Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziaaaaa wrote:Ja czasami idę ale tylko i wyłącznie z mężem sama bym nie poszła jestem na stopie dzień dobry i do widzenia ogólnie kulturalnie ale z dużym dystansem. Moja 1 ciaze skwitowała tak ze to największa tragedia jaka ja spotkała a już wszystkich epitetów jakie poszły w moja stronę nie będę pisać bo wstyd.
-
Madziaaaaa wrote:U nas taka sytuacja ze mieszkamy poza granicami kraju tylko w sunie dlatego ze mój mąż ma święty spokój od swojej cudownej rodzinki jak jedziemy na wakacje raz,do nich pójdzie i tyle. Ja swoją rodzinkę uwielbiam i strasznie za nimi wszystkimi tęsknię ze nie mogę ich widywać na codzień a rodziny męża nie znoszę jeden brat jest naprawdę ok i jak coś to do nieniego z synkiem idę
Teraz chyba teściowa nawet nie wie ze w ciąży jestem mi to jedno nawet i dobrze bo po tym jak skwitowała pierwsza ciążę szczerze baby nienawidzę.myszka2070 -
A to nie byłaś jeszcze? Troszkę późno cie umumówili w piątek to na skan do szpitala masz iść?
Ogólnie pierwszy spotkanie z położna to miła pogawedka pyta o choroby w rodzinie da ci nr kontaktowe do szpitala i położnych uzupełni kartę do końca takie podstawie pytanie czy pijesz palisz nawet czy masz alarm przeciwpożarowy w domu
Pobierz krew zmierzy ciśnienie i do domku
Ja miałam pierwsze spotkanie w 10tyg w 12 idę na skan a kolejne położna w 16 jak twoja pierwsza ciaza to do położnej chodzisz częściejWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 12:13
-
Marietta wrote:I tu dziewczyny też mi teście podpali, mimo, że są w porządku- alkohol. Najpierw przychodzi do mnie teściowa, że martwi się, że może ja coś zrobię, bo jej syn faktycznie sporo pije, a za dwa dni tata mu przynosi zgrzewkę piwa do pokoju. Albo teść wychodzi do sklepu- pyta czy coś ktoś chce, czy mężowi piwka nie kupić, ja mówię, żeby nie kupował, mąż mówi, żeby nie kupował, a on tak czy siak przylezie i postawi mu te dwa piwa w pokoju. Tutaj weekendy są od chlania. I też jest mi przykro, kiedy słyszę np że pozwolili mu pić alkohol na jakiejś imprezie jak miał 16 lat, albo że brat starszy kupował mu piwo jak był niepoełnoletni. Ja mam 2 młodsze siostry i z całych sił starałam się je uchronić zawsze przed zbyt wczesnym "wlezieniem" w alkohol czy papierosy. A tutaj mąż przedstawia mi zachowanie brata/ rodziców jako przykładne, że lepiej z nimi niż za plecami. Bzdura, moje dziecko nie będzie miało przyzowlenia na upijanie się przed osiemnastką. Więc różnimy się też z teściami planem na wychowanie dziecka.
Marietta jak mnie to wkurza takie zachowanie ludzi o ktorym napisalas , niby tacy dorosli a w ogole nie zachowuja sie jak dojrzali ludzie ...i najgorsze jest to ze Oni uwazaja ze sa w porzadku ...Wiadomo ze kazdy ma inne wychowanie , inne moraly wpajane ale moze dlatego ze pochodze z takiej rodziny wydaje mi sie ze wszyscy wiedza ze alkohol w rodzinie wplywa na nia destrukcyjnie ale okazuje sie ze jak rozmawiam z moim P to mowi ze przesadzam , czyli nie kazdy to wie bo nie kazdy przeszedl tyle co ja z alkoholem w dziecinstwie,...
Marietta tez mi sie wydaje ze ja bede surowym rodzicem i chcialabym zeby moj P ze mna wspolpracowal gdy bedziemy razem wychowywac dziecko , ale z kasiazek tylko ale wiem ze teraz sie tak mowi ale jak dziecko przychodzi na swiat to nic nie jest tak jak sobie zapalnujemy..Marietta lubi tę wiadomość
-
Madziaaaaa wrote:A to nie byłaś jeszcze? Troszkę późno cie umumówili w piątek to na skan do szpitala masz iść?
Ogólnie pierwszy spotkanie z położna to miła pogawedka pyta o choroby w rodzinie da ci nr kontaktowe do szpitala i położnych uzupełni kartę do końca takie podstawie pytanie czy pijesz palisz nawet czy masz alarm przeciwpożarowy w domu
Pobierz krew zmierzy ciśnienie i do domku
Ja miałam pierwsze spotkanie w 10tyg w 12 idę na skan a kolejne położna w 16 jak twoja pierwsza ciaza to do położnej chodzisz częściej -
Madziaaaaa wrote:bereda11 a w której części uk ty mieszkasz ja pomiędzy Liverpool a Manchester.
do nie dawna mieszkalam przy menchester ale sie przeprowadzilam i mieszkam w Walii nie daleko swansea ...a ty ? -
bereda11 wrote:ja mialam w tamtym tyg pierwsze spotkanie z polozna ale nie pobrala mi krwi powiedziala ze przy skanie czyli dopiero 9 listopada moze dlatego ze ja znam swoja grupe krwi ? nie wiem czemu ...
Mi w tej jak i pierwszej ciąży tak wcześnie pobierali krew i jak szłam na skan to już wyniki były
-
Ja mam szczęście, mój mąż w ogóle nie pije alkoholu bo nie lubi
i dobrze,ja wychowywalam się z tatą alkoholikiem i wiem co to oznacza aż za dobrze
i na punkcie alkoholu jestem przewrazliwiona.A teraz cieszę się, bo mój tata nie pije już 9 lat i ja nie wiem co to znaczy niepijacy tata,ale wiem że moje dziecko będzie miało wspaniałego dziadka
bereda11 lubi tę wiadomość
-
a no to widzisz mi nie..tak zagadzalam sie na ten test na syndrom downa bo wiem ja jednak jestem duzo strasza i to moja pierwsz ciaza w tym wieku wiec chyba wskazane jest zebym zrobila ale to i tak nic nie zmieni..a ty tez wyrazilas zgode ?
-
Madziaaaaa wrote:Ja do walii mam ponad 2h jazdy samochodem ale przynajmniej w pięknej okolicy mieszkasz.
Madziaaaaa lubi tę wiadomość
-
Madziaaaaa wrote:A to nie byłaś jeszcze? Troszkę późno cie umumówili w piątek to na skan do szpitala masz iść?
Ogólnie pierwszy spotkanie z położna to miła pogawedka pyta o choroby w rodzinie da ci nr kontaktowe do szpitala i położnych uzupełni kartę do końca takie podstawie pytanie czy pijesz palisz nawet czy masz alarm przeciwpożarowy w domu
Pobierz krew zmierzy ciśnienie i do domku
Ja miałam pierwsze spotkanie w 10tyg w 12 idę na skan a kolejne położna w 16 jak twoja pierwsza ciaza to do położnej chodzisz częściej
Madziaaaaa lubi tę wiadomość
myszka2070 -
dziewczyny czytam te wasze historie o mężach,facetach i rodzinach z tamtej strony i oczy mi dosłownie krwawią
ja nie chce nikgo obrazić,ani nikomu zrobić przykrości,ale co jak co facetów macie marnych.
alkohol po co to komu? to jakiś nie wiem trunek bogów,albo rozwiązywacz problemów,albo nie wiem płyn resetujący...to najgorsze gówno,człowiek po niego sięga z czystego lenistwa i naiwności,a potem szerzą się kłopoty i problemy zaczyna się od jednego piwka,a kończy na spotkaniu AA po 15 latach bo dostrzega w jakim bagnie się tkwi,właśnie przez ten "cudowny" gaz...
co mnie najbardziej dziwi,że teściowie wiadomo są tacy jak z przysłów : należy zakopać ich głęboko pod ziemią,aby nikt ich nie odkopał (czarny humor,wiem) ale aż mnie złość bierze,że wasi faceci (niektórych z Was) nie umieją przeciwstawić się swoim "kochanym" rodzicom,mi jak teściowa przylażła do domu i zaczęla grzebać po szafkach to jej powiedziałam," do grzebania to mama ma swoje szafki,u siebie,a u mnie jest mama tylko gościem" a potem po wizycie powiedziałam,do męża,albo zrobisz porząek ze swoją mamunią,albo papiery rozwodowe zobaczysz w przeciągu pół godziny...a wieszcie mi,mój mąż mamisynek był,do 26 r.ż u mamuni na garnuszku był,to był dla niego solidny policzek i od razu przywołał do pionu jaśnie panią mamusie...Dziewczyny moje kochane,walczcie o swoje prawa w rodzinie i nie dajcie się rozstawiać po kątach,bo najgorsze co można okazać facetom,teściom to słabość -
Dziekuje dziewczyny za mile slowa.
Jesli chodzi o alkchol w rodzinie to w mojej sobie nie odmawiali. Matka to nalogowa alkocholiczka a i ojcu nie brakuje. Nie moge patrzec na to wszystko. Moj tesc tez nalogowy alkoholik. Mojemu mezowi tez jak widze ze ma chec na piwko to susze glowe, na szczescie sie mnie slucha. Zawsze mu powtarzam ze. CHyba nie chce zeby nasze dziecko patrzylo na ojca pijaka tak jak on.
obiecalam sobie ze moje dziecko nigdy nie zobaczy mnie pijacej alkochol. Zreszta do niczego nie jest mi potrzebny. Zguba narodu. -
Moj maz na szczęście jest bardzo za mna i nie da na mnie nikomu zlego slowa powiedzieć, a juz napewno nie tesciom. Jak mu cos powiem zeby mamusi swojej zwrocil uwage to zaraz do niej dzwoni i ja ochrzania.
Madziaaaaa lubi tę wiadomość
-
JusWik wrote:Dziekuje dziewczyny za mile slowa.
Jesli chodzi o alkchol w rodzinie to w mojej sobie nie odmawiali. Matka to nalogowa alkocholiczka a i ojcu nie brakuje. Nie moge patrzec na to wszystko. Moj tesc tez nalogowy alkoholik. Mojemu mezowi tez jak widze ze ma chec na piwko to susze glowe, na szczescie sie mnie slucha. Zawsze mu powtarzam ze. CHyba nie chce zeby nasze dziecko patrzylo na ojca pijaka tak jak on.
obiecalam sobie ze moje dziecko nigdy nie zobaczy mnie pijacej alkochol. Zreszta do niczego nie jest mi potrzebny. Zguba narodu.
kochana ,widzę że możemy sobie podać rękę, u mnie mama też alkoholiczka, ojciec również,ale z nim nie mam rok kontaktu -
myszka2070 - a to zupełnie inna sytuacja nie obejmują cie standardowe procedury najważniejsze że z dzieckiem wszystkiego ok
bereda11 - ja w Wigan mieszkam jest ok ale u ciebie napewno ładniej
Tak ja też się zgodziłam na ten test w pierwszej ciąży nie chciałam a teraz wole wiedzieć liczę ze jednak wszystko ok i się zbyt nie martwię a jak coś wyjdzie to później pomyślimy
U mnie na szczęście spokój od alkoholu jako dziecko nigdy nie widziałam rodziców z drinkiem czy czymś i tak samo synka wychowuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 13:09