Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
domi05 wrote:Hej
My właśnie wróciliśmy z wizyty.
Mały waży już 2160g, czyli przybrał 500g w 3 tygodnieMieści się w normach, co prawda w dolnych ale się mieści. Szyjka zamknięta
A teraz najlepsze ;p
Jako że dostałam insulinę nocną przy cukrzycy, będzie mi wywoływać poród. Następna wizyta 18 kwietnia i wtedy prawdopodobnie dostanę skierowanie na wywołanie porodu - powiedział że to jeszcze zależy od wagi małego, ale za 2, max 3 tygodnie będę miała synka przy sobie! Nie mogę w to uwierzyć ;p
Pobrał mi GBS (u Was to też płatne?) Ale jak zapytałam o inne badania powiedział że to w szpitalu już sobie zrobią. Nie dostałam skierowania dziś ani na mocz, ani na morfologię, a ostatnie robiłam koło 30 tygodnia... może to przez to że szybciej położy mnie w szpitalu i wtedy zrobią badania?
W pierwszej ciazy u prywatnego.lekarz plscilam 30zl.za pobranie gbs :-
Teraz na.nfz za darmoche I tylko do.laboratorium.zanioslam.w.osrodku
Miałam wywolywany porod i bardzo.sie cieszę.bo.poszli.szybko i sprawnie wiec zazdroszczę
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
domi05 wrote:Hej
My właśnie wróciliśmy z wizyty.
Mały waży już 2160g, czyli przybrał 500g w 3 tygodnieMieści się w normach, co prawda w dolnych ale się mieści. Szyjka zamknięta
A teraz najlepsze ;p
Jako że dostałam insulinę nocną przy cukrzycy, będzie mi wywoływać poród. Następna wizyta 18 kwietnia i wtedy prawdopodobnie dostanę skierowanie na wywołanie porodu - powiedział że to jeszcze zależy od wagi małego, ale za 2, max 3 tygodnie będę miała synka przy sobie! Nie mogę w to uwierzyć ;p
Pobrał mi GBS (u Was to też płatne?) Ale jak zapytałam o inne badania powiedział że to w szpitalu już sobie zrobią. Nie dostałam skierowania dziś ani na mocz, ani na morfologię, a ostatnie robiłam koło 30 tygodnia... może to przez to że szybciej położy mnie w szpitalu i wtedy zrobią badania?
W pierwszej ciazy u prywatnego.lekarz plscilam 30zl.za pobranie gbs :-
Teraz na.nfz za darmoche I tylko do.laboratorium.zanioslam.w.osrodku
Miałam wywolywany porod i bardzo.sie cieszę.bo.poszli.szybko i sprawnie wiec zazdroszczę
domi05 lubi tę wiadomość
-
Poli9106 wrote:Oj dziewczyny trzymajcie kciuki zebyn wytrzymala do jutra bo dzisiaj nie wzielam luteiny,tylko sam duphaston a jutro wizyta o bym wytrzymala,czuje jak by mi się cialo szykowalo do porodu.Kosci miedzy nogami mnie bola,strasznie wygladam na buzi,ale nie czuje skurczy ani twardnienia brzucha,boje sie ze nie poznam ze to się już zaczelo.
Brałam końskie dawki duphastonu i luteiny po in vitro. Rozumiem Twój lęk przy odstawieniu. W lutym znów zaczełam brać luteinę z powodu skurczy i twardniejącego brzucha, ale po miesiącu lekarka kazała odstawić bo i tak nie pomagało. Do dziś nie urodziłam ( 37 tydzień ) a skurcze i inne pobolewania odczuwam codziennie
Samopoczucie mam dziś fatalne, bałam sie wsiąść do auta, ale znam siebie już troszkę i wiem, że to panika powoduje takie objawy. Postaraj się nie nakręcać, weź kąpiel lub idź na spacer. Będzie dobrzeAgnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja to się nie boje juz tego, że sobie nie poradzę. każda z nas da rade. dla niektórych z nas to pierwsze dziecko i będziemy tak delikatnie się z nim obchodzić , że nie ma możliwości zrobienia krzywdy. jedynie co się boję to tego żeby nie chorował w ogóle. mam masę znajomych które w ostatnim czasie ze swoimi 3 miesięcznymi dzieciaczkami byłyby szpitalu. jedne kaszlaly gorączka nos zatkany. tego się obawiam najbardziej. z resztą się jakoś da rade.
Iwa81, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
pasia27 wrote:W pierwszej ciazy u prywatnego.lekarz plscilam 30zl.za pobranie gbs :-
Teraz na.nfz za darmoche I tylko do.laboratorium.zanioslam.w.osrodku
Miałam wywolywany porod i bardzo.sie cieszę.bo.poszli.szybko i sprawnie wiec zazdroszczę
A ja się boję tego wywoływania że nie pójdzie, że jakieś baloniki i że się skończy cesarką... ale jak u Ciebie było dobrze i szybko to może u mnie też tak będzie. Bardzo bym chciała -
No roznie bywa z porodem.u mnie nikt sie nie spodziewal nic nie bolalo nie spinalo. Bylam na ostatniej wizycie wtedy pamietam i powiedzial ze rozwarcie na palec a urodzic moge i dzis i jutro i za 2 tyg to ja spokojnie kupilam sobie sledzie i do domku kapanie i spanie. A tu w nocy plusk i cale lozko mokre a mnie dalej nic nie bolalo tylko lalo sie miedzy nogami. Pozniej do szpitala i ktg skurczy zero potem oksy i jakos to ruszylo.tak ze czasem to ze nic nie boli nie znaczy ze do potodu jeszcze hoho
-
i.am.chappie wrote:A boisz się? Bo mnie trochę strach obleciał...
Boję się tego bólu, jak trzeba wstać z łóżka. Ja to źle wspominam po cc. Wiem, że każdy inaczej ten ból odczuwa. I niektóre moje koleżanki to aż tak źle nie wspominają. A mi się nogi trzęsły ...v -
tola2014 wrote:ja to się nie boje juz tego, że sobie nie poradzę. każda z nas da rade. dla niektórych z nas to pierwsze dziecko i będziemy tak delikatnie się z nim obchodzić , że nie ma możliwości zrobienia krzywdy. jedynie co się boję to tego żeby nie chorował w ogóle. mam masę znajomych które w ostatnim czasie ze swoimi 3 miesięcznymi dzieciaczkami byłyby szpitalu. jedne kaszlaly gorączka nos zatkany. tego się obawiam najbardziej. z resztą się jakoś da rade.
Za.kazdym.razem.jak mój chory to.sobie mowie.ze.szkoda ze nie mogę.na.siebie wziąć jego.choroby...eh no matki tak maja..a nawet trzymanie dziecka.pod.kloszem nic nie da i jest jeszcze.gorsze.. -
Witamy się
zaliczyłam dzisiaj rano zajęcia z przygotowania do porodu, skurcze przepowiadające, i porodowe, co zabrać na salę porodową , a co do szpitala, jak pilny uczeń porobiłam kilka stron notatekale bardzo fajne wykłady.
pasia27 lubi tę wiadomość
-
domi05 wrote:Właśnie na NFZ musiałam dziś płacić 29zł... dziwne bo wszystkie badania za free zawsze miałam. Ale dostałam paragon w laboratorium ;p
A ja się boję tego wywoływania że nie pójdzie, że jakieś baloniki i że się skończy cesarką... ale jak u Ciebie było dobrze i szybko to może u mnie też tak będzie. Bardzo bym chciała
No niby naturalnie jak wszystko samo idzie powoli itp jest super ale wolałam miec wywolany poród 4godz i synuś ze mną..
Ciężko mu bylo sie wstawic w kanal rodny i szyjka sie nie zgladzala ale dostałam.zaszczyk na zgladzenie szyjki i poszlo
Bedzie dobrze!!!
domi05, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
Różyczka wrote:Poli spokojnie Kochana! Dziś nic się nie wydarzy, jutro pewnie też nie
Brałam końskie dawki duphastonu i luteiny po in vitro. Rozumiem Twój lęk przy odstawieniu. W lutym znów zaczełam brać luteinę z powodu skurczy i twardniejącego brzucha, ale po miesiącu lekarka kazała odstawić bo i tak nie pomagało. Do dziś nie urodziłam ( 37 tydzień ) a skurcze i inne pobolewania odczuwam codziennie
Samopoczucie mam dziś fatalne, bałam sie wsiąść do auta, ale znam siebie już troszkę i wiem, że to panika powoduje takie objawy. Postaraj się nie nakręcać, weź kąpiel lub idź na spacer. Będzie dobrze -
pasia27 wrote:My wczoraj wybraliśmy imię dla.corci i będzie Martynka
Kacper i Martyna to podobnie brzmiące imiona pasujące do nazwiska :-)bardzo się cieszę ze mogę juz corcie nazywać po imieniu
Ja za GBS płaciłam najwiecej-55złpasia27 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Widzę, że nasze forum nareszcie odżyło
Ja wróciłam od lekarza, ilość wód cały czas w nomie ale w dolnej granicy. Teraz na wizytę mam przyjść za 2 tygodnie, a to już będzie 38 tc
Wynik gbs wyszedł mi na szczęście ujemny, pisze że nie wyhodowano. Ja czekałam na niego jakieś 4-5 dni i płaciłam 30 zł.
Różyczka, domii ale macie super, że wiecie kiedy Wasze maleństwo będzie już z Wami
Iwa81 lubi tę wiadomość
-
Podziwiam że możecie tak długo wytrzymać bez imienia
u nas juz dwie kreski miały imię bo byliśmy pewni że będzie dziewczynka a jak już się płeć potwierdziła na usg nie było odwrotu
teraz chciałam zmienić imię na co mój mąż kategorycznie zaprotestował twierdząc ze już od tylu miesięcy nasze dziecko ma swoje imię a ja chce mu je teraz odebrać, to tak jakbym nagle do niego zaczęła się zwracać innym imieniem. Nie było mowy o dyskusji chociaż próbowałam wiele razy. Podobało mu się nowe imię Anielka ale jego córeczka już ma imię i nie pozwoli go zmienić
przegrałam pierwszą rodzicielską bitwę i coś czuję że już tak zostanie że będzie córusia tatusia
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyklaudia1534 wrote:Widzę, że nasze forum nareszcie odżyło
Ja wróciłam od lekarza, ilość wód cały czas w nomie ale w dolnej granicy. Teraz na wizytę mam przyjść za 2 tygodnie, a to już będzie 38 tc
Wynik gbs wyszedł mi na szczęście ujemny, pisze że nie wyhodowano. Ja czekałam na niego jakieś 4-5 dni i płaciłam 30 zł.
Różyczka, domii ale macie super, że wiecie kiedy Wasze maleństwo będzie już z Wami
ile masz wód? ja mam 6 . norma podobno 5-20 i mój lekarz mówi , że jest ok.
-
Jak dużą wadę masz? Ja mam -4,75. Byłam na badaniu dna oka i wyszły zwyrodnienia w siatkówkach, miałam na to zrobiony laser żeby ją "posklejać" i za 2 tygodnie idę ostatni raz do okulistki na kontrolę i teoretycznie powiedziała że mogę rodzić naturalnie.. Tylko zastanawiam się czy mimo to ze względu na wadę nie należę do grono osób bardziej narażonych na odklejenie się siatkówki w trakcie porodu