Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Evil89 wrote:Hej dziewczyny
Staram się na bieżąco czytać tylko czasu nie ma żeby napisać
Już praktycznie wszystko poprane i wyprasowane teraz czekam na szafę żeby móc to poukładać i wybrać co do szpitala bierzemy.
Widzę że macie te same dolegliwości co ja czyli bóle okresowe, kłucie w kroczu i ciągnięcie w pachwinach... Ostatnio dość boleśnie odkryłam że mój limit siedzenia w jednym miejscu który wynosił 3 godziny niestety się zmienił bo jak wstałam po tych 3 godzinach to chodzić nie mogłam..
Mój Mikołaj też raczej będzie mniejszy bo w 32tyg miał niecałe 2kg
Też dostałam wczoraj tą oprawkę na książeczkę i też ją na początku ciąży zamawiałam.
u mnie to samo, wczoraj w szkole rodzenia siedziałam 2h, a potem wieczorem wszystko mnie bolało i krzyż, więc mój limit na długie siedzenie się skrócił ;/
Evil89 lubi tę wiadomość
-
Carolq wrote:No wlasnie robicie imprezkę czy nie ?
ja jestem pierwsza z moich koleżanek z grona w ciąży i dlatego sie zastanawiam czy robic czy nie ? Oczywiście chciałabym sie spotkac z znajomymi i na spokojnie sie pobawić pogadać ale wlasnie nie wiem juz co z tym zrobić . Na poczatku byłam wlasnie nastawiona negatywnie ze względu na to ze wlasnie jestem pierwsza ale teraz sie zastanawiam 
ja nie robię
-
Hejka dziewuszki,
gratuluję dobrych wieści, rosną te dzieciaczki
Ja wróciłam z latania po marketach budowlanych , chciałam kupić dwa okrągłe dywaniki w wesołych kolorach do pokoju Małej, ale nic nie ma wszystko ciemne i ponure, pozostanie tylko Allegro ;/
Plan na dzisiejsze popołudnie: w końcu mąż z bratem ustawili meble w pokoiku, i mogę zacząć układać ciuszki Małej, i czekam tylko na ozdoby ścienne, i będzie gotowe
a ja spokojniejsza.
pasia27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Catolq ja też mam dziś taki nastrój, że aż płakać się chce. Nie mam siły ani ochoty, żeby laptopa otworzyć, zjadłam lody na obiad bo nie chciało mi się podjechac zjesc do restauracji. Właściwie gdyby nie dzisiejsze ktg nie wyszłabym z łóżka...Sama jestem ciekawa, czy zmiana nastroju może zwiastować zbliżający sie poródCarolq wrote:Dziewczyny mam pytanie do juz obecnych Mamus jak sie czulyscie przed porodem ?
Ja nadal W fatalnym nastroju , nawet brak sił
By sie podnieść z łóżka , jeszcze sie naczytałam ze moze byc to objaw zbliżającego
sie porodu i zaczęłam schizowac
Z tego co sobie przypominam raczej przed porodem dostaje sie zastrzyk energii ( wicie gniazda ) choć być może niektóre kobiety się wyciszają 
Iwa81 lubi tę wiadomość
-
Z tego co pamiętam to troche wczesniej miałam powera aby sie wyrobić ze wszystkim tak jak teraz a przed porodem to raczej bylo zbieranie sil na ten dzień...tzn.Carolq wrote:Dziewczyny mam pytanie do juz obecnych Mamus jak sie czulyscie przed porodem ?
Ja nadal W fatalnym nastroju , nawet brak sił
By sie podnieść z łóżka , jeszcze sie naczytałam ze moze byc to objaw zbliżającego
sie porodu i zaczęłam schizowac
Ja jeszcze czuje tego powera wiec na poród jeszcze nie czas
Haha
Jeszcze jutro auto jedziemy oglądać,dla starszego nowy fotelik i lóżko
A wczoraj panele polozylo wiec coraz lepiej
Carolq, Iwa81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóżyczka Tobie chce sie płakać a ja leżę i płacze
dostaje jakiegoś pierdo***
No ja miałam wcześniej duzo energi ale teraz to po prostu jak by mi ktos odbierał siły czy wiecej śpię i leżę tym bardziej jestem zmęczona
Pasia mam nadzieje ze wyrobicie sie spokojnie ze wszystkim na gotowo . Wlasnie na poród jeszcze nie czas .
Rozmawiałam o tym z Ninka to sie tak wypchała ze az mnie zabolało , chyba to miało znaczyć Mama wyjdę kiedy będę chciała i mam Cie w dupce
.... Ale ona tez bardzo duzo śpi bo praktycznie i tak ja Mało czułam
A teraz to juz w ogóle jakos sporadycznie
No nic mam nadzieje ze moje samopoczucie to tylko chwilowy odpływ energi i wkoncu powróci bo do 29 jeszcze pare dni
-
Carolq, nie wkecaj sobie
. Z objawami porodu, to jak z objawami ciążowymi 
też tak mam, ze jednego dnia chce mi się wszystko a za kilka dni mąż na mnie spojrzy a ja chce drzeć ryja, albo co syn zrobi nie tak to mi się płakać chce.
Hormony, do tego zmęczenie, podświadomy stres - ostatnie tygodnie są ciężkie.
A jak ciąza przenoszona to już w ogóle masakra.
także spokojnie - a 35 tydzień to już nie jest aż taki stres, a za tydień to już w ogóle bez nerwów
a co do ruchów - mówię lekarzowi, ze mało syna czuję, a on na usg pokaz jak młody rusza nóżkami i łapkami. Dziwne, ze każdego ruchu nie czuć.
Carolq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBaronowa thx chyba masz racje , po prostu mam ciężki dzien i tyle
moze jak przeleze
Pare dni to mi bedzie lepiej .
Ech hehe no tak nie ma to jak wkręcanie sobie objawów ciąży , rzeczywiście to podobne zjawisko ;P
Mi z ruchami to lekarz mówił ze moze tak byc przez te moje wodyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 17:01
-
Dziewczyny, nie wymyślać z tymi porodami!
Dzieciom dać spokój, niech siedzą jeszcze troszkę w naszych brzuszkach! Ja samopoczucie zwalam na pogodę, bo dziś nad polską znów w kratkę. Moje samopoczucie od kilku dni jest do dupy... a dziś deszcz spadł. Tak trzeba sobie wgadywać, a nie się porodu doszukiwać, bo wykraczecie! 
GBS u mnie pobiera gin prywatnie, daje opisany i z tym muszę sama do diagnostyki lecieć. Tam płacę koło 40zł i następnego dnia wynik.
U nas wczoraj ruszyło malowanie i tapetowanie domu... a mnie jakoś to przytłoczyło. Wolałabym tego już nie robić... bo wiadomo, niby nie ja robię, ale tu trzeba pomóc, tu spojrzeć, tam doradzić i tak latam..
Carolq, Lilik lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny czy któraś używała takiego rożka https://babynet.pl/gluck-baby-rozek-kangaroo-muffinki-rw-p-10173.html Co o nim myślicie? Wy planujecie maluchy trzymać na początku w rożkach czy od razu pod kołderkę/kocyk albo w śpiworek? Mam jeden rożek ale zastanawiam się nad jeszcze jednym bo z pościeli na razie zrezygnowałam a nie wiem czy w otulaczu z pieluszki np bambusowej nie będzie za zimno maluszkowi na początku.
-
hiacynta99. wrote:Ciężko powiedziec bo ja w pierwszej ciąży miałam powera od poczatku do końca w dniu porodu miałam z rana biegunkę lekką i bole @ i zaczęłam jeszcze sprzatac dom.
Ja to mam od jakiś 2 tygodni biegunkę :p w prawdzie 1 raz dziennie ale już wolę tak niż jak miałam wcześniej czyli raz na dwa dni w bólach i męczarniach kamienie haha
hiacynta99., hiacynta99., migussia lubią tę wiadomość
-
Evil89 wrote:Ja to mam od jakiś 2 tygodni biegunkę :p w prawdzie 1 raz dziennie ale już wolę tak niż jak miałam wcześniej czyli raz na dwa dni w bólach i męczarniach kamienie haha

Ja tak od tygodnia
Jakoś się nie przejmuję, taka kolej rzeczy ;d
pasia27, ja mam jeszcze całe 44 dni. Będziemy się toczyć razem
Evil89, pasia27 lubią tę wiadomość











