X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2024
Odpowiedz

Majowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1620 1441

    Wysłany: 1 czerwca, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bożena wrote:
    Czuje że jest taka gorąca, ale gorączki ogólnie nie mam, boli mnie całą łącznie z sutkiem, chociaż żadnej ranki nie ma. Po liściach kapusty jest o niebo lepiej


    Dasz rade to przetrzymać Kochana trzymam kciuki a nadal masz odciągać?

  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1620 1441

    Wysłany: 1 czerwca, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hypatia92 wrote:
    JJJ super, że jesteście w domku.
    Dzięki za odp w sprawie bilirubiny, u nas na tym urządzeniu pomiarowym było sporo, ale z krwi spadało i pediatra powiedziała, że w takiej sytuacji do obserwacji. W poniedziałek przychodzi położna na wizytę patronażowa, to nam doradzi.

    Może głupie pytanie, ale czy czułyście od początku, kiedy mleko Wam leci? Bo ja jakoś nie mogę w to uwierzyć, ale dzisiaj udało mi się przystawić Igiego na 45 minut do obu piersi i 90% czasu aktywnie ssał i się nie denerwował. No to chyba musiało lecieć... i do laktatora też zbieram.


    Ja słuchałam jak przełykał to znaczy że pil i że mleczko leci noi jak spał później dłużej to raczej był najedzony. Wczoraj i dziś coś wariuje ze spaniem zbytnio nie chce

    hypatia92 lubi tę wiadomość

  • Bożena Autorytet
    Postów: 1439 946

    Wysłany: 1 czerwca, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KiNiAW wrote:
    Dasz rade to przetrzymać Kochana trzymam kciuki a nadal masz odciągać?
    Tak, normalnie mam robić sesje zaplanowane. Boli jak cholera :(

  • Sara10 Ekspertka
    Postów: 188 335

    Wysłany: 1 czerwca, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milena96 wrote:
    Sara jak tam sytuacja? Dzieje się coś? Bo u mnie tylko skurcze przepowiadające czyli nic konkretnego.

    Hej. Tak dostałam skurczy o 00.00 regularnych co 5 minut, ale na tyle krótkich, że jak pojechałam na izbę o 10:00 to miałam rozwarcia 1 cm. Ale po badaniu ginekologicznych zaczęłam krwawić i tak krwawię sobie do teraz, ale to podobno całkiem normalne. Teraz mam 6 cm rozwarcia i wzięłam znieczulenie, więc jest super! Ból tak 3/10.
    Ale finał przede mną, więc trzymajcie kciuki, żeby udało się przed południem.

    JJJ, hypatia92, KiNiAW, Milena96, Izulek21, Kadża, Bożena, legusta lubią tę wiadomość

  • hypatia92 Autorytet
    Postów: 524 1007

    Wysłany: 1 czerwca, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara10 kciuków moc, niedługo powitasz swojego maluszka!
    ZZO daje chwilę odpoczynku, korzystaj Kochana i powodzenia w fazie partej.
    Czekamy na wieści 😗.

    Synek 05.2024 ❤️
  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1620 1441

    Wysłany: 1 czerwca, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara10 wrote:
    Hej. Tak dostałam skurczy o 00.00 regularnych co 5 minut, ale na tyle krótkich, że jak pojechałam na izbę o 10:00 to miałam rozwarcia 1 cm. Ale po badaniu ginekologicznych zaczęłam krwawić i tak krwawię sobie do teraz, ale to podobno całkiem normalne. Teraz mam 6 cm rozwarcia i wzięłam znieczulenie, więc jest super! Ból tak 3/10.
    Ale finał przede mną, więc trzymajcie kciuki, żeby udało się przed południem.


    Kciuki za Was to już Dziś 🥰😘😘

  • Ela3 Przyjaciółka
    Postów: 113 199

    Wysłany: 1 czerwca, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, daje tylko znać, mam wizyty z health visitorami, popadłam w coś w rodzaju depresji. Narazie są rozmowy, zobaczymy jak to będzie. Trzymam kciuki za was.

    KiNiAW lubi tę wiadomość

  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1620 1441

    Wysłany: 1 czerwca, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ela3 wrote:
    Hej dziewczyny, daje tylko znać, mam wizyty z health visitorami, popadłam w coś w rodzaju depresji. Narazie są rozmowy, zobaczymy jak to będzie. Trzymam kciuki za was.


    Trzymam za Ciebie Kciuki napewno Ci to dużo pomoże Ela trzymaj się Jesteśmy z Tobą 😘😊

  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1620 1441

    Wysłany: 1 czerwca, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bożena wrote:
    Tak, normalnie mam robić sesje zaplanowane. Boli jak cholera :(


    Nie nie wątpię miałam 2x po wcześniejszych porodach wiem co czujesz ale dasz rade kto jak nie Ty 😘😊

  • Izulek21 Autorytet
    Postów: 500 899

    Wysłany: 1 czerwca, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ela3 wrote:
    Hej dziewczyny, daje tylko znać, mam wizyty z health visitorami, popadłam w coś w rodzaju depresji. Narazie są rozmowy, zobaczymy jak to będzie. Trzymam kciuki za was.

    Trzymaj się. Dużo siły! Ściskam ❤️

  • hypatia92 Autorytet
    Postów: 524 1007

    Wysłany: 2 czerwca, 04:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ela3 wrote:
    Hej dziewczyny, daje tylko znać, mam wizyty z health visitorami, popadłam w coś w rodzaju depresji. Narazie są rozmowy, zobaczymy jak to będzie. Trzymam kciuki za was.
    Trzymamy kciuki za Ciebie, obyś szybko wróciła do pełni sił :*

    Synek 05.2024 ❤️
  • Sara10 Ekspertka
    Postów: 188 335

    Wysłany: 2 czerwca, 05:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O 2:14 urodziła się Klara, ma 50 cm i wagę 3270 .

    Co do partych, to tragedia, ja nie umiałam przec, przez znieczulenie w ogóle nie czułam skurczy. Po 2h została mi podłączona oksytocyna. I niby trochę lepiej je czułam, ale miałam jakąś taką blokadę w głowie, że nie potrafię tego zrobić. Najpierw rodziłam w pozycji kolankowo-łokciowej, ale w niej nie czułam bólu i nie wiedziałam kiedy przeć, później podtrzymywałam się na chustach wiszących, ale powiem Wam, że gdyby nie położne to nie utrzymałabym się tam. Miałam tak cudowne dwie panie, jedna studentka i położna, które opiekowały się tylko mną, że w 80% urodziły za mnie.
    Niestety podczas porodu mialam problem z wysikaniem się i zostałam już raz zacewnikowana, teraz też się boję zrobić siku.
    I popękałam. Mam ponad 10 szwów.
    Na koniec porodu, bo dwóch godzinach kangurowania rozpłakałam się, że nie umiem ani karmić, ani opiekować, ani trzymać takiego maleństwa, boję się, że jej się coś ze mną stanie…. Emocje mnie totalnie dobiły i to nie w pozytywnym sensie…

    KiNiAW, Gośka29, Izulek21, Ilciak33, hypatia92, legusta, Aguśka lubią tę wiadomość

  • Bożena Autorytet
    Postów: 1439 946

    Wysłany: 2 czerwca, 05:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ela3 wrote:
    Hej dziewczyny, daje tylko znać, mam wizyty z health visitorami, popadłam w coś w rodzaju depresji. Narazie są rozmowy, zobaczymy jak to będzie. Trzymam kciuki za was.
    Ela trzymaj się ciepło ❤️ wszystko wróci na właściwe tory, będzie dobrze ❤️

  • Bożena Autorytet
    Postów: 1439 946

    Wysłany: 2 czerwca, 05:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara10 wrote:
    O 2:14 urodziła się Klara, ma 50 cm i wagę 3270 .

    Co do partych, to tragedia, ja nie umiałam przec, przez znieczulenie w ogóle nie czułam skurczy. Po 2h została mi podłączona oksytocyna. I niby trochę lepiej je czułam, ale miałam jakąś taką blokadę w głowie, że nie potrafię tego zrobić. Najpierw rodziłam w pozycji kolankowo-łokciowej, ale w niej nie czułam bólu i nie wiedziałam kiedy przeć, później podtrzymywałam się na chustach wiszących, ale powiem Wam, że gdyby nie położne to nie utrzymałabym się tam. Miałam tak cudowne dwie panie, jedna studentka i położna, które opiekowały się tylko mną, że w 80% urodziły za mnie.
    Niestety podczas porodu mialam problem z wysikaniem się i zostałam już raz zacewnikowana, teraz też się boję zrobić siku.
    I popękałam. Mam ponad 10 szwów.
    Na koniec porodu, bo dwóch godzinach kangurowania rozpłakałam się, że nie umiem ani karmić, ani opiekować, ani trzymać takiego maleństwa, boję się, że jej się coś ze mną stanie…. Emocje mnie totalnie dobiły i to nie w pozytywnym sensie…
    Jejku kochana.... To hormony, będziesz i jesteś już najwspanialsza mama dla swojego maleństwa ❤️ pamiętaj o tym zawsze . Niestety czasem te hormony dają nam w kość ale to chwilowe ❤️ gratulacje 😍

  • Bożena Autorytet
    Postów: 1439 946

    Wysłany: 2 czerwca, 05:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KiNiAW wrote:
    Nie nie wątpię miałam 2x po wcześniejszych porodach wiem co czujesz ale dasz rade kto jak nie Ty 😘😊
    Pierwsza sesja która nie boli.... Masakra po prostu. Ale nadal mniej mleka leci z tej piersi a zawsze było więcej:( zobaczymy co położna dziś powie, ma do mnie dzwonić. Ważne że nie ma krwi i nie muszę wylewać.... Ale cała aż "pachne" kapusta 🫣🫣

    KiNiAW lubi tę wiadomość

  • AEGO Autorytet
    Postów: 2344 2081

    Wysłany: 2 czerwca, 05:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara10 wrote:
    O 2:14 urodziła się Klara, ma 50 cm i wagę 3270 .

    Co do partych, to tragedia, ja nie umiałam przec, przez znieczulenie w ogóle nie czułam skurczy. Po 2h została mi podłączona oksytocyna. I niby trochę lepiej je czułam, ale miałam jakąś taką blokadę w głowie, że nie potrafię tego zrobić. Najpierw rodziłam w pozycji kolankowo-łokciowej, ale w niej nie czułam bólu i nie wiedziałam kiedy przeć, później podtrzymywałam się na chustach wiszących, ale powiem Wam, że gdyby nie położne to nie utrzymałabym się tam. Miałam tak cudowne dwie panie, jedna studentka i położna, które opiekowały się tylko mną, że w 80% urodziły za mnie.
    Niestety podczas porodu mialam problem z wysikaniem się i zostałam już raz zacewnikowana, teraz też się boję zrobić siku.
    I popękałam. Mam ponad 10 szwów.
    Na koniec porodu, bo dwóch godzinach kangurowania rozpłakałam się, że nie umiem ani karmić, ani opiekować, ani trzymać takiego maleństwa, boję się, że jej się coś ze mną stanie…. Emocje mnie totalnie dobiły i to nie w pozytywnym sensie…
    Hej Sara, pozwolę sobie się wtrącić. 😃 przede wszystkim ogromne gratulacje! Chyba potrzebujemy czasu, aby się wszystko unormowało. Też wczoraj urodziłam i Twoja historia brzmi w 100% jak moja, też za nic nie umiałam przeć, tylko jakoś chusty również pomogły. Oksytocyną mam wrażenie zadziałała na mnie podobnie jakby zadziałała sól fizjologiczna. Co do siku, ojjj miałam tak samo, jakbym zapomniała jak to się w ogóle robi🙆🏼‍♀️.

    KiNiAW, Sara10 lubią tę wiadomość

    age.png
  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1620 1441

    Wysłany: 2 czerwca, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara10 wrote:
    O 2:14 urodziła się Klara, ma 50 cm i wagę 3270 .

    Co do partych, to tragedia, ja nie umiałam przec, przez znieczulenie w ogóle nie czułam skurczy. Po 2h została mi podłączona oksytocyna. I niby trochę lepiej je czułam, ale miałam jakąś taką blokadę w głowie, że nie potrafię tego zrobić. Najpierw rodziłam w pozycji kolankowo-łokciowej, ale w niej nie czułam bólu i nie wiedziałam kiedy przeć, później podtrzymywałam się na chustach wiszących, ale powiem Wam, że gdyby nie położne to nie utrzymałabym się tam. Miałam tak cudowne dwie panie, jedna studentka i położna, które opiekowały się tylko mną, że w 80% urodziły za mnie.
    Niestety podczas porodu mialam problem z wysikaniem się i zostałam już raz zacewnikowana, teraz też się boję zrobić siku.
    I popękałam. Mam ponad 10 szwów.
    Na koniec porodu, bo dwóch godzinach kangurowania rozpłakałam się, że nie umiem ani karmić, ani opiekować, ani trzymać takiego maleństwa, boję się, że jej się coś ze mną stanie…. Emocje mnie totalnie dobiły i to nie w pozytywnym sensie…


    Gratulacje Kochana dałaś rade i to jest najważniejsze a co do opieki też sobie poradzisz wszystko przez burze hormonów jaka teraz masz po urodzeniu najważniejsze że Klara cała i zdrowa i że masz już to za sobą 😘🥰Jeszcze raz Gratulacje

  • Milena96 Autorytet
    Postów: 345 380

    Wysłany: 2 czerwca, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara ogromne gratulacje ❤️ czyli zostałam tylko ja nierozpakowana. Też mam ogromne obawy czy ja sobie w ogóle poradzę z opieką nad dzieckiem. Obserwuje sąsiadów jak się zajmują swoim synem i połowa rzeczy mi się w tym nie podoba co oni robią a tak naprawdę mają większe doświadczenie niż ja. Także nie wiem co to będzie 🙈

    Starania od 2022.
    Kwiecień 2023 - pierwsza wizyta w klinice. Wykryte PCOS, badania hormonalne.
    Maj 23 - HyFoSy - jajowody drożne
    Nasienie w normie.
    I cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
    II cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
    III cykl Aromek: owulacja była.
    IV cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
    V cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
    Zły wynik cytologii: ASC, LSIL. Podejrzenie CIN 1. Badanie HPV DNA i białek - wykryte HPV typ 56, CinTec niestety dodatni.
    10.10.23r. - ⏸️
    11.10.23r. - beta 1527
    16.10.23r. - beta 8418
    17.10.23r. Kolposkopia i wycinki.
    30.10. 23r. CRL 1,55cm, ❤️ 155/min, wynik kolposkopii nienajgorszy, biopsja dobra.
    20.11.23r. CRL 4,44cm, ❤️ 164/min.
    8.12.23r. CRL 7cm, ❤️ 158/min.
    18.12.23r. Synek ❤️
    15.01. 24r. 311 gram bobasa
    19.02.24r. 700 gram chłopca ❤️
    19.03.24r. 1300gram ❤️
    15.04.24r. 2 kg ❤️
    6.05.24r. 2,5kg ❤️
  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1620 1441

    Wysłany: 2 czerwca, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milena96 wrote:
    Sara ogromne gratulacje ❤️ czyli zostałam tylko ja nierozpakowana. Też mam ogromne obawy czy ja sobie w ogóle poradzę z opieką nad dzieckiem. Obserwuje sąsiadów jak się zajmują swoim synem i połowa rzeczy mi się w tym nie podoba co oni robią a tak naprawdę mają większe doświadczenie niż ja. Także nie wiem co to będzie 🙈


    Milena będzie dobrze Trzymam kciuki za Ciebie napewno dasz radę w Kobietach siła 😘💪💪

    Milena96 lubi tę wiadomość

  • KiNiAW Autorytet
    Postów: 1620 1441

    Wysłany: 2 czerwca, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka
    Planowany termin porodu: 20.05.24
    Połówkowe: 10.01.24
    Córka 🩷
    Myszka91
    Planowany termin porodu: 12.05.24
    Syn 🩵

    🍀 Monika.a
    Planowany termin porodu: 12.05.24
    Połówkowe: 27.12.23 i 02.01.24
    Syn 🩵

    Dziewczyny jak u Was???
    Czy przeoczylam wiadomości a urodziłyście???

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca, 08:50

‹‹ 418 419 420 421 422 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ