Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
My dzisiaj cały dzień spędziliśmy w kuchni robiąc przetwory na zimę. Mam już dość stania a tu jeszcze jakieś 20 kg pomidorów czeka Rodzicielstwo nam na głowę padło a niunia wiedząc że jest kupa roboty większość dnia przespała.
Jutro jedziemy na kurs pierwszej pomocy. Już byliśmy w czasie ciąży ale myślę że warto powtarzać żeby w razie kryzysowej sytuacji działać automatycznie a nie tracić czas na zastanawianie się.Iwa81 lubi tę wiadomość
-
Guem wrote:My dzisiaj cały dzień spędziliśmy w kuchni robiąc przetwory na zimę. Mam już dość stania a tu jeszcze jakieś 20 kg pomidorów czeka Rodzicielstwo nam na głowę padło a niunia wiedząc że jest kupa roboty większość dnia przespała.
Jutro jedziemy na kurs pierwszej pomocy. Już byliśmy w czasie ciąży ale myślę że warto powtarzać żeby w razie kryzysowej sytuacji działać automatycznie a nie tracić czas na zastanawianie się.
Ja jak na razie mam 2 dziecięce kursy za sobą + 1 dla dorosłych,
ale rzeczywiście warto powtarzać bo się zapomina. -
Kurcze dziewczyny nie wiem co robić. Moja mała od rana strasznie marudna rączki cały czas w buzi-podałam camilie nie przyniosła efektu,posmarowalam Dentinoxem i od razu zasnela....Kilka dni wcześniej temat był poruszany wiem że Dentinox zawiera lidokainę która nie jest zbyt bezpieczna.Czytalam że jest żel kin baby-zupełnie naturalny.Nadmieniam że córka nie ma opuchnietych dziąseł ale wszystko wskazuje na żeby....[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
JustyśM wrote:Kurcze dziewczyny nie wiem co robić. Moja mała od rana strasznie marudna rączki cały czas w buzi-podałam camilie nie przyniosła efektu,posmarowalam Dentinoxem i od razu zasnela....Kilka dni wcześniej temat był poruszany wiem że Dentinox zawiera lidokainę która nie jest zbyt bezpieczna. Czytalam że jest żel kin baby-zupełnie naturalny.Nadmieniam że córka nie ma opuchnietych dziąseł ale wszystko wskazuje na żeby....
-
Negra wrote:Tak i kosztuje około 7 zł W mojej aptece nie było "od ręki", ale farmaceutka zamówiła rano i wieczorem maść była do odbioru.
Ciekawostka dla użytkowników Pampers Premium Care białe, są teraz w Tesco 3 i 4 po 37,99 ( 60 szt) za 37.99, gdzie te same w Rossmann też w promocji z kartą rossne są po 47,99 -
Iwa81 wrote:Justys, moja też pcha rączki i slinotok, ale dziąsła normalne, chociaż moja mama mówi że mi wyszedł pierwszy zaraz po skończeniu 4 mcy więc kto wie, czas pokaże.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
JustyśM wrote:Kurcze dziewczyny nie wiem co robić. Moja mała od rana strasznie marudna rączki cały czas w buzi-podałam camilie nie przyniosła efektu,posmarowalam Dentinoxem i od razu zasnela....Kilka dni wcześniej temat był poruszany wiem że Dentinox zawiera lidokainę która nie jest zbyt bezpieczna.Czytalam że jest żel kin baby-zupełnie naturalny.Nadmieniam że córka nie ma opuchnietych dziąseł ale wszystko wskazuje na żeby....
-
Poli9106 wrote:Kurcze Nina od 3.dni je po max 100 ml.Ale nie placze i nie jest marudna
-
Baronowa_83 wrote:kolezanka z forum mi sprzedała sposób. wsmarować odrobinę przeciwbólowego nurofenu, albo paracetamolu dla dzieci. Zęby moga wyjść i za pół roku, a dziąsła moga już boleć;/
Baronowa_83 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
JustyśM wrote:Mówisz o syropie p bolowym,p gorączkowo. To bezpieczniejsze od dentinoxow itd?
ja używam/łam dentinoxu. Zgodnie z ulotką, odrobina maks 3 razy dziennie -
A z kursami... Oczywiście warto je robic. Bo nikt nie wie kiedy sie prydadza, choc powiem wam ze kiedys jak moja mama miala zapaść a ja bylam na 2roku ratownictwa to straciłam głowę. Czarna dziura.. Kompletnie nie wiedziałam co robic, gdzie na zajęciach robiłam wszystko automatycznie.. Strach jednak robi swoje
-
I my mamy problem z.dziaslami,tragedia.Ciezko ja uspic wieczorem bo wyrzuca smoka,possie troche i wypluwa z krzykiem,w ciagu dnia zje troche butli i smokiem sobie jeździ po dziaslach a slini się jeszcze gorzej jak wcześniej ,teraz zaczęła mieć z tego frajde bo puszcza banki i pluje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 05:32
-
Iwa, pytałaś o szczepienie na rotawirusa, od zawsze mi mówiły pielęgniarki, że trzeba się wyrobić do 6 miesiąca. Chyba nawet w reklamie tak mówią. Ja szczepie go trzema dawkami nie dwoma wiec jeszcze mam gorzej. Za tydzień mamy szczepienie a teraz Mały ma lekki katar wiec nie wiem jak to będzie.
-
Dziewczyny poradźcie bo nie wiem czy faktycznie to dziecko tak ma i takie się trafiło czy coś jest nie tak...
Jego aktywność w dobrym humorze trwa w ciągu całego dnia z godzinę do dwóch. Pozostał czas to jedzenie, marudzenie, płacz i spanie.
Dzień wygląda mnie więcej tak że wstaje około 7 je, i po pół godziny max znów zaczyna ziewać i marudzić, więc go kładę. O tej porze przeważnie zasypia sam bez problemu. Budzi się bo max godzinie. No i fajnie, tylko że po minutach do pół godziny znów zaczyna ziewać, marudzić i trzeć oczy, widać że jest niedospany i dalej by spał, ale nie zaśnie, ani w łóżeczku, ani w wózku ani na rękach, marudzi ale nie zaśnie, sam nie wie czego chce... karmienie następne o 10 i przez 15 minut znów spokój i humor mu dopisuje po czym znów ziewanie, marudzenie, oczy do spania, tylko tym razem już tak sam bez cyrków nie uśnie, trzeba go wozić, jedna pieluszka dookoła szyi żeby smoczka nie wypluł, druga na oczy i wożenie w kuchni przy włączonym okapie, zasypia po 10-15 minutach (w łóżeczku walka trwa ponad godzinę i już odpuściłam...) Pośpi pół godziny do godziny i znów się budzi, czasem z wrzaskiem i kolejne pół godziny trzeba go wozić żeby zasnął, czasem z uśmiechem, wyspany, ale po kolejnych 10-20 minutach zaczyna marudzić i płakać, ale zasnąć nie chce za nic... i tak jest przez cały dzień... zasypia na pół godziny-godziny budzi się, po 10 minutach znowu do spania, ale nie zaśnie, albo zaśnie po pół godziny intensywnego wożenia ale tylko na pół godziny...
Nie mam nic przeciwko, żeby on w dzień nie spał, ale on jest ewidentnie śpiący przez większość dnia, i płacze, i ziewa i marudzi... czy to jest normalne że prawie 5 miesieczne dziecko ciągle chce spać, ale jakby nie umie spokojnie zasnąć i spać?