Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
luna91 wrote:Cassie - pocieszyłaś mnie
ale ja mam traumę po ostatniej ciąży i może dlatego panikuję
Mi lekarz już rok temu mówił, że każda moja ciąża będzie zagrożona, bo endometrioza to podstępna choroba. Ale nie chcę myśleć o najgorszym, za sukces uznaję to, że w ogóle w tę ciążę zaszłam i bardzo chciałabym móc się cieszyć tym czasem
Magdalena, bardzo się cieszę z dobrych wieści, oby tak dalejMagdalena91, luna91 lubią tę wiadomość
-
Laski wyluzować ile się da. To jest najszczęśliwszy was czas. Zamiast sie zamartwiac gadajcie do brzucha: Dzidziu mam nadziej ze ladnie sie wgryzasz, a serduszko pięknie bije i inne takie. O takie postanowienie od dzis.
Stoję sobie rano w łazience i mysle - fajnie ze juz nie mam mlodsci i tak Malo rzygalam, chyba juz przeszlo. Po czym wyszlam do kuchni, wróciłam do łazienki i ledwo dolecialam do kibelka.
Magdalena91, luna91, xpatiiix3, bereda11, konwalijka, CassieMK, hiacynta99, monilia84 lubią tę wiadomość
-
CassieMK wrote:Dziewczyny, to przykre, że tak się wszystkie stresujecie i denerwujecie
ja obiecywałam sobie, że jak zobaczę serduszko to postaram się trochę wyluzować, bo inaczej bym zwariowała. Staram się nie myśleć o tym, że w karcie ciąży mam wpisane "ciąża szczególnej troski", nie chcę się zadręczać, próbuję się cieszyć moim stanem i myśleć optymistycznie - a trudno mi to przychodzi, bo z natury wcale nie jestem taką optymistką. Ale myślę sobie, że starałam się o to dziecko 2,5 roku i skoro już jest mi dane być w tej ciąży, to trzeba się tym stanem cieszyć
btw, wiecie, że teraz już do końca życia będziemy się o te nasze dzieciaczki martwić?CassieMK lubi tę wiadomość
Patrycja24 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCassieMK wrote:Dziewczyny, to przykre, że tak się wszystkie stresujecie i denerwujecie
ja obiecywałam sobie, że jak zobaczę serduszko to postaram się trochę wyluzować, bo inaczej bym zwariowała. Staram się nie myśleć o tym, że w karcie ciąży mam wpisane "ciąża szczególnej troski", nie chcę się zadręczać, próbuję się cieszyć moim stanem i myśleć optymistycznie - a trudno mi to przychodzi, bo z natury wcale nie jestem taką optymistką. Ale myślę sobie, że starałam się o to dziecko 2,5 roku i skoro już jest mi dane być w tej ciąży, to trzeba się tym stanem cieszyć
btw, wiecie, że teraz już do końca życia będziemy się o te nasze dzieciaczki martwić?
Dobrze gada!!! Polać jej.....mleka;)konwalijka, xpatiiix3, luna91, CassieMK, hiacynta99, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyluna91 wrote:hehe no teraz to już tylko mleczko lub herbatka przez najbliższe miesiące
a ja czasami mam taką ochotę na piwo
a jak się wzoraj rozeźliłam tym progiem to myślałam, że odpalę papierocha, ale to chyba nie byłby najlepszy pomysł.
Warka 0% polecamniby nie piwo ale daje rade :p
luna91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja rozumiem stres i strach, ale musicie przyznać, że same się niepotrzebnie nakręcamy czasami, wyszukując sobie "złych objawów"
nie róbmy tak, jesteśmy w ciąży i wszystko jest dobrze
ps. mleko już dziś piłam, bo gin kazał mi się nie przeziębić, a mąż pokasłuje, więc profilaktycznie zaaplikowałam sobie kanapkę z czosnkiem i mleko z miodemA teraz idę na kolację pichcić parówki duszone z cebulą i pomidorami i na to roztopiony żółty serek mniam
konwalijka, bereda11, Magdalena91, Marietta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny tu majówka Ale 2015 Ale leci ten czas że tu już wy wątek macie.
Powodzenia życzę i samych dobrze kończących się ciąż.
hiacynta99, Gosiax89x, Clio_99, Patrycja24, xpatiiix3, monilia84, izizizi, Marietta, Eliana, Eustoma lubią tę wiadomość