Majowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinia myślę że nie wszystkie dziewczyny z początku jeszcze tu zaglądają. Często myślę o Nadzieji bo jednak miała wczesny poród a potem przestała się odzywać. Czasem się martwię czy wszystko u niej okej.
KiNiAW, legusta lubią tę wiadomość
Starania od 2022.
Kwiecień 2023 - pierwsza wizyta w klinice. Wykryte PCOS, badania hormonalne.
Maj 23 - HyFoSy - jajowody drożne
Nasienie w normie.
I cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
II cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
III cykl Aromek: owulacja była.
IV cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
V cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
Zły wynik cytologii: ASC, LSIL. Podejrzenie CIN 1. Badanie HPV DNA i białek - wykryte HPV typ 56, CinTec niestety dodatni.
10.10.23r. - ⏸️
11.10.23r. - beta 1527
16.10.23r. - beta 8418
17.10.23r. Kolposkopia i wycinki.
30.10. 23r. CRL 1,55cm, ❤️ 155/min, wynik kolposkopii nienajgorszy, biopsja dobra.
20.11.23r. CRL 4,44cm, ❤️ 164/min.
8.12.23r. CRL 7cm, ❤️ 158/min.
18.12.23r. Synek ❤️
15.01. 24r. 311 gram bobasa
19.02.24r. 700 gram chłopca ❤️
19.03.24r. 1300gram ❤️
15.04.24r. 2 kg ❤️
6.05.24r. 2,5kg ❤️ -
Sara gratulacje dla Was !!! Odpoczywajcie a co do reszty nic się nie martw bo dasz radę jesteś cudowną MAMĄ już i trochę czasu a zobaczysz jak będziesz ogarniać wszystko. Ja 4 dziecko rodziłam a teraz jak czytam niektóre swoje posty wstecz albo jak mnie zaćmi to aż wstyd🤦🏽♀️😂
Ela trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję że szybko wrócisz do siebie. Pamiętaj że jesteśmy tutaj więc jak coś pisz śmiało co cię trapi czy cieszy 😘
Bożena współczuję cynowego problemu … mam nadzieję że zaraz wróci wszystko do normy. Ja jakoś zaczęłam nieregularnie ściągać i wczoraj też miałam wrażenie że coś mniej pokarmu mam. Poza tym tak mnie sutki bolą od tego ściągania że szok. Was też ??
Czekam za tym podwójnym laktatorem może będzie lepiej .. mam nadzieję że do piątku dojdzie bo w PL Boże Ciało było a u nas w poniedziałek jest Bank Holiday ( dzień wolny) ale ja mam nadzieję że będzie ale czy będzie to się okaże.
Niestety wczoraj wieczorem wyszedł mi hemoroid🤦🏽♀️😭pół nocy nie spałam tak boli mocno i duży ( nie wiem nie dźwigałam nic tylko spacer ale już byłam na dłuższym raz ) już siedziałam ściągając w nocy mleko na groszku mrożonym a od rana lecę na ibuprofenie 🤯mam nadzieję że mi przejdzie trochę
Dziewczyny czy myślicie może żeby później utworzyć taką grupę ( dla tych co chcą) messenger lub whatsapp ? Jak już wszystkie urodzimy a może chcecie później też pisać dalej ? Nie wiem tak luźno rzucam temat bo widziałam że niektóre grupy tak tu robiły …
Miłego dnia dla wszystkich;)KiNiAW, Sara10, legusta lubią tę wiadomość
-
Kadża wrote:Sara gratulacje dla Was !!! Odpoczywajcie a co do reszty nic się nie martw bo dasz radę jesteś cudowną MAMĄ już i trochę czasu a zobaczysz jak będziesz ogarniać wszystko. Ja 4 dziecko rodziłam a teraz jak czytam niektóre swoje posty wstecz albo jak mnie zaćmi to aż wstyd🤦🏽♀️😂
Ela trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję że szybko wrócisz do siebie. Pamiętaj że jesteśmy tutaj więc jak coś pisz śmiało co cię trapi czy cieszy 😘
Bożena współczuję cynowego problemu … mam nadzieję że zaraz wróci wszystko do normy. Ja jakoś zaczęłam nieregularnie ściągać i wczoraj też miałam wrażenie że coś mniej pokarmu mam. Poza tym tak mnie sutki bolą od tego ściągania że szok. Was też ??
Czekam za tym podwójnym laktatorem może będzie lepiej .. mam nadzieję że do piątku dojdzie bo w PL Boże Ciało było a u nas w poniedziałek jest Bank Holiday ( dzień wolny) ale ja mam nadzieję że będzie ale czy będzie to się okaże.
Niestety wczoraj wieczorem wyszedł mi hemoroid🤦🏽♀️😭pół nocy nie spałam tak boli mocno i duży ( nie wiem nie dźwigałam nic tylko spacer ale już byłam na dłuższym raz ) już siedziałam ściągając w nocy mleko na groszku mrożonym a od rana lecę na ibuprofenie 🤯mam nadzieję że mi przejdzie trochę
Dziewczyny czy myślicie może żeby później utworzyć taką grupę ( dla tych co chcą) messenger lub whatsapp ? Jak już wszystkie urodzimy a może chcecie później też pisać dalej ? Nie wiem tak luźno rzucam temat bo widziałam że niektóre grupy tak tu robiły …
Miłego dnia dla wszystkich;)Kadża, KiNiAW, Sara10, legusta, Patrycja_Pata lubią tę wiadomość
Starania od 2022.
Kwiecień 2023 - pierwsza wizyta w klinice. Wykryte PCOS, badania hormonalne.
Maj 23 - HyFoSy - jajowody drożne
Nasienie w normie.
I cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
II cykl Aromek: owulacja podwójna z obu jajników.
III cykl Aromek: owulacja była.
IV cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
V cykl Aromek: owulacja z lewego jajnika.
Zły wynik cytologii: ASC, LSIL. Podejrzenie CIN 1. Badanie HPV DNA i białek - wykryte HPV typ 56, CinTec niestety dodatni.
10.10.23r. - ⏸️
11.10.23r. - beta 1527
16.10.23r. - beta 8418
17.10.23r. Kolposkopia i wycinki.
30.10. 23r. CRL 1,55cm, ❤️ 155/min, wynik kolposkopii nienajgorszy, biopsja dobra.
20.11.23r. CRL 4,44cm, ❤️ 164/min.
8.12.23r. CRL 7cm, ❤️ 158/min.
18.12.23r. Synek ❤️
15.01. 24r. 311 gram bobasa
19.02.24r. 700 gram chłopca ❤️
19.03.24r. 1300gram ❤️
15.04.24r. 2 kg ❤️
6.05.24r. 2,5kg ❤️ -
Sara10 wrote:O 2:14 urodziła się Klara, ma 50 cm i wagę 3270 .
Co do partych, to tragedia, ja nie umiałam przec, przez znieczulenie w ogóle nie czułam skurczy. Po 2h została mi podłączona oksytocyna. I niby trochę lepiej je czułam, ale miałam jakąś taką blokadę w głowie, że nie potrafię tego zrobić. Najpierw rodziłam w pozycji kolankowo-łokciowej, ale w niej nie czułam bólu i nie wiedziałam kiedy przeć, później podtrzymywałam się na chustach wiszących, ale powiem Wam, że gdyby nie położne to nie utrzymałabym się tam. Miałam tak cudowne dwie panie, jedna studentka i położna, które opiekowały się tylko mną, że w 80% urodziły za mnie.
Niestety podczas porodu mialam problem z wysikaniem się i zostałam już raz zacewnikowana, teraz też się boję zrobić siku.
I popękałam. Mam ponad 10 szwów.
Na koniec porodu, bo dwóch godzinach kangurowania rozpłakałam się, że nie umiem ani karmić, ani opiekować, ani trzymać takiego maleństwa, boję się, że jej się coś ze mną stanie…. Emocje mnie totalnie dobiły i to nie w pozytywnym sensie…
Gratulacje! Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i maluszka! ❤️
Pierwsze momenty z maluchem są stresujące i to jest normalne. Doskonale Cie rozumiem. Gdy pierwszy raz zmieniałam pieluchę i ubierałam swoje dziecko to był to ogromny stres aby nic mu nie zrobić i trwało to wieki, bo on taki malutki był. Teraz mogę to robić z zamkniętymi oczami i na pewno 7 Ciebie będzie tak samo. Dużo przytulajcie się, kangurujcie a wszystko będzie dobrze! Jesteś wspaniałą kobietą i Mamą a taki maluch teraz potrzebuje Cie najbardziej ❤️ -
Sara10 wrote:O 2:14 urodziła się Klara, ma 50 cm i wagę 3270 .
Co do partych, to tragedia, ja nie umiałam przec, przez znieczulenie w ogóle nie czułam skurczy. Po 2h została mi podłączona oksytocyna. I niby trochę lepiej je czułam, ale miałam jakąś taką blokadę w głowie, że nie potrafię tego zrobić. Najpierw rodziłam w pozycji kolankowo-łokciowej, ale w niej nie czułam bólu i nie wiedziałam kiedy przeć, później podtrzymywałam się na chustach wiszących, ale powiem Wam, że gdyby nie położne to nie utrzymałabym się tam. Miałam tak cudowne dwie panie, jedna studentka i położna, które opiekowały się tylko mną, że w 80% urodziły za mnie.
Niestety podczas porodu mialam problem z wysikaniem się i zostałam już raz zacewnikowana, teraz też się boję zrobić siku.
I popękałam. Mam ponad 10 szwów.
Na koniec porodu, bo dwóch godzinach kangurowania rozpłakałam się, że nie umiem ani karmić, ani opiekować, ani trzymać takiego maleństwa, boję się, że jej się coś ze mną stanie…. Emocje mnie totalnie dobiły i to nie w pozytywnym sensie…
Dużo przeszłaś, ale to już za Tobą. Teraz masz dzieciątko i wszystko będzie dobrze.
O cewnikowanie się nie bój, ja też miałam robione i przy szyciu mówili, że trochę otarcia przy cewce, ale udało się wysikać dość szybko (kilka h) i tylko trochę szczypało. Możesz w trakcie oddawania moczu w pierwszych dniach polewać tam wodą, czyli albo siku pod prysznicem albo można z takiej buteleczki z dłuższą rączką lać wodę pod lekkim ciśnieniem (butelka do podmywania, chyba tak się to nazywa). Ja do dzisiaj używam, a zaraz tydzień, ale teraz już z rozpuszczonym Tantum Rosa dla lepszego gojenia.
Odpoczywaj i ciesz się dzieciątkiem, super sobie dałaś radę!Synek 05.2024 ❤️ -
Hej Dziewczyny, czas strasznie szybko leci przy naszych bobaskach 🥰
Sara- ogromne gratulacje! Huśtawki hormonalne będą nas dopadać, a Klara sprawi,że szybko poradzisz sobie z trudami jakie miałaś podczas porodu.
Ela- rozmawiaj, pisz, zalewaj nas informacjami jak tylko masz chęci. Wiem, że świadomość, że ktoś chętnie wysłucha i (w tym wypadku odpisze) jest często już dobrym i pozytywnym symptomem do poprawy. Trzymam mocno kciuki.
Bożena-współczuje zapalenia…nie miałam co prawda,ale ogromny zastój jak pierworodny skończył 4 miesiące i to był straszny ból Oby szybko przeszło!
Każda-może jakąś maść udałoby się Tobie kupić? Ja używałam Fitoroid -jest ekstra! Może u Was też da się kupić?
Hypatia- w pierwszych dniach jak bobas przyssany to chyba tylko dźwięk przełykania może nas informować o tym że ciągnie (mnie on osobiście usypia,jest tak przyjemny!),noni potem mniejsza pierś Ale Twój maluch długo przystawiony więc najada się zacnie.
Ja używałam tej buteleczki po porodzie- nazywa się peri- przy poprzednim zadnich porodach robiłam sobie nasiadówki,ale podmywanie nią po toalecie jest o niebo wygodniejsze i szybsze. U mnie tylko napary z kory dębu.
Ja też chętna na przenosiny jbc
Ciągle jestem zalana hormonami i wszystkim mówię,że to nie ostatni bobasek🤣🤣🤣Ciekawe jak długo,bo przecież idealnie nie jest 🤣Otępienie jakieś mnie ogarnęło.
Wspaniałej niedzieli!
Kadża, KiNiAW, hypatia92, Izulek21 lubią tę wiadomość
-
Kadża wrote:Sara gratulacje dla Was !!! Odpoczywajcie a co do reszty nic się nie martw bo dasz radę jesteś cudowną MAMĄ już i trochę czasu a zobaczysz jak będziesz ogarniać wszystko. Ja 4 dziecko rodziłam a teraz jak czytam niektóre swoje posty wstecz albo jak mnie zaćmi to aż wstyd🤦🏽♀️😂
Ela trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję że szybko wrócisz do siebie. Pamiętaj że jesteśmy tutaj więc jak coś pisz śmiało co cię trapi czy cieszy 😘
Bożena współczuję cynowego problemu … mam nadzieję że zaraz wróci wszystko do normy. Ja jakoś zaczęłam nieregularnie ściągać i wczoraj też miałam wrażenie że coś mniej pokarmu mam. Poza tym tak mnie sutki bolą od tego ściągania że szok. Was też ??
Czekam za tym podwójnym laktatorem może będzie lepiej .. mam nadzieję że do piątku dojdzie bo w PL Boże Ciało było a u nas w poniedziałek jest Bank Holiday ( dzień wolny) ale ja mam nadzieję że będzie ale czy będzie to się okaże.
Niestety wczoraj wieczorem wyszedł mi hemoroid🤦🏽♀️😭pół nocy nie spałam tak boli mocno i duży ( nie wiem nie dźwigałam nic tylko spacer ale już byłam na dłuższym raz ) już siedziałam ściągając w nocy mleko na groszku mrożonym a od rana lecę na ibuprofenie 🤯mam nadzieję że mi przejdzie trochę
Dziewczyny czy myślicie może żeby później utworzyć taką grupę ( dla tych co chcą) messenger lub whatsapp ? Jak już wszystkie urodzimy a może chcecie później też pisać dalej ? Nie wiem tak luźno rzucam temat bo widziałam że niektóre grupy tak tu robiły …
Miłego dnia dla wszystkich;) -
Agatekk wrote:Hej Dziewczyny, czas strasznie szybko leci przy naszych bobaskach 🥰
Sara- ogromne gratulacje! Huśtawki hormonalne będą nas dopadać, a Klara sprawi,że szybko poradzisz sobie z trudami jakie miałaś podczas porodu.
Ela- rozmawiaj, pisz, zalewaj nas informacjami jak tylko masz chęci. Wiem, że świadomość, że ktoś chętnie wysłucha i (w tym wypadku odpisze) jest często już dobrym i pozytywnym symptomem do poprawy. Trzymam mocno kciuki.
Bożena-współczuje zapalenia…nie miałam co prawda,ale ogromny zastój jak pierworodny skończył 4 miesiące i to był straszny ból Oby szybko przeszło!
Każda-może jakąś maść udałoby się Tobie kupić? Ja używałam Fitoroid -jest ekstra! Może u Was też da się kupić?
Hypatia- w pierwszych dniach jak bobas przyssany to chyba tylko dźwięk przełykania może nas informować o tym że ciągnie (mnie on osobiście usypia,jest tak przyjemny!),noni potem mniejsza pierś Ale Twój maluch długo przystawiony więc najada się zacnie.
Ja używałam tej buteleczki po porodzie- nazywa się peri- przy poprzednim zadnich porodach robiłam sobie nasiadówki,ale podmywanie nią po toalecie jest o niebo wygodniejsze i szybsze. U mnie tylko napary z kory dębu.
Ja też chętna na przenosiny jbc
Ciągle jestem zalana hormonami i wszystkim mówię,że to nie ostatni bobasek🤣🤣🤣Ciekawe jak długo,bo przecież idealnie nie jest 🤣Otępienie jakieś mnie ogarnęło.
Wspaniałej niedzieli!
Jejku 🙈 ją każdemu mówię że to już ostatni 😂 a mój mąż że jeszcze jedno chociaż jeszcze połóg trwa i się nie zroslam dobrze 😂 ja już jestem za stara na nocne życie. Wojtulek dziś od 4.30 do 7.30 sobie jadł, drzemał chwilkę i jadł i drzemał.... Także ja położyłam się o 8 na godzinkę bo starszak wstał i mnie budził. 🙈 Także tęczowo jest......KiNiAW, Agatekk lubią tę wiadomość
-
Kadża wrote:Agatek mam taką od lekarza z ciąży jeszcze ale jeszcze nie działa ….
Wiecie że chyba moja mała zaczyna się uśmiechać świadomie dziś po 5 rano były pogaduchy i śmiechy do mamyKadża, legusta lubią tę wiadomość
-
Kadża wrote:Agatek mam taką od lekarza z ciąży jeszcze ale jeszcze nie działa ….
Wiecie że chyba moja mała zaczyna się uśmiechać świadomie dziś po 5 rano były pogaduchy i śmiechy do mamy
Wypróbuj może proctoglyvenol maść I czopki ale tak z tydzień mi przeszło schowały siw skubańce wkoncu 😊. Mój też się śmieję dużo ale to jeszcze takie nieświadome mi się wydaje chodz jak się zbliżę do jego buźki i mówię on słucha i się uśmiecha to tak jakby świadomie to wygląda 😊Bożena, Kadża lubią tę wiadomość
-
KiNiAW wrote:Też chętnie dołączę 😊😊
Agatekk, Ilciak33, Bożena, Kadża, legusta, Patrycja_Pata lubią tę wiadomość
Synek 05.2024 ❤️ -
hypatia92 wrote:Widzę, że jest sporo chętnych, to ja mogę spróbować utworzyć grupę. Jeszcze mam męża w domu przez 2 tygodnie i nie mam innych dzieci, więc powinnam mieć stosunkowo najwięcej czasu hahha 😀. Która chętna, to prosiłabym, żeby mnie tu na forum dodała do przyjaciółek i napisała namiary na siebie w wiadomości. Nie obiecuję, że w ciągu dnia czy dwóch, ale spróbujmy! 😊
Dodałam HypatiaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca, 13:06
hypatia92 lubi tę wiadomość
-
hypatia92 wrote:Widzę, że jest sporo chętnych, to ja mogę spróbować utworzyć grupę. Jeszcze mam męża w domu przez 2 tygodnie i nie mam innych dzieci, więc powinnam mieć stosunkowo najwięcej czasu hahha 😀. Która chętna, to prosiłabym, żeby mnie tu na forum dodała do przyjaciółek i napisała namiary na siebie w wiadomości. Nie obiecuję, że w ciągu dnia czy dwóch, ale spróbujmy! 😊
Wysłałam zaproszenie do przyjaciółek. Wiadomości wysłać nie mogę więc mniemam,że dopiero po akceptacji także napiszę wkrótce jak się zwiem na
Fbhypatia92 lubi tę wiadomość
-
Bożena wrote:Jejku 🙈 ją każdemu mówię że to już ostatni 😂 a mój mąż że jeszcze jedno chociaż jeszcze połóg trwa i się nie zroslam dobrze 😂 ja już jestem za stara na nocne życie. Wojtulek dziś od 4.30 do 7.30 sobie jadł, drzemał chwilkę i jadł i drzemał.... Także ja położyłam się o 8 na godzinkę bo starszak wstał i mnie budził. 🙈 Także tęczowo jest......
Haha,może jednak mąż Cię namówi 😃jeszcze ma czas
Sama się zastanawiam ile taki stan u mnie potrwa 🤣
Może będzie ze skrajności w skrajność. Prócz dwójki szlolniakow mam jeszcze trzy psy,które jak na razie mnie do szału doprowadzają 🤪 Z psami mówię stanowczo „dość”.
Iduszka dziś też w podobnej porze się obudziła…koło 5 i to u nas są już godziny na dłuższą aktywność.