Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Nacia wrote:Iwa ladny brzuszek taki malutki
i tez zaokraglony
a ja mam brzuch jakbym miala deske wlozona w okolicach pepka
Fajnie tak porownywac brzuch z waszymikazda ma inny
Dzięki Nacia,
wygląd brzucha to tak indywidualny temat że masakra, każdy inny i równie fajowy
ostatnio spotkałam znajomą mojego brata, i ona jest daleko w tyle za mną a ma taki mega brzuch, ale w sumie trochu przesadza z jedzeniem, bo z tego co mi mówili na plusie ma mega za dużo
Patrycja - ja właśnie mam dwa komplety Minky do wózka, teraz za Waszą radą dokupię jeszcze jeden komplet do kołyski - też za zawrotną kwotę z poduszką 24 złWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2016, 15:32
-
hiacynta99. wrote:No to ja też dodam
i włoski od fryziera
Jutro zaczynamy 38 tydzobwód brzuszka 114 10,5 kg +
Jutro mam wyjazd do teściów i na te chrzciny a wiec mnie nie będzie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a0b0e23673d3.jpg
A Ty Hiacynta masz taką fajną piłeczkę i pępek jak guziczekhiacynta99. lubi tę wiadomość
-
Iwa81 wrote:Dzięki Nacia,
wygląd brzucha to tak indywidualny temat że masakra, każdy inny i równie fajowy
ostatnio spotkałam znajomą mojego brata, i ona jest daleko w tyle za mną a ma taki mega brzuch, ale w sumie trochu przesadza z jedzeniem, bo z tego co mi mówili na plusie ma mega za dużo
Patrycja - ja właśnie mam dwa komplety Minky do wózka, teraz za Waszą radą dokupię jeszcze jeden komplet do kołyski - też za zawrotną kwotę z poduszką 24 zł
powiem Ci, ze ja dlugo dlugo mialam malutki brzuch (tak, ze nosilam obcisle bluzki, zeby cos widac bylo) a jak wyskoczyl to szybko zrobil sie wielki. Choc niektorzy twierdza, ze i tak jest maly. I niestety tez przytylam za duzo a wcale sobie nie folguje z jedzeniem. Masa jest po porodzie rzezbahiacynta99. lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
Patrycja24 wrote:Za takie pieniadze to nie szkoda
powiem Ci, ze ja dlugo dlugo mialam malutki brzuch (tak, ze nosilam obcisle bluzki, zeby cos widac bylo) a jak wyskoczyl to szybko zrobil sie wielki. Choc niektorzy twierdza, ze i tak jest maly. I niestety tez przytylam za duzo a wcale sobie nie folguje z jedzeniem. Masa jest po porodzie rzezba
no wiesz, ile to znaczy dużo, dużo a dużo to różnica,
na pewno nie wciągasz samych fasfoodów tj właśnie mi znany przypadek. -
Madziaaa, Różyczka- gratuluję Wam szczęśliwych porodów i dużych córeczek! Zazdraszczam, że jesteście już po...
Co do mnie, jutro ma zapaść decyzja- czy wywołują, czy jeszcze na kilka dni idę do domu. Już sama nie wiem, co dla mnie i malutkiej lepsze. Jutro mam usg, na którym znowu będą sprawdzane przepływy i ilość wód. Codziennie dostaję kroplowki nawadniające, bo wody cały czas mam na granicy. Dziś coś mi pocieklo i zastanawiam się, czy one przypadkiem nie uciekaja i dlatego jest ich niewiele... Miałam paseczek i po sprawdzeniu wyszedł ciemnozielony, a lekarz mówił, że przy wodach będzie czarny- pogadam na ten temat na wieczornym obchodzie. -
A w temacie szpitalnego wyżywienia: mój dzisiejszy obiad: ziemniaki i ŻOŁĄDKI drobiowe! Fuuuujjjjjj.... Nigdt nie miałam czegoś takiego w ustach i nigdy mieć nie będę! A do tego rozwodniona pomidorówka z rozgotowanym makaronem. Tak więc głodna czekam, aż mąż przywiezie mi coś jadalnego... Nie mam opcji kupienia sobie czegoś, bo Patologia Ciąży to oddział zamknięty, pacjentki nie mogą go opuszczać, bo zdarzały się sytuacje, że wychodziły do sklepu/stołówki i zaczynały rodzic. Więc teraz jesteśmy pilnowane- jak w więzieniu... Szkoda tylko, że w więzieniu posiłki podobno o wiele lepsze, niż w szpitalu... Mąż sąsiadki pracuje w Służbie Wieziennej...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/89f01d8fc401.jpghiacynta99., Lilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNegra Kochana , po pierwsze współczuję obiadu ;/ fujjjj....
Po drugie leci Wam tak na prawdę 38 tydzień to już na prawdę bezpieczny termin, a jechać do domu z taką małą ilością wód , chyba bym się stresowała że może się coś stać , wiadomo w domu tego nie dopilnujesz. Na Twoim miejscu upierała bym się przy wywołaniu już i dla Twojego spokoju i Małej.
Trzymajcie się ciepło i czekajcie na coś jadalnego .hiacynta99., Negra, Negra lubią tę wiadomość
-
Negra! Wyglada okropnie! Cholera dzisiaj nie zrobiłam zdjecia obiadu bo wciągnęłam go prawie nosem. Nie wiem czy dzisiaj był jakiś lepszy dzień czy co ale dali zupe do wyboru i wzięłam owocowa. Smakowala jak zupa babci której nie jadlam grube lata! Po prostu cos cudownego. Poczułam sie jak dzieciak biegający miedzy grzadkami babci kiedy zbierałysmy z kuzynkami owoce do tej zupy. I masa makaronu...
na drugie udko gotowane, ziemniaki z sosem i buraczki. Szok!!! Ale po takim obiedzie boje sie kolacji.
Ogolnie jestem zła. Robią mi to ktg 2x dziennie i pelote te skurczową kladą na małego dupke. Dzieć sie wscieka i wypina a mi pokazuje skurcze...
tylko cholera to wcale skurcze nie są.
dr niby wie ze to ruch a dzisiaj mi mówi, ze skurcz był. To tlumacze panu macho, że może zmienimy strony bo dokladnie czuje wypychanie w jednym komkretnym miejscu. No ale cóż położne swoje.
Jeszcze druga musze trzymać, bo mlody sie tak ulozył ze nie idzie go złapać i jak sie wierci to tetno sie gubi
Z takimi 'profesjonalnymi' zapisami ktg to ja tu do czerwca zabaluje! -
A ja uwielbiam zoładki
. Jak bylam w szpitalu to byl taki gulasz z kasza i ogóreczki. Mmmmm pycha
A owocowej zupy bym w zyciu nie zjadłaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2016, 17:11
-
To u mnie taka pilka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3e8b0db0f7b6.jpgIwa81, Nacia, pasia27, Carolq, Lilik, Patrycja24, Marietta lubią tę wiadomość
-
dziewczyny gratuluję szczęśliwych rozwiązań !
współczuję pobytu w szpitalach, ale to tylko dla waszego dobra
ja całe szczęście dostawałam zjadliwe jedzenie na patologii ciąży (jak miałam poronienie), ale za chiny nie chciałabym znowu odwiedzić tego oddziału. to dlatego rodzić będę w innym szpitalu, bo mam za duży uraz do tego miejsca.
jutro dowiem się co ze mną ginekolog zrobi. możecie też trzymać za mnie kciuki, żeby dała skierowania na cesarkę i przyspieszony termin porodu najlepiej na 2 maja (mężowi ta data się podoba)
Carolq, Lilik, pasia27, Marietta, i.am.chappie lubią tę wiadomość
-
A ja sobie dzisiaj kupiłam liście malin
. Do tego poskakalam na drabinie, zeby kurze zetrzeć i zaliczyłam spacer przez pól miasta. Teraz pewnie padnę
Carolq, pasia27 lubią tę wiadomość