Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Nina ma już swoje godziny na mleko więc jak rano je o 5 to będzie jadła o 9 i idzie spac,o 11 daje jej pół sloiczka np.jabluszka lub marchewkę z jabluszkiem dzisiaj dam jej gruszki Williamsa o 12 będzie mleko,nawet jak zje trochę sloiczka albo cały to i tak daje mleko.Czasem zje 150 albo mniej ale mleko musi byc.Potem m leko mamy o 15-16 i po 1 h czy 1,5 drugie pół sloiczka.
Wczoraj byłam u swojej babci i w pobliskim sklepie nie bylo sloiczkow to starkowalam jablko i bylo jej malo bo za pół h już się darla na mleko. -
Ja zaczelam dawac Ninie jablko jak skonczyla 4 mies i chyba tydzień.Uwazam,ze skoro mi nic nie bylo i mama też mi dawala jak mialam skonczone 4 mies to czemu ja mam nie próbować.Siostra swojej malej tak samo zaczela dawać.
JustyśM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Z 6 na 4 to chyba chodzi Ci o ilość porcji? Ja się tego nigdy nie trzymałam, według hippa po 4 miesiącu jest 210 - 5 razy dziennie, ale Dominik je 6-7 razy ale dużo dużo mniej... Właśnie mnie to martwi bo zjada 60/70-160 max z kaszką albo kleikiem na noc, do tego marnie przybiera i będę we wtorek rozmawiać o tym z pediatrą... W ciągu doby wypija 400-700 przy na prawdę dobrym dniu...
Póki do zjada po kilka łyżeczek a jeszcze coś wypluje, więc mleczko normalnie
-
nick nieaktualnyTak, chodziło mi o ilość porcji. Co producent to inaczej podaje, na Bebiku jest 4x180ml w 5 i 6 miesiącu. Mój zjada 570 ml dziennie i jeszcze czasem uleje, ale przybiera wg swojej normy, więc się nie przejmuję. Nasi chłopcy szli łeb w łeb z wagą, ale widzę, że Dominik faktycznie spowolnił. My mamy już 5400 i 60 cm. Pogadaj z lekarzem, może taki jego urok, a może coś Wam doradzi, jakieś kaszki albo płatki. A może usg brzuszka dla świętego spokoju.
-
Na mleku jest napisane chyba ,ze 4*210 ml,Nina nigdy nie zjadla nawet 180.W ciagu dnia to zje moze z 500 ml,teraz zaczęła mniej jesc mleka i odkad daje słoiczki.Zobaczymy.ile przybierze w tym miesiacu.Do tej pory zjadla koło zjadala kolo 600-700 ml w ciagu doby,a przybrala 900 g w ciagu miesiaca.i.am.chappie wrote:Poli a ile porcji mleka dobowo podajesz? Chodzi mi o to, czy się zmniejszyła ilość, bo wg opakowania mm to nagle jest skok z 6 na 4, a nie wydaje mi się, że dziecko tak ma.
Lekarz mowil,ze dziecko samo sobie ustali ile chce jeść i nie patrzeć na rubryki bo jedne je mniej a drugie więcej jeżeli dziecko pr zybiera to wszystko jest ok i ono samo wie ile będzie jadlo. -
Jeny trzymałam Nine na rękach i mi sie gibla do tylu..coś jej strzyklo w pleckach zaczęła plakac ja razem z nia...to była pora n a mleko,zjadła i polozylam ja spać tak się boje czy jej Nie uszkodzilam ale chyba by spokojnie spać nie poszła jakby coś jej bylo
-
Zasugeruję lekarce to usg. Już jeden lekarz, taki starszy, na prawdę dobry powiedział że młody powinien ważyć już 5,3kg-5,5kg, a on dalej 4,8 z groszami... już było ponad 4,9 ale spadł chyba przy tej trzydniówce... Bardzo mnie to martwi zwłaszcza że przeważnie przy jedzeniu są cyrki, płacze i wrzaski... Badania krwi już były i tam niby wszystko dobrze. Widzę że jak dostaje coś do mleka nowego to zjada więcej ale szybko się nudzi... Już daję kleik kukurydziany i kaszkę jaglaną po 3 łyżeczki do nocnego mleka, w ciągu dnia czasem do któregoś łyżeczkę kleiku. po ryżowym bolał go brzuszek.i.am.chappie wrote:Tak, chodziło mi o ilość porcji. Co producent to inaczej podaje, na Bebiku jest 4x180ml w 5 i 6 miesiącu. Mój zjada 570 ml dziennie i jeszcze czasem uleje, ale przybiera wg swojej normy, więc się nie przejmuję. Nasi chłopcy szli łeb w łeb z wagą, ale widzę, że Dominik faktycznie spowolnił. My mamy już 5400 i 60 cm. Pogadaj z lekarzem, może taki jego urok, a może coś Wam doradzi, jakieś kaszki albo płatki. A może usg brzuszka dla świętego spokoju.
Eh... mąż też jak już kiedyś pisałam przestał pić mleko, też tak robił i dodatkowo miał odruch wymiotny i też było kombinowanie ale on miał 2 miesiące, ja też szybko przestałam mleko pić, chyba po pół roku czy roku...
Rozwija się dobrze, głuży, próbuje pełzać i rwie się do siadu, łapie zabawki i wkłada do buzi. Tylko to jedzenie i waga.
Powiem jej jeszcze niech sprawdzi to więzadełko... niby ciągnie fajnie, ale od początku nie umie sobie smoczka trzymać, trzeba mu go przyciskać pieluszką no i z piersi nie pił więc może coś z tym... ale to by chyba częściej płakał z głodu...?
-
nick nieaktualnyUsg nie boli, więc można sprawdzić. Ale chyba w genach nie odziedziczył Waszej niechęci
pokombinujcie pomału z tymi nowymi smakami, może mu coś przypasuje 
warto też przeplatać smaki, to nie zdąży się znudzić 
gdyby był głodny to myślę, że by płakał. Chociaż ciężko mi powiedzieć, moje dziecko bardzo rzadko płacze z głodu, ja się trzymam ustalonych godzin i chyba jest za często dla niego, ale na szczęście mleka nie lubi marnować i zawsze wypija do dna
-
Dziewczyny jak wyglądają u Was kładzenie do drzemek w dzień? Bo u nas to istny horror... ni raz godzinne wrzaski, krzyki, płacze zanim zaśnie... zmęczony jak diabli, śpiący ale nie zaśnie broni się przed spaniem... już mnie to wykańcza... jedynie w wózku zaśnie bez problemu, wystarczy dwa razy przewiedźć ale tak nie chce go nauczyć na dobre...
-
Nie no zaraz w psychiatryku wyląduje... on się ciągle drze... Pół godziny usypiania, obudził się po 40minutach oczywiście niedospany i znów ryk.. no ale nie zaśnie... przy przebieraniu ryk, przy przewijaniu ryk, przy zasypianiu ryk, przy jedzeniu ryk... no to chyba normalne nie jest... no i go zważyłam... (też ryk) 4850g... przybrał 50g w 1,5 tygodnia... katastrofa... mam nadzieję że da mi skierowania na badania jutro bo to jego zachowanie normalne chyba nie jest... ja już mam dość bo to dziecko ciągle płacze a właściwie wrzeszczy i się zanosi... niech w końcu ktoś coś z tym zrobi bo mam ochotę zamknąć go w sypialni i tam zostawić bo ileż można słuchać wrzasku... ja już ryczę razem z nim... jest coraz starszy a jest coraz gorzej...
-
Domi mam nadzieję że lekarz podejdzie do sprawy z uwagą bo rzeczywiście meczysz się i ty i maluszek. Wyraźnie pokazuje ze coś jest nie tak skoro ciągle krzyczy. My przez krzyki też przechodziliśmy ale były to krótkie epizody. Czytałaś o przebodźcowaniu? Może w tą stronę warto poszukać przyczyny? U nas też się zaczęły problemy z zasypianiem w dzień. Jak przegapię odpowiedni moment to bardzo trudno ją wyciszyć żeby spokojnie zasnęła i dobrze spała bez czestego wybudzania. W nocy też budzi się 6-7 razy, po cycusiu zasypia ale nie sądzę że to głód ją wybudza. Mam podejrzenie że może ząbek wychodzi bo dziąsło wydaje się wyglądać trochę inaczej. Albo po prostu duszno jest więc trudniej się jej śpi. Mam nadzieję że wkrótce się to unormuje
-
mój zasypia z wrzaskiem tylko jeśli przegapię idealny moment na drzemkę, raczej rzadko. Generalnie jak przychodzi jego pora (trzeba go znać i zauważyć objawy) to wystarczy położyć go na boku, dać smoka, pieluszkę do miąchania i włączyć biały szum. I śpi.
Na wznak na drzemkę nie zaśnie (zdarza mu się tylko od dzwonu w wózku).
[/link]
ktoś ma jakieś rady co u takiego maluszka? Odciągałam w nocy fridą i były fluki ehh. Postaram się iść do lekarza jak najszybciej ...
