Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPatrycja24 wrote:Upolowalam stanik w lidlu
co tam sie dzialo, masakra. Wstyd mi bylo stac i czekac na otwarcie.[/QUOTE
ja wziełam ten granatowy bo te 2 wzory pozostałe nie miały zadnych usztywnien a ja takich nie lubie
miłego dnia i gratulacje dla wszystkich szczesliwie rozwiązanych :* -
eee ajfajniej wyglada napad na lidl jak rzuca crocsy za ok 70 zl albo torby witchen[czy jak to sie pisze] oooo to jest dobre. wtedy to lepiej stanac z boku, bo tratuja sie nawzajem :)ja ostatni raz bylam, jak rzucili dzieciece rzeczy [posciele, maty jakies czy cos] to tez szarpaly jedna przez druga... eh;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2016, 11:15
hiacynta99. lubi tę wiadomość
-
Patrycja ty miałaś przewagę nad innymi
taka obstawa przed toba była.
mur beton hahaha
Jessuuu w sobotę wreszcie zjem skrzydełka z grilapojem i mogę rodzić
To jeszcze chciałam przed rozwiązaniem zrobićskrzydełka z grila
Maz sie dzis pyta jak sie czuje ? Czy mnie cos boli!! A ja ze ku**!! Dobrze się czuje niestety nic nie boli !!!Carolq, Lilik lubią tę wiadomość
-
hiacynta99. wrote:Patrycja ty miałaś przewagę nad innymi
taka obstawa przed toba była.
mur beton hahaha
Jessuuu w sobotę wreszcie zjem skrzydełka z grilapojem i mogę rodzić
To jeszcze chciałam przed rozwiązaniem zrobićskrzydełka z grila
Maz sie dzis pyta jak sie czuje ? Czy mnie cos boli!! A ja ze ku**!! Dobrze się czuje niestety nic nie boli !!!
To tak jak mój się pyta rodzisz dzisiaj,albo czujesz ,że coś się zbliża?A ja no właśnie kur.. nie,ze złością odpowiadam,bo już bym chciała.A ten banan na twarzy i mówi to dobrzehiacynta99. lubi tę wiadomość
-
Ja mialam tylko jeden najzwyklejszy za 14 zeta wiec musialam dokupic.
Najlepsze jest to, ze 45% to byly ciezarne a zachowywaly sie tak, ze az wstyd. Wiec Patysia wziela tylko stanik i oddalila sie na zakupy spozywczeIwa81 lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kilka dni przed porodem, pierwszym w życiu, wydarzenie ważne i istotne a ja zapalenie oskrzeli i infekcja gardła. Ból gardła taki, ze aż płakać się chce a kaszel tak męczący, że aż na wymioty bierze. No tragedia jakaś ;(Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
Maimama gratulacje!
Powodzenia i szybkiego rozwiązania dla "oczekujących" mamusiek
U nas lepiej kropelki na kolkę i zmiana butelki najwidoczniej pomogły, mam nadzieję ze na jak najdłużej a najlepiej to na stałe
Teraz wcinamy mlero, ubieramy się i na spacerek, na szczęście Kacperek je uwielbia więc korzystamy z pogody ile się dahiacynta99., Cigaretta, Lilik, Patrycja24, Iwa81, pasia27 lubią tę wiadomość
-
Maimama gratulacje!
Kurde dziewczyny jak wam szybko to idzie. Moment i po porodzie.
My mamy dzisiaj tą konsultacje pod poznaniem w sprawie UKM i chodzę przybita jakaś. Stresuje się okropnie co wyjdzie z badań.
Cyce tez kupiłam. U nas w miarę spokojnie na 'mamowych' ale kosze dziecięce to jakaś masakra. Mąż poleciał zabrał kilka paczek i mi 'przykladał' w sklepie. Komicznie musiało to wyglądać! Wróciłam do domu a niebieski za duży... legginsy tez dziwnie skrojone. Wsiadłam w samochód i pojechałam oddać. W innym lidlu kupiłam mniejszy rozmiar niebieskiego i jeszcze mam ten roz/czerwien ch wie co to za kolor. Na początek wystraszy.
Swoją drogą prowadzenie samochodu robi się kosmicznie trudne a 13go musze dojechać 40km na paznokcie.
od wczoraj mam skurcze. Dzień, noc... odczuwam je dość konkretnie. Czekam aż chlupnie... o 21.30 mamy wizytę to niech mi tam sprawdzi. Może coś się dzieje.
Wiecie co... mój mąż oszalał. Jedziemy wczoraj przez miasto a ten nagle "no ja wiem, że młody będzie Dżordż, ale może by tak wpisać mu w akt urodzenia Mikołaj a nie Miłosz. Jakoś juz mi się nie podoba. A imię nadal na "M" tak jak chciałaś"
Ja juz nie mam siły na tego chłopa. Siedział kilka dni w domu i wymyśla. A ja sama nie wiem co zrobić. Z córką było łatwiej.Iwa81 lubi tę wiadomość
-
Liley wrote:Maimama gratulacje!
Kurde dziewczyny jak wam szybko to idzie. Moment i po porodzie.
My mamy dzisiaj tą konsultacje pod poznaniem w sprawie UKM i chodzę przybita jakaś. Stresuje się okropnie co wyjdzie z badań.
Cyce tez kupiłam. U nas w miarę spokojnie na 'mamowych' ale kosze dziecięce to jakaś masakra. Mąż poleciał zabrał kilka paczek i mi 'przykladał' w sklepie. Komicznie musiało to wyglądać! Wróciłam do domu a niebieski za duży... legginsy tez dziwnie skrojone. Wsiadłam w samochód i pojechałam oddać. W innym lidlu kupiłam mniejszy rozmiar niebieskiego i jeszcze mam ten roz/czerwien ch wie co to za kolor. Na początek wystraszy.
Swoją drogą prowadzenie samochodu robi się kosmicznie trudne a 13go musze dojechać 40km na paznokcie.
od wczoraj mam skurcze. Dzień, noc... odczuwam je dość konkretnie. Czekam aż chlupnie... o 21.30 mamy wizytę to niech mi tam sprawdzi. Może coś się dzieje.
Wiecie co... mój mąż oszalał. Jedziemy wczoraj przez miasto a ten nagle "no ja wiem, że młody będzie Dżordż, ale może by tak wpisać mu w akt urodzenia Mikołaj a nie Miłosz. Jakoś juz mi się nie podoba. A imię nadal na "M" tak jak chciałaś"
Ja juz nie mam siły na tego chłopa. Siedział kilka dni w domu i wymyśla. A ja sama nie wiem co zrobić. Z córką było łatwiej.Patrycja24 -
Patrycja24 wrote:Podobno Mikolaje to super chlopaki
Dostał x propozycji, żadne. Z literą "r" odpada bo uroił sobie, że źle wymawia.
Doszliśmy do Miłosza, a jemu 3 tyg przed się odwidziało! Nosz...
Ciekawe co będzie jak urodzę..
Córa od zawsze miała być Małgośka i jest, syn miał być Jaś ale gdzie sie nie obejrzę u znajomych same Jaśki. Zbrzydło mi.
Ah myślę, że po dzisiejszej wizycie inaczej na to spojrzę.. teraz jestem zwyczajnie zdenerwowana. Do tego znów mam skurcze