Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy ja kilka godzin temu pisałam o braku objawów?
No to się doczekałam...zaliczyłam pierwszego pawia, a nawet dwa, masakra! Moje dziecię nie lubi chyba mleka z miodem, ani tostów z masłem, bo nic innego dziś nie jadłam...Palinas89 lubi tę wiadomość
-
czesc dziewczynki ..
Paulinas89 my tez mamy nadzieje ze wszystko bedzie dobrze , ze ten czas ktory mialas tydzien czasu moze zrobil dobrze malenswtu i moze uslyszysz juz lepsze wiadomosci , tego Ci wszystkiew zyczymy ..trzymaj sie kochana,..
Madziaaaa super ze juz wrocilas i cudownie ze z dzieciatkiem szystko w porzadku, czesto myslalam o Tobie jak tam ty i twoja fasolka bo wiesz jestes mi tu bliska bo jedziemy na tym samym wozku Tu w UK...ja juz w czwartek bede w pl a we piatek mam wizyte..
-
u mnie też objawy dają sie we znaki,mdłości,zgaga,odruchy wymiotne,zmęczenie szok....jaką organizm wykonuje prace,aby przestawić sie na tryb podwójny
u mnie na obiad gołąbki zjadłam 2 i czuje,że zaraz bexe sie wtulać w toalete....mam nadzieje,że mi przejdzie,bo wieczorem lece z mężem na basen
-
Madziaaaaa wrote:bereda11 ja właśnie dostałam list ze 12 na spotkanie z położna idę tylko dlatego żeby nie było odbebnie i będę miała spokój a 28 usg w szpitalu
a z polozna 12 pazdziernika ? -
aniesiack wrote:Hej Kochane:)
Paulinas89 będzie dobrze, może nie rezygnuj jeszcze. Oby znalazł się ktoś w szpitalu, kto bedzie widział nadzieję...
Mnie strasznie boli kręgosłup, a dokładniej część lędzwiowa i ogonowaczy to coś złego? Coś mi się obiło o uszy, że któraś z Was tak miała przy poronieniu... Nie chce się nakręcać, ale mam jakieś złe przeczucia
I nic mi sie dzisiaj nie chce. Nie moge nawet nic zjesc bo mi nie dobrze. blee -
candles88 wrote:u mnie też objawy dają sie we znaki,mdłości,zgaga,odruchy wymiotne,zmęczenie szok....jaką organizm wykonuje prace,aby przestawić sie na tryb podwójny
u mnie na obiad gołąbki zjadłam 2 i czuje,że zaraz bexe sie wtulać w toalete....mam nadzieje,że mi przejdzie,bo wieczorem lece z mężem na basen
Ja mam dziś spaghetti gotować i nawet mam na nie ochotę, ale wyobraziłam sobie, jak trudne musi być zwracanie długiego makaronuhaha i teraz nie wiem...
Dziewczyny, które już zaliczyły wymioty - pomiędzy pawiami jecie normalnie, czy staracie się jednak jakieś lekkostrawne rzeczy? Bo mnie teraz strasznie w brzuchu burczy i nie wiem, co robić -
Mi się wydaje, że bóle kręgosłupa lędźwiowego mogą być od progesteronu
mnie zawsze boli jakoś 2 dni przed okresem (a wtedy właśnie progesteron jest wysoki)i teraz jak lekarz przepisał luteinę to też 2 dni mnie bolał na początku brania. No i jak ktoś ma problemy ogólnie z kręgosłupem (np przepuklinę/wypuklinę krążka międzykręgowego)to może się nasilić.
aniesiack lubi tę wiadomość
Aniołek
7.10.2015 6/8 tc
-
Cassie ja jem sucharki z herbata. Czasem skuszę sie na kanapkę ale jem pół czekam 15 min i następne pół. Mi lekarka poradziła by jeść mało ale co 3 godziny żeby nie doprowadzać do głodu bo wtedy paw murowany
i powiem wam ze u mnie to pomaga. Po prostu przegryzam sobie co jakiś czas owoc albo sucharki
-
cassie u mnie wczoraj było spagetti i to nie byl dobry pomysl
,wymiotów nie bylo ale w nocy jak sie obudzilam z mdlosciami i pomyslalam o tym co jadlam czyli o tym spagetti to mdlosci sie jeszcze bardziej nasiliły,a ja jestem z tych co do ostatniej chwili bede sie powstrzymywac od wymiotow,ale wiem że niekiedy sie nie udaje.....
-
milka_89 wrote:Cassie ja jem sucharki z herbata. Czasem skuszę sie na kanapkę ale jem pół czekam 15 min i następne pół. Mi lekarka poradziła by jeść mało ale co 3 godziny żeby nie doprowadzać do głodu bo wtedy paw murowany
i powiem wam ze u mnie to pomaga. Po prostu przegryzam sobie co jakiś czas owoc albo sucharki
Tylko, że ja właśnie dziś jadłam tylko tosty z masłem, a jednak pawia zaliczyłam. Mój lekarz też mi radził jeść często, a małe porcje i dotąd się to sprawdzało... Może to jest tak, że czasem po prostu wymiotów nie da się uniknąć i tyle? Kusi mnie to spaghetti... -
candles hahaha mam tak samo, jak mi niedobrze, to wolę 4 godziny leżeć bez ruchu niż się wyrzygać i mieć spokój
Ale ten paw był taki inny, zaatakował znienacka, ledwo zdążyłam do wiadra dobiec
i przy drugim było to samo, myślałam, że już koniec, bo się lepiej poczułam, a tu mnie nagle wzięło...
-
Ale czy ja mogę jeść normalne rzeczy? W sensie nie muszę szukać teraz lekkostrawnych potraw? Bo ja się staram ogólnie nie przejadać, obiad to np. zjadam połowę tej porcji, co kiedyś, a za to polubiłam drugie śniadania i podwieczorki, których kiedyś w ogóle nie praktykowałam...
candles, ja też się zawsze wymiotów bałam, ale dziś się w sumie ucieszyłam, bo to znak, że dzidzia rośnie i się rozwijaoby nie za często, bo naprawdę tego nie lubię
I powiem Wam, że teraz to jestem taka głodna, że masakra!