, Bożena lubią tę wiadomość
-
Ela3 wrote:Bożena kaszelek jest normalny, moja kisza I kaszle tez, one sie jeszcze oczyszczają, czasem coś zadrapie, czasem zle poleci.
Każda Mojej też się ulewa czy to z piersi czy mm. Ale moj drugi syn miał refluks, ulewał mleko chyba do roku. Taki twarozek, to normalne nie które dzieci tak mają. U mnie w domu masakra, tzn położyć spac całą trójkę plus siebie (w szpitalu łóżko regulowane, tutaj nie a rana boli) masakra. Idę budzić mala na karmienie rozkręcamy laktacje
O tak. Łóżko w szpitalu to było najlepsze co tam mogło być. W domu to spałam jak księżniczka na wszystkich poduszkach jakie miałam w domu aby było wygodnie i w miarę łatwo było się podnieść z łóżka. -
Tak łóżko w szpitalu po cc też miałam super a w domu szok bo niższe nie mogłam sobie wyobrazić pozycji też znaleźć …. 4 a ja na laktatorze …. Mała zjadła mleko moje z butli i teraz na rano zbieram a je ponad 100 ml. Była jeszcze wieczorem ta moja ja koleżanka pielęgniarka i jak zobaczyła jak mała je to stwierdziła że niestety ale Mania już jest gumowa tj że woli butle i z niej pić bo sutkiem się bawi i nie ssie ładnie ;/ chcialabym żeby jednak zaczęła łapać piersi….
-
Kadża mój ma to samo..
Od dwóch dni odrzucił cyca i nie chce pić. Już tylko butelka... a mam taką imitującą piers mamy z philips avent co musi się wysilić i ssać ładnie, żeby leciało, a i tak już piersi nie chce. Płacze, wygina się, wypluwa... więc się poddałam. Dzisiaj wizyta położnej to może coś podpowie, a jak nie to może umówimy się z doradczynią laktacyjną. Najwyżej tak już zostanie, że będę odciagac i podawać w butelce .. lepiej tak, niż żeby wcale nie pił mojego mleka...
Trudne to..;(
Ela Gratulacje! 🥰 Jesteś dzielna babeczka!
Jak się czujecie?
KiNiAW, Kadża lubią tę wiadomość
-
Bożena wrote:Dziewczyny ja mam skolei pytanie o spacer.... Kiedy można?? Mój dziś tydzień skończył... I tak się zastanawiam czy może nie wyjść jutro chociaż na pół godziny? Jutro mąż jedzie załatwić dokumenty do przychodni i pewnie będzie wiadomo kiedy patronaz ruszy....
Oj my szybko wyszliśmy po kilku dniach!
Jest wspaniała pogoda -korzystajcie !😉Bożena lubi tę wiadomość
-
Bożena wrote:Dziewczyny a to normalne że noworodek zakaszle raz czy dwa?? Bo ja już mam normalnie łzy w oczach czy wszystko jest dobrze:(
Tak, nie martw się !
Moja kaszle, kicha, a nawet w pierwszych 2tyg wymiotowała wodami płodowymi 😯
Ela gratulacje i zdrowia dla was ❤️Ela3 lubi tę wiadomość
-
Ela3 wrote:Bożena kaszelek jest normalny, moja kisza I kaszle tez, one sie jeszcze oczyszczają, czasem coś zadrapie, czasem zle poleci.
Każda Mojej też się ulewa czy to z piersi czy mm. Ale moj drugi syn miał refluks, ulewał mleko chyba do roku. Taki twarozek, to normalne nie które dzieci tak mają. U mnie w domu masakra, tzn położyć spac całą trójkę plus siebie (w szpitalu łóżko regulowane, tutaj nie a rana boli) masakra. Idę budzić mala na karmienie rozkręcamy laktacje -
Kadża wrote:Tak łóżko w szpitalu po cc też miałam super a w domu szok bo niższe nie mogłam sobie wyobrazić pozycji też znaleźć …. 4 a ja na laktatorze …. Mała zjadła mleko moje z butli i teraz na rano zbieram a je ponad 100 ml. Była jeszcze wieczorem ta moja ja koleżanka pielęgniarka i jak zobaczyła jak mała je to stwierdziła że niestety ale Mania już jest gumowa tj że woli butle i z niej pić bo sutkiem się bawi i nie ssie ładnie ;/ chcialabym żeby jednak zaczęła łapać piersi….