Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Patrycja24 wrote:Witam po kilku dniach. Moj Miki daje w kosc. Kiepsko spi a jak nie spi to marudzi. Ni to zeby, ni to skok. Nadal karmimy sie piersia i poki co to diety nie rozszerzamy. Mamy czas, choc pediatra powiedziala, ze czas wprowadzic gluten w postaci kaszki manny?mannej? co Wy na to? I w jakich proporcjach ugotowac?
Dzisiaj bylismy u chirurga bo Misiowi zrobil sie naczyniak-zlecil USG glowy i brzucha. Troche sie boje bo zaproponowal leczenie podaniem lekow nasercowych. Albo zabieg operacyjny. -
Poli9106 wrote:Nina też ma naczyniaka.ale taka.malutka kropeczke.Powiedz.czemu.macie mieć usg jaki.To.ma.zwiazek ?duży jest ten.naczyniak?
Nie jest zbyt duzy-taka mocno czerwona kropka i zaraz obok jakby pecherz, wyglada jakby byl z woda. Niestety zrobilo sie na pupie wiec czesto jest przecierane, draznione. Bylismy u ordynatora chirurgii dzieciecej, ogolnie polecanego. Nie jestem jednak zadowolona z wizyty, nic konkretnego sie nie dowiedzialam. Z drugiej strony te usg nie zaszkodzi...Patrycja24 -
Byłam wczoraj u lekarza z mala na konsultacji prywatnie.Wszystko jest oki stwierdził,że jest silna i trzeba się cieszyć,że są przypadki kiedy dzieci w wieku 9 miesięcy zaczynają samodzielnie chodzić.
Poli uszczypniecie bociana jest na szyi (to pochodzi od legendy- bociany przynosiły dzieci i trzymaly za karczek z tylu )Moja ma naczyniaka na rączce-taka różowa plamka plaska-naraxie nic z tym nie robię bo się wchłaniają czasami.[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Cześć dziewczyny,
nie wiem jak u Was , ale u Nas pogoda dzisiaj paskudna, ale pospacerowałam zakapturzona z Małą 1,5h bo potem przygnał Nas deszcz do domu,
Dzisiaj na obiad zupka z odrobiną kalafiora - zjadła z chęcią,
i na deser gruszka - w odróżnieniu do jabłka na które się krzywi, jej posmakowała.
Dziecię moje skończyło kaszleć w sensie udawać a zaczęła cały czas mówić "ooooooo"
Negra - gotujesz taką najzwyklejszą kaszę manną, czy jakąś specjalną dla Maluchów ? -
Hej Przepraszam, że pojawiam się po długiej nieobecności i nie odwołując się do Waszych postów proszę o poradę.. Mam problem z kołderką do łóżeczka, jest strasznie sztywna i nie otula dziecka tak jak powinna w rezultacie czego mały pod nią marznie.. W śpiworku nie chce spać (cały czas się wierci i budzi), śpi pod kocem ale robi się coraz chłodniej więc czas pomyśleć o czyms cieplejszym.. I tutaj moje pytanie do Was. Gdzie kupowałyście, zamawiałyście kołderki? Może polecacie jakiegoś sprzedawcę na allegro? Zależy mi żeby była miękka i lekka i żeby fajnie przlegała do ciałka dziecka.
Pozdrawiam Was wszytskie :* -
Justys- a nie mówiłam, że z Martynką wszystko ok?!
Iwa81- gotuję najzwyklejszą kaszę manną, z Biedronki
Guem- no właśnie jest prawdopodobne, że jajka, które spowodowały chorobę były z Biedronki. Ale pewności nie ma, bo w tym samym czasie mieliśmy też z Kauflandu i ze wsi... Z tymi wycofanymi nie zgadza się fakt, że one podobno miały trafić do południowych województw- a my obecnie mieszkamy w lubelskim. Chyba że za chwilę podadzą w mediach, że wycofali też inne partie jaj, dystrybuowane do Biedronek w całym kraju...
Klaudia- jeśli chodzi o kołderkę, to mu mamy miękką, z Allegro, ale sprzedawcy już nie odnajdę, bo po jakimś czasie znikają stare aukcje z historii zakupów.. Moja nie marźnie, ale gdyby było jej zimno, to mam taki mega gruby i miękki koc i chyba po prostu założyła bym na niego poszewkę. Może tak spróbuj? -
nick nieaktualny
-
Kurde dziewczyny jestem załamana. Zdjęcia,które mam w telefonie (wszystkie od urodzenia Martynki).Ostatnio chciałam je zgrać na laptopa jest ich okolo1800,a tu dupa zgralo mi się może 50 koniec. Najdziwniejsze jest to,że jak karta jest w telefonie to wszystkie zdjęcia widzę i mogę je oglądać. W tygodniu kolega ma na to spojrzeć ale nie wiem czy coś zadziała.
Boże przecież tam są zdjęcia małej jak się urodziła,pierwszy spacer,kąpiel masakra.
Znacie może kogoś kto zajmuje się takimi rzeczami i w magiczny sposób odzyskuje dane?[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Justyś w moim telefonie zdjęcia zapisują się w przedziwnych miejscach i też ostatnio się stresowałam bo nie mogłam znaleźć a i tak nadal w tel widzę filmiki których nie mogę odnaleźć po podłączeniu do laptopa. Może masz zapisane w telefonie a nie na karcie?
Mamy kryzys ze spaniem. W dzień ciężko jej zasnąć a w nocy budzi się ok 3 (poza innymi pobudkami) i przez godzinę albo dwie płacze, kręci się, marudzi. Do tej pory też budziła się często ale od razu zasypiała a teraz tak się męczy. Ja chodzę nieprzytomna Przy zasypianiu pomaga jej wtulenie głowy w kołdrę lub poduszkę albo zasłania oczy ręką czy zabawką ale boję się żeby nie zacisnęła noska. Nie do końca rozumiem to zachowanie i nie wiem jak jej pomóc. Do tej pory nie mieliśmy większych problemów ze spaniem w dzień czy w nocy, myślicie że mogło jej się zmienić i potrzebuje ciemności? -
Hej dziewczyny. My niestety od srody wieczorem jestesmy w szpitalu. Mala bardzo goraczkowala od wtorku i okazalo sie,ze miala infekcje drog moczowych. Powoli z tego wychodzimy,ale pierwsze 3 dni nie byly ciekawe. Do tego pol oddzialu ma rota. Na szczescie Lucja jest po pelnej dawce szczepienia i wierze,ze nas nic nie zlapie.
-
nick nieaktualnyOj Shape współczuję. U dziewczynek zapalenie układu moczowego to niestety częste moje dwie koleżanki z niemowlakami też to przechodziły. Ale spokojnie, amtybiotyk na pewno pomoże pewnie jesteś razem z małą w szpitalu, trzymajcie się cieplutko
-
nick nieaktualnyGuem u nas od półtora miesiąca też się wszystko pokiełbasiło ze spaniem i w dzień i w nocy. Teraz ma krótsze drzemki w dzień, a w nocy śpi ok. 11h. I też się budzi w nocy, nie wiem czemu, zabranie do łóżka w środku nocy u nas pomaga. Ale Wy chyba śpicie razem. A może ciąg dalszy ząbkowania a druga sprawa dziecko w okresie 6-8 miesiąca przeżywa lęk separacyjny i niektóre niemowlaki bardzo mocno to przechodzą, koszmary itd. A co do pieluszki u nas też na buźkę sobie zarzuca nawet w nocy, daję mu specjalnie taką cienką, żeby powietrze bez problemu przechodziło. Widocznie tak lubi, ma się do czego przytulić
-
Hej dziewczyny! W końcu! W końcu mogę do was wrócić. Samsung się zlitowal i wymienili mi telefon na nowszy. W końcu mogę dd was wrócić. Aż mi głupio że tyle to trwało, ale mam nadzieję, że mi wybaczcie.
Milkins w końcu ogarnął się i mamy aniołka. Każdy jest w szoku, że tak rozdarte dziecko zmieniło się w grzecznego bobasa. My też. Jesteśmy nadal na cycu plus butla na noc i generalnie mamy jedną pobudke w nocy i ok 7:30 rano.
Młody posadzony siedzi, ale ma za duża masę i za mało samozaparcia żeby usiąść sam, chociaż próbuje. Jako, że nie chce nadal leżeć na brzuchu ma słabo wycwiczone mięśnie karku ale kula się na brzuch, z tym że po chwili jest ryk.
Generalnie jest leniwym ale silnym smrodem.
Czytałam na bieżąco. Sshape trzymamy kciuki żebyście szybko wróciły do domu!
Negra- w ogóle nie chce myśleć co pprzeżyliście!
Justyś - Martynka pobiła wszystkich na głowę! Powiem Ci tylko jedno. Znam kilka bąblow Martynek, wszystkie baby są nie do dogonienia! Jak jeszcze byłyśmy w ciąży i napisałaś że czekacie na Martynke pomyślałam sobie ' o ta będzie ganiac za dzieckiem '
Obiecałam że dam wam znać co z moim rozejsciem mięśnia prostego brzucha. Byłam na usg (rozejscie i przepuklina pepka), byłam u chirurga (skierowanie na operacje) i byłam u fizjoterapeutki. Ta ostatnia dała mi tyle energii i nadziei że walczę. Ulozyla mi narządy, zamknęła rozstep i dała masę wskazówek. Póki co uczę się postawy tak aby w 100% używać mięśni i wzmocnić te brzucha. Brzuch wystaje mniej, ja czuję się lepiej i myślę że zasługa jest w tym że zmieniłam swoje nawyki - chociażby picie min 2.5 litra wody dziennie w tym picie na dzień dobry pół litra ciepłej.
Czuję że dam radę i będę wyglądać w końcu dobrze. Poza tym staram się pracować trochę nad swoją głową. Mam plan dnia, sztywno się go trzymam przez co denerwuje się mniej chociaż dzisiaj np mam teściów w odwiedzinach na weekend i dzisiaj dzień się rozsypal a ja wnerwiona na maxa. Jestem teraz sama z miloszem więc się wyciszamy.
Zazdroszczę tym które mają pierwsze żeby za sobą bo u nas są 3 igielki ( góra dół) i np 3 dni dają o sobie znać i 5 dni spokoju. Trwa to już miesiac i nie chcą się wybic:(
Aaa bawimy się smakami. Milkins poznał marchew, gruszke, brokul, banan. Srednio. Co 2, 3 dni podaje coś innego. Kaszka nie wchodzi zupełnie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/870278f98745.jpg
i.am.chappie, Negra, Patrycja24, KokoszaNell lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Liley Miloszek do schrupania-slodziaczek.
Jeśli chodzi o moją corcie to faktycznie mały wulkanik energii.
Napisz mi więcej proszę o tych Twoich nawykach,postawie czy masz dietę jeśli tak poproszę o szczegóły. Wparowałaś tu z taką energia,że czuję że mogę coś od ciebie wyssac hehe bo ja ostatnio wypompowana fizycznie i psychicznie tym bardziej.
Ja po porodzie już wagowo mam 1 kg mniej niż przed ciążą tak czy siak nie zadowala mnie to bo faldka na brzuchu jest a tego nie chce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2016, 21:11
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]