Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
No to.samo pomyślałam ze w koncu maj i można spokojnie majowego dzieciaczka urodzić
U nas piękne słoneczko ale młody dycha wiec zobaczymy co.w.dzien będziemy robic
My.zamiast grila.to wczoraj na kolacje smazona kielbacha ,boczek i cebulkaz patelni i sałatka z pomidora i cebuli ze śmietanka duuuuuzo cebuli hehe
Mam straszne chceci na cebule hahahIwa81 lubi tę wiadomość
-
tola2014 wrote:Nacia jak u Ciebie. Masz juz przy sobie synka? Jak sie czujesz? Boli Cie jeszcze po cc?
O 8 rano karmilammaly nie chcial za bardzo ale wspolnymi silami dalismy rade
za 15 minut ide znowu na karmienie i moze trafie na wizyte lekarza to od razu sie dowiem czy mi go dadza
Co do cc - bywa roznieraz boli a raz nie. Aktualnie mnie swedzi hehe wiec chyba sie juz goi
ale pobolewa jeszcze no i mam wzdecia i twardy brzuch i lekarka dala mi czopek na przeczyszczenie i po tym ma mi sie poprawic.. ogolnie uwazam ze najgorsze chwile zwiazane z cesarka minely
Lilik, tola2014, Iwa81, josephinka84, pasia27, hiacynta99., Patrycja24 lubią tę wiadomość
-
Lilik wrote:Witajcie Majówki
!
U nas też piękne słoneczko.
Patrycja24, też się zastanawiam czy moje dziecko nie zrobi mi numeru. Od 25 maja do czerwca to tylko tydzień. Tak bym nie chciała...
czekamy na tate i zabieramy sie dzialania. Mycie okien, porzadki, dlugie spacery i seks. Zyje nadzieja, ze to pomoze
Lilik, pasia27 lubią tę wiadomość
Patrycja24 -
Nacia wrote:Szymon w pelni zdrowy!
wszystkie badania powychodzily dobrze i zostawiaja go dzisiaj tylko pod kontrola a jutro mi go juz dadza
w koncu
Teraz tak bym juz chciala go miec przy sobie a jak juz go bede miala to dopiero sie zacznie przewijanie karmienie i ja w tym wszystkimciekawe czy ktos mi pokaze co i jak
Ojj jak ja Ciebie rozumiem tylko ja niestety mogłam tylko odwiedzać malutka ale jeździłam te 2 razy dziennie do szpitala.. Teraz mogę w końcu się cieszysz malutkaCiężko psychicznie dla matki jak dziecko jest oddzielnie ,bo człowiek czuje się jakby nagle mu zabrano cząstkę siebie.. Ja miałam strasznego doła nie potrafiłam sobie poradzić z emocjami z Nelka szybko przeszło bo na drugi dzień mi ją oddali ,ale z Livką to wyłam jak bóbr.. nie mogłam się opanować aż mną szarpało, ale kto przeżył ten wie...
Nacia lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Pati to prawda podziwiam Cie ale nie masz wyjścia prawda. Pewnie każda z nas by dała radę tylko nie mamy takiej sytuacji.
Jestem teraz u męża rodzicow-jego siostra ma 9 miesięcznego synka-męża ojciec gotuje zupę dla malego, mama prasuje ubranka,a mama. ...siedzi na fejsie ot ironia losu-bez komentarza i ona śmie mnie umoralniac czasami hehe.
Mały zupek nie chce jesc-a ona powoli mu daje takie rzeczy jak np sok pomarańczowy,jajko Kinder,serniczek i później się dziwi że mały nie chce jesc[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
JustyśM wrote:Pati to prawda podziwiam Cie ale nie masz wyjścia prawda. Pewnie każda z nas by dała radę tylko nie mamy takiej sytuacji.
Jestem teraz u męża rodzicow-jego siostra ma 9 miesięcznego synka-męża ojciec gotuje zupę dla malego, mama prasuje ubranka,a mama. ...siedzi na fejsie ot ironia losu-bez komentarza i ona śmie mnie umoralniac czasami hehe.
Mały zupek nie chce jesc-a ona powoli mu daje takie rzeczy jak np sok pomarańczowy,jajko Kinder,serniczek i później się dziwi że mały nie chce jesc
to się dziewczyna nie przemęczapasia27 lubi tę wiadomość
-
JustyśM wrote:Pati to prawda podziwiam Cie ale nie masz wyjścia prawda. Pewnie każda z nas by dała radę tylko nie mamy takiej sytuacji.
Jestem teraz u męża rodzicow-jego siostra ma 9 miesięcznego synka-męża ojciec gotuje zupę dla malego, mama prasuje ubranka,a mama. ...siedzi na fejsie ot ironia losu-bez komentarza i ona śmie mnie umoralniac czasami hehe.
Mały zupek nie chce jesc-a ona powoli mu daje takie rzeczy jak np sok pomarańczowy,jajko Kinder,serniczek i później się dziwi że mały nie chce jesc -
JustyśM wrote:Pati to prawda podziwiam Cie ale nie masz wyjścia prawda. Pewnie każda z nas by dała radę tylko nie mamy takiej sytuacji.
Jestem teraz u męża rodzicow-jego siostra ma 9 miesięcznego synka-męża ojciec gotuje zupę dla malego, mama prasuje ubranka,a mama. ...siedzi na fejsie ot ironia losu-bez komentarza i ona śmie mnie umoralniac czasami hehe.
Mały zupek nie chce jesc-a ona powoli mu daje takie rzeczy jak np sok pomarańczowy,jajko Kinder,serniczek i później się dziwi że mały nie chce jesc
To się nazywa bezstresowe wychowanie ,bo matka się nie stresuje xD hahah żal no.. :o ja to mam zapierdziel... ale mam też czas usiąść czasem a telefon biorę do ręki urywkami kiedy karmie ,usypiam czy tak coś robię ze mam jedną rękę wolna żeby poczytać
Przeważnie obiady robie ja czasem babcia z zakupami tez się dzielimy czasem babcia czy mama zabierze któreś jak idzie do sklepu do przedszkola Marcela głównie ja prowadzę i odbieram chyba że coś wypadnie i nie mogę to moja mama albo babcia. Ale ostatnio często gęsto sama jestem babcia ucieka z domui jakoś wole sama z dziećmi być niż jak babcia siedzi bo ona często się wydziera na mnie i na dzieci może i jest stara przeżyta, ale potrafi ładnym słownictwem rzucać.. a mój Marcel podlapuje sporo.. o jedno co robi przeważnie babcia to zmywanie i wieszanie prania, ale ona to po prostu lubi xD oczywiście jak nie da rady to ja zmywam, no i u Nas zazwyczaj na bieżąco się zmywa nie ustawia się wieży w zlewie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2016, 12:30
Livia
Nela
Marcel
-
Oj Patuska! Cyborgu Ty jeden!! A co do wieży naczyń w zlewie.. Oj mnie to wpienia- ja nieprzyzwyczakona.u mnie w domu rodzinnym to po wspólnym obiedzie jedna osoba stawala zmywala a tak to każdy po sobie jaksir oddzielnie jadlo(bo tento o tej wracał a ten o tej) a u męża syosik po całym dniu i w tedy wieczorem tedciowa stawala i zmywala.. W ogole on z patriarchalnej rodziny ja z partnerskiej (u niego mama w domu tato arabial, u mnie oboje. ) my teraz no cóż.. Zaraz dwa lata po ślubie dalej się zremy bo on by chciam jak miał w domu rodziców a ja jak u siebie zwlaszcA ze pracujemy oboje, wiec czemu oprócz pracy zawodowej ja mam ogarniać caly dom gotowanie sprzatanue pranie etc.. Zwylkle konczy sie tak ze np obiadu nie ma( a co?? On nie pomaga to jeść nie bedzie
) skarpetki tez prosze zeby byly pojedynczo- mamunia rozwijala no ja nie będę i piorę pakieciki zwinięte w kulkę. Na złość. Ale powoli powoli zaczyna lapac ze nie tefy droga
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2016, 12:45
pasia27, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Pochwalę się i ja. 27.04 o godzinie 0:09 przyszedł na świat w 37+1 tc przez cc nasz synuś Mikołaj - waga 3180 g, wzrost - 53 cm
Tp mieliśmy na 17.05. Można nas dopisać do cudownej listy na pierwszej stronie
Trzymam teraz kciuki za resztę Majówek.
Powodzenia dziewczynyMarietta, Efendis, hiacynta99., Iwa81, josephinka84, Liley, Lilik, Cigaretta, Patrycja24, Negra, pasia27, klaudia1534, xpatiiix3, monilia84, JustyśM, november123, Evil89 lubią tę wiadomość
-
Narinka, gratulacje
My dziś majówkę zaczynamy oficjalnym obiadem rodzice vs teściowa. Trzymajcie kciukiZ tego stresu to chyba urodzę
ale już mogę, czekam.. tylko córcia coś nie podziela mojego zapału ;d
Iwa81, Liley, Lilik, pasia27, Narinka lubią tę wiadomość
-
Narinka wrote:Pochwalę się i ja. 27.04 o godzinie 0:09 przyszedł na świat w 37+1 tc przez cc nasz synuś Mikołaj - waga 3180 g, wzrost - 53 cm
Tp mieliśmy na 17.05. Można nas dopisać do cudownej listy na pierwszej stronie
Trzymam teraz kciuki za resztę Majówek.
Powodzenia dziewczyny
Gratulacje!! jak się czujecie?Narinka lubi tę wiadomość