Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Nina i leżenie na brzuchu to jedna wielka tragedia,jak nosi się ja tulow do tuowia to tak samo wszystko obserwuje,ale odwrotnie jaknsje ja nosi to główka leci...
Smiechy i gaworzenie to mamy przerobione od miesiaca lubi powtarzac właśnie aguuu itp.
Przewrot.z brzuszka na plecki nam się nie zdarzylo bo może i nie bylo okazji bo dziec się.drze jak leży na brzuchu czasem jak ma dobry humor to sobie gaworzy.leżąc na brzuchu ale z tą główka to nie zawsze ja podnosi -
Ja jem jabłka, surową marchewkę, paprykę surową, sałatę,pół pomidora, banany, smażone to tylko kotlety ale na oliwie bądź ryba. Ale może z łyżka.
W zasadzie jem prawie wszystko. 2 kawałki czekolady, więcej nie odważyłam się
Cytrusów nie jadłam i przetworów z octem, no i nie wiem jak z ogórkami kiszonych? Ktoś jadł?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 23:21
-
Kocia wrote:Dziewczyny do kiedy podaje sie witaminy K i D? Do tych karmiących piersią: jaką dietę stosujecie? Co i kiedy nowego wprowadzacie? Jecie czekolade smazone i surowe warzywa i owoce? Bo ja juz nie wiem czy ta dieta ma sens
...
wiem że wit K do końca 3-go m-ca ale D to w nie wiem. Ja jem wszystko oprócz oczywiście tych 100% wzdymających typu kapusta, fasole, grochy, kalafior, brokuły nie jem, i bakalii, nie jem. Czekoladę jem ale w bardzo ograniczonych ilościach, żebym ja nie miała zatwardzenia ;)i jem białe pieczywo, bo od razowego mam wzdęcia i małej też nie służy.
I wprowadzam 1 nową rzecz w danym dniu, żebym potem w razie czego wiedziała co muszę wyeliminować.
Jedyne co jem regularnie to 1 jabłko dziennie bo wtedy Maja nie ma problemu ze zrobieniem kupki, i 1 rumianek dziennie bo to dla Nas obu dobre -
Poli9106 wrote:Nina i leżenie na brzuchu to jedna wielka tragedia,jak nosi się ja tulow do tuowia to tak samo wszystko obserwuje,ale odwrotnie jaknsje ja nosi to główka leci...
Smiechy i gaworzenie to mamy przerobione od miesiaca lubi powtarzac właśnie aguuu itp.
Przewrot.z brzuszka na plecki nam się nie zdarzylo bo może i nie bylo okazji bo dziec się.drze jak leży na brzuchu czasem jak ma dobry humor to sobie gaworzy.leżąc na brzuchu ale z tą główka to nie zawsze ja podnosi
U Mai leżenie na brzuchu to też dramatale wzięłam się na sposób i żeby jej nie męczyć bo zaczyna się krzyk przy dłuższym leżeniu, to kładę ją na brzuch 3 razy dziennie i lepiej to znosi bo leży krócej no chyba że się obróci na plecy to znowu ją daję na brzuch ale to akurat jej się podoba jak się przekręca. Wczoraj kupiłam jeszcze taką większą matę z Fishera właśnie do leżenia na brzuchu i raczkowania, z rożnymi tam szeleszczącymi pierdułkami i zabawkami, dzisiaj ją położę na tym zobaczymy czy coś ją będzie kręcić.
-
U nas tez Wladek polubił leżenie na brzuchu. Próbuje się juz przekręcić, mysze mu tylko pomóc tylek przerzucić bo jeszcze nie ma tyle sily. Leży przed karmieniem, a po karmieniu klade go sobie na piersi. Takze łącznie z pól godziny tak leży.
Wit d można dawać caly czas. My juz dajemy devicap. Łatwiej dać krople.
A jem wszystko. Młody 3 butle dostaje mojego. Jeszcze nic na brzuch nie szkodzilo. Teraz jakiejś wysypki dostal, niby od mlecznych rzeczy. ZobaczymyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 13:37
-
nick nieaktualny
-
Na czole trochę. Musze nadmanganian przywieść i zobaczyć czy cos da.
Nie prasuje juz nic bo nienawidzę tego robić.
A do kiedy butelki wyparzać - ja do pierwszego razu. Teraz czasem wygotuje jak długo jakiejś nie używam
-
nick nieaktualnyJa od początku myję w płynie do mycia naczyń, a potem wrzucam do miski i zalewam wrzątkiem, trzymam kilka minut. Nie gotuję.
Dowiedziałam się, że dla mam karmiących butelką jest specjalny krąg w piekle, więc co ja się będę wysilaćIwa81, KokoszaNell, nesone lubią tę wiadomość
-
Dowiedziałam się, że dla mam karmiących butelką jest specjalny krąg w piekle, więc co ja się będę wysilać[/QUOTE]
Oho już się boję....
Ale mam nerwa trzymajcie mnie bo zaraz eksploduje. Zrobiłam po obiedzie pyszny deser galaretka z bitą śmietana borowkami i malinami dla mnie i dla meza.On zjadł jedna łyżkę i okazało się że x malin powychodzily 2 mrówki (wcześniej mylam maliny-moczyly się nawet w wodzie bo wlalam do zlewu)A on fo mnie z pretensji jak bym to specjalnie zrobiła. Wk...wilam die wzięłam. Mała i wyszlam na spacer po osiedlu (przed wyjściem mąż jeszcze do mnie ze on nie idzie bo ona musi zjeść i będzie się darla,gdzie do jedzenia była jeszcze godzina czasu )Po 30 minutach wróciłam bo ryk na całe osiedle-moja córcia w komitywie z tatą więc postanowiła wcześniej zjeść. A on jak tylko przyszlam powiedzial: a nie mówiłem i wielki wybawca wziął mała i ja nakarmil.......Jestem wściekła!!!!!
Na domiar złego mam dziś 11 dzień OKRESU-PATOLA!!!!
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]