Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Nacia wrote:Podobno lekarze nie chca dawac tez antybiotyku dla meza lub partnera bo oni lecza kobiety a nie facetow. Tak mi polozna powiedziala bo byla w szoku ze moj gin dal mi antybiotyk i mezowi. I podobno wlasnie bez sensu jak kobieta bierze antybiotyk sama a partner nie. Bo nawet jak kobieta sie wyleczy to partner ja zaraz moze zarazic od nowa. I wtedy antybiotyk nic nie daje. No ale co lekarz to inne zdanie. Ja bralam i maz tez
zobaczymy czy to cos dalo czy nie. A antybiotyk dostalam na recepte placilam cos okolo 18zl za opakowanie.. augmentin tak sie nazywal ten antybiotyk
Właśnie mąż wrócił z wynikami i na szczęście problem z głowy GBS ujemny.
i TSH w końcu w normie -Nacia lubi tę wiadomość
-
Poli9106 wrote:Witamy się i my:)Ninka sobie śpi od 7,a my mamy chwile spokoju.Co do porodu wszystko szlo bardzo szybko,już nie mialam s masazu szyjki bo już miałam skurcze co 13 min ale myślałam że to jeszcze czas z wizyty pojechaliśmy do inter tam co 5 min i tylko weszlam do domu nos razu do szpitala tam przyjęli mnie o 19:09 a o 20:20 Nina byla z nami.Mąż był do końca przy porodzie,nawet nie zdazyl się rozkrecic w pomocy jak już bylo po:)
Ból porodowy w porównaniu do tego teraz to pikus,po porodzie jest masakra,boli mnie tylek,kość ogonowa,czuje jakby miało końców wypasc./ledwo chodze bo nie da się zgiac czy wyprostować...
Gratulacje jeszcze raz -
Poli, dasz rade!
Mi oczywiscie nie udalo sie kupic cotton ball'sow. To znaczy byly, ale nie odpowiadaly mi kolory.
Ale dzwonila kumpela, ze udalo jej sie dorwac w takich kolorach jak Miki ma pokoj
A my o 17-stej wizytujemy i zobacze mego skarbeczkaIwa81 lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
Marzenka, ja nie liczę jakos bardzo. Jak zjem cos słodkiego to sie skupiam na brzuchu czy sa ruchy. Jak leżę to tez sie skupie zeby byc pewna ze czuje regularnie.
Iwa81 lubi tę wiadomość
-
Marzenka, mi lekarz nie kazał liczyć ruchów, Ale zawsze pyta czy są. Ale synuś wierci się po całych dniach, strasznie wysycha piastki i pod zebrani strasznie się wierci, ja jestem spokojna bo czuje Go prawie cały czas.
Może spróbuj kilka razy dziennie spokojnie usiąść albo się położyć na plecach i pogłaskać brzuch, u mnie zawsze wtedy największe wypychankoIwa81, marzenka06 lubią tę wiadomość
-
Poli super że już jesteście w domu i na spokojnie cieszycie się sobą
co do bólu po porodzie to chyba każda z nas (pierworódek) myśli sobie że właśnie najgorzej przetrwać poród a wychodzi na to że jeszcze trochę trzeba wycierpieć po. Ale po chyba łatwiej bo widzi się dla kogo się znosi te wszystkie niedogodności
Ja od wczoraj czuję się fatalnie. Myślałam ze to przez zbyt długie siedzenie przy grilu, poleżę i przejdzie ale jest chyba coraz gorzej. Plecy bolą mnie tak bardzo jak już dawno nie miałam. Do tego kłucie w szyjkę albo gdzieś tam w okolicy i czuję taki mega ciężar cisnący w dół. Na szczęście jutro wizyta i mam nadzieję ze okaże się że to normalne objawy a nie zwiastuny zbliżającego się porodu. Wczoraj cały wieczór mąż przemawiał do brzucha żeby jeszcze trochę posiedziała w środku, chociaż do końca miesiąca bo tatuś teraz ma dużo pracy, zobaczymy jak grzeczne mamy dziecko i czy posłucha tatusia
Pogoda u nas słoneczna więc spróbuję zejść trochę na spacer, może rozchodzę ten ból. Od bólu chyba jednak gorsza jest ta niepewność czy to jest normalne i mam się przyzwyczaić bo z takim bólem będę jeszcze chodzić miesiąc czy raczej powinnam się niepokoić i plackiem leżeć żeby wytrzymać jak najdłużej.
aaaguchaaa lubi tę wiadomość
-
Poszlo szybko bo wiekszosc byla na ktg..
Podobno w moim przypadku to normalne ze mi tak dretwieje brzuch u gory bo synek ma tam glowke i sie wypina i naciagaja mi sie miesnie.. w srode mam wizyte jeszcze raz bede miala wtedy ktg i usg i dowiem sie co dalej.
Dowiedzialam sie dzisiaj od lekarza ze ten termin 6.05 co mialam ostatnio ustalony na cc to byl ustalony WSTEPNIE. I ze w srode powie mi dokladny termin cc. Dziwne no ale niech juz sie dzieje co chcenajwazniejsze ze wszystko narazie jest ok
Iwa81, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Hej, wróciłam od giną,szyjka zamknięta, mały waży 2440g więc fajnie podrosl, w czwartek na oddZiał na wywoływanie.
Pytanie... które miały już wywoływały poród, ile tam bylyście od przyjęcia na oddział? Bo mi lekarz powiedział że do tygodnia... no serio? Gbs mam + więc powiedZiał że baloniki nie bardzo, więc zostaje oxy a jak to nic nie da to potem cesarska... położna powiedZiała że na pewno nie tydzień, ze szybciej się urodzi. No chyba ze zaczną od obserwacji, badań, a wywoływać będą po weekendzieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 13:19
hiacynta99., pasia27, monilia84 lubią tę wiadomość
-
tak, skończony 38, 38+0 dokładnie będzie... max do końca tego 39tyg mam urodzić, najpóźniej tydzień przed terminem. No właśnie różnie to bywa... wiem... ale tak się zastanawiam czy na prawdę przez tydzień mogę tam leżeć? Kurcze... chyba tam zwariuję... mąż też nie wie kiedy wolne wziąć... Lekarz powiedział że spokojnie, że to tak szybko nie pójdzie... ale że ja tam sama mam przez tydzień leżeć? No bez jaj...
-
aaaguchaaa wrote:a propos cotton ballsow, udalo mi sie kupic - jedne w wersji turkus roz bialy i szary drugi w wersji granat czerwony bialy:) fajnie swieca.. no ale efekt bedzie widoczny wieczorem
Do mnie mama dzwonila ze byla w biedronce i kupila mi bialesuper mama!
aaaguchaaa, pasia27, Patrycja24 lubią tę wiadomość
-
JustyśM wrote:Ja cały czas w dziwnym nastroju po wizycie....cholera zamiast się cieszyć to ja cały czas sobie zadaje pytanie czy będzie wszystko dobrze.....
Bo jest dobrzelekarz nigdy nie da gwarancji na 100 % moja tez nigdy mi nie powie na 100
Córcia jest juz duza i na pewno dobrze sie maa wiec głowa do góry mamuśka
teraz na pozostaje tylko myślenie pozytywne i ze juz z górki jedziemy
-
Ja mialam wywolywany po terminie. Najpierw 3 dni zastrzyków. Nic nie daly. Na 6 dzień oxy kroplowka. I poszlo. Tyle ze bez rozwarcia i z niezgladzona szyjką
.
Czemu ci wywołują?