Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Poli9106 wrote:Domi to między twoim Dominikiem a moja Nina jest roznica tygodnia kilku dni chyba..
obudziła się o 12:30 posiedzialysmy na balkonie trochę jak jej się znudzilo to do domu i spiewanie już mam gardlo zdarte..
Do snu to tylko jedna piosenka dziadek fajna farmę mial.... I tak w kolko,zaczynam ja usypiac bo widze,ze już by chciala się zdrzemnac ale nic nie pomaga
Domi- dzx to szybciutko -
Izolujemy sie od wszystkich na miesiąc. Mam dość. Nasza dziubola po wizytach drze sie w nieboglosy. Nie spi, nie chce nawet ssać przy kimś. Zwalam na niedojrzalosc ukl nerwowego. Poczekamy do 3mscy z goscmi i 'w gosci". Jestem sama do wieczora a po takich wizytach nie jestem w stanie ani sie załatwić ani zjesc. Tak sie nie da żyć.
powiedzcie czy wasze maluchy tez mają białe języki? Bo oblozony podobno od czegos co ja jem... corka tez miała dlugo bialy ale plesniawki to nie były. U pediatry zawsze slysze ze cos jem .. chyba przed wizyta będę malemu szorowac jęzor -
Hiacynta, ja dokładnie tak samo, w nocy smok żeby w spokoju Robić mleko, Ale on mi czasami w tym czasie usnie ze smokiem...
Zdarza się wam tez? Co wtedy z mlekiem?
Przeważnie w ciągu pół godziny- godziny się obudzi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 19:12
-
domi05 wrote:Hiacynta, ja dokładnie tak samo, w nocy smok żeby w spokoju Robić mleko, Ale on mi czasami w tym czasie usnie ze smokiem...
Zdarza się wam tez? Co wtedy z mlekiem?
Przeważnie w ciągu pół godziny- godziny się obudzi...
Mój nie zmarnuje mlekado godz mleko u nas może być! Później jest do wylania
Jessu mój Mikus dzis nic nie spał.co za dzień uśnie na 5 min i sie budzi! Ostatnio spal o 9 rano ....
-
Wy piszecie o kilkunastu przespanych godzinach a u nas dzisiejszej nocy karmienie co godzinę. W dzień nie lepiej zobaczymy co przyniesie kolejna noc. Lekarka mówiła mi dzisiaj o problemach z laktacją właśnie w okolicy 7-8 tygodnia ale mi się wydaje że mleko mam, mała jak już się oderwie od cyca ma całą buzię w mleczku więc może to zwiększona potrzeba bliskości albo zwiększony apetyt. Czy wasze dzieci jadły zauważalnie więcej w trzecim miesiącu? Tylko ja chodzę nieprzytomna. W weekend mieliśmy gości więc intensywne dni i przegadane noce i nie wiem kiedy w końcu odeśpię
U nas w przychodni też jeszcze Toli nie mierzyli, o zważenie za każdym razem muszę się upominać. Ciekawa jestem ile ma centymetrów bo nie wiem jakie ubranka mam kupować na 62 czy już 68, z tych co mamy to z każdego rozmiaru zależnie od firmy są dobre. -
Guem z rozmiarami to tak jest... u nas w kilka spodni jeszcze 50 wchodzi, a kilka bodziakow na 68 dobre
Ja kupuje na oko, Dominik jest chudy i długi wiem że jak kupuje body to muszą być wąskie i długie, a nie szerokie bo takie to zazwyczaj na długość ma krótkie a po bokach wiszą, a spodnie z kolei najlepiej ze sciagaczami z dołu bo inne odstajaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 21:41
-
Poli myślę że Dominik nie jest optymalnym przykładem trzymania główki bo już od porodu trzyma w górze
W pierwszym miesiącu mu leciała a od drugiego trzyma i za nic nie kładzie. Na brzuchu z 5-10min potrafi, potem się denerwuje albo przewraca na plecy a jak co nosimy na rękach to głową cały czas w górze i obserwuje wszystko dookoła i tak od początku
Z innych umiejętności to się śmieje, odpowiada uśmiechem na uśmiech, gawozy i jak mówię do niego a-gu to odpowiada
I powoli zaczyna ładować ręce do.buziWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 22:17
-
domi05 wrote:Poli myślę że Dominik nie jest optymalnym przykładem trzymania główki bo już od porodu trzyma w górze
W pierwszym miesiącu mu leciała a od drugiego trzyma i za nic nie kładzie. Na brzuchu z 5-10min potrafi, potem się denerwuje albo przewraca na plecy a jak co nosimy na rękach to głową cały czas w górze i obserwuje wszystko dookoła i tak od początku
Z innych umiejętności to się śmieje, odpowiada uśmiechem na uśmiech, gawozy i jak mówię do niego a-gu to odpowiada
I powoli zaczyna ładować ręce do.buzi
Maja dzisiaj pierwszy raz się obróciła z brzuszka na plecki.
I też się rozgadała, zwłaszcza jak się przy niej przez telefon rozmawia, albo z drugą osobą to wtedy się wsłuchuje i próbuje zagadywać -
my na noce nie narzekamy, teraz mu się pozmieniało i jak zje o 7-8 wstaje ok 12, a później ok 5 ale zaraz potem świt i poranek... nadal przestękany. Te poranki mi dają najbardziej w kość, bo mam wtedy najlepszy sen, a tu trzeba wstać, porowerkować, poruszać nóżkami, spróbować ogrzać brzuszek, no wszystko byle popuszczał bąki i się uspokoił.
Mojego zmierzyli w przychodni centymetrem krawieckimma 61 cm.