Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
niby tak, bo to od żelaza ponoć, ale jego gazy męczyły strasznie, no i mało jadł i prawie nic nie przybrał, więc zmieniłam. Hippa je więcej trochę, ale gazy czasem są, choć dużo mniejsze. Te poranne jeszcze często go męczą, i czasem po 23, ale chyba już tak ma i trzeba będzie to przetrwać... ponoć to wszystko mija jak już dziecko dostaje coś poza mlekiem, więc będziemy powoli dietę rozszerzać za 2 tygodnie
-
domi05 wrote:niby tak, bo to od żelaza ponoć, ale jego gazy męczyły strasznie, no i mało jadł i prawie nic nie przybrał, więc zmieniłam. Hippa je więcej trochę, ale gazy czasem są, choć dużo mniejsze. Te poranne jeszcze często go męczą, i czasem po 23, ale chyba już tak ma i trzeba będzie to przetrwać... ponoć to wszystko mija jak już dziecko dostaje coś poza mlekiem, więc będziemy powoli dietę rozszerzać za 2 tygodnie
Zwlaszcza jak sie diete rozszerza zbyt wcześnie, czyli wlasnie po 4tym miesiacu
Skoro dzecko ma takie problemy, jak piszeszz (my tez mielismy) to tym bardziej poczekaj do 6 mca
http://malgorzatajackowska.com/2015/03/16/czym-sie-rozni-cztery-od-szesciu-czyli-o-tym-kiedy-rozszerzac-diete-niemowlecia/ -
Iwa81 wrote:Ja ja to na priv napisz gdzie Ci je wysłać
-
nick nieaktualnyWłaśnie z tym rozszerzaniem diety trafiłam jeszcze na ten artykuł:
http://www.hafija.pl/2013/03/kiedy-rozszerzac-diete-dziecka-i-po-czym-poznac-ze-dziecko-karmione-piersia-jest-gotowe-do-jedzenia-pokarmow-stalych.html
Co prawda tyczy się dzieci kp, ale dużo można przełożyć też na mm, chociażby to, że dziecko powinno samodzielnie siedzieć i się zastanawiam czy faktycznie zaczniemy po ukończeniu 4 miesiąca, czy jednak poczekamy. -
nick nieaktualnyA co do mleka, to Bebiko mu służy, bez problemu je, kupki ok, bąki puszcza, żadnych problemów brzuszkowych, przybiera na wadze, jedynie ulewa, ale to chyba by było po każdym mleku, po piersi ulewał zdecydowanie więcej. Lekarz i położna mówili, że jak mu pasuje, to po co zmieniać, bo wszystkie mleka są podobne w składzie. Może racja, po co kombinować z innym, a nuż mu się coś odmieni
-
aaaguchaaa wrote:Domi od czego zaczynasz?
Przynajmniej takie mam plany ale jak to wyjdzie to zobaczymy ;p Bo jak widzę jak on pije to mleczko to czuję że może być ciężko z czymkolwiek... najwyżej odpuszczę po po 6 miesiącu zaczniemy blw -
Liskova wrote:Zmartwie Cie,ale wcale po rozszerzzeniu gazy nie sa mniejsze, nawet czesto wrecz przeciwnie.
Zwlaszcza jak sie diete rozszerza zbyt wcześnie, czyli wlasnie po 4tym miesiacu
Skoro dzecko ma takie problemy, jak piszeszz (my tez mielismy) to tym bardziej poczekaj do 6 mca
http://malgorzatajackowska.com/2015/03/16/czym-sie-rozni-cztery-od-szesciu-czyli-o-tym-kiedy-rozszerzac-diete-niemowlecia/
Chcę żeby pokosztował trochę, bo nie wiem jak długo będzie mleko tolerował w ogóle... ja piłam krótko, mąż w wieku 2 miesięcy przestał pić je w ogóle. Jak widzę jak on pije to też mam obawy że za chwilę przestanie mi pić.
Nie karmie mm z mojego wyboru, Dominik nie chciał pić z piersi, wypluwał, płakał, popadał w histerię, jednego tygodnia przybrał tylko 70g bo nie umiał sobie wyciągnąć- urodził się 2450g był malutki i nie miał tyle siły, a dali mi go 24h po cc więc do butli niestety się przyzwyczaił wcześniej.
A wszyscy mówią że kolki mijają jak wprowadza się stałe pokarmy bo brzuszek dostaje coś innego. Jak będę widzieć że coś nie pasuje albo jest gorzej to wiadomo odstawię... -
Byłam na warsztatach prowadzonych przez Małgosię (polecam) i z tego co ostatnio czytałam to zamierzam czekać z rozszerzaniem diety aż mała będzie gotowa. Na razie jestem przekonana do metody blw ale zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Trochę mnie to przeraża, o tylu rzeczach trzeba myśleć żeby przygotować zbilansowane posiłki i jednocześnie nie spędzać w kuchni całego dnia.
Ostatnio jestem zakręcona bardziej niż w ciąży wczoraj pojechałam z małą i mamą do Tesco na szybkie zakupy. Nagle słyszę komunikat że właściciel samochodu ... pilnie proszony do swojego auta. Marka się zgadza, model i początek rejestracji też więc w panice szukam w torebce dowodu. Oczywiście wszystko jest a dowód na samym dnie. Sprawdzam no i okazuje się że to mój. Pędzę do auta zestresowana że ktoś pewnie we mnie uderzył. Dochodzę do samochodu ale nikogo nie ma, obchodzę sprawdzając zarysowania i nagle patrzę drzwi od strony kierowcy zostawiłam otwarte na całą szerokość. Na szczęście nic nie zginęło później po zakupach karmiłam małą w aucie i podchodzi jakiś facet zagląda mi do auta i z uśmiechem wypala ah to pani głowy zapomniała ale przy tak maleńkim dziecku zmęczeniu i pewnie niewsypaniu to się nie dziwię Fajnie że trafiło na uczciwą osobę bo w aucie mama zostawiła swoje wcześniejsze zakupy, były akcesoria Toli, płyty itdLiskova lubi tę wiadomość
-
Liskova
On prawie dzień w dzień od 5 rana się kręci i go gazy męczą, tak samo w godzinach nocnych koło 23. już od miesiąca tak ma pomimo zmiany mleka, więc jakbyś miała prawie każdą noc nieprzespaną (bo potrafi się jeszcze 2 razy w nocy na karmienie obudzić i czasem do godziny trzeba go usypiać) to też próbowałabyś wszystkiego żeby w końcu to się skończyło...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 20:53
-
Guem, chodzi o to ze źle je z butli? z tym że on w drugim miesiącu zjadał ładnie prawie za każdym razem 100-130, dopiero od początku trzeciego zaczął jeść gorzej i mniej. Najpierw myślałam że to skok, ale to się nie poprawiło i mimo kolejnej zmiany mleka jest tak samo. Jutro kupujemy wagę żeby ważyć go domu, bo co waga w przychodni to trochę inaczej, a w naszej przychodni ważą go w ubraniu...
Widzę że je coraz mniej chętnie i coraz mniej, płacze często po jedzeniu albo w trakcie, dlatego mam obawy że pewnego dnia wypluje i nie będzie chciał wcale... mąż miał odruch wymiotny na mleko, do dziś go nie pije, nie je też śmietany, kefirów, itp...wszystkiego co białe. u mnie też z tym ciężko.
Oczywiście nie chcę mu zastąpić od razu posiłku mlecznego jakąś zupką, tylko między karmieniami dać po kilka łyżeczek innego pokarmu i zobaczyć jak na to zareaguje. Nie będę mu też tego wciskać na siłę. Jak będzie wypluwał, grymasił i zaciskał warki, nie będę go zmuszać. -
On zaraz po porodzie, w pierwszym miesiącu zjadał cudnie, od 3 doby wypijał po 100ml i to potrafił się domagać co 2 godziny - najpierw mojego ściągniętego, potem w drugim miesiącu już mm, ale też zjadał 100-130, dopiero od 3 zaczęło się coś dziać...
-
no my mieliśmy pepti i też właśnie myślałam że to przez mleko, ale zmiana nic nie dała, więc chyba tak już ma...
No w sumie jest trochę lepiej, no i już coraz krócej go te gazy męczą. Może z tego wyrośnie niebawem...
Z tym że u nas męczą go gazy, a zaparcia mogą być przez mleko. JA widzę ogromną różnicę w kupce jak był na pepti, enfamilu i teraz na hippe. Teraz jest jak na piersi kiedyś
A malutka ma stwierdzoną skazę że jest na nurtramigenie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 21:26
-
Domi ja nie pamiętam dokładnie o co chodziło ale synek znajomych nie chciał jeść stałych pokarmów więc wszyscy tłumaczyli że jest niejadkiem a okazało się że to jakiś problem w budowie jamy ustnej i dziecku sprawiało duży dyskomfort jedzenie. Podobnie jest chyba z wędzidełkiem u maluchów które nie mogą ssać piersi. Ale skoro u was było ok i dopiero teraz pojawił się problem to może rzeczywiście po rodzicach jak wgłębiam się w blw to główne założenie jest żeby w kwestii jedzenia zaufać dziecku i to jest chyba klucz do sukcesu a nie trzymanie się sztywnych zaleceń
-
no na razie nie wprowadzam nic, także zobaczymy jak to będzie. Jak faktycznie nawet po 6,7 miesięcy nie będzie za bardzo nic chciał, albo teraz przestanie przybierać, to na pewno skonsultujemy z logopedom, ale to chyba od początku byłby problem? Może tyle mu wystarcza? On nie da się zagłodzić, jak głodny to się upomina, a jak się nie upomina (co zdarza się baaardzo rzadko) to po 3 godzinach butlę mu daję, chyba że śpi.