Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie doczytałam, że zespół cieśni w ciąży jest wywołany przez obrzęki powstałe przez zatrzymywanie wody w organizmie. Czyli jeśli dziewczyny skarżące się na ból puchną, to ból wynika z tego i po ciąży wszystko powinno ustąpić.aaaguchaaa wrote:Negra - ciesn nadgarstka w ciazy t njczesciej efekt obrzekow. powinno po ciazy minac.(obrzek tkank miekkich pooduje ucisk na nerw promienowy, stad t dretwienie i bol.]pomoc moze taping i jesli ktos pracuje przy komputerze to chociazby uzywanie podkladek specjalnych pod myszki [maja taka spora wypustke]
U mnie w pracy szefostwo zafundowało wszystkim grube, żelowe podkładki pod myszkę, bo zwolnienia z powodu problemów z nadgarstkiem stawały się coraz częstsze I te podkładki naprawdę dużo dały. Poza tym taką rękę trzeba możliwie często odciążać, mozna też spróbować stosować opaskę elastyczną na bolący nadgarstek
Laura
-
No proszę wozeczki już kupujecie -ja nadal nie jestem zdecydowana,wiem że ma mieć pompowane koła i być lekki.Nic jeszcze mi nie wpadło w oko.
U mnie w biedronce kupiłam takie ręczniki bawełniane dla niemowląt i dzieci Dada,to jest w formie takiej rolki jak ręcznik papierowy i tez odrywane-bardzo chłonne i kiedy pozostawia białych okruszkow.Przydatne po wycieraniu pupki husteczekami nawilzanymi,buźki maluszka.Wyprobowalam na sobie -bardzo chłonne i chyba kolo 5 zł kosztują-tam jest 50 listkowWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2016, 01:02
pasia27 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
nick nieaktualnykurcze nie wiem czy tylko ja tak mam , ale siostra mojego męża nie jest jeszcze w ciąży ( pewnie niedługo zaciazy) ale jak zobaczy ze kupiliśmy nowe ciuchy bo zawsze grzebie po szafkach jak przyjdzie co nowego kupiliśmy dla dzidziusia to mówi to trzymaj nie wydawać to dasz mi. i tak ze wszystkim . z wózkiem itd. mnie yo denerwuje bo uwielbiam te ciuszki sama szukałam promocji do tego są nowe i niby dlaczego mam je potem wydawać. chce dla drugiego dziecka. co z tego ze mi odda jak będę już zużyte po kolejnym dziecku sprawę itd. a wózek? kupiliśmy nowy
i tez na drugie dziecko będzie wyglądał jak używany milion razy..
mój mąż tego nie rozumie bo on swojej siostry wszystko pożyczy. ... -
Cześć mamusie.
Powiem Ci ze ja mam tez taką koleżankę tylko ja większość ubranek i tak dostalam a wozek kupimy nowy i nie mam zamiaru nikomu pożyczać bo planujemy drugie dziecko dosyc szybko
W ogóle to co to za grzebanie, nienawidzę czegos takiego. Jesli mam ochotę to sama pokaże co kupilam.
[*]17.03.2014 Wikusia (9tc)
-
nick nieaktualnydokładnie. ale ona uważa , że jest u swojego brata to wystarczy ze powie ( nie zapyta) ze idzie zobaczyć ciuszki. mój brat i szwagier tak nie robią. nawet sami szklanki nie wyciągną sami z szafki. body się strasznie na szyjce naciągaja a ona już mowie ze ona zamawia te te i tamte. te najładniejsze jednym słowem. musze pomyśleć jak delikatnie powiedzieć ze jej nie po życzę wózka i ciuszków które ona chce i ze ja je wybiorę. jak będzie chciała to weźmie jak nie to nie. mój brat tez nie ma dzieci. coś planują ale nie wychodzi , ale nie proszą się żeby im coś zostawiać. a w ogóle dziś mnie wszystko denerwuje. mąż też . a dziś walentynki.
-
Witam!
Tola,ja tez mam taka osobe w rodzinie ze strony mojego partnera. Nie grzebie w ciuchach, ale zawsze powtarza nie wydawaj, ja wezme itp. A najsmieszniejsze jest to, ze ona to chce dla swojej corki, ktora ma 18 lat bo przeciez juz niedlugo moze miec dziecko %-) ja sie wkurzam bo zadnego wsparcia z ich strony, liczyc moge tylko na swoich rodzicow a oczekuje, ze jej to dam i jeszcze bede szczesliwa bo miejsca nie bedzie zajmowac.
tola2014 lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
Tola no to ładnie się rządzi u Ciebie domciu. Takie sytuacje rodzinne są ciężkie bo wiadomo nikt nie chce się kłócić i spin jakiś mieć.To w zasadzie Twoj wybór co oddasz więc tak naprawdę ona nie ma się co wczowac i zaklepywac.
Ja w sumie dużo ciuszków mam używanych jeszcze od kumpeli mam dostać ale dbam o rzeczy, plamki od razu wywabiam itd-więc mi również będzie szkoda oddać tym bardziej,że to pierwsze dziecko.[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
To ja mam w druga stronę... Odkąd. Fama sie rozeszla ze jestem w ciąży to wszyscy cos na sile próbuj wciiskac.. Siostra męża"lozeczki po starszym synu bo dla mlodszej kupili nie i stare im zawadza to oni to stare pozycza"w końcu dorarlo do męża zeja chcialabyym kupic bo oni dwójkę dzieci maja jedno po drugimi ze jak z3zajdzie to ja bym wolała nie miec nizza na gardle i oddawać lozeczka.
I znowu czy to moja. Ciocia czy siostra mea ciuchy) większość niestety w średnim stanie (bo albo na lumpkach kupiona albo przechodzila w nich czwórka dzieci(mąż ma 2siostry z czego kazda ma dwójkę dzieci i co ta starsza swoim kupuje oddaje drugiej a ta z kolei chce mi)- wiembo widziałam... Na razie uniknelam branua mówiąc ze ta pierwsza wyprawke chcialam kupic bo frajda a ze potem cos pewnie wezmę. Ok wezmę na pewno ale wolałabym bez tekstów w stylu "to ty je wez bo mi zawalają miejsce".. Ehh
-
nick nieaktualnyCześć wam
Tola ja chyba bym powiedziała prosto z mostu,że ciuszki sobie zostawiasz dla nastepnego dziecka. Sama sobie kupiłaś więc masz prawo je zachować i nie pożyczać ! Mnie strasznie wkurza właśnie takie chodzenie po pokoju, grzebanie po półkach itp. I 'dobre rady' ze strony rodziny..
tola2014 lubi tę wiadomość
-
Pati zaczęłam szukanie wózka od spisania tych, które można kupić u nas w okolicy i które mi się podobają, a potem o każdym szukałam opinii w internecie i ten wypadł najlepiej, pomocna była recenzja wózka:Patrycja24 wrote:Domi, wozek piekny. Sama sie nad nim zastanamiam. Braliscie cos innego pod uwage? Co przesadzilo, ze zdecydowaliscie sie na Camarelo? Zbieram opinie
http://freelancemama.pl/2015/05/wozek-camarelo-carera-recenzja-cz1-gondola/
http://freelancemama.pl/2015/09/wozek-camarelo-carera-recenzja-cz-2-spacerowka/
I na końcu pryz oglądaniu w sklepie ten był najlżejszy i miał najlepsze amortyzatory z tych co oglądaliśmy, jest bardzo miękki, nie sprawiało mi trudności podniesienie go - tak aby najechać np.na krawężnik, a z niektórymi musiałam użyć sporo siły, do tego ciężar dziecka, więc odpadały
No i wielkość spacerówki, jest obszerna (porównaliśmy do jakiegoś x-landera) ma wysokość siedziska ok. 48cm, podczas gdy inne w tym stylu 3w1 ok. 43cm.
Patrycja24 lubi tę wiadomość
-
Ooo to mnie drażni przyjaciółka: Zobaczysz jak bedzie dwojka. W domyśle umrzesz ze zmeczenia;).
Co do rzeczy to sama pierwsza wyprawkę w 70% dostalam od siostry, ale grzebalam jej w ciuchach i nie orosilam zeby mni dala. Sama zaproponowala i wtedy nam bardzo to pomoglo. Ona ma tylko jedno dziecko i potem ciuszki pusxilam moje przyjaciółce ale wrocily do mnie.
Może siostra brata nie ma nic złego na myśli i poprostu jest bardzo bezpośrednia.a ty i tak zadecydujesz co z rzeczami zrobisz. Albo akurat będziesz chciała drugieMama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
Migusia juz nawet daloby rade chba zgryźć różowe body (na zasadzie codziennych tylko np do spania)ale niech ona będą w dobrym stanie!! Co to moje dziecko ma jak obdartus?? W niedopranych ( bo niektórych plam nie idzie doprac)gdzieniegdzie uszkodzonych.. Bo nie wypada nie wziac?? Wole wydać tysiące na ciuchy dla Malej niż robic z niej sierotkę. Bo nie wolno cioci odmówić. A chaty tez z gumy nie mam zeby brać co popadnie zeby komuś miejsce zwolnic... Ehh ciężkie to nasze przyszlo-mamowe życie
tola2014, migussia lubią tę wiadomość
-
Witam się niedzielnie Wczoraj mieliśmy do późna gości więc dzisiaj robię sobie dzień lenia i nie wstaję z łóżka
Tola a może twoja szwagierka chce ci sprawić przyjemność pokazując, że bardzo jej się podoba to co masz dla dziecka? A jeśli ona tak na poważnie to powiedz wprost że jesteś przywiązana do tych rzeczy i chcesz zostawić sobie na pamiątkę po swoim pierwszym dzidziusiu a jeśli jednak później uznasz, że chcesz je komuś przekazać to będzie pierwszą osobą o której pomyślisz Ja dostałam bardzo dużo ubranek, jedne lepsze drugie gorsze ale nie potrafię odmawiać więc w domu przeglądam i robię selekcję co zostawiam sobie, co przekażę dalej a co wyrzucę. Wiem, że wszyscy dają mi rzeczy w dobrej wierze, zawszę dopytuję czy na pewno chcą oddać ubranka, czy nie planują dzieci itp bo ja nie mogę obiecać, że je oddam bo wiadomo wszystko może się zniszczyć. Na początku myślałam, że nie będę miała od kogo dostać ciuszków i wszystko będziemy musieli kupować ale patrząc na ceny cieszę się, że tak dużo dostaliśmy bo dzięki temu możemy mieć lepszy wózek czy inne potrzebne rzeczy. A poza tym ciuszki po kimś są już wiele razy prane więc mają mniej chemii to i zdrowsze dla ciałka
tola2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry Wam
My też jeszcze w łóżku ale ja zaraz wstaje, bo mnie energia roznosi, a mąż biedny na kacu
Tola ja też bym wprost powiedziała, że w niedalekiej przyszłości planujesz drugie dzieciątko a że wózek, łóżeczko troszkę kosztują to chcesz schować na strychu żeby poczekały na swoją drugą kolej. Co do ubranek świetnie Cię rozumiem i podejrzewam, że ja w większości też nic z nich nie przekażę dalej a na pewno wszystkie unisexy zostawię
tola2014 lubi tę wiadomość
Nasza Pchełka jest już z nami
-
"Dobre rady" działają na mnie jak płachta na byka A już najbardziej te, że jak przyjdzie dziecko to wszystko się zmieni, na gorsze w domyśle, na nic nie będę miała czasu, będę uwiązana w domu, skończą się podróże itp a to że teraz wydaje mi się że tak nie będzie to jest szczyt naiwności. Ja rozumiem, że niektóre mamy może mają trudniej bo za wcześnie zdecydowały (lub los zdecydował) się na dziecko albo nie mają partnera bo całymi dniami pracuje lub jest za granicą ale my świadomie decydowaliśmy się na dziecko (może późno jak dla niektórych ale to nie do końca był nasz wybór) rozważając ograniczenia ale i możliwości jakie przed nami staną. Tworzymy partnerski związek, mój mąż jest świadomy że zostając w domu z dzidzią to nie jest czas wolny tylko praca momentami trudniejsza niż jego w biurze więc wie że będzie musiał pomagać po powrocie. Wiadomo, że dopiero w maju zobaczymy jak bardzo w niektórych kwestiach byliśmy naiwni ale chciałabym przekonać się o tym sama a nie już teraz zakładać jak to będzie trudno i nasze życie się skończy. Mam wrażenie, że niektórych w oczy kole nasza radość z oczekiwania na dziecko i to jak potrafimy się cieszyć na wszystko co z dzidzią jest związane, nawet nieprzespane noce, kupki i bałagan w mieszkaniu Na razie myślę, że dziecko w niczym nas nie będzie ograniczało a wręcz przeciwnie, otworzą się nowe nieznane nam jeszcze drogi i bardzo, bardzo nie mogę się tego doczekać A tym od dobrych rad mogę tylko współczuć że zatracili tą radość.
tola2014, Dariaaa88, migussia lubią tę wiadomość
