Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Gośka29 wrote:Trochę to pocieszające a jednak też smutne, że tyleż nas nie czuje się docenioną 😔 jakby to było oczywiste, że wszystko robimy i to tylko nasza decyzja o dziecku... Już zaczęłam się zastanawiać czy ze mną coś nie tak.
Moj maz byl na wyjezdzie ze starszym pt-sb, my dojechalismy do nich na niedziele to dopiero docenil, bo sam widzial ile 2latek potrzebuje uwagi 🤭 smial sie ze woli chodzic tydzien do pracy niz byc 1.5 dnia z dzieckiem 😅😅😅 to oczywiscie w zartachKiNiAW, Kadża, Gośka29, Sara10, Izulek21 lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
legusta wrote:Ja to mam wrazenie ze 90% kobiet jest niedocenianych. W wiekszosci rodzin przyjal sie schemat ze kobieta ma ugotowac, posprzatac, poprac, poprasowac.. Tak na prawde robi sie z tego kolejny etat pracy. Jeszcze w pologu, z noworodkiem i burza hormonow to czlowiekowi juz calkiem przykro jak nie jest doceniany.
Moj maz byl na wyjezdzie ze starszym pt-sb, my dojechalismy do nich na niedziele to dopiero docenil, bo sam widzial ile 2latek potrzebuje uwagi 🤭 smial sie ze woli chodzic tydzien do pracy niz byc 1.5 dnia z dzieckiem 😅😅😅 to oczywiscie w zartach
To samo u mnie niby 7 latek ale ciągle tylko mamo nudzi mi się i tak codziennie po 10x Mój mnie wczoraj przeprosił i powiedział że podziwia Kobiety wszystkie bo on by nie dał rady urodzić potem ta cała masa obowiązków i jeszcze nocne wstawania woli jednak pracować ale że będzie się teraz bardziej starał żeby mnie chodz trochę odciążyćKadża, Gośka29, legusta lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Spóźnione wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszego naszego święta! Pamiętajcie, że wszystkie jesteście wspaniałymi Mamami i nikt nam tej mocy bycia Mamą nie zabierze ❤️❤️
Bożena, KiNiAW, Sara10, legusta, Kadża lubią tę wiadomość
-
My wczoraj byliśmy na komunii u siostrzeńca mojego narzeczonego. Było trochę rodzinki ale było kameralnie. Aleksander został wybujany i ponoszony przez wszystkie ciocie, kuzynki oraz babcie. Pasowało mu. 🤣
Dodatkowo wczoraj jeszcze mieliśmy jakiś festiwal kup, bo jedna za drugą szła i musieliśmy pampersów szukać, bo brakło 😅
Widziałam pojawił się temat doceniania przez partnera. Fakt, ja usłyszałam od swojego, że jestem wspaniałą Mamą i, że świetnie sobie radzę ale wolałabym aby sam się czasem od siebie zajął dzieckiem. Nie ogarnął jeszcze, że życie się zmieniło. Ja to bardzo odczuwam, bo brakuje mi czasem takiego czasu, że jestem sama ze sobą. Nie wiem czy jestem samolubna ale czasem przytłacza mnie bycie Mamą. Narzeczony idzie do pracy, czasem wieczorem idzie do drugiej pracy. W nocy tylko ja wstaje do małego.Bożena, KiNiAW, legusta lubią tę wiadomość
-
Kadża wrote:Dzięki że pytasz… dziś piersi czuję że szczypią i są twarde lekko ale nie ściągam dziś regularnie przez co mała dostała już raz mm. Od rana jestem sama z dziewczynkami tj Tosia i Marianka i jakoś ciężko mi ogarnąć dom posiłki prasowanie przytulanie karmieni malutkiej a i Tosia też dziś chce przytulasy i a to pokoloruj ze mną a to mam coś zobaczyć ( nie mogę słuchać tylko dolała
Się patrzenia na nią gdy mówi do mnie ) dziś mam wyrzuty że bawi się sama w pokoju. A ja np odciągam i błagam starszą żeby nic nie mówiła bo mała żeby nie wstała żebym zdążyła 🤦🏽♀️ mało tego zapomniałam że dziś Tosia miała iść na urodziny do koleżanki 🤦🏽♀️ fakt że pada bardzo i wieje więc nie wiem czy byśmy poszły bez auta ale sam fakt …
Dzwonili do mnie ze szpitala w piątek jak się czuję czy nadal biorę zastrzyki etc
I zapytali o maleństwo więc mówię ze wszystko ok tylko nie chce ssać piersi więc jutro ma jakąś pani od laktacji zadzwonić. I może przyjedzie …. Pani która do mnie dzwoniła mówi że ta pani jest bardzo doświadczona i może coś jeszcze wymyśli ….. chciałabym bo powiem szczerze że jestem trochę zmęczona tym ściąganiem i wiem mam mm ale niby wiem że wszystko ok jak jej dam ( przecież starsze mm też miały 🤦🏽♀️) a mam moralniaka…. To szczerze myślę że Mania juz nie zacznie ładnie z
Piersi jesc . Jak ja przykładam to possa 4-5 min ale bawi się a jak by miała bardziej zaciągnąć jest nerw i płacz no i wtedy idzie butla w ruch.KiNiAW, Kadża lubią tę wiadomość
-
Izulek21 wrote:My wczoraj byliśmy na komunii u siostrzeńca mojego narzeczonego. Było trochę rodzinki ale było kameralnie. Aleksander został wybujany i ponoszony przez wszystkie ciocie, kuzynki oraz babcie. Pasowało mu. 🤣
Dodatkowo wczoraj jeszcze mieliśmy jakiś festiwal kup, bo jedna za drugą szła i musieliśmy pampersów szukać, bo brakło 😅
Widziałam pojawił się temat doceniania przez partnera. Fakt, ja usłyszałam od swojego, że jestem wspaniałą Mamą i, że świetnie sobie radzę ale wolałabym aby sam się czasem od siebie zajął dzieckiem. Nie ogarnął jeszcze, że życie się zmieniło. Ja to bardzo odczuwam, bo brakuje mi czasem takiego czasu, że jestem sama ze sobą. Nie wiem czy jestem samolubna ale czasem przytłacza mnie bycie Mamą. Narzeczony idzie do pracy, czasem wieczorem idzie do drugiej pracy. W nocy tylko ja wstaje do małego.
.. mój jak wstał parę razy a ja chciał się położyć to była panika w oczach, a przecież to nasze drugie dziecko... Czasem to jest porażka.... -
Dziewczyny, jak wygląda wasz dzień z 2 tygodniowym bomblem? Mała czasem obudzi się szybciej niż 2h i wszystko co kombinuje z nią kończy się rykiem… leżenie na brzuszku, na pleckach, leżenie na mnie. Noszenie i gadanie do niej pomaga na chwilę… już mnie czasem łapią nerwy a ona to pewnie czuję też
-
Ilciak33 wrote:I jeszcze jedno pytanie - jak są wyższe temparatury np 27 stopni itp, to częściej przystawiacie/karmicie dziecko niż te minimum 2h?
Ilciak33, KiNiAW lubią tę wiadomość
Synek ❤️ 05.2024
Synek ❤️ 06.2022 -
Ilciak33 wrote:Dziewczyny, jak wygląda wasz dzień z 2 tygodniowym bomblem? Mała czasem obudzi się szybciej niż 2h i wszystko co kombinuje z nią kończy się rykiem… leżenie na brzuszku, na pleckach, leżenie na mnie. Noszenie i gadanie do niej pomaga na chwilę… już mnie czasem łapią nerwy a ona to pewnie czuję też
Ilciak33 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Spóźnione najlepszego z okazji wczorajszego święta 🌸🌿🌸
Ależ ten czas leci…u nas już za chwilę 5 dni ma Ida🥰 Ciężko się ją odkłada i je totalnie na żądanie. Wczorajszy dzień przyniósł mi też nawał pokarmu od rana i jakoś totalnie nie mogę przywyknąć do widoku takich dużych piersi-to już chyba B+ mam🤣
Co do partnerów- druga dekada życia z jedną osobą nauczyła mnie jednego- oni się sami naszych potrzeb niewypowiedzianych nie domyślą…widzę to nie tylko po jednym męskim przypadku…także trzeba te potrzeby wyraźnie artykułować. W nocy męża nie budzę (śpi jak kamień zawsze!) do pomocy,ale za to też nie wstaję z rana przy ogarnianiu pozostałej dwójki co daje mi komfort dłuższego snu. Staramy się docierać w tych potrzebach,ale jak to bywa…różnie.
Życzę wszystkim wam (i sobie) żebyśmy w tym balans znalazły.
Hypatia-jak tam u Ciebie? Coś mi się wydaje,że lada chwila przytulisz synka! Lub już go tulisz
Sara jak się czujesz?Izulek21, KiNiAW, Bożena, legusta, hypatia92 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny-zapomniałam dodać. A propos zaparć-ja przed dwa dni po porodzie nie mogłam się załatwić…już mnie to zaczęło stresować,jelita się przewracały. Wyczytałam w sieci,że podobno suszone figi działają lepiej niż suszone wędzone śliwki. Zjadłam trzy i…poszło!
KiNiAW, Bożena, legusta, Kadża lubią tę wiadomość
-
Ilciak33 wrote:Dziewczyny, jak wygląda wasz dzień z 2 tygodniowym bomblem? Mała czasem obudzi się szybciej niż 2h i wszystko co kombinuje z nią kończy się rykiem… leżenie na brzuszku, na pleckach, leżenie na mnie. Noszenie i gadanie do niej pomaga na chwilę… już mnie czasem łapią nerwy a ona to pewnie czuję też
Mój skończył 2tyg w piątek i dużo mniej śpi płacze tylko jak głodny na szczęście. W nocy budzi się częściej niż w dzień chodz dziś mało śpi chyba z upału -
A jak wyglądały Wasze pierwsze spacery? Po jakim czasie i na jak długo wychodziłyście? 😄
Ja jestem jeszcze przed pierwszym spacerem, wyszliśmy w piątek ze szpitala i jutro już Klarka będzie miała tydzień i tak myślę kiedy i na jak długo wyjść, bo chyba co człowiek to inne zdanie. Ja to bym już wyszła a oczywiście starszyzna mówi, że po dwóch tygodniach dopiero…Ilciak33 lubi tę wiadomość
-
mama_Klary wrote:A jak wyglądały Wasze pierwsze spacery? Po jakim czasie i na jak długo wychodziłyście? 😄
Ja jestem jeszcze przed pierwszym spacerem, wyszliśmy w piątek ze szpitala i jutro już Klarka będzie miała tydzień i tak myślę kiedy i na jak długo wyjść, bo chyba co człowiek to inne zdanie. Ja to bym już wyszła a oczywiście starszyzna mówi, że po dwóch tygodniach dopiero…
Nawet położna mi powiedziała, żeby spacerować jak tylko jest taka możliwość. A pogoda sprzyja temu. Już się odchodzi od tego, że 2 tyg trzeba odczekać. My już po 2 dniach od wyjścia ze szpitala poszliśmy na spacer. Z czasem zaczęliśmy wydłużać czas i jest w porządkuKiNiAW, mama_Klary, legusta, Kadża lubią tę wiadomość
-
mama_Klary wrote:A jak wyglądały Wasze pierwsze spacery? Po jakim czasie i na jak długo wychodziłyście? 😄
Ja jestem jeszcze przed pierwszym spacerem, wyszliśmy w piątek ze szpitala i jutro już Klarka będzie miała tydzień i tak myślę kiedy i na jak długo wyjść, bo chyba co człowiek to inne zdanie. Ja to bym już wyszła a oczywiście starszyzna mówi, że po dwóch tygodniach dopiero…
My w 5dobie byliśmy już na dworze tak z 30min i codziennie wydłużamy jak tylko pogoda dopisuje 😉😊Izulek21, mama_Klary, Kadża lubią tę wiadomość
-
mama_Klary wrote:A jak wyglądały Wasze pierwsze spacery? Po jakim czasie i na jak długo wychodziłyście? 😄
Ja jestem jeszcze przed pierwszym spacerem, wyszliśmy w piątek ze szpitala i jutro już Klarka będzie miała tydzień i tak myślę kiedy i na jak długo wyjść, bo chyba co człowiek to inne zdanie. Ja to bym już wyszła a oczywiście starszyzna mówi, że po dwóch tygodniach dopiero…
My też w 5 dobie po wyjściu ze szpitala wyszliśmy na pół godziny i wydłużamy codziennie. Dzisiaj byliśmy też max pół godziny o 15 ale było mega gorąco i słońce świeciło i bałam się, że ją słońce przypiecze 😅
Dziewczyny, używacie filtry na słońce już czy tylko okrywacie ?Izulek21, mama_Klary, KiNiAW lubią tę wiadomość
-
Ilciak33 wrote:My też w 5 dobie po wyjściu ze szpitala wyszliśmy na pół godziny i wydłużamy codziennie. Dzisiaj byliśmy też max pół godziny o 15 ale było mega gorąco i słońce świeciło i bałam się, że ją słońce przypiecze 😅
Dziewczyny, używacie filtry na słońce już czy tylko okrywacie ?
Używam z mustella