Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja właściwie nie mam plamień, tylko przy oddawaniu moczu wylatują ze mnie takie brązowe farfocle ze śluzu...nie wiem, jak to opisać, na wkładce mam czysto. Brzuch mnie nie boli, nic mnie nie kłuje, a kolor tych farfocli jest taki brązowy, nie widać tam żadnej świeżej krwi. Mam teraz mniej więcej termin kolejnej @ i gin mi tłumaczył, że początkowo dziecko nie wypełnia całej przestrzeni macicy, więc resztki starego endometrium mogą się jeszcze złuszczać. Wydaje mi się, że nie ma w moim przypadku sensu jechać na IP, bo nic mi nie poradzą, to w sumie nawet nie są plamienia. Oczywiście, gdy tylko zauważę coś różowego bądź czerwonego to od razu dzwonię do gina, jakby się coś w poniedziałek działo to też podjadę do Jego gabinetu najwyżej, zamiast we wtorek do szpitala. Staram się być dobrej myśli, dziś długo sobie poleżałam w łóżku i obiecywałam sobie, że nie będę się dzisiaj stresować. Przecież nie mogę mieć aż takiego pecha, żeby stracić dziecko, o które tak długo musiałam walczyć.
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymejbi wrote:Cześć Dziewczyny
U nas ciemno, pada i w ogóle to pogoda do spania tylko.
NAdrobiłam Was i na koniec mi wszystko z głowy wyleciało co której chciałam napisaćPo prostu trzymam kciuki za wszystkie fasolki niech rosną silne i zdrowe.
Co do nastawienia to ja staram się nie nakręcać negatywnie tylko słuchać lekarza i myśleć pozytywnie. Jak każda Mama martwię o tego małego człowieczka który we mnie rośnie ale staram się być spokojna.
Pisałyście o zdjęciach i pamiątkach. Ja uwielbiam robić zdjęcia i robię ich mnóstwo. Wywołuję je regularnie bo do zdjęć w albumie wracam często, na komputerze nie oglądam ich prawie nigdy. Mam w domu kilka ogromnych albumów. A poza tym komputery psują się, dysk łatwo uszkodzić a takie zdjęcia są bezcenne przynajmniej dla mnie.
Mybabylove a Ty nie jesteś fotografem? Bo chyba coś kiedyś pisałaś o jakimś weselu, sesjach. I tak mi to zapadło w pamięć
Miłego dnia
Dobrze myślisz jestem fotografemNajpiękniejsze hobby - uwielbiam zdjęcia, zwłaszcza jak robię je małym noworodkom, podczas ślubu i podczas narodzin dziecka
mejbi lubi tę wiadomość
-
mybabylove wrote:Dobrze myślisz jestem fotografem
Najpiękniejsze hobby - uwielbiam zdjęcia, zwłaszcza jak robię je małym noworodkom, podczas ślubu i podczas narodzin dziecka
Ja mam taką zasadę, że 1-2 razy w roku wywołuję zdjęcia z danego roku. Moim hobby (i trochę też pracą zawodową) jest scrapbooking, czyli robienie kartek okolicznościowych, ale też albumów pamiątkowych ze zdjęciami. Właśnie od jednej klientki wczoraj mi przyszły piękne zdjęcia i będę robić album na 6 rocznicę ślubua jak skończę, to kleję dla nowego dzieciątka w rodzinie album jako prezent na chrzciny: na fotki od narodzin do roczku
Marietta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLa-mia wrote:Dziewczyny, ratunku, dopadło mnie jakieś choróbsko...
Gardło boli, głowa boli, ogolne rozbicie i brak sił.
Boje się o kropka
Kochana mnie też dopadło, czuje się już lepiej ale początki były okropne. Na moje samopoczucie pomogła herbata z miodem cytryną i sokiem malinowym, syrop prenalen i pastylki do ssania prenalen -
Internety mówią tak:
"Inną przyczyną (brązowych) plamień we wczesnej ciąży jest pozbywanie się z organizmu resztek krwi. Do pewnego momentu może być potrzebna, aby chronić zarodek, a po jakimś czasie jest po prostu usuwana. "aniesiack, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
czesc dziewczynki...u mnie znowu dzis od rana swieci slonce i ma byc 19 stopni ,pieknie...Moj P spi po nocce a ja sie szykuje i na miasto smigam poszukac jakis wiekszych spodni i do banku lece ,az przyjemnie wyjsc na taka pogode..
pieknego dnia , zero stresu i niepotrzebnych niespodzianek..
a od dwoch dni bylam rano w toalecie wiec duzy plus ,jem sliwki ktorych nie cierpie no i widocznie troche pomagaja na te zaparcia.. -
bereda11- toś szczęściara
W Krakowie mokro, zimno, mgliście i ciemno. I jeszcze dzsiaj czuję się jak kupa- zero energii. Nie mogę znaleźć spodni luźnych, boli mnie brzuch prawie bez przerwy, coś na gumce by się przydało...
Co do fotografowania- mąż hobbystycznie robi zdjęcia, dostał na urodziny aparat ode mnieChciałabym jakieś zdjęcia z pierwszych dni, pierwszych chwil po porodzie, ale zapiera się, że nie będzie uczestniczył w porodzie, bo nie chce tego oglądać na żywo.
bereda11 lubi tę wiadomość
-
Marietta wrote:bereda11- toś szczęściara
W Krakowie mokro, zimno, mgliście i ciemno. I jeszcze dzsiaj czuję się jak kupa- zero energii. Nie mogę znaleźć spodni luźnych, boli mnie brzuch prawie bez przerwy, coś na gumce by się przydało...
Co do fotografowania- mąż hobbystycznie robi zdjęcia, dostał na urodziny aparat ode mnieChciałabym jakieś zdjęcia z pierwszych dni, pierwszych chwil po porodzie, ale zapiera się, że nie będzie uczestniczył w porodzie, bo nie chce tego oglądać na żywo.
-
Hej! Dziewczyny czy Wasz partner chce byc przy porodzie?
Moj jak tylko zaczelismy sie starac oznajmil, ze tak. Ja tez nie wyobrazam sobie, ze mialabym rodzic sama. Oczywiscie jesli nie bedzie zadnych komplikacji. A Wy co o tym sadzicie? Pozdrawiam.Patrycja24 -
nick nieaktualnyLa-mia wrote:Dziewczyny, ratunku, dopadło mnie jakieś choróbsko...
Gardło boli, głowa boli, ogolne rozbicie i brak sił.
Boje się o kropka
Spokojnie
lec do apteki i zakup " Prenalen" syrop, na gardło, saszetki do piciaJa brałam paracetamol actavis na wysoką gorączke
-
nick nieaktualnyMarietta wrote:bereda11- toś szczęściara
W Krakowie mokro, zimno, mgliście i ciemno. I jeszcze dzsiaj czuję się jak kupa- zero energii. Nie mogę znaleźć spodni luźnych, boli mnie brzuch prawie bez przerwy, coś na gumce by się przydało...
Co do fotografowania- mąż hobbystycznie robi zdjęcia, dostał na urodziny aparat ode mnieChciałabym jakieś zdjęcia z pierwszych dni, pierwszych chwil po porodzie, ale zapiera się, że nie będzie uczestniczył w porodzie, bo nie chce tego oglądać na żywo.
Nieopodal Krakowa a w Tarnowie tez zimno, ciemno i żabami leje -
nick nieaktualnyPatrycja24 wrote:Hej! Dziewczyny czy Wasz partner chce byc przy porodzie?
Moj jak tylko zaczelismy sie starac oznajmil, ze tak. Ja tez nie wyobrazam sobie, ze mialabym rodzic sama. Oczywiscie jesli nie bedzie zadnych komplikacji. A Wy co o tym sadzicie? Pozdrawiam.
No ja chciałam z mężem jak przy pierwszym porodzie, ale jak się dowidziałam że moja bliska koleżanka się tam przeniosła do pracymogę bez męża byle żeby ona była na dyżurze
hahah
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość