Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczyny. U nas juz 10 tydzien. Z dnia na dzien staje sie pewniejsza,ze w maju zobacze swojego szkraba. Strach przed kolejna strata ustepuje.
W srode mam kolejne badanie USG,a 2.11 badania genetyczne
Nie moge sie doczekac az zobacze swoje malenstwo 
Anniusia,idz na spacer,pooddychaj jesiennym powietrzem. Twoj stres na pewno nie ppmaga. Trzymaj die Kochana!!
Anniusia lubi tę wiadomość

Pozdrawiam,
Ola -
Agnieszka0812 wrote:Ja jestem świeżo po szpitalu, w ogóle nie patrzyli na mój puls, jedynie na ciśnienie. Puls jest wyższy, bo jest więcej krwi do przepompowania, możesz brać magnez 3x1, jak bardzo Cię to niepokoi to pogadaj z ginem
a jakie masz ciśnienie? pogadam na pewno ale do wizyty jeszcze ponad tydzień, aleja czuję,że to przez stres .
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
Kochanie na oddział przyjęli mnie z tachykardia miałam 170 /120, po lekach 135/85, mówiłam że ostatnio jak mierzylam to mialam 144 /95 to powiedzieli mi, że to w granicach normyAnniusia wrote:a jakie masz ciśnienie? pogadam na pewno ale do wizyty jeszcze ponad tydzień, aleja czuję,że to przez stres .Franio 2008

Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
dalej temat alkoholu..dlatego ja mojemu P mowie bedziesz pil lub przesadzal ja odchodze ,On wie ze jestem w stanie to zrobic ,jestem silna bo zycie dalo mi w kosc od dziecinstwa..na szczescie narazie jest ok boje sie tylko pozniej zeby mu cos nie odwalilo i nie byl jak moj ojczym ...czas pokaze...
-
W 1 ciązy miałam tachkadie przez która urodziłam szybciej o miesiąc, brałam betablokery, relanium, magnez itd. Jeden lekarz powiedział, żeby MELISĘ parzyc 15 min i wypić zaraz przed snem, pomaga serio tylko mocny napar zrobic, oczywiście najlepiej z domowej, ususzonej. Mój puls w dobrych chwilach wynosił 200 także trzymam za ciebie kciuki i pogadaj z lekarzem o tymAnniusia wrote:dziewczyny co na stres, melisa nie pomaga, jestem cała zestresowana, gorzej mi się oddycha ciągle przejmuję się tym moim wysokim pulsem,nie potrafię o tymnie myśleć


Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

Kazik :* -
Hej, laseczki. U mnie w rodzinie bylo podobnie. Tata pil sporo. Na szczescie od kilku lat nie pije w ogole. Natomiast moja mama to wrog alkoholu wiec mialam w miare stabilny dom. Wiem, ze zawsze moge na nich liczyc. Za to w rodzinie mojego partnera jest zle. Jego matka i ojczym pija non stop. Nawet o ciazy nie wiedza. "Tesciowa" mnie nie lubi bo nie pozwalam jej synkowi pic. Taaaka tragedia. Chyba nie musze dodawac, ze nie utrzymuje z nimi kontaktu. Partnerowi nie zabraniam bo to jego matka, ale on tez sie nie garnie. Niestety i tak docieraja do nas przykre slowa, ktore gada na mnie po rodzinie.Patrycja24
-
kamisia88 wrote:W 1 ciązy miałam tachkadie przez która urodziłam szybciej o miesiąc, brałam betablokery, relanium, magnez itd. Jeden lekarz powiedział, żeby MELISĘ parzyc 15 min i wypić zaraz przed snem, pomaga serio tylko mocny napar zrobic, oczywiście najlepiej z domowej, ususzonej. Mój puls w dobrych chwilach wynosił 200 także trzymam za ciebie kciuki i pogadaj z lekarzem o tym

o kurczę serio 200? spróbuję z tą melisą










